MARIA JACZYNOWSKA
HISTORIA STAROŻYTNEGO RZYMU
WYDANIE: SZÓSTE
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE
WARSZAWA 1986
Część I
OKRES RZYMU KRÓLEWSKIEGO I WCZESNEJ REPUBLIKI
(do roku 264 p.n.e.)
Wiadomości wstępne o źródłach
Znajomość epoki zależy przede wszystkim od zasobów
źródeł, którymi może dysponować współczesny historyk. Problem
ten stawia szczególne trudności badaczowi wczesnych dziejów
Rzymu: początków civitas i pierwszej fazy rozwoju republiki.
Prawie zupełny brak przekazów pisanych, pochodzących
bezpośrednio z tej epoki, powoduje zależność od autorów,
których dzieła powstały w kilka wieków po opisywanych,
wypadkach i które można wykorzystywać tylko z wielką
ostrożnością. Dla tego okresu historii rzymskiej jedynym w
pełni wiarygodnym źródłem są zabytki archeologiczne, ale ich
interpretacja może także prowadzić do pewnych rozbieżności
opinii uczonych, np. w zakresie chronologii bezwzględnej.
Jedynymi historykami, których przekazy o tym okresie dziejów
dochowały się do naszych czasów są autorzy piszący za rządów
cesarza Augusta: Tytus Liwiusz, Dionizjusz z Halikarnasu i
Diodor Sycylijski.
Nasza znajomość legendarnej historii Rzymu opiera się przede
wszystkim na dziele Tytusa Liwiusza (Titus Livius) z Patavium,
dzisiejszej Padwy, który żył prawdopodobnie w latach ok. 64
p.n.e. do ok. 12 . lub 13 r. n.e.[ Podane przez pisarza
chrześcijańskiego Hieronima (N w. n.e.) daty życia Liwiusza to
59 r, p.n.e. - 17 r. n.e. Przekonywające argumenty na rzecz
ich przesunięcia o kilka lat wcześniej przekazał R. Syme, Livy
and August, Harvard Studies in Classical Philology, LXIV 1959,
s. 27 - 87].
Swoje wielkie dzieło historyczne Liwiusz zaczął pisać już w
okresie pryncypatu, tzn. po r. 27 p.n.e. Obejmowało ono 142
księgi od założenia miasta Ab Urbe condita, z których
zachowało się w całości 35 ksiąg, a mianowicie: pierwsza
dekada (księgi 1-10), obejmująca dzieje najdawniejsze - do
roku 293 p.n.e., trzecia, czwarta i połowa piątej dekady
(księgi 21- 45), opisujące dzieje lat 218 -168 p.n.e. Liwiusz
doprowadził swe dzieło do roku 9 p.n.e., tzn. do śmierci
pasierba Augusta, Diuzusa. Z reszty dzieła pozostały tylko
skróty i wyciągi (epitomae i periochae), obejmujące księgi 11-
20 oraz 46 -135 i 138 -142.
Liwiusz był pisarzem o nastawieniu retorycznym, chodziło mu
głównie o efekt artystyczny, wzruszenie czytelnika i
oddziaływanie moralne. Dziejów rzymskich właściwie nie badał,
tylko je relacjonował w możliwie najpiękniejszy sposób.
Ciekawiło go przede wszystkim to, co interesujące i budujące
moralnie, nie zaś to, co prawdziwe i ważne historycznie. Pa-
triotyzm Liwiusza idzie w kierunku widzenia jedynie przykładów
budujących w dziejach Rzymu, szeroko opisuje zwycięstwa i
bohaterstwo Rzymian, skrótowo przedstawia klęski. Tam, gdzie
nie może klęsk pominąć, tłumaczy je naruszeniem norm
obowiązujących społeczeństwo, przede wszystkim przepisów
religijnych. Pobożność Liwiusza, a także jego zamiłowanie do
opisu wszelkich rzeczy niezwykłych każe mu bezkrytycznie
podawać liczne przykłady nadzwyczajnych znaków woli bogów;
czyli prodigia.
Sympatie polityczne Liwiusza opowiadały się wyraźnie po
stronie rządów oligarchii senatorskiej i z tego punktu
widzenia przedstawiał on także najdawniejsze dzieje Rzymu.
Dobre było w nich to, co służyło wielkości Rzymu i władzy
senatu, złe zaś wszystko, co ów autorytet podważało.
Sympatyzując w okresie wczesnej młodości z tzw. optymatami
(zwolennikami rządów senatu) przeciw tzw. popularom
(stronnictwo reform społecznych i politycznych) Liwiusz pisząc
swe dzieło w czasach Augusta przenosił wyobrażenia i pojęcia
bliskiej sobie przeszłości, tzn. schyłku republiki na epoki
znacznie wcześniejsze, np. na okres walk patrycjuszów z
plebejuszami. Dzieło Liwiusza cechuje zatem właściwie
„ahistoryczność" przedstawienia struktury społecznej, która w
jego ujęciu w zasadzie nie zmieniła się od czasów Romulusa do
Augusta.
Wielką poczytność, popularność i autorytet u wielu pokoleń
zawdzięczał Liwiusz przede wszystkim ogromnym walorom
literackim swego dzieła, którego czytanie wywołuje podziw
każdego miłośnika prozy łacińskiej. Historyk jednak musi
spojrzeć na tę spuściznę z maksymalnie wyczulonym krytycyzmem.
Stosunek do Liwiusza jest właściwie punktem wyjścia dla oceny
wiarogodności rzymskiej tradycji o Rzymie królewskim i
początkach republiki. Uznanie jego bodaj względnej
wiarogodności to opowiedzenie się za przyjęciem tradycyjnej
historii Rzymu łącznie z jej chronologią, odrzucenie zaś
Liwiusza jako bazy źródłowe j dla . wczesnych dziejów Rzymu
zmusza do szukania zupełnie nowych, niezależnych od
historiografii rozwiązań.
[Wnikliwą próbę analizy pierwszej dekady dzieła Liwiusza i
ich konfrontacji z innego typu źródłami dał ostatnio R. Bloch,
Tite-Live et les premiers siecles de Rome, Paris 1985. (Por,
recenzję M. Jaczynowskiej, "Eos" 1971, LIX, s. 188 -188).
Autor próbuje "rehabilitować" Liwiusza jako historyka, choć
podważa jego chronologię. W literaturze polskiej dysponujemy
pięcioma tomami przekładu Liwiusza pt. Tytus Liwiusz, Dzieje e
Rzymu od założenia miasta. Księgi I - V, przełożył A. Ko-
ściółek, wstęp: J. Wolski, opracowanie: M. Brożek, Wrocław
1988 oraz Księgi VI - X, przeł. A. Kościółek, streszczenia ks.
XI - XX przeł. M. Brożek, komentarz: J. Wolski, M. Brożek,
oprac. M. Brożek, ibidem 1971. Księgi XXI - XXVII przeł. i
oprac. M: Brożek, komentarz M. Brożek i J. Wolski, ibidem
1974. Księgi XXVIII-XXXIV przeł. i oprac. M. Brożek, ibidem
1976. Księgi XXXV - XL przeł. i oprac. M. Brożek, komentarz M.
Brożek; J. Wolski, ibidem 1981. Por. także Wybór z dziejów
Liwiusza, et. przeł. i oprac. W. Strzelecki, wyd. II, Wrocław
1965 ].
Obraz początków Rzymu, dany przez Liwiusza, uzupełnia ją
jedynie dwaj autorzy greccy, piszący także w czasach Augusta.
Dionizjusz (Dionysjos) z Halikarnasu (80 - 5 r. p.n.e.)
napisał dzieło zwane "Archeologią rzymską" lub na podstawie
łacińskiego tłumaczenia tytułu "Starożytnościami rzymskimi"
(Antiquitates Romanae) w 20 księgach, obejmujących dzieje
Rzymu w układzie chronologicznym od czasów legendarnych do
wybuchu I wojny punickiej, czyli do 284 r. p.n.e. Z dzieła
Dionizjusza pozostało 11 ksiąg (1 -11), doprowadzających
historię Rzymu do 422 r. p.n.e., z dalszych ksiąg zachowały
się tylko fragmenty i wyciągi. Dionizjusz był z wykształcenia
retorem i dbał przede wszystkim o interesujące przedstawienie
materiału historycznego, który traktował w sposób
bezkrytyczny, wykazujących często nieznajomość prawa
rzymskiego i dawniejszych instytucji rzymskich. Dążeniem jego
było wykazanie pokrewieństwa Rzymian z Grekami, pogodzenie
tych ostatnich z panowaniem rzymskim.
Diodor Sycylijski (ok. 80 - 20 r. p.n.e.) napisał historię
powszechną w 40 księgach pt. "Biblioteka historyczna",
obejmującą dzieje od czasów najdawniejszych do roku 60 p.n.e.
Zachowały się księgi I - V oraz XI - XX, opisujące początki
Rzymu i dzieje republiki w latach 486 3Ol p.n.e., z innych
części pozostały tylko fragmenty. Najwartościowsze z nich
dotyczą dziejów Sycylii, w tym historii powstań niewolników
sycylijskich. Dzieło Diodora ma charakter całkowicie
kompilacyjny, wartość poszczególnych jego partii zależy od
źródeł, z jakich korzystał. Opierał się głównie na autorach
piszących po grecku, wykorzystał zatem nieco inne tradycje
źródłowe niż Liwiusz.
Aby móc bodaj w przybliżeniu ocenić wartość trzech
wymienionych autorów, trzeba zdać sobie sprawę, z jakich
źródeł do wczesnych dziejów Rzymu mogli oni korzystać. Krytyka
współczesna wykazała, że opierali się oni bądź na tzw.
annalistach starszych, autorach z drugiej połowy III i
pierwszej połowy II w. p.n.e. (Diodor Sycylijski), bądź na
tzw. annalistach młodszych, piszących w drugiej połowie II w.
i pierwsze j połowie I w, p.n.e. (Liwiusz i Dionizjusz z
Halikarnasu). Tutaj staje jednak przed nauką zasadnicze
pytanie, na jakich źródłach z kolei opierali się annaliści i
jaka była ich wartość. Pozostaje sprawą dyskusyjną, czy
autorzy ci mogli w jakimś stopniu wykorzystać źródła sprzed
386 r., kiedy to najazd Gallów spowodował pożar znacznej
części Rzymu, m. in. budynku Regia, w którym przechowywano
archiwum kolegium kapłańskiego pontyfików. Nadzorowali oni
kalendarz rzymski ustalając, które dni nadają się do pełnienia
czynności urzędowych (dies fasti), a w których wszelka
działalność publiczna jest zakazana (dies nefasti). Wydawanie
kalendarza dało początek dokumentom rzymskim. Pontyfikowie
(pontifices) publikowali również fasti consulares, tzn. listy
konsulów, według których w Rzymie republikańskim datowano
lata. Inne listy urzędników oraz wykazy tych, którzy odbyli
triumf (fasti triumphales) były także sporządzane przez
pontyfików. Znany nam dzisiaj wykaz konsulów republikańskich
jest odtworzony częściowo na podstawie dzieł historyków, a
częściowo na podstawie inskrypcji. Jego wiarogodność dla
okresu od 509 do roku 366 budzi jednak poważne wątpliwości i
jest przedmiotem różnych kontrowersji w nauce.
Fasti consulares w połączeniu z kalendarzem stały się nie
tylko podstawą rzymskiej chronologii, ale również
zapoczątkowały annalistykę (rocznikarstwo). Przewodniczący
kolegium kapłańskiego, pontifex maximus, prowadził zapiski
ważniejszych wydarzeń roku, które od 320 r. p.n.e. nabrały
charakteru oficjalnego i były umieszczane na tablicach w
gmachu Regii. W tym czasie pontifices zaczęli uzupełniać
wcześniejsze zapiski, wprowadzając do nich także legendy o
Rzymie królewskim, a w 130 r. p.n.e. pontifex maximus, Publius
Mucius Scaevola, wydał te przerobione i uzupełnione notatki
swoich poprzedników pt. Annales Maximi; stały się one głównym
źródłem wykorzystywanym zarówno przez historyków, jak przez,
poetów, tworzących własną wizję przeszłości Rzymu.
Początki właściwej annalistyki rzymskiej przypadają na
koniec III w. p.n.e., otwiera je działalność pisarska byłego
konsula i członka kolegium pontyfików, Kwintusa Fabiusza
Piktora (Q. Fabius Pictor), który napisał "Roczniki" w języku
greckim. Korzystał on z nieopublikowanych jeszcze zapisków
pontyfików, a także autorów greckich, którzy (poczynając od
Hellanikosa z Lesbos w V w. p.n.e.) zaczęli się interesować
dziejami Rzymian. Fabiusz Piktor czerpał wiadomości także z
tradycji ustnej, z archiwów prywatnych potężnych rodów -
zwłaszcza rodu Fabiuszów, którego był przedstawicielem. Wielu
współczesnych badaczy (A. Alfoldi i in.) uważa, że Fabiusz
Piktor zafałszował w znacznym stopniu wczesne dzieje Rzymu
wyolbrzymiając i gloryfikując znaczenie swego rodu.
Inni starsi annaliści pisali również po grecku. Przełom
przyniosła dopiero działalność literacka znanego polityka
rzymskiego, Marka Porcjusza Katona Starszego (M. Porcius Cato,
234-149 r. p.n.e.), który jako pierwszy zaczął pisać prozą
łacińską. Jego "Początki" (Origines) obejmowały dzieje od
założenia Rzymu. W przeciwieństwie do innych annalistów,
gloryfikatorów wielkich rodów i wielkich jednostek, Kato pisał
dzieje ludu rzymskiego (populus Romanus), uwzględnił także
historię innych miast italskich - nie tylko Rzymu. To
wartościowe historycznie dzieło niestety nie zachowało się, ze
spuścizny , Katona pozostał tylko traktat o rolnictwie.
Starsi annaliści dość wiernie opisywali bliską im
chronologicznie epoką historyczną, do najdawniejszych dziejów
wprowadzali oni jednak elementy legendarne, a także
wyolbrzymiali rolę Rzymu.
Grupa tzw. młodszych annalistów, spośród których najwy-
bitniejszymi przedstawicielami byli: Q. Claudius Quadrigarius,
Valerius Antias i Licinius Macer (koniec II i pierwsza połowa
I w. p.n.e.) starała się przede wszystkim pisać historię
interesująco, dramatycznie, upiększając dzieje Rzymu i
wyolbrzymiając jego sukcesy. Można sądzić, że wartość
historyczna młodszej annalistyki była bardzo nikła, a na niej
to przecież oparł się w znacznym stopniu Liwiusz. Z
zachowanych do dzisiaj autorów zapewne tyko Diodor Sycylijski
wykorzystał szerzej wartościowszą annalistykę starszą, głównie
jej przedstawicieli piszących po grecku.
Wobec słabości podstaw źródłowych przekazów historyków
opisujących wczesne dzieje Rzymu - dla poznania tego okresu
trzeba w sposób możliwie najbardziej wnikliwy wykorzystać.
inne źródła. Inskrypcje (napisy wykonane na materiale twardym:
na kamieniu lub tablicach metalowych) są dla tego okresu
bardzo nieliczne i ma ją raczej j symboliczne znaczenie jako
pierwsze zabytki piśmiennictwa łacińskiego (lapis niger,
fibula z Praeneste). Z omawianego okresu pochodzą wprawdzie
dość liczne inskrypcje etruskie, ale pozostają one w
większości niezrozumiałe dla nas. Zostały odczytane tylko
teksty bilingwiczne (etrusko-greckie, etrusko-łacińskie lub
etrusko-fenickie) lub krótkie napisy zawierające same
nazwiska, nazwy instytucji itp. Do zabytków piśmiennictwa
etruskiego, zrozumiałych dla współczesnych badaczy, przybyła
ostatnio znaleziona w 1984 r. ważna grupa trzech złotych
napisów z Pyrgi koło Caere (dzisiejszej Cerveteri), pisanych w
języku etruskim (2 inskrypcje liczące 16 i 9 wierszy) oraz
jedna fenicka (10 wierszy). Inskrypcje z Pyrgi dotyczą , tego
samego wydarzenia, tzn. dedykacji dokonanej ok. 500 r. p.n.e.
przez władcę Caere dla bogini fenickiej Asztarte. Mówią one
jednak innymi słowami o tym samym fakcie, nie są zatem tekstem
bilingwicznym.
Zabytki numizmatyczne dla dziejów wczesnego Rzymu mają
stosunkowo niewielkie znaczenie, mogą tu wchodzić w grę tylko
monety greckie (zwłaszcza z kolonii greckich w Italii). Rzym w
tym czasie nie bił jeszcze własnej monety.
Szczupłość lub mała wiarogodność źródeł pisanych sprawia,
że szczególnie ważne dla wczesnych dziejów rzymskich są
zabytki archeologiczne. Badania archeologów włoskich i
przedstawicieli innych narodów, przeprowadzone na terenie
Rzymu i różnych miast Italii (szczególnie dużo zabytków
dostarczyły miasta i grobowce etruskie), stanowią podstawę do
naukowego ujęcia wczesnych dziejów Italii i państwa rzym-
skiego. Badania straty graficznej tzn. różnych warstw
historycznych samego miasta Rzymu stały się podstawą do
ustalenia chronologii względnej najwcześniejszych dziejów
osady nad Tybrem. Datowanie jednak poszczególnych warstw
opiera się przede wszystkim na importach greckich, głównie
ceramiki korynckiej i protokorynckiej, a także lokalnej typu
impasto. Datowanie tej ceramiki jest zależne od chronologii
wczesnych etapów kolonizacji greckiej w Italii, których daty
są w wielu punktach sporne. Stąd wynikają różnice w ustaleniu
chronologii najwcześniejszych dziejów Rzymu mimo oparcia się
na tych samych zabytkach archeologicznych.
Uzupełnieniem wymienionych wyżej źródeł jest jeszcze
możliwość wykorzystania tzw. reliktów językowych, obyczajowych
i religijnych. Zwłaszcza dzieje religii rzymskiej dostarczają
w tym zakresie największych możliwości, ponieważ przeżytki
epok wcześniejszych zachowały się w wierzeniach najdłużej,
niektóre obrzędy religijne sięgają zapewne okresu jeszcze
przed powstaniem miasta Rzymu (np. Lupercalia, święto związane
z tradycją ochrony stad przed wilkami, organizowane przez i
specjalne, kolegium, zwane Luperci).
Wprowadzając nową chronologię wczesnych dziejów Rzymu
archeolog szwedzki, E: Gjerstad, oparł się nie tylko na
zabytkach kultury materialnej, ale wykorzystał również w
znacznym stopniu badania nad wczesną religią rzymską. W
wyniku jednak jednostronności i szczupłości materiałów
źródłowych dla początków dziejów rzymskich - nauka nie
jest w stanie odpowiedzieć jednoznacznie na szereg zasadniczej
wagi pytań; a próby odpowiedzi na te pytania mogą mieć
jedynie- charakter hipotezy mniej lub bardziej przekonującej.
Znakomite opracowanie wstępnych wiadomości o źródłach do
historii Rzymu i o podstawach tzw. nauk pomocniczych historii
starożytnej stanowi niedawno wydane Vademecum historyka
starożytnej Grecji i Rzymu pod. red. E. Wipszyckiej, t. I
Warszawa 1979.
1. Kraj i ludność starożytne j Italii.
Rola Etrusków
Warunki naturalne
Samo położenie geograficzne Rzymu nie tłumaczy w pełni
szczególnej roli tego miasta. Pojęcie geograficzne antycznej
Italii nie pokrywa się całkowicie ze współczesnymi Włochami.
Italia obejmowała tylko właściwy Półwysep Apeniński bez żyznej
Niziny Nadpadańskiej, zwanej przez Rzymian Galią Przedalpejską
(Gallia Cisalpina). Dzieliła się ona z kolei na dwie części po
obu stronach Padu; obszary na jego prawym brzegu nosiły nazwę
Gallia Cispsdana, po lewym zaś, bliżej Alp - Gallia Trans-
padana, Dopiero pod koniec I w. p.n.e., za czasów Augusta ta
część Galii została włączona organizacyjnie do Italii.
Italia miała korzystne położenie w środku basenu Morza
Śródziemnego, e naturalne przedłużenie stanowiła Sycylia
tworząc jakby pomost w kierunku Afryki. Centralne w stosunku
do rejonu Morza Śródziemnego położenie Italii predestynowało
ją na najważniejszy ośrodek handlowy świata antycznego w
okresie rozwoju ekonomicznego zachodnich rejonów tego obszaru.
Przeszkodą jednak w osiągnięciu tej pozycji była słabo roz-
winięta linia brzegowa, brak na ogół naturalnych portów,
często występująca bagnistość wybrzeży. Korzystniej
przedstawiało się dla żeglugi wybrzeże zachodnie, zwłaszcza w
Kampanii; tutaj Grecy założyli porty Neapol i Puteoli. Sami
Rzymianie przez dłuższy okres nie wykazywali zainteresowań
morskich. Ich ekspansja w kierunku obszarów przyległych do
Morza Śródziemnego zaczęła się dopiero po opanowaniu miast
greckich w Italii, tzn. na początku III w. p.n.e.
Italia miała na ogół dobre warunki dla rozwoju rolnictwa.
Stosunkowo dużą część kraju zajmowały żyzne niziny z glebą
częściowo pochodzenia wulkanicznego. Najbogatszą krainą była
Kampania tworząca w okresie klasycznym jeden wielki sad, pełen
kwiatów i drzew owocowych. Autorzy rzymscy, Warro i Pliniusz
Starszy nazywają Kampanię "bogactwem róż" (copia rosae). Nic
dziwnego, że ta kraina była od najdawniejszych czasów obiektem
pożądań różnych ludów: Greków i Etrusków, Samnitów i Rzymian.
Łagodny klimat Italii sprzyjał uprawie rozmaitych kultur
rolnych. Wcześnie rozwinęła się tutaj gospodarka zbożowa.
Uprawiano zwłaszcza specjalny gatunek zboża italskiego zwanego
pszenica płaskurka), które było szczególnie wytrzymałe na
różne warunki glebowe i atmosferyczne oraz bardzo wydajne.
Później rozpowszechniła się uprawa różnych gatunków pszenicy,
bobu i innych roślin strączkowych. Grecy wprowadzili na
szeroką skalę sadownictwo: winorośl i oliwkę, rozwinęła się
również dobrze uprawa drzew owocowych.
W przeciwieństwie do warunków naturalnych korzystnych dla
rolnictwa i hodowli, Italia nie posiadała większych bogactw
mineralnych, ustępując w tej dziedzinie Grecji i innym krajom
w basenie Morza Śródziemnego (Hiszpania). Jedynie w Etrurii i
na wyspie Elbie znajdowały się kopaliny metalurgiczne, głównie
ruda żelaza. Italia była zmuszona do importu różnych metali.
Bogate złoża marmuru i glinki sprzyjały rozwojowi rzeźby i
ceramiki.
Przyroda dała dogodne warunki naturalne Italii, ale
wymagały one usilnej pracy ze strony człowieka. Rozwój
italskiego rolnictwa był zależny od stosowania sztucznego
nawadniania i...
Schowany