NCZAS_25_2009.pdf

(2864 KB) Pobierz
untitled
Polska:
Uniopodwyżki
benzyny i ropy
Ahmadineżad
wygrywa...
nawet z GW
Uja wniamy:
ABW i afera
Komorowskiego
Rok XX
Nr 25 (996)
20 czerwca 2009
Cena 5 zł
w tym 7% VAT
www.nczas.com
WIĘCEJ
PREZERWATYW
AIDS
INDEKS 366692 ISSN 0867-0366
NR 25 (996) 20 CZERWCA 2009
I
WIĘCEJ
115179224.050.png 115179224.061.png 115179224.067.png 115179224.068.png 115179224.001.png 115179224.002.png 115179224.003.png 115179224.004.png 115179224.005.png 115179224.006.png 115179224.007.png 115179224.008.png 115179224.009.png 115179224.010.png 115179224.011.png 115179224.012.png 115179224.013.png 115179224.014.png 115179224.015.png 115179224.016.png 115179224.017.png 115179224.018.png 115179224.019.png 115179224.020.png 115179224.021.png 115179224.022.png 115179224.023.png 115179224.024.png 115179224.025.png 115179224.026.png 115179224.027.png 115179224.028.png 115179224.029.png 115179224.030.png 115179224.031.png 115179224.032.png 115179224.033.png 115179224.034.png 115179224.035.png 115179224.036.png 115179224.037.png 115179224.038.png 115179224.039.png 115179224.040.png 115179224.041.png 115179224.042.png 115179224.043.png 115179224.044.png
Listy, listy...
Skutek wprowadzenia euro
(…) Od kilku lat wraz z rodziną (żona +
dwójka nastoletnich dzieci) jeździmy na fe-
rie zimowe na Słowację. Czasem uciekamy
też przed zgiełkiem Krakowa na 9-dniową
wędrówkę po słowackich Tatrach Wysokich.
W tym roku będzie inaczej. Wybraliśmy tań-
sze polskie Podhale. Może wyjedziemy rów-
nież na ukraińską Huculszczyznę. (…) Po
co to piszę? Otóż odkąd Słowacja wprowa-
dziła euro (teoretycznie pół roku temu – w
praktyce nasi sąsiedzi oswajają się z nową
walutą od prawie półtora roku), ceny sze-
roko rozumianych „usług turystycznych”
(ten obszar gospodarki – z wyżej wskaza-
nych powodów – najbardziej mnie intere-
suje) wzrosły nawet o 50% (średnio prawie
37%). Najzabawniejsze jest to, że jeszcze
dwa lata temu – gdy słowackie media pro-
wadziły szeroko zakrojoną euro-propagan-
dę – politycy zarzekali się, że wzrost cen
będzie tylko chwilowy. (…) Tymczasem w
szeregu gazet (zwłaszcza z południa) moż-
na przeczytać, że Słowacy coraz częściej
dokonują zakupów w... Polsce! (…) O ile
walory przyrodnicze i lepsze niż polskie za-
plecze agroturystyczne może kogoś skłonić
do wakacji na Słowacji, to ceny produktów
„pierwszej potrzeby” sprawiają, że Pol-
ska staje się zakupowym rajem! Aby nie
szukać daleko: „Tylko w maju przejście
graniczne w Chyżnem przekroczyło 250
tysięcy osób” (PAP). „Nasi południowi
sąsiedzi przyjeżdżają na zakupy samo-
chodami i autobusami. Niektórzy poko-
nują aż kilkaset kilometrów, przyjeżdża-
jąc spod granic z Węgrami i Austrią”
( onet.pl ). „Zainteresowanie targami w
Jabłonce i Nowym Targu rośnie z tygo-
dnia na tydzień. Przez przejście granicz-
ne w Chyżnem w dni targowe – czwartki
i soboty – ciągną do Polski sznury sło-
wackich samochodów osobowych i auto-
busów. (...) Biura podróży za kilkanaście
euro organizują jednodniowe wycieczki
autobusowe” („Dziennik Polski”). „Nasi
sąsiedzi kupują w Polsce niemal wszyst-
ko: meble, odzież, zabawki, warzywa, sło-
dycze i materiały budowlane. Szczególnym
powodzeniem cieszą się artykuły związane
z wyposażeniem domów i mieszkań, które
w Polsce można nabyć za połowę słowac-
kich cen” („Tygodnik Podhalański”). (…)
Krótko rzecz ujmując: po cholerę nam to
euro!?
wość – na Podhalu mieszkam; co prawda
przed euro też u nas kupowali, ale teraz
to narasta. Polecam wybrać się w czwar-
tek, w godzinach przedpołudniowych do
Nowego Targu, żeby zobaczyć na własne
oczy!”. „TZN” zaproponował: T. Sommer
ma rację, że prawica powinna (...) wprost
pokazywać wszystkie „dobrodziejstwa”
Eurokołchozu temu uśPiOnemu społe-
czeństwu! A szczególnie mocno ogłuPiO-
nej młokosowej generacji! (...) Słowacki
„exodus zakupowy” to świetny przykład
do wykorzystania w akcji przeciw euroru-
blowi!”
Ciekawostka – wirtualne państwa
Prócz zwykłych, zajmujących parę chwil
dziennie gier, w internecie istnieją też
miejsca, w których można zetknąć się z sy-
mulacjami całej społeczności. Wirtualne
państwa, bo o nich mówię, to dość złożo-
ne społeczeństwa. Jest w nich oczywiście
polityka. Co ciekawe, zdecydowana więk-
szość krajów nie jest republikami, lecz
monarchiami parlamentarnymi. Niektóre
państwa mają swój system gospodarczy
i duża część życia opiera się na nim, ale
w każdym wirtualnym państwie najważ-
promocji; Dreamland www.dreamland.
net.pl – najstarsze polskie państwo wir-
tualne; Sarmacja www.sarmacja.org
– największe państwo wirtualne; Wan-
dystan www.wandystan.eu (…); Au-
stro-Węgry http://austro-wegry.strefa.
pl – próba odwzorowania dawnych Au-
stro-Węgier; Al Rajn www.alrajn.org
– sułtanat w świecie polskich mikronacji.
Istnieje też mikroświatowy odpowiednik
ONZ – Organizacja Polskich Mikronacji
http://opm.org.pl . Forum przedstawi-
cieli przeważnie młodszych mikronacji, a
także zbiór mikroświatowych agencji pra-
sowych można znaleźć na stronie www.
mikronacje.info . (…)
Mat Max von Salvepol
niejszy jest człowiek. To ludzie tworzą
społeczność, mogą tworzyć partie, gazety,
galerie, przygotowywać dzieła sztuki, w
zasadzie co tylko sobie zapragną i będą
w stanie stworzyć i przedstawić innym w
formie internetowej. Wytrwali i kreatywni
są w stanie stworzyć nawet cały kraj od
podstaw, ale by uzyskać międzynarodo-
we uznanie, trzeba również przyciągnąć
do swojego państwa obywateli. Polska
społeczność mikronacji (inna nazwa wir-
tualnych państw) jest jedną z najbardziej
rozbudowanych na świecie. Największymi
państwami są: Scholandia www.scho-
landia.org – w której „mieszkam” i jestem
aktualnie premierem, a także ministrem
Szanowna Redakcjo
4 czerwca wszyscy będą hucznie ob-
chodzić „obalenie komuny”. Może by tak
Unia Polityki Realnej na trzy dni przed
wyborami do Parlamentu Europejskiego
zrobiła happening pod tytułem „Komuno,
wróć i przywróć ustawę Wilczka”. Być
może „merdia” to zauważą i parę punktów
procentowych przybędzie, czego życzę.
Kasia Burska-Górzyńska
Od Redakcji: Jeśli nawet na happe-
ningu pojawiłyby się media, to szczerze
wątpię, aby ewentualna, kilkusekundowa
relacja miała inną myśl przewodnią niż:
„UPR jest znana ze swojego upodobania
do ustrojów totalitarnych. Po wielokrot-
nych, publicznych aktach poparcia dla na-
zizmu ( vide : hajlujący JKM) zdecydowała
się poprzeć komunistyczny reżim, który w
oczach faszystowskich działaczy partii i
tak jest lepszy niż demokracja”.
Andrzej Markiewicz
Od Redakcji: Pana relację (oryginał
listu miał prawie dwie strony!) streści-
liśmy na nczas.com . Nasi Czytelnicy z
południa Polski potwierdzają słowac-
kie „pielgrzymki” na lokalne targowi-
ska (dostaliśmy nawet kilka zdjęć). Np.
„Kaemic” napisał: „Dla mnie żadna no-
Za wszelkie pomyłki przepraszamy, prosimy
o wyrozumiałość i nadsyłanie nam informacji
o dostrzeżonych błędach.
II
NR 25 (996) 20 CZERWCA 2009
115179224.045.png 115179224.046.png 115179224.047.png
 
OD REDAKTORA
Iran a sprawa polska
K westia irańska przewijała się w
minionym tygodniu przez pol-
skie media tak często jak chyba
nigdy dotąd. Bo po pierwsze –
okazało się, że słynna „tarcza antyrakie-
towa”, którą proponowali nam Ameryka-
nie, umiejętnie sugerując, że możemy ją
sobie wykorzystać przeciwko Rosji, tak
naprawdę skierowana jest przeciwko Ira-
nowi właśnie. Po drugie – w Iranie odby-
wały się wybory i postępowi publicyści za
pośrednictwem rozmaitych polskich gazet
wzywali perskich wyborców, by odrzuci-
li w głosowaniu złowrogiego prezydenta
Ahmuda Ahmadineżada, który podpadł
sferom fi losemickim, ponieważ niezbyt
lubi Izrael.
I w obu sprawach postępową polską opi-
nię publiczną spotkał zawód. Bo po pierw-
sze – okazało się, że Amerykanie zamierza-
ją nam sprzedać czy wypożyczyć Patrioty
bez uzbrojenia, które mogą służyć jedynie
tajemniczym celom szkoleniowym. Po
drugie – fi losemitów szlag trafi ł, bo strasz-
ny Ahmadineżad wybory już w pierwszej
turze wygrał, co oczywiście dla pociesze-
nia zostało zinterpretowane jako „cud nad
urną”, czyli zbrodnicze fałszerstwo.
Zwróćmy uwagę, że żadna z przyczyn,
dla których tak bardzo interesowaliśmy się
w minionym tygodniu Iranem, nie miała
właściwie w ogóle związku z polskim in-
teresem. Jedni bowiem mówią, że „tarcza”
ma chronić Amerykę przed domniemanym
atakiem terrorystycznym, choć inni twier-
dzą, że tak naprawdę chodzi o interesy
Izraela. Z kolei z polskiego punktu widze-
nia wynik wyborów w Iranie jest zupełnie
obojętny i nie ma żadnego powodu, żeby
się nim ekscytować – podczas gdy z izrael-
skiego punktu widzenia już niekoniecznie.
Do jakiego więc – nie tak bardzo zaskaku-
jącego – wniosku dochodzimy? Otóż do
takiego, że ekscytujemy się strasznie Ira-
nem, patrząc nań przez pryzmat interesów
amerykańsko-izraelskich.
A może warto od czasu do czasu zain- teresować się interesem polskim? Może
warto zaprosić prezydenta Ahmadineża-
da nad Wisłę i zacząć prowadzić zyskow-
ne interesy z wielkim krajem reprezentu-
jącym starodawną kulturę? Bo jakoś na
toczonej z amerykańsko-izraelskich po-
wodów wojnie w Iraku żadnego interesu
zrobić się jak na razie nie udało.
W ogóle dobrze by było, żeby polska
polityka zagraniczna przestała być w
końcu polityką unijną, niemiecką, ro-
syjską, amerykańską czy izraelską – tyl-
ko stała się wreszcie po prostu polityką
polską.
KASA SIĘ ZWRÓCI?
Gdy p.Daniel Michał DeVito pojawił
się w reklamie BZ WBK, jeden z mo-
ich kolegów powiedział: „Straszny już
musi być kryzys w tej Ameryce”...
...ale powinien myśleć optymistycz-
nie: „Masę pieniędzy mają widać
ludzie w Polsce, skoro warto w niej
zatrudniać taką gwiazdę do reklamy
Banku – choćby i Zachodniego!”.
JKM
T YGODNIK
KONSERWATYWNO - LIBERALNY
Najwyższy CZAS!
Nr 25 (996) 20 czerwca 2009
Indeks 366692, ISSN 0867-0366
E-prenumerata:
http:// ewydanie.nczas.com/
Biuro reklamy:
tel.: 606 88 88 82
Założyciel:
J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
Okładka:
Radosław Watras
Sklep internetowy:
www.nczas.com/sklep
książki można zamawiać
także telefonicznie pod nr:
600 322 863
Prenumerata:
Prenumeratę pocztową prowadzi
Redakcja. Koszt w prenumera-
cie krajowej wynosi 199 złotych .
Zamówienia dokonuje się po prostu
poprzez wpłatę tej sumy na konto
73 1500 1777 1217 7009 1480 0000 ,
podając jednocześnie dokładny adres,
na który ma być wysyłane pismo.
Prenumerata wysyłana priorytetem
(teoretycznie powinna wszędzie do-
cierać w środę) kosztuje 249 zł .
Reklamacje dotyczące prenumeraty
proszę zgłaszać pod nr: 600 322 863
lub na adres mailowy:
reklamacje@nczas.com.pl
Sprzedaż i kolportaż za granicą
wymagają pisemnej zgody Wydawcy.
Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany
tytułów, skracania i redagowania nade-
słanych tekstów, nie zwraca materiałów
nie zamówionych, nie ponosi odpowie-
dzialności za treść ogłoszeń.
Redakcja zastrzega sobie prawo do
nieopłacania materiałów opubliko-
wanych w internecie za wiedzą ich
autorów w przypadku opublikowania
ich wcześniej niż dwa tygodnie po mo-
mencie wydrukowania ich w tygodniku
„Najwyższy CZAS!”.
Redaktor Naczelny:
T OMASZ S OMMER
Opracowanie grafi czne
i łamanie:
Robert Lijka RLMedia
Redaktor Prowadzący:
D ARIUSZ K OS
Korekta i adiustacja:
Maciej Jaworek
Wydawca:
3S M EDIA S P . Z O . O .
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
NIP 113-23-46-954,
REGON 017490790,
Tel/fax. 0-22 831 62 38
Publicyści:
Stanisław Michalkiewicz,
Dariusz Kos, Marek Jan Chodakie-
wicz (Waszyngton), Kataw Zar
(Tel Awiw), Adam Wielomski,
Marian Miszalski, Wojciech
Grzelak (Gornoałtajsk), Krzysztof
M. Mazur, Marek Arpad Kowalski,
Rafał Pazio, Tomasz Teluk, Marcin
Masny, Robert Wit Wyrostkiewicz
Adres do korespondencji:
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
E-mail:
redakcja@nczas.com.pl
Druk:
Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o.
ul. Wosia Budzysza 7
80-612 Gdańsk
www.drukarniabaltycka.com.pl
Strona internetowa:
www.nczas.com
NR 25 (996) 20 CZERWCA 2009
III
T OMASZ S OMMER
115179224.048.png 115179224.049.png 115179224.051.png 115179224.052.png 115179224.053.png 115179224.054.png 115179224.055.png
WASIUKIEWICZ
KTO CZYTA , NIE BŁĄDZI
Rafał Skierka postanowił skompromitować obrońców „Bolka”.
Onet.pl : Pomorska kapela metalowa Holy Smoke na 20. rocz-
nicę wyborów 4 czerwca 1989 roku nagrała specjalny utwór
poświęcony Lechowi Wałęsie i obronie jego dobrego imienia.
„Lech Wałęsa, siła męstwa, Lech Wałęsa, smak zwycięstwa” –
to refren piosenki poświęconej byłemu prezydentowi. (...) Au-
torem tekstów jest Rafał „Ozzy” Skierka, śpiewający basista
kapeli. – Za dużo osób opluwa dziś Wałęsę. Poprzez ostry tekst
i mocną muzykę chcieliśmy dać ludziom do myślenia – mówi
Skierka. (...) „Świat dziś go kocha, Polska się wstydzi, on zdobył
wolność, ktoś z niego szydzi, Nobla mu dali, nie za naukę, ale
za pokój, za wielką zasługę” – to fragment piosenki odnoszący
się do dzisiejszego stosunku do Lecha Wałęsy. „Ozzy” uważa,
że Wałęsę, jego rolę oceni się trochę lepiej dopiero za parę lat.
Teraz zwraca uwagę, że wiele osób żeruje na Wałęsie, że został
„wystawiony” przez niektórych, a inni chcą go zniszczyć, jak
np. Radio Maryja i ojciec Rydzyk. Kolejny bezmózgi produkt
propagandy merdiów ubekistanu i państwowego systemu edukacji.
Jeszcze jeden fragment tfu-rczości Skierki: Radio Maryja dosta-
nie w ryja, będzie nagonka, banda i chryja. To chyba w ramach
„walki z nienawiścią”. Czy Onet pochwaliłby za „nonkonfor-
mizm” artystę, który śpiewa: „Będzie chryja, Żyd dostanie w
ryja”? Chyba nie, bo tym razem mielibyśmy do czynienia nie z
„walką z nienawiścią”, lecz z „antysemityzmem”. Taka postę-
powa dialektyka.
W „Rzeczpospolitej” Piotr Skwieciński zwrócił uwagę, że przed
kilkoma dniami politycy wpisali do ustawy medialnej „klauzulę
sumienia” (dotyczącą mediów publicznych), postulowaną m.in.
przez Jacka Żakowskiego: Przy okazji sprawy Hanny Lis z me-
diów wylała się fala zapierającej dech w piersiach hipokryzji.
Redaktorzy i publicyści sugerowali – albo wręcz wprost mówili
– że oni nigdy, że u nich nigdy, że nie wyobrażają sobie, żeby
KTO CZYTA
ich dziennikarzom kiedykolwiek... Itd., itp. Brzmiało to trochę
dziwnie w ustach przedstawicieli redakcji mających „w branży”
zasłużoną opinię bardzo bezwzględnych w obrabianiu dzienni-
karskich tekstów przez kierownictwo – od średniego szczebla aż
po naczelnych. Wszyscy o tym wiedzą, wszyscy się z tym godzą
– bo albo to lubią, albo muszą. I dopiero kiedy decyzję, kom-
pletnie standardową, taką, jakich dziesiątki zapadają dziennie
w warszawskich newsroomach, podejmie ktoś przeznaczony
przez „Wyborczą” do odstrzału, środowisko przypomina sobie
o tzw. zawodowym etosie i grzmi...
Naszym drogim okupantom nigdy nie kończą się pomysły na
marnotrawienie pieniędzy podatników. „Życie Warszawy”:
W ramach akcji promocyjnej straż miejska przygotowała ga-
dżety: perłowo-białe balony (1,5 tys. sztuk), linijki szkolne prze-
zroczyste (500 sztuk), ładne długopisy i pióra w etui z drzewa
różanego (100 sztuk), są też świece okolicznościowe (200 sztuk).
Jednak najbardziej zaskakujące są zapachowe zawieszki w ko-
lorach i z logo formacji. Zamówili ich dwa tysiące.
W „Dzienniku Polskim” Stanisław Michalkiewicz komentuje:
W hallu wejściowym Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie ja-
kiś starowina wyjął broń i postrzelił strażnika, po czym sam zo-
stał natychmiast zastrzelony przez pozostałych strażników. (...)
Najciekawsze w tym incydencie jest to, że ów starowina został
zdemaskowany jako „zagorzały antysemita”, chociaż z opisu
wydarzenia wynika, że ani nie wdawał się w żadne rozhowory
przed oddaniem strzału, ani nie zdążył powiedzieć słowa przed
śmiercią na miejscu. W jaki zatem sposób rozpoznano w nim
„antysemitę” – i to w dodatku „zagorzałego”? Wygląda na to, że
poza (...) sprawnością w strzelaniu murzyńscy strażnicy muszą
mieć jeszcze specjalnego nosa. Gdyby nie powszechna obawa
przed podejmowaniem badań nad rasami, antropologia mogła-
by wiele zyskać na tym spostrzeżeniu.
Q
IV
NR 25 (996) 20 CZERWCA 2009
115179224.056.png 115179224.057.png 115179224.058.png 115179224.059.png 115179224.060.png
W NUMERZE
PrOwokacja POlityczna Dziennikarz
Wojciech
Sumliński
miał trafi ć
do aresztu
w wyniku
prowokacji
tajnych służb,
której celem
było rozbicie
Komisji
Weryfi kacyjnej
WSI.
Ten ogromny skandal próbuje dziś zatuszować
Prokuratura Krajowa. Negatywnymi bohaterami
afery są marszałek Sejmu Bronisław Komorowski
i szef sejmowej komisji do spraw służb
specjalnych Janusz Zemke. W tle pojawia
się dziwna rola Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego. „NCz!” odsłania kulisy afery,
która ponad rok temu wstrząsnęła Polską.
Czytaj na str. VII
PREZERWATYWA
NIE CHRONI PRZED AIDS
Prezerwatywy nie tylko nie chronią przed
AIDS, ale co gorsza ich używanie powoduje
rozprzestrzenianie się wirusa HIV. „NCz!”
udowadnia to naukowo. Istnieje bowiem
granica, po przekroczeniu której ryzyko za-
rażenia się HIV właśnie z powodu używa-
nia prezerwatyw wzrasta, a nie maleje! I nie
jest to kombinacja zupełnie egzotyczna, ale
w warunkach afrykańskich jak najbardziej
osiągalna. Papież, jak się okazuje, ma całko-
witą rację w tej materii. Największe wzmoc-
nienie ryzyka zachorowań wskutek „zabez-
pieczania się” prezerwatywami uzyskuje
się w społeczeństwach z niskim odsetkiem
zachorowań i racjonalnych w swoich zacho-
waniach seksualnych. Jak to możliwe?
Dowiesz się ze str. XXXVII.
K RAJ
VI Postęp w kraju
VII PrOwokacja POlityczna
– L ESZEK S ZYMOWSKI
X Unia podniesie nam ceny paliw
– T OMASZ C UKIERNIK
XIII Rząd nadzoruje pielgrzymki
– R AFAŁ P AZIO
XIV U progu kolejnej kampanii wybor-
czej – K RZYSZTOF M. M AZUR
XVI Powyborcze remanenty wolno-
ściowców
XVIII Niższe i wyższe formy istnienia
– M ARIAN M ISZALSKI
P UBLICYSTYKA
XXXV Postępy postępu
XXXVII Prezerwatywa nie chroni
przed AIDS – M ARCIN A DAMCZYK
XL Cała nadzieja w niebie
– J AKUB W OZINSKI
XLII 17 lat niepodległości
– T OMASZ M YSŁEK
XLIII Taliban i Libertaria
– M ARCIN M ASNY
F ELIETONY
XXXVI M AREK J AN C HODAKIEWICZ
XLIV S TANISŁAW M ICHALKIEWICZ
XLV J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XLVI A DAM W IELOMSKI
XLVII B ARBARA B UONAFIORI
XLVII M AREK A RPAD K OWALSKI
Z AGRANICA
XIX Postęp w świecie
XXI USA: Obama na trójkę z minusem
– P AWEŁ Ł EPKOWSKI
XXIII Niemcy: Prawdziwy zwycięzca
eurowyborów? – T OMASZ M YSŁEK
XXV Francja: Krajobraz powyborczy
– B OGDAN D OBOSZ
XXVI Izrael: Wilk syty, owca zżarta
– K ATAW Z AR
XXVIII USA: Strzały w Muzeum Holo-
kaustu – O LGIERD D OMINO
XXX Iran: Teheran nie zrzucił hidżabu
– O LGIERD D OMINO
XXXII Białoruś: Nie musi kłaniać się
Rosji – M AREK A. K OPROWSKI
XXXIII Rosja: Tragedia na miarę impe-
rium – W OJCIECH G RZELAK
I NNE DZIAŁY
II Listy
XLVIII Największe Głupstwo Tygodnia
XLVIII Szachy
XLIX Brydż
XLIX W pajęczynie
L Kącik kreacjonistyczny
LI Film
OBAMA NA TRÓJĘ Z MINUSEM
Popularność Baracka Obamy spada na
łeb, na szyję. Ośrodek badania opinii pu-
blicznej The Rasmussen Reports podaje,
że 9 czerwca 2009 roku zaledwie 36%
osób uprawnionych do głosowania mocno
popierało prezydenta, a 28% było zdecy-
dowanie przeciwne wszelkim działaniom
nowej administracji. Różnica między za-
deklarowanymi zwolennikami Obamy
a jego zdecydowanymi przeciwnikami
zmalała więc do zaledwie 8 punktów pro-
centowych. Republikanie przechodzą do
kontrofensywy. Czy wygrywają?
Czytaj na str. XXI.
NR 25 (996) 20 CZERWCA 2009
V
115179224.062.png 115179224.063.png 115179224.064.png 115179224.065.png 115179224.066.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin