NCZAS_21_2009.pdf

(2418 KB) Pobierz
untitled
Bolek
kopnął
Donka
Będzie
hiperinflacja?
ORLEN
i LOTOS
– bankruci?
Rok XX
Nr 21 (992)
23 maja 2009
Cena 5 zł
www.nczas.com
PREZYDENT
M ARTIN V AN B UREN
NR 21 (992) 23 MAJA 2009
I
w tym 7% VAT
O OK
113231190.032.png 113231190.033.png 113231190.034.png 113231190.035.png 113231190.001.png 113231190.002.png 113231190.003.png 113231190.004.png 113231190.005.png 113231190.006.png 113231190.007.png 113231190.008.png 113231190.009.png 113231190.010.png
Listy, listy...
„Polemika” w „Dzienniku”:
UPR, słonie i małpy
Cieszę się, że „NCz!” podjął rzuconą
przez „Dziennik” rękawicę i (w moim
odczuciu) wygrał w polemicznej wojnie
o wolnorynkowe „państwo minimum”.
(…) O ile artykuł „UPR szykuje się do
16. przegranej kampanii” (opublikowany
3 kwietnia na łamach wydawanej przez
koncern Axel Springer gazety) starał się
rzeczowo polemizować m.in. z gospo-
darczym programem partii (zwłaszcza
podatkiem pogłównym), to w ostatniej
publikacji „specjalistów” „Dzienni-
ka” próżno szukać argumentów. Tekst
„W państwie UPR ocaleją słonie i małpy”
to żałosny popis głupoty! (w skrócie: ano-
nimowego dziennikarza przeraża wizja
braku rządowych funduszy na NFZ, szkoły
wyższe, kopalnie i rolników). (…) W zasa-
dzie nie powinienem się dziwić – rzeczy-
wiście trudno inaczej niż przez ignorancję
polemizować ze świetnym tekstem p.Mar-
ka Łangalisa „Państwo minimum według
UPR” (paszkwil „Dziennika” luźno i nie-
poradnie do tekstu nawiązuje). (…) I tu
moje pytanie: czy można otrzymać wersję
elektroniczną tego artykułu w celu dal-
szego kolportażu jego fragmentów? Cho-
dzi mi zwłaszcza o wyliczenia podatków
płaconych przez Polaków zarabiających
średnią krajową. (…)
Wojciech Zakrzewski, Łódź
w białych kitlach pragną „walczyć z oty-
łością i cukrzycą”, które „dotykają co-
raz większą liczbę mieszkańców Wysp”.
Pomysłodawcę „słodkiego podatku”
(piękny oksymoron!), dr. Davida Walke-
ra, przeraża czekoladożerna mniejszość,
która zapotrzebowanie na kalorie pokry-
wa 200-gramowymi tabliczkami z masy
kakaowej i cukru! (…) Najwyraźniej ten
altruistycznie nastawiony lekarz (zdro-
we społeczeństwo = brak pieniędzy dla
służby zdrowia) nie uważał na zajęciach
z medycznej łaciny i umknęło mu „Volen-
ti non fi t iniuria” („Chcącemu nie dzieje
się krzywda”). (…) Może Redakcja ogłosi
(perwersyjny?) konkurs pod hasłem: „Co
jeszcze można opodatkować?” (…).
Marek Łukasiewicz
Od Redakcji: Swoimi pomysłami Czy-
telnicy podzielili się w komentarzach pod
artykułem omawiającym „słodki poda-
tek” na nczas.com ( http://tiny.pl/zvn2 ).
„Arnold” zaproponował „podatek od od-
dychania zanieczyszczonym powietrzem,
ponieważ „powoduje to choroby układu
oddechowego”. „Ywzan Zeb” optuje za
„podatkiem od głupoty” oraz podatkiem
typu „perpetuum mobile” („podatek od
płacenia podatków płacony przez każ-
dego płacącego podatki”). W szkockich
lekarzy wczuł się „Donpedro”, który
zauważył, że można się źle odżywiać
na różne sposoby. Urzędnicy powinny
więc rozważyć wyższą daninę na chleb
(tuczy), czerwone mięso (powoduje
miażdżycę), jajka (podnoszą poziom
cholesterolu). Autor wiadomości, p.Ma-
rek Bieńkowski, zaproponował wprowa-
dzenie podatku od... otyłości: „specjalna
komisja powinna określić maksymalnie
dopuszczalną wagę mężczyzn/kobiet, a
za każdy nadustawowy kilogram pobie-
rać specjalną opłatę!”. Co do wspomnia-
nego przez Pana altruizmu doktora Wal-
kera, to jest on raczej wątpliwy. Szkocki
lekarz jest nie w ciemię bity! Stwierdził,
że „dopiero wprowadzenie podatku od
czekolady mogłoby pozytywnie wpłynąć
na walkę z otyłością i związanymi z nią
chorobami”, a „pieniądze, które byłyby
zdobyte w ten sposób, można również
na nią przeznaczyć”. Nie trudno się do-
myślić, kogo p.David Walker widział w
pierwszym, dobrze opłacanym szeregu
walki z otyłością...
bohaterka to mała dziewczynka, na oko
10 lat, o dziwnej fryzurze. Przedstawia się
w następujący sposób: „Cześć, jestem Zu-
zia, Zuzia Bystrzacha – i moje nazwisko nie
jest ani trochę przesadzone. [...] Ale cza-
sami, kiedy słyszę naprawdę coś głupiego,
nie jestem w stanie się powstrzymać”. No
i Zuzia opowiada nam o jednej swojej lek-
cji prowadzonej przez pana Tępaka (już
samo jego imię jest aż nadto sugestywne).
Pan Tępak opowiada dzieciom o stworze-
niu świata według Biblii. Gdy skończył,
nasza Zuzia go wyśmiała i opowiedziała
o powstaniu świata z punktu widzenia na-
ukowego – właściwie tylko wymieniła, co
po czym było, bez żadnych naukowych ar-
gumentów. Pan Tępak próbuje polemizo-
wać, ale ta mu odpowiada, że skoro w na-
turze albo samemu się kogoś zjada, albo
samemu jest się zjadanym i dobry Bóg coś
takiego stworzył i uznał za dobre, to ma
na oczach dwa wielkie pomidory (sic!).
Na koniec poradziła mu jeszcze, aby
raz przeczytał coś mądrego, konkretnie
„O powstawaniu gatunków” Karola Dar-
wina. Na zakończenie ostrzegła wszyst-
kich dorosłych, z podkreśleniem wycho-
wawców i nauczycieli, aby nie próbowali
opowiadać jej głupot, bo jest od nich sto
razy mądrzejsza. Czyli krótko mówiąc:
antychrześcijańska propaganda, prze-
znaczona do ateizacji niemieckich dzieci.
Więcej od siebie nie dodam, ponieważ pi-
szę ten list tuż po obejrzeniu owego fi lmu
i krew mi jeszcze nie zdążyła ostygnąć.
Adam Łukowski
PS Tę „edukację” można znaleźć pod
adresem: http://www.youtube.com/
watch?v=CQsugNwbHG8 .
Od Redakcji: Artykuł od dawna
(27 kwietnia) jest dostępny na nczas.com
( http://tiny.pl/z197 ). Wersję przyjazną
drukarkom można obejrzeć pod adresem:
http://tiny.pl/zvnq . Osobom, które nie
śledziły na bieżąco polemiki z „Dzien-
nikiem”, polecam krótki tekst p.Błażeja
Górskiego ( http://tiny.pl/zv43 ) wraz z
komentarzami naszych Czytelników.
Na co jeszcze można nałożyć podatek?
Socjaliści nigdy nie grzeszyli inteligen-
cją. Nie powinno to dziwić – zamiast mó-
zgu mają „wrażliwe społecznie serca”.
Są jednak granice absurdu, które nawet
dla czerwonych/różowych idiotów po-
winny być wyraźne. (…) Przeżyłem szok,
gdy w internecie natknąłem się na arty-
kuł o szkockich lekarzach, którzy wpadli
na pomysł... opodatkowania czekolady!
Oczywiście w cenie smakołyków, które
żona od czasu do czasu kupuje trójce
naszych synów, JEST już podatek. Nie
wiem, czy cytowani przez bbc.co.uk le-
karze są świadomi tego faktu. W każdym
razie szkoccy szarlatani postulują nało-
żenie na czekoladę podatku „takiego sa-
mego jak na alkohol i papierosy”! W ten
jakże przebiegły sposób panowie i panie
Zuzia Bystrzacha ateizuje
W sieci można znaleźć sporo ciekawych
rzeczy. Jedną z nich jest niemiecki fi lm
„edukacyjny” dla dzieci (cudzysłów nie
jest przypadkowy) pt. Zuzia Bystrzacha
wyjaśnia świat – ewolucja. Tytułowa
Za wszelkie pomyłki przepraszamy, prosimy
o wyrozumiałość i nadsyłanie nam informacji
o dostrzeżonych błędach.
II
NR 21 (992) 23 MAJA 2009
113231190.011.png 113231190.012.png 113231190.013.png 113231190.014.png 113231190.015.png 113231190.016.png
 
OD REDAKTORA
Libertas zaskoczył
T OMASZ S OMMER
ności od sytuacji. Potrzebne jest więc roze-
znanie w tej sytuacji oraz trochę szczęścia
czy też może intuicji.
Dla mnie osobiście jest to też ważna lek-
cja, która unaoczniła mi, jak się robi wy-
bory, nawet nie posiadając specjalnych
środków. Napiszę o tym po głosowaniu, bo
muszę przyznać, iż rzeczywistość po raz
kolejny mnie zaskoczyła i spodziewałem
się czegoś zupełnie innego. I zapewniam
Państwa, że jest to dla mnie doświadczenie
dość ciężkie – okazuje się bowiem, że do
wykorzystania najprostszych możliwości
komunikacji z mediami potrzeba czasu od
rana do wieczora (a ja jeszcze muszę przy-
gotowywać książki i gazety oraz uspoka-
jać małżonkę) i pomocy kilkunastu osób.
Zaczynam się też skłaniać ku poglądowi,
że UPR nie przegrałaby tylu kampanii
wyborczych albo przynajmniej uzyskałaby
znacznie lepsze wyniki, gdyby kampanie te
niedzielę, już wiadomo, że
Libertas przekroczył próg
wyborczy. Czyli droga od
zera w sondażach do progu zajęła tej orga-
nizacji ok. 10 dni. Teraz tylko przyszłość
musi odpowiedzieć na pytanie, czy nastą-
pi efekt kuli śniegowej i jak wielka się ona
utoczy przez pozostałe do wyborów trzy
tygodnie. Już za trzy tygodnie będzie też
wiadomo, czy na prawo od PiS powstała
wreszcie jakaś nowa, skuteczna organiza-
cja. Oby! I oby jej liderzy kontynuowali
dotychczasową politykę skupiania prawi-
cy na wolnościowych zasadach.
Dla naszego środowiska – bez względu na
opinie o Libertas i o tym, czy UPR dobrze
zrobiła, że wystartowała oddzielnie, czy
nie – jest to podwójna lekcja. Po pierwsze
– przekazująca oczywistą, banalną prawdę,
że przy pomocy mediów (TVP) i skanda-
lu, nawet przypadkowego (użycie Wałęsy
przez Ganleya), można ugotować zupę na
gwoździu. Ale przynajmniej ten gwóźdź
i jakąś w miarę sprawną kuchenkę trzeba
posiadać. Po drugie – wskazująca, że gene-
ralnie nie tyle należy z góry zakładać, że w
określonych wyborach idzie się w koalicji
albo oddzielnie, tylko decydować w zależ-
prowadziła we właściwy sposób, nawet przy
wykorzystaniu tych samych środków. I tu
nie chodzi nawet o program, tylko o czystą
technikę. Nabieram powoli zaskakującego
przekonania, że wygrać można z dowolnym
programem, ale na pewno nie z dowolną
techniką. Cóż – uczymy się całe życie.
Na koniec chciałbym przeprosić, że
wbrew zapowiedziom, nie ma jeszcze w
sprzedaży wywiadu-rzeki ze Stanisławem
Michalkiewiczem. Przez kilkanaście dni
byłem w Stanach Zjednoczonych i wyda-
wało mi się, że będę w stanie dopilnować
jego składu stamtąd. Przekonanie to oka-
zało się z gruntu błędne, więc sprawa wy-
dłuży się o jakieś 10 dni.
ARBEIT MACHT FREI!
Socjaliści twierdzili, że ich celem
jest uwolnienie człowieka od prze-
kleństwa pracy...
...ale w praktyce sprowadziło się to
do hasła, że kobiety też powinny pra-
cować!
JKM
T YGODNIK
KONSERWATYWNO - LIBERALNY
Najwyższy CZAS!
Nr 21 (992) 23 maja 2009
Indeks 366692, ISSN 0867-0366
E-prenumerata:
http:// ewydanie.nczas.com/
Biuro reklamy:
tel.: 606 88 88 82
Założyciel:
J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
Okładka:
Radosław Watras
Sklep internetowy:
www.nczas.com/sklep
książki można zamawiać
także telefonicznie pod nr:
600 322 863
Prenumerata:
Prenumeratę pocztową prowadzi
Redakcja. Koszt w prenumera-
cie krajowej wynosi 199 złotych .
Zamówienia dokonuje się po prostu
poprzez wpłatę tej sumy na konto
73 1500 1777 1217 7009 1480 0000 ,
podając jednocześnie dokładny adres,
na który ma być wysyłane pismo.
Prenumerata wysyłana priorytetem
(teoretycznie powinna wszędzie do-
cierać w środę) kosztuje 249 zł .
Reklamacje dotyczące prenumeraty
proszę zgłaszać pod nr: 600 322 863
lub na adres mailowy:
reklamacje@nczas.com.pl
Sprzedaż i kolportaż za granicą
wymagają pisemnej zgody Wydawcy.
Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany
tytułów, skracania i redagowania nade-
słanych tekstów, nie zwraca materiałów
nie zamówionych, nie ponosi odpowie-
dzialności za treść ogłoszeń.
Redakcja zastrzega sobie prawo do
nieopłacania materiałów opubliko-
wanych w internecie za wiedzą ich
autorów w przypadku opublikowania
ich wcześniej niż dwa tygodnie po mo-
mencie wydrukowania ich w tygodniku
„Najwyższy CZAS!”.
Redaktor Naczelny:
T OMASZ S OMMER
Opracowanie grafi czne
i łamanie:
Robert Lijka RLMedia
Redaktor Prowadzący:
T OMASZ S OMMER
Korekta i adiustacja:
Maciej Jaworek
Wydawca:
3S M EDIA S P . Z O . O .
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
NIP 113-23-46-954,
REGON 017490790,
Tel/fax. 0-22 831 62 38
Publicyści:
Stanisław Michalkiewicz,
Dariusz Kos, Marek Jan Chodakie-
wicz (Waszyngton), Kataw Zar
(Tel Awiw), Adam Wielomski,
Marian Miszalski, Wojciech
Grzelak (Gornoałtajsk), Krzysztof
M. Mazur, Marek Arpad Kowalski,
Rafał Pazio, Tomasz Teluk, Marcin
Masny, Robert Wit Wyrostkiewicz
Adres do korespondencji:
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
E-mail:
redakcja@nczas.com.pl
Druk:
Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o.
ul. Wosia Budzysza 7
80-612 Gdańsk
www.drukarniabaltycka.com.pl
Strona internetowa:
www.nczas.com
NR 21 (992) 23 MAJA 2009
III
W chwili gdy to piszę, czyli w
113231190.017.png 113231190.018.png 113231190.019.png 113231190.020.png 113231190.021.png 113231190.022.png
 
WASIUKIEWICZ
KTO CZYTA , NIE BŁĄDZI
Piotr Śmiłowicz z „Newsweeka” przytoczył wyjątkowo sma-
kowitą anegdotę krążącą od kilku lat w kręgach dziennikarskich:
„Gazeta Wyborcza” wynajęła amerykańską fi rmę HR [do-
radztwa personalnego] , mającą przyjrzeć się sposobowi pra-
cy w redakcji na Czerskiej i ewentualnie zaproponować, co
można poprawić. Po dwóch tygodniach przedstawiciele fi rmy
zgło sili się jednak do kierownictwa Agory i poinformowali, że
rezygnują ze zlecenia. – Dlaczego? – zapytali zdziwieni szefo-
wie Agory. – Z sektami nie pracujemy – padła odpowiedź.
Są sprawy mniej i bardziej ważne. Polskojęzyczne merdia do-
szły do wniosku, że jednym z najpoważniejszych bieżących pro-
blemów jest informowanie (!) o istnieniu partii Libertas. „Gazeta
Wyborcza” : Telewizja publiczna niemal dzień w dzień wma-
wia nam w głównym wydaniu „Wiadomości”: eurosceptyczna
partia irlandzkiego milionera to poważna siła w wyborach do
europarlamentu. Niemiecka prasa nie zostaje w tyle. „Dzien-
nik” : Telewizja Polska stała się sprawną machiną promocyjną
komitetu wyborczego Libertas. – Zasada jest taka, że Libertas
musi się pojawić w każdym materiale o wyborach – opowiada
„Dziennikowi” reporter „Wiadomości”. – „Wiadomości” co-
dziennie ogląda ponad 3 mln widzów, a my do przekroczenia
progu wyborczego potrzebujemy ok. 300 tys. głosów – przy-
znaje z rozbrajającą szczerością jeden z polityków Libertasu.
Świetny patent na sensacyjną informację: – Zasada w redakcji jest
taka, że gdy pisze się o Libertas, w każdym zdaniu muszą pojawić
się epitety deprecjonujące tę partię: „eurosceptyczna”, „skrajna”,
„ksenofobiczna”, „przeciwnicy Unii Europejskiej” – przyznaje z
rozbrajającą szczerością jeden z redaktorów „Dziennika”.
W cieniu walki z „byłym neonazistą” i „przeciwnikami UE”
dzieje się wiele innych ciekawych rzeczy. W „Rzeczpospoli-
tej” profesor Ryszard Legutko (fi lozof, publicysta, były minister
edukacji narodowej, były senator PiS, obecnie kandydat do Par-
KTO CZYTA
lamentu Europejskiego z listy tej partii) o traktacie lizbońskim:
Ten dokument, jak każdy traktat, ma swoje dobre i złe stro-
ny. Ale nie protestowałbym pod parlamentem przeciwko jego
wejściu w życie. Co do prezydenta Kaczyńskiego, to nigdy nie
powiedział, że nie podpisze traktatu. W tej sprawie naszego
prezydenta często zestawia się z prezydentem Czech Václavem
Klausem. Ale to jest nieuprawnione. Klaus to klasyczny liberał
i naprawdę zamierza utopić traktat. Sądzę, że uznałby się speł-
niony jako polityk, gdyby mu się to udało. Prezydent Kaczyń-
ski nie jest wrogiem traktatu, tylko zahukiwania Irlandii. I ma
rację, bo w przyszłości to my możemy mieć odrębne zdanie
i wtedy wszyscy się na nas rzucą, że musimy zmodyfi kować
nasze stanowisko. Czy profesor czytał traktat lizboński? Czy go
rozumie? Czy od profesora fi lozofi i można wymagać elementarnej
logiki? Jeszcze o euro: Nie jestem wielkim patriotą złotówki.
Rozumiem Anglików, którzy kochają swojego funta, ale nie
mam takich uczuć wobec naszej waluty. Co więcej, jak sobie
wyobrażam, że mam euro w portfelu, to jest to przyjemna wi-
zja. Chyba rozpoczęła się propagandowa operacja przygotowania
opinii publicznej na ostateczne przejście PiS do partii zagranicy.
W swoim dodatku kulturalnym „Trybuna” zamieściła „myśl ty-
godnia” autorstwa Jacka Kaczmarskiego: Katabas kirche wznosi/
Nie dla nas, a dla Pana/ Więc jakby sam się prosił/ By z glana
kapelana. Brak wyjaśnienia, że jest to fragment utworu „Odpo-
wiedź na ankietę »Twój system wartości«”, prezentującego różne
postawy światopoglądowe Polaków, tak jak je sobie wyobrażał
Kaczmarski w połowie lat 90. Ten cytat to dosadna wypowiedź
agresywnego antyklerykała. Naprawdę trudno byłoby udowodnić,
że artysta utożsamiał się akurat z tym fragmentem utworu. A może
„myśl tygodnia” to znak, że redakcji „Trybuny” najbliżej do tej
części postkomunistów, której przedstawicielami są kapitan Grze-
gorz Piotrowski oraz „nieznani sprawcy” mordujący księży? Q
IV
NR 21 (992) 23 MAJA 2009
113231190.023.png 113231190.024.png 113231190.025.png 113231190.026.png 113231190.027.png
W NUMERZE
JUŻ NIE DUSZEŃKA
Tak szybkiej zmiany poglądów w „salonie” dawno
nie było. Wczorajszy największy polski bohater,
co to sam (chociaż z Danuśką) przeskoczył płot
i obalił komunizm, czyli Lech Wałęsa, jest obecnie
„kurtyzaną”, „idiotą”, „zdrajcą”. A wszystko
dlatego, że dał się zaprosić Declanowi Ganleyowi
do promowania jego ugrupowania Libertas.
Tymczasem Irlandczyk zapowiada kolejne
sensacje. Czytaj na str. X.
MARTIN VAN BUREN
Prezydent Barack Obama rozpoczął wal-
kę z kryzysem od wpompowania w sek-
tor fi nansowy setek miliardów dolarów i
rozszerzenia zakresu władzy administra-
cji federalnej. A przecież można inaczej.
Przed przeszło 150 laty zapaść była nawet
o wiele groźniejsza. Ale prezydent Martin
Van Buren ostro sprzeciwiał się lokowa-
niu rządowych pieniędzy w bankach fede-
ralnych. Za to drastycznie obciął wydatki
rządowej administracji.
Więcej na str. XXI.
K RAJ
VI Postęp w kraju
VII Przed kolejnym „świętem demokra-
cji” – K RZYSZTOF . M. M AZUR
X Ganleya pomysły na kampanię
– R AFAŁ P AZIO
XI Wolnościowy program partii Liber-
tas – M ARCIN M ASNY
XII Paliwowe koncerny nad przepaścią
– D ARIUSZ K OS
XIV Od €uro do eurorządu
– H UBERT S ZYPKO
XV Duch postępu – duch podstępu
– M ARIAN M ISZALSKI
XVII Skąd infl acja w Polsce?
– M AREK Ł ANGALIS
XXXII Izrael: Ostatnia duma padła
– K ATAW Z AR
P UBLICYSTYKA
XXXIV Postępy postępu
XXXV W romantycznej Polsce
– W OJCIECH G RZELAK
XXXVI Instrukcja – J ERZY P ATELKA
XLIII Pax iustitia i pax iniqua w myśli
św. Augustyna – J AKUB W OZINSKI
XLVI Internet, Chiny, Holokaust
– K ACPER S TRYKOWSKI
XLVII Trzy podziały
– J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
F ELIETONY
XXXVIII S TANISŁAW M ICHALKIEWICZ
XXXIX J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XL A DAM W IELOMSKI
XLI B ARBARA B UONAFIORI
XLI M AREK A RPAD K OWALSK i
XLII M AREK J AN C HODAKIEWICZ
Z AGRANICA
XIX Postęp w świecie
XXI USA: Był OK – O LGIERD D OMINO
XXIII USA: Fortepian i weterani zagra-
żają amerykańskiej demokracji
– P AWEŁ Ł EPKOWSKI
XXVI Francja: Libertas na 5
– B OGDAN D OBOSZ
XXVIII Niemcy: Mocna recesja
– T OMASZ M YSŁEK
XXIX Litwa: Partnerstwo trzeszczy w
szwach – M AREK A. K OPROWSKI
XXX Zimbabwe: Wodospady Wiktorii
w trudnych czasach – P AWEŁ K ARDASZ
BĘDZIE INFLACJA
Nie łudźmy się – infl acja w Polsce do-
piero szykuje się do startu. I nie jest to
wcale infl acja popytowa czy podażowa,
tylko państwowa. Po prostu zwiększana
nadmiernie od lat ilość pieniądza musi w
końcu wpłynąć na ceny. I zdaje się, że ten
moment nadchodzi. A lekarstwo jest tylko
jedno – ograniczyć podaż waluty.
Czytaj na str. XVII.
I NNE DZIAŁY
II Listy
XLVIII Największe Głupstwo Tygodnia
XLVIII Szachy
XLIX Brydż
XLIX W pajęczynie
L Kącik kreacjonistyczny
LI Film
NR 21 (992) 23 MAJA 2009
V
113231190.028.png 113231190.029.png 113231190.030.png 113231190.031.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin