Paluszek.doc

(24 KB) Pobierz
Paluszek

Paluszek

 

Autor : Jakub i Wilhelm Grimm

 

Żyło sobie kiedyś małżeństwo, które nie miało dzieci. Bardzo ich pragnęli, chociaż jedno, które byłoby tycie, jak palec. I rzeczywiście ich marzenie się spełniło. Po kilku miesiącach urodziło im się dziecko nie większe od palca. Chociaż niczego mu nie brakowało, nie rosło wcale, ale rodzice kochali je bardzo.

Pewnego razu chłop wybrał się po drzewo do lasu i stwierdził, że dobrze by było, aby ktoś przybył po nie wozem. Paluszek usłyszał to życzenie i pomógł ojcu. Usiadł w uchu konia i wydawał mu polecenia. Po drodze spotkał dwóch mężczyzn, którzy zaciekawieni, jak koń odnajduje drogę bez woźnicy, podążyli za nim. Kiedy dotarli do drwala i podpatrzyli, jak ten wyjmuje z ucha konia Paluszka, koniecznie chcieli kupić malca. Ojciec nie chciał się początkowo zgodzić, ale za radą syna dobił targu. Nieznajomi na życzenie chłopczyka posadzili go na rondzie kapelusza i ruszyli w drogę.

Paluszek obiecał ojcu, że niebawem wróci i słowa dotrzymał. Pod pretekstem załatwienia potrzeby fizjologicznej poprosił o zdjęcie go a kapelusza, a ponieważ już zmierzchało szybko zdołał się ukryć w mysiej dziurze później znalazł schronienie w muszli ślimaka.

Niedługo potem obok przechodzili dwaj złodzieje, którzy naradzali się, jak okraść proboszcza. Paluszek obiecał im pomóc, ale zamiast przysługi zaalarmował cały dom i uniemożliwił kradzież. Nocował w stodole na sianie i spał tak mocno, że stał się pożywieniem krowy. Kiedy znalazł się w jej żołądku, zaczął wołać: „Nie dawajcie mi więcej siana". Proboszcz przeraził się, że zły duch wstąpił w krowę i oddał ją do rzeźnika. Żołądek trafił do śmietnika, ale zanim Paluszek zdołał się z niego wydostać, ochłap pożarł wilk.

Na szczęście, chłopczyk zwabił wilka do domostwa swoich rodziców, obiecując, że naje się tam do woli. Uprzedził ojca, że znajduje się w brzuchu wilka. Chłop odrąbał zwierzęciu głowę, nożyczkami rozciął mu brzuch i wyciągnął stamtąd malca. Paluszek opowiedział o swych przygodach, a rodzice uroczyście przyrzekli, że już nigdy, przenigdy go nie sprzedadzą. Odtąd żyli długo i szczęśliwie.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin