Jan Paweł II
TEKSTY
O ŚW. RAFALE KALINOWSKIM
Opr. o. SZCZEPAN PRAŚKIEWICZ OCD
KURIA
KRAKOWSKIEJ PROWINCJI KARMELITÓW BOSYCH
KRAKÓW 1999
Wprowadzenie
Dnia 18 maja 1920 roku, zaledwie trzynaście lat po śmierci św. Rafała Kalinowskiego w Wadowicach, urodził się tam Karol Wojtyła, dzisiaj Papież Jan Paweł II. Postać słynnego Karmelity znana była Ojcu Świętemu od dzieciństwa, bo - jak to sam zaznaczył - słyszał o nim wiele od swoich bliskich[1]. W niezbadanych wyrokach Bożej Opatrzności, jemu - jako Następcy św. Piotra - dane było podpisać Dekret heroiczności cnót naszego Świętego, on go beatyfikował 22 czerwca 1983 roku w Kra-kowie, stolicy Archidiecezji, której przez długie lata był Pasterzem i w końcu on zaliczył Ojca Rafała Kalinowskiego w poczet Świętych poprzez kanonizację w Bazylice św. Piotra w Rzymie w dniu 17 listopada 1991 roku.
Niektórzy spośród naszych starszych współbraci pamiętają jeszcze młodego Karola przychodzącego do naszego klasztornego kościoła w Wadowicach, aby uczestniczyć w liturgii, zwłaszcza podczas uroczystości zakonnych. W kościele tym chętnie się spowiadał. Jeszcze liczniejsi są ci, którzy mówią o duchowych związkach z Karmelem najpierw seminarzysty a potem młodego kapłana, i w końcu Biskupa Karola. I chociaż byłoby interesującym przytoczyć tu któreś z tych wspomnień, to jednak wolimy oddać głos samemu Biskupowi a potem Kardynałowi Wojtyle[2]. Znane są powszechnie dwa jego przemówienia o Rafale Kalinowskim, przedstawiające Świętego jako człowieka heroicznego, którego przykład miał duże znaczenie na formację duchową przyszłego Papieża[3]. Pierwsze z nich zostało wygłoszone 12 maja 1963 roku w kościele karmelitów bosych w Krakowie, z okazji obchodów stulecia Powstania Styczniowego, w czasie których została odsłonięta tablica pamiątkowa ku czci ojca Rafała i brata Alberta Chmielowskiego, złączonego z naszym Świętym w patriotycznym powstaniu, w życiu zakonnym i później w samej beatyfikacji. Drugie przemówienie było skierowane do wiernych zebranych u grobu Sługi Bożego w Czernej, 15 listopada 1966, z okazji obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski. W obydwu przemówieniach znamienity mówca przedstawiał miłość Sługi Bożego O. Rafała Kalinowskiego do ojczyzny, która spowodowała jego przystąpienie do powstania przeciw carskiej Rosji oraz jego miłość do Boga, która przywiodła go do całkowitego poświęcenia się na Jego służbę w Karmelu.
Pomiędzy tymi dwoma pamiętnymi przemówieniami umiejsawia się List postulacyjny z dnia 7 września 1964 r., w którym arcybiskup Karol Wojtyła prosi papieża Pawła VI, w imieniu Kapituły Metropolitalnej i swoim własnym, oraz w imieniu kleru i wiernych Archidiecezji Krakowskiej o wyniesienie Sługi Bożego Rafała Kalinowskiego do chwały ołtarzy.
W złotej księdze klasztoru w Czernej, znajduje się ponadto następujący wpis arcybiskupa Wojtyły z dnia 22 sierpnia 1965: "Niech Bóg wszechmogący pozwoli nam ujrzeć O. Rafała w chwale błogosławionych"[4]. Tego samego dnia Arcybiskup celebrował w Czernej nabożeństwo o beatyfikację Sługi Bożego.
Arcybiskup a póżniej kardynał Wojtyła był stałym gościem u grobu naszego Świętego. Przyjeżdżał tam często incognito, bez powiadamiania wspólnoty zakonnej w Czernej. Przybył tam też, wraz z grupą kapłanów obchodzących rocznicę święceń, prawie w przeddzień samego konklawe, z którego wyszedł papieżem: zebrał ich przy grobie Ojca Rafała stawiając go za wzór świętości kapłańskiej, zwrócił się spontanicznie z błaganiami do Sługi Bożego i modlił się o jego beatyfikację[5]. Napewno nie wyobrażał sobie wtenczas, że to właśnie jemu dane będzie beatyfikacji tej dokonać.
Wybrany na Stolicę Piotrową, były arcybiskup krakowski nie zapomniał nigdy o Słudze Bożym Rafale Kalinowskim. Przy każdej nadarzającej się okazji Ojciec Święty wspomina często Ojca Rafała i nawiązuje do swoich związków z duchowością karmelitańską. W dniu 22 kwietnia 1970 roku, zaledwie w sześć miesięcy po wyborze na Papieża, Jan Paweł II odwiedził Międzynarodowe Kolegium Karmelitów Bosych w Rzymie i pro-wadzony przez nich Papieski Wydział Teologiczny «Teresianum». Papież powiedział wtenczas między innymi: «Karmelitów Bosych znam od samego dzieciństwa. Urodziłem się bowiem - jak zapewne wiecie w Wadowicach, gdzie znajduje się wasz klasztor, sławny z tego, że przez pewien czas jego przeorem był Sługa Boży Rafał Kalinowski. Stąd przyzwyczaiłem się do waszego, tak charakterystycznego habitu, od pierwszych lat mojego życia. Uczęszczałem także do waszego kościoła, biorąc udział w liturgii i odprawianych tam nabożeństwach»[6].
Innym razem, z okazji wizyty w Kurii Generalnej Zakonu w dniu 22 stycznia 1982 r., Papież powiedział między innymi do zgromadzenia zakonnego: «Gdy spoglądam w mą przeszłość, poczynając od mych lat dziecięcych, a nawet prawie że od samego urodzenia, widzę, że żyłem w sąsiedztwie klasztoru karmelitańskiego, w miejscu naznaczonym życiem a póżniej także i śmiercią Sługi Bożego Ojca Rafała Kalinowskiego, który umarł jako przeor w Wadowicach. (...) Spotykałem karmelitów jako dziecko, jako chłopiec, w ich habitach, obserwowałem surowość ich życia, która była widoczna nawet zewnętrznie. I muszę dodać, że od chłopięcych lat chodziłem zawsze spowiadać się do ich kościoła. (...) Muszę powiedzięć wam, że daliście wielkie świadectwo "pewnemu" chłopcu [Papież mówi o sobie], "pewnemu młodzieńcowi"; świadectwo, które pozostawiło ślad na całe jego życie»[7].
Podczas pielgrzymki terezjańskiej do Hiszpanii w 1983 r., na zakończenie obchodów czterechsetlecia śmierci sw. Teresy od Jezusa, w Segowii, mieście, które strzeże grobu Św. Jana od Krzyża, Papież - mówiąc o wybitnych synach i córkach Karmelu, spadkobiercach duchowych Matki Teresy i Doktora Mistycznego, zechciał wspomnieć Rafała Kalinowskiego, umieszczając jego imię obok św. Teresy z Lisieux, bł. Elżbiety od Trójcy Św. i bł. Edyty Stein[8].
W dniu 16 października 1980, w obecności kardynała Prefekta oraz pracowników Kongregacji do Spraw Świętych, Jan Paweł II podpisał Dekret heroiczności cnót Czcigodnego Sługi Bożego Rafała Kalinowskiego. Po odczytaniu Dekretu, Ojciec Święty "wspomniał prywatnie i w sposób bardzo spontaniczny o swoich głębokich związkach, łączących go z nowym Czcigodnym Sługą Bożym, zmarłym w Wadowicach, w jego mieście rodzinnym. Papież zwierzył się wówczas, że od dzieciństwa słyszał od swoich rodziców i od współobywateli miasta o cnotach i opinii świętości tego polskiego karmelity bosego»[9].
Wynosząc Ojca Rafała do chwały ołtarzy, wobec dwóch milionów wiernych zebranych na rozległych Błoniach podkrakowskich, po stwierdzeniu, że ta uroczystość raduje Kościół polski i rodzinę karmelitańską, Papież dodał, że napełnia ona radością w sposób szczególny także i jego serce, ponieważ postać nowego Błogosławionego była mu zawsze droga[10].
Po powrocie do Watykanu, Ojciec Święty, podczas audiencji generalnej w dniu 6 lipca 1983 roku, złożył podziękowanie Matce Boskiej Częstochowskiej słowami: «Pani Jasnogórska, składam Ci dzięki, za to, że było mi danym, w czasie tej pielgrzymki, wynieść do chwały ołtarzy błogosławioną Urszulę Ledóchowską w Poznaniu oraz błogosławionych O. Rafała Kalinowskiego i Brata Alberta Chmielowskiego w Krakowie»[11].
Zakon Karmelitów Bosych nie zaprzestał dziękować Papieżowi za beatyfikację Ojca Rafała. Dnia 4 września 1983 delegacja Kurii Generalnej udała się do Castel Gandolfo aby oficjalnie podziękować Ojcu Świętemu. Jan Paweł II powiedział wtedy: «Cudowna Opatrzność Boża zechciała aby dane było właśnie mnie beatyfikować tego wielkiego Sługę Bożego, i to w Krakowie»[12].
W rocznicę śmierci bł. Rafała, 15 listopada tego samego roku, Ojciec Święty przyjął delegację Polskiej Prowincji Karmelitów Bosych, odnowionej przez tegoż Świętego. Na dziękczynne słowa wikariusza prowincjalnego Papież odpowiedział: «Jestem bardzo szczęśliwy, że odwiedziliście mnie właśnie dzisiaj, w dniu narodzin dla nieba Ojca Rafała, błogosławionego Ojca Rafała. Cieszę się z faktu, że możemy nazywać go teraz błogosławionym. Powierzam jego specjalnemu wstawiennictwu wasz Zakon, Siostry Karmelitanki Bose, całą rodzinę Karmelitańską, Trzeci Zakon i całą naszą Ojczyznę»[13].
Przyjmując 4 maja 1985 uczestników Kapituły Generalnej Karmelitów Bosych, po przemówieniu oficjalnym, Papież zwrócił się do nich w tych spontanicznych i serdecznych słowach: «Niech to błogosławieństwo, którego wam udzielam, będzie aktem dziękczynnym za to wszystko co osobiście otrzymałem, poczynając od lat chłopięcych, od duchowości karmelitańskiej. Wiecie dobrze, że w mieście gdzie się urodziłem i gdzie mieszkałemem aż do egzaminu maturalnego, był klasztor karmelitański, klasztor swego czasu zarządzany przez błogosławionego Rafała Kalinowskiego, którego mogłem, ku mojej radości, wynieść do chwały ołtarzy. Muszę Wam się zwierzyć, że w kościele tej wspólnoty kar-melitańskiej w moim mieście, mogłem skorzystać wiele, szczególnie z sakramentu pojednania, sakramentu pokuty. Z ochotą chodziło się do tego kościoła nieco oddalonego i na wzgórzu aby się wyspowiadać[14].
Po zatwierdzeniu cudu, który miał miejsce właśnie w Wadowicach w 1989 r., i po Konsystorzu zwołanym 26 listopada 1990 r., Ojciec Święty zadecydował przystąpić do kanonizacji błogosławionego Rafała i ustalił, że odbędzie się ona 17 listopada 1991 w Bazylice Św. Piotra w Rzymie.
Przed dokonaniem tego aktu, Papież jeszcze raz wspomniał naszego błogosławionego Współbrata. Było to dnia 14 sierpnia 1991 r., podczas wizyty w mieście rodzinnym, z okazji poświęcenia kościoła pod wezwaniem Prymatu św. Piotra. Powiedział wówczas: "Nowy kościół wpisuje się w panoramę starych Wadowic od strony Skawy i pierwszych wzniesień Beskidu - wpisuje się zaś nie tylko obok starej parafialnej świątyni, ale także obok kościoła Ojców Karmelitów, gdzie na początku tego stulecia przeorem był błogosławiony Rafał Kalinowski. Oczekujemy na jego kanonizację jeszcze w tym roku w Rzymie"[15].
Radość z dokonanej kanonizacji Papież wyraził w krótkich, ale bardzo wymownych słowach, skierowanych wkrótce po uroczystej Mszy św. kanonizacyjnej do oficjalnej Delegacji Rządowej Rzeczyposplitej Polskiej, która wraz z ambasadorem Polski we Włoszech Bolesławm Michałkiem i ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej Henrykiem Kupiszewskim zebrała się w Sali Kle-mentyńskiej. Gości przedstawił Janowi Pawłowi II prezydent Lech Wałęsa wespół z marszałkiem Senatu Andrzejem Stelmachowskim. Ojciec Święty z każdym zamienił kilka słów, a przed pożegnaniem powiedział: «Wszystkim Państwu bardzo dziekuję za odwiedziny w dniu tak bardzo uroczystym, wyjątkowym, historycznym, nie tylko dlatego, że idziemy wstecz, w tamto stulecie, ale że jakoś chyba idziemy ku przodowi, ku przyszłości. Wymowna była bardzo obecność tylu Polaków i naszych braci Litwinów w czasie tej kanonizacji, która mnie jest szczególnie bliska, ponieważ urodziłem się tam, gdzie zakończył życie ziemskie O. Rafał[16].
Postać Świętego Rafała Kalinowskiego Ojciec Święty przywołał jeszcze w telegramach, które zechciał wystosować z okazji koronacji łaskami słynącego obrazu Matki Boskiej Szkaplerznej w Czernej (17 lipca 1988), i z okazji stulecia istnienia klasztoru w Wadowicach (1 października 1992). W pierwszym znajdują się m.in. słowa: "Dziś szczególnie głęboko przeżywam zrządzenia Bożej Opatrzności, która związała mnie z duchowością karmelitańską. Wadowice i Ojcowie Karmelici Na Górce. Mój pierwszy szkaplerz, któremu pozostałem wierny, i który jest moją siłą. Św. Jan od Krzyża i św. Teresa od Jezusa, błogosławiony o. Rafał i bł. Edyta Stein. Tylu innych świętych i błogosławionych z karmelitańskiej rodziny"[17].
Żywiąc wobec Namiestnika Chrystusowego ustawiczną wdzięczność za dar beatyfikacji i kanonizacji św. Rafała, pragniemy zebrać w tej broszurze teksty Papieża o naszym Świętym Współbracie, z głębokim przekonaniem, że ich lektura będzie zachętą nie tylko do szerzenia jego kultu, ale i do naśladowania jego heroicznych cnót, w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i bliźnim[18].
O. Szczepan T. Praśkiewicz, O.C.D.
DWAJ POWSTAŃCY
Przemówienie wygłoszone 12 maja 1963 r. w kościele Karmelitów Bosych w Krakowie podczas uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci Ojca Rafała Kalinowskiego i Brata Alberta Chmielowskiego[19].
Moi drodzy, gromadzi nas tu dzisiaj niezwykła uroczystość. Przed chwilą odsłoniłem tablicę marmurową z następującym napisem - czytam ten napis: W stulecie Powstania Styczniowego jego bohaterskim uczestnikom, Sługom Bożym, Ojcu Rafałowi, karmelicie bosemu, Józefowi Kalinowskiemu, Bratu Albertowi, ojcu ubogich, Adamowi Chmielowskiemu, złączonym węzłem przyjaźni w walce o wolność Ojczyzny, heroicznej służbie Bogu i bliźniemu - Duchowieństwo i Wierni Archidiecezji Krakowskiej.
Taki tekst jest umieszczony na odsłoniętej przed chwilą tablicy. Chociaż niewiele słów zawiera napis, to przecież wyraża bardzo wielką historyczną rzecz, cofa nas przede wszystkim do dwóch postaci dobrze nam znanych. Dobrze jest nam znana postać o.Rafała Kalinowskiego...
Tota_Tua