Wizualizacja_-_medytacja_wizualizacyjna.doc

(208 KB) Pobierz

Wizualizacja
-
Medytacja
wizualizacyjna

 

Techniki oparte na wizualizacji możemy potraktować zarówno jako etap przygotowujący do "medytacji uważności"  (medytacji polegającej na samej tylko obecności, której zamiast tworzyć coś swoim umysłem, postrzegamy samą istotę naszej uwagi naszej świadomości, czujemy, że jesteśmy, utrzymujemy pełną obecność, przytomność, a zarazem zrelaksowaną, obejmującą wszystko uwagę),
jak i jako etap dopełniający taką esencjonalną medytację pełnej uwagi i obecności. 

http://www.samadi.republika.pl/stupa.jpg

W tym drugim przypadku chodzi o to, że pod wpływem regularnego przebywania w stanie obecności (pozostawania w pełni obecnym, będąc jednocześnie zrelaksowanym)
stopniowo rozwija się w nas naturalna zdolność do wizji.
Możemy wtedy jednocześnie utrzymywać zarówno otaczającą nas wizję świata, jak i pojawiające się wizje wewnętrzne i jednocześnie pozostawać w pełni obecnym i zrelaksowanym.

Zazwyczaj jednak ludzi praktykują techniki wizualizacyjne pierwszego typu, a do tych drugich dochodzą z czasem.

 

 Najbardziej popularnymi instrukcjami dotyczącymi wizualizacji są techniki wizualizacyjne stosowane w celach poprawy stanu zdrowia.
Często stosuje się je razem z afirmacjami mającymi na celu zmobilizowanie układu immunologicznego/odpornościowego.
Opiera się to na zasadzie, iż do naszej podświadomości szczególnie mocno przemawiają obrazy.

http://www.samadi.republika.pl/wizja.jpg

W zasadzie powiedzieć można, że istotna część naszego podświadomego umysłu mitycznego, w którym znajdują się nasze wyobrażenia o pełnionych przez nas i innych rolach w społeczeństwie, składa się właśnie z obrazów.
Dlatego niewątpliwie posługiwanie się wizualizacjami w celu zmobilizowania podświadomości (zarazem układu nerwowego autonomicznego, wegetatywnego), jest bardzo uzasadnione.
W tym przypadku stosuje się wizualizowanie już uzdrowionych organów i całego ciała, przy jednoczesnym utrzymywaniu w psychice radości płynącej z wyzdrowienia. Wszystko to wyzwala wzrost doznawania witalności i mobilizuje układ wegetatywny do uporania się z chorobą. 

 

  

Z kolei Evelyn Monahan zwraca uwagę, że tego typu techniki mogą zarówno polepszyć nasze zdrowie (autorka samodzielnie wyleczyła się tą metoda z ciężkiego paraliżu), jak i wpłynąć korzystnie na przebieg naszego życia. Monahan skupia się tu zwłaszcza na pomocy osobom uzależnionym. W takim przypadku ich bliscy wykonują regularnie wizualizacje osoby, która nie jest już dłużej uzależniona. Towarzyszy temu ogólna radość z uporania się z problemem.

Tego typu przypadki można wytłumaczyć na zasadzie oddziaływania na wzajem na siebie podświadomości innych ludzi.
Kiedy wchodzimy do pokoju osoby pogodnej - nastrój ten udziela nam się, gdy wchodzimy do miejsca gdzie myśli się depresyjnie, lub prowadzi agresywne awantury - możemy wyczuwać panującą tam agresję lub przygnębienie.
Nasza podświadomość (m.in. wrażliwość emocjonalna) odbiera szereg informacji.

 

http://www.samadi.republika.pl/Kolo2.gif

Osoba uzależniona, która czuje się zaakceptowana i dociera do niej jakaś wspierająca energia z otoczenia (inna niż energia litości i ubolewania) może wyzwolić w sobie impuls do bardziej zdecydowanej próby porzucenia uzależnienia.

Inni jeszcze autorzy prezentują metody użycia wizualizacji do konstruktywnego kształtowania swojego życia i pomyślności.
Bez wątpienia praca z obrazami wewnętrznymi może wpływać na nasz umysł roli i korzystnie kształtować go.
Rick Jarow zwraca jednak uwagę, że przy stosowaniu tego typu wizualizacji, które mają kształtować nasze życie powinniśmy w większym stopniu współpracować ze sobą, niż się to niekiedy wykonuje.
Jeżeli przeprowadzamy te wizualizacje zbyt na siłę, to mogą zachodzić jakieś procesy wypierania niektórych treści, co w efekcie nie przyczyni się do zwiększenia się harmonii
w naszym życiu.

 

Interesujące jest spojrzenie na relacje w obrębie technik medytacyjnych buddyzmu mahajany pomiędzy chińską szkołą Chan (Zen), a tybetańską ścieżką tantryczną - Wadżrajaną.

Medytacja Zen zasadniczo nie posługuje się wizualizacją. Posługuje się techniką koncentracji na oddechu, lub punkcie energii w brzuchu, na koanie, a jeszcze bardziej zaawansowanej postaci posługuje się stanem wglądu (vipassana), który jest formą medytacji pełnej obecności i uwagi.
Niekiedy jednak pewni mistrzowie spontanicznie rozwijają w sobie zdolność wewnętrznej wizji, i wtedy jest to wizja, która pojawia się jako rezultat stanu obecności.
Zen zatem zasadniczo koncentruje się na samym jądrze medytacji.

Tybetańska Wadżrajana natomiast posługuje się zarówno esencjonalną medytacją obecności (która tu nazywa się mahamudrą lub dzogaczenpo/atijoga), 
jak i wizualizacją przygotowującą do stanu obecności, oraz wizjąbęcą rezultatem stanu obecności.

W tradycji tej zaawansowani mistrzowie mieli w zwyczaju spisywać swoje wizje, będące rezultatem oczyszczenia zaciemnień umysłu poprzez praktykę medytacji obecności (mahamudry, ati-jogi), a następnie przekazywać je kolejnym swoim uczniom, aby ci swoje zdolności medytacyjne ćwiczyli i doskonalili właśnie na ich wizjach.

Tego typu materiał do ćwiczenia wizualizacji zawiera w sobie dodatkowe błogosławieństwo, ponieważ treść tych wizji pojawiała się u mistrzów, jako rezultat ich zaawansowania w procesie doskonalenia swego umysłu i ducha.
Uczeń zatem dochodził stopniowo do zdolności i biegłości w utrzymywaniu medytacji obecności, m.in. poprzez ćwiczenie się w zadanych wizualizacjach.

 

Wizualizacja w Jodze Tybetu

 

http://www.samadi.republika.pl/tybet4.jpg

 

 

 

Wizualizacja jest istotnym elementem jogi tybetańskiej. Niekiedy charakteryzuje się, iż istotą tantry (joga tybetańska jest to zasadniczo buddyjska/mahajanistyczna wersja tantry) jest jedność umysłu i wiatru, czyli inaczej umysłu (myśli) i energii (prany).

W praktyce oznacza to, iż w jodze tybetańskiej nie praktykuje się samej wizualizacji, ale jednoczesność wizualizacji i ćwiczeń oddechowych (prany, wiatru, poruszeń energii).

Aby to bardziej przybliżyć skupmy się przez chwilę na takim przykładowym ćwiczeniu wizualizacyjnym: wyobrażamy sobie na wdechu, że wdychamy świetliste tęczowe światło i energię dwoma dziurkami nozdrzy. Światło to porusza się na wdechu w dół do naszego brzucha - schodzi dwoma kanałami bocznymi do punktu pod pępkiem (mniej więcej 4 szerokości palców pod pępkiem, na wysokości rdzenia kręgowego). 
Następnie w tym miejscu te 2 kanały energii i świadomości (prawy i lewy) schodzą się ze sobą - światło wlewa się do Kanału Centralnego i na wydechu przemieszcza się do góry, wychodząc przez nozdrza na zewnątrz. Wydech może zawierać intencję, że dodatkowo wydychamy wszystkie przeszkody w postaci zaciemniającego dymu.

Jak więc widzimy, ćwiczenie to jest jednością umysłu i wiatru (energii, prany) -  z jednej strony robimy wdech i wydech, a z drugiej strony wizualizujemy wdychane świetliste tęczowe światło. 

Najistotniejsza jest świadomość jedności umysłu (świadomości) i wiatru (energii). Tak np. bardzo częstą praktyką w jodze tybetańskiej jest recytacja mantry. Może przy tym istnieć jakiś specjalny rodzaj oddechu (np. oddech kumbaka - zbliżony do technik kundalini jogi), ale nie jest to konieczne. Istotniejsze jest, że gdy powtarzamy mantrę to jest to jakaś forma skupienia naszego umysłu na jednej myśli (mantra jest myślą reprezentującą stan boski) i jednocześnie jesteśmy świadomi swojego oddechu, swojej wewnętrznej energii wyrażającej nasza siłę życia. Osiągamy wtedy jedność świadomości i energii.

 

http://www.samadi.republika.pl/tybet02a.jpg

Poniżej przedstawione jest ćwiczenie podane przez mistrza Yutanga Lin. Zawiera ono w sobie także ową zasadę jedności umysłu i wiatru. Schodzenie światła do góry i w dół wyraża zasadę ruchu, wiatru energii; wizualizacja, że wszystkie istoty rozpuszczają się w światło, które porusza się do góry jest funkcją umysłu (wizualizacją, intencją świadomości). Poruszanie się świadomością w górę i w dół po Kanale Centralnym jest zasadą energii. Całość jest jednością świadomości (umysłu) i energii (prany, wewnętrznego wiatru, siły życia).

Rafał Seremet


 

 

Yutang Lin
Wizualizacja podczas śpiewania Mantry Amitabhy:

 

Wizualizacja podczas śpiewania Mantry Amitabhy 

Pełne współczucia ślubowania Buddy Amitabhy obejmują wszystkie istoty zawarte w Dharmadhatu; Amitabha pomaga im w osiągnięciu “Najwyższej Radości Czystej Krainy”, co oznacza powrót do pierwotnie czystej natury Dharmadhatu, używając swej nieograniczonej mocy Buddy. 

Ta wizualizacja podczas śpiewania jego mantry bazuje na powyższym rozumieniu. Przed śpiewaniem mantry wizualizuj w następujący sposób: cała obszar Dharmadhatu jest nieograniczoną niebieską przestrzenią; poniżej znajdują się czujące istoty, przezroczyste i subtelne jak tęcza; niebieskie niebo ponad nimi reprezentuje Dharmakaję Buddy Amithaby (w rzeczywistości, całe Dharmadhatu jest jego Dharmakają, nie tylko część w górze); pojawiasz się jako Nirmanakaja Buddy Amithaby, pusty niczym bańka i przezroczysty niczym tęcza; twój Kanał Centralny jest szerokości małego palca, jest on czerwony z zewnątrz i biały wewnątrz.

 

Podczas śpiewania mantry, wizualizuj w następujący sposób: 

Pierwsza fraza: 

Om – Wszystkie czujące istoty w dole rozpuszczają się w światło, niebieskie niczym niebo. 

Ah Mi De Ła – To niebieskie światło wchodzi przez dolną część twojego Centralnego Kanału i przemieszcza się ku górze. 

Hri (wym.: szri) – Niebieskie światło wychodzi na zewnątrz twojego Centralnego Kanału poprzez szczyt twojej głowy i zlewa się ze światłem Dharmakaji. 

Druga fraza: 

Tak samo jak za pierwszym razem, ale światło staje się jeszcze jaśniejsze. 

Trzecia fraza: 

Om – Wielkie Współczucie i Wielka Duchowa Moc Buddy Amitabhy manifestuje się ponad nami jako niebieskie niczym niebo światło. 

Ah Mi De Ła – Niebieskie jak przestrzeń nieba światło wnika do naszego Kanału Centralnego poprzez szczyt głowy i schodzi w dół do podstawy. 

Hri (wym.: szri) – Niebieskie światło wychodzi z podstawy naszego Kanału Centralnego i świeci ponad wszystkimi czującymi istotami, czyniąc je bardziej świetlistymi. 

Czwarta fraza: 

Tak samo jak w trzeciej, ale światło staje się jaśniejsze. 

W tej wizualizacji zjednoczone są: Wielkie Współczucie (współczujące ślubowania Buddy dotyczące zbawienia wszystkich czujących istot), Wielka Moc (bezgraniczne zasługi Buddy w możliwościach oczyszczania karmy czujących istot), oraz Wielka Mądrość (powrót do oryginalnej, pierwotnej czystej natury Dharmadhatu). 

Przemieszczanie się światła Dharmakaji w dół i w górę uczyni ciało praktykującego uspokojonym i opanowanym, rozluźnionym i rześkim; poza tym pomoże to w otwarciu Kanału Centralnego. Praktyka ta wykorzystuje pogląd o jedności Dharmadhatu aby pomóc rozwinąć Kanał Centralny. 

Praktyka ta zawiera jednoczesne śpiewanie mantry i wykonywanie wizualizacji, jednak nie jest konieczne, abyś śpiewał mantrę głośno. 
Podczas jej wykonywania, kiedy wejdziesz w głęboki medytacyjny stan, możesz wtedy zaprzestać śpiewania, a nawet wizualizowania. Po prostu pozwól wtedy pojawić się Dharmadhatu i naturalnie w tym pozostawaj. 

Czerwiec 21, 1990
Yutang Lin

 

 

http://www.samadi.republika.pl/purba-dorje01.jpg

 

Kalu Rinpocze
                 Wizualizacja Czenrezig 

 

 fragmenty wykładu zatytułowanego MAHAMUDRA 

Forma będąca przedmiotem medytacji zwana jest po tybetańsku damtzik sempa, co oznacza aspekt symboliczny, aspekt łączenia, powiązania. 

Dzięki praktyce z wyobrażeniem świętej formy Czenrezika, a więc z jego symbolicznym aspektem, można osiągnąć urzeczywistnienie i doświadczenie najwyższego aspektu - mądrości. 
W nim przejawia się współczucie wszystkich Buddów. 

Tą drogą stopniowo dochodzi się do przeżycia jedności tych dwóch aspektów - symbolicznego wyobrażenia i przejawiającego się w nim współczucia wszystkich Buddów. 
W ten sposób otrzymujemy błogosławieństwo Czenrezika, wpływ jego duchowej mocy. 

Na ogół wszystkie widziane formy uważamy za coś stałego i namacalnego. Wszystkie słyszane dźwięki uważamy za coś rzeczywistego. 
Wszystkie myśli powstające w naszym umyśle traktujemy jako rzeczywiste, istniejące same w sobie. 

Z powodu takiego nastawienia, które wynika z uważania wszystkiego za realne i stałe, doświadczamy wszelkich trudności i cierpień w cyklu samsarycznej egzystencji. 
O takim nastawieniu możemy myśleć jak o chorobie. To ona sprawia, że cierpimy w kole cyklicznej egzystencji. 

Jest jednak na nią lekarstwo, a jest ono trojakie, stosowane na trzech poziomach: ciała, mowy i umysłu, co odpowiada formie, dźwiękom i myślom wraz z uczuciami. 

W tej technice wszystkie widziane formy uważa się za jednoistność formy i pustki; 
w omawianym przypadku znaczy to, że wszystkie formy są formą Czenrezika. 
Wszystkie słyszane dźwięki traktujemy jako mowę Czenrezika 
- po tybetańsku dra tong, jednoistność dźwięku i pustki. 

Wszystkie myśli i uczucia powstające w umyśle traktujemy jako jednoistność mądrości i pustki /inaczej zwanej otwartością/. 

Tą drogą dochodzimy do postrzegania trzech poziomów jako oczyszczonych. 
Trojaka technika, dzięki której wszystkie formy postrzegamy jako formy Czenrezika, wszystkie dźwięki jako jego mowę a wszelkie myśli jako jego myśli, jest bardzo szybkim i skutecznym sposobem urzeczywistnienia Mahamudry. 

Ponadto zawsze stosuje się także technikę dzog rim, fazę spełnienia, w której stopniowo rozpuszczamy przedmiot medytacji w taki sposób, że zewnętrzny świat zostaje wchłonięty w naszą własną formę, która jest formą Czenrezika, nasza forma Czenrezika zostaje wchłonięta w sylabę w sercu, sylaba ta z kolei rozpuszcza się stopniowo w pustkę - otwartość, w której spoczywamy bez żadnej mentalnej koncepcji, nie tworząc żadnych wyobrażeń. 

Technika ta jest bardzo szybkim sposobem urzeczywistnienia Mahamudry - natury umysłu. 
Tybetańskim odpowiednikiem sanskryckiego słowa Mahamudra jest ciagja cien po - cztery sylaby, z których każda ma swoje znaczenie. 

Pierwsza z tych sylab - cia jest symbolem otwartości - pustki. Druga sylaba, gja, jest interpretowana symbolicznie jako "nie wykraczanie poza", co oznacza, że wszystkie zjawiska w samsarze i nirwanie nie wykraczają poza ów podstawowy stan otwartości - pustki, w którym zawierają się wszelkie zjawiska samsary i nirwany. 
Jest to taka świadomość, która nie opuszcza podstawowego stanu pustości. Rozmaite praktyki stosowane w Dharmie, praktyki wstępne /nondro/, medytacje z tworzeniem mentalnych wyobrażeń /kje rim/, medytacyjne spełnienia /dzog rim/, medytacja uspokojenia umysłu /po tybetańsku szi ne, w sanskrycie siamatha/, medytacja wglądu bezpośrednio w naturę umysłu /po tybetańsku lhak tong, w sanskrycie wipasjana/, medytacje życzliwości i współczucia, medytacje pustki, wszystkie z nich są umiejętnymi sposobami prowadzącymi nas ku ostatecznemu urzeczywistnieniu Mahamudry. 

Ktoś, kto posiada wybitne zdolności, może urzeczywistnić Mahamudrę bez żadnych szczególnych praktyk, bez konieczności praktykowani nondro, nie praktykując niczego, co uważane jest za przygotowanie do takiego urzeczywistnienia. 

Jeśli umysł osoby o wybitnych właściwościach jest zrównoważony, jeśli ma ona silną wiarę i zaufanie do swego Lamy, wtedy Lama może wskazać jej wprost naturę umysłu, a osoba taka może ją natychmiast urzeczywistnić. Lecz takie przypadki są bardzo, bardzo rzadkie. 

Różnica między ludźmi o wybitnych zdolnościach, ludźmi o zdolnościach średnich i ludźmi o niskich zdolnościach nie polega na tym, że ktoś jest silny lub słaby, bogaty albo biedny. Wszystko zależy od tego, czy w poprzednich żywotach zbieraliśmy pozytywną karmę i posiedliśmy mądrość. 
Jeśli stało się tak, wtedy odradzamy się z wybitnymi zdolnościami i jasną percepcją. 

Nie uzbierawszy pozytywnej karmy, odradzamy się ze zdolnościami średnimi lub małymi. Co mamy na myśli mówiąc, że ktoś posiada wybitne zdolności? Oznacza to kogoś, kto z natury obdarzony jest mądrością i inteligencją, pozwalającą mu na pochwycenie znaczenia głębokich nauk już w momencie ich usłyszenia. 
Bez względu jak złożone i głębokie byłyby te nauki, taka osoba może natychmiast pojąć ich sens, ich dogłębne znaczenie. Ma ona także takie cechy, jak naturalna dobroć i współczucie dla wszystkich czujących istot, wrodzone zaufanie i wiara w swego Lamę i Trzy Klejnoty oraz wiele energii i wytrwałości w wykonywaniu praktyk. 

Kiedy te wszystkie cechy spotkają się, mówimy o kimś, kto ma wybitne zdolności. Kiedy otrzymujemy nauki Mahamudry, jest to jednocześnie praktyka medytacyjna. Powinniśmy doświadczać nauk jednocześnie z ich wysłuchiwaniem. 

Rozpoczynamy od zwrócenia uwagi na umysł, od analizowania umysłu. Co nazywamy umysłem? Co myśli? Co przeżywa wszystko, czego doświadczamy? To właśnie należy przebadać by rozstrzygnąć czy to posiada jakiekolwiek własne cechy. Skąd pochodzi umysł? Skąd przychodzą myśli, które powstają w umyśle? Gdzie przebywają? Dokąd odchodzą? Czy umysł ma kolor? Czy ma kształt lub formę, czy nie? Czy ma rozmiar? 
Badamy to wszystko. 

Tradycyjnie medytacje te wykonuje się przez pewien określony czas - dni, tygodnie albo nawet miesiące. Następnie bada się umysł kiedy nie ma w nim myśli, gdy po prostu spoczywa on nie działając. 
Technicznie nazywamy to "umysłem w stanie spoczynku", "spoczywaniem umysłu". Są też okresy gdy umysł jest pobudzony, gdy się porusza, gdy zachodzą w nim dynamiczne wydarzenia, ruch. 

Badamy więc dwie fazy aktywności umysłowej - fazę pasywną, spoczynkową i fazę aktywną - pobudzoną. Robimy to by rozstrzygnąć, czy są one czymś innym, czy też są tym samym. Jeżeli są czymś innym - na czym to polega? 
Zwracamy też uwagę na obserwatora - tego, który wie, który jest świadom umysłu i w stanie spoczynki, i w ruchu. Sprawdzamy, czy obserwator - ten świadomy składnik jest tym samym co umysł, czy też jest czymś innym. Medytujemy tak przez pewien czas, analizując rozmaite aspekty własnej sytuacji mentalnej. 

Wszystkie z tych technik stosowane są w bliskim kontakcie z Lamą, z którym można omówić własne postępy w medytacji. Wykonawszy praktyki, przychodzimy do swojego Lamy i opowiadamy mu o szczególnych doświadczeniach, przeżyciach albo urzeczywistnieniach. Jego zadaniem jest ukazanie uczniowi, które z nich są wartościowe, a które nie. Które są oznaką postępu, a które wiodą na manowce. 

W ten sposób dzięki bliskiemu związkowi nauczyciela z uczniem ten drugi może osiągnąć pełne zrozumienie i całkowite urzeczywistnienie Mahamudry. 
Taka sytuacja jest idealna. 

Faktycznie nie jest to takie proste, ponieważ Lamowie stale podróżują, uczniowie zaś mają wiele pracy, przez co nie są w stanie stosować nauk w ten najbardziej bezpośredni sposób. Z tego powodu konieczne jest dziś podawanie nauk w formie znacznie skondensowanej, prędko. Obecnie ludzie muszą urzeczywistnić Mahamudrę w krótkim czasie między powrotem do domu z pracy a włączeniem telewizora. 

Można też medytować rano po wstaniu z łóżka, w krótkim okresie przed pójściem do pracy. Wiele już słyszeliśmy o umyśle. Aby to zrozumieć, musimy zdać sobie sprawę z czegoś, co dotyczy samej natury umysłu. Mówimy o nim, że jest pusty. 
Oznacza to, że nie ma on formy, nie ma barwy, nie ma kształtu, nie ma jakichkolwiek wyróżniających go cech. 

Możemy go nazwać pustym. Ale umysł jest nie tylko pusty. Jest także świetliście przejrzysty. To nie to samo co jasność czy świetlistość słońca, księżyca lub światła elektrycznego. 
To raczej potencjalna zdolność umysłu do doznawania i doświadczania wszystkiego, szczególna właściwość, która sprawia, że umysł może postrzegać wszystko, co tylko w nim powstaje. 
Określamy ją jako świetlistą przejrzystość. 

Oto przykład: leży przed nami kawałek owocu; prosty akt doświadczania go przed nami, bycia go świadomym, jest wynikiem istnienia świetlistej przejrzystości. Gdyby umysł nie miał jej w sobie, nie bylibyśmy w stanie doświadczać tego kawałka owocu. Zdolność ta jest wynikiem istnienia świetlistej przejrzystości umysłu. 

Jest jeszcze trzeci aspekt natury umysłu, znany jako nieograniczoność. Skoro już jesteśmy świadomi kawałka owocu przed nami, w umyśle rozwijają się dalsze myśli: jest ładny, smacznie wygląda, chcę go zjeść itd. Na podstawie pierwotnego doświadczenia, jakim było postrzeżenie owocu, w umyśle powstają rozmaite myśli. 
Wszystkie z nich pojawiają się w sposób niczym nie ograniczony, nie napotykając na przeszkody. ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin