Zen. Prosta droga do Satori.rtf

(175 KB) Pobierz

 

Zen

 

Prosta droga do Satori

Zen, od niedawna znany również na Zachodzie, odcisnął swe piętno na kulturze, a nawet na codziennym życiu Japończyków.

 

Zen jest japońską formą chińskiego słowa cz'an oznaczającego medytację na siedząco, w postawie Buddy. Praktyka ta dała początek szkole buddyzmu mahajanistycznego, która narodziła się prawdopodobnie w Indiach. Przeniesiona do Chin w VI w. otrzymała tam zabarwienie taoistyczne i wnet odniosła wielki sukces. Podupadający w XII w. chiński cz'an wprowadził do Japonii (w 1191 r. ) mnich ze szkoły tendai, Yosai (albo Eisai, 1141-1215), który podczas pobytu w Chinach uzyskał inicjację w praktyki szkoły rinzai. W chwili jego śmierci zen, dobrze już zakorzeniony w stołecznych środowiskach arystokratycznych, przemieszany był jeszcze z elementami pochodzącymi z innych szkół buddyzmu tendai i shingon. Dlatego uważa się, że najczystszy w Japonii zen szerzył Dogen.
Urodzony w Kioto w roku 1200, bezpośredni potomek jednego z cesarzy z X w. i szwagier panującego władcy, Dogen jako trzyletnie dziecko stracił ojca, mając zaś osiem lat matkę. Jako trzynastoletni chłopiec wstąpił do klasztoru na górze Hiei, ośrodka szkoły tendai, w której przeznaczano go do najwyższych godności duchownych. Jednakże młodzieniec poszukiwał jedynie własnej prawdy. Udał się tedy do Yosaia, po którego śmierci kontynuował praktykę pod kierownictwem jego ucznia Myozena; w 1223 r. towarzyszył mu w podróży do Chin, aby zaznajomić się tam z możliwie najbardziej autentyczną formą buddyzmu. Gdy Myozen umarł, Dogen udał się do Nyojo (po chińsku Żu-king), mistrza szkoły soto nauczającego wytrwałej medytacji na siedząco zazen. Uzyskawszy "intuicyjny wgląd w prawdę", Dogen w 1227 r. opuścił Nyojo, od którego otrzymał przekaz nauki i polecenie jej rozpowszechniania. Zaczął je wypełniać po powrocie do Japonii, nauczając w niewielkich klasztorach Kioto. Wobec rosnącej liczby uczniów mistrz w 1248 r. kazał wznieść wielką świątynię w Eiheiji, niedaleko Fukui na wschód od Kioto; nadal jest ona głównym ośrodkiem szkoły soto. Dogen zmarł w Kioto 28 sierpnia 1253 r.
 

 


Nauczanie Dogena

Zawarte jest ono we Wskazówkach do praktykowania zazen (Fukan-za-zen-gi, 1227), tekście bardzo zwięzłym, dającym podstawowe zasady, oraz w Skarbcu Prawdziwego Prawa (Shobo Genzo, 1231-1253), ułożonym przez Dogena w oparciu o kazania wygłaszane przezeń do uczniów. Shobo Genzo jest przewodnikiem szkoły roto, wykładającym nie tylko ducha Nauki i praktykę, lecz również reguły codziennego życia mnichów. Wedle Dogena "rzeczą najważniejszą w zgłębianiu Drogi jest zazen. (...) Droga, jaką postępowali Budda i patriarchowie, polegała wyłącznie na zazen". W rzeczy samej jedynie praktyka siedzącej medytacji, całkowicie wolna od wszelkiej troski o pożytek, może przynieść zupełne wyzucie się z samego siebie (ego), co prowadzi do Satori (Oświecenia). Ta prosta w zasadzie, lecz forsowna metoda jest jednak bardzo trudna, wymaga bowiem tyleż bezinteresowności, co i samozaparcia.

 

 



Zen po Dogenie

Niebawem obie szkoły, soto i rinzai miały już licznych uczniów. Rozsławiali je znakomici mistrzowie, z których każdy obdarzony był indywidualnym, nieraz bardzo wyraziście zarysowanym temperamentem. Keizan (1268-1325), trzeci po Dogenie przywódca szkoły roto, opublikował "Zbiór tradycji przekazu światła" (Denko-roku), w którym dowodził ciągłości nauczania Dharmy, głoszonej przez 53 mistrzów indyjskich, chińskich i japońskich, których nieprzerwane następstwo sięga aż do Buddy. Mnich Muso (1275-1351), autor Rozmów we śnie (Muchu mondo), zasłynął jako jeden z twórców ogrodów zen i ich główny teoretyk. Takuan (1573-1645) jest szczególnie znany z tego, że ducha zenu zastosował do szermierki na miecze (kendo), natomiast współczesny mu Suzuki Shosan (1579-1655) rozpowszechnił zen między świeckimi twierdząc, że Oświecenie może osiągnąć każdy wykonując po prostu swoją profesję. Jednakże osobowością najsilniejszą i najbardziej wpływową był Hakuin (1685-1768), pisarz, kaligraf i malarz, który odnowił szkołę rinzai poprzez usystematyzowanie starej chińskiej praktyki koanów, zagadkowych wypowiedzi mistrzów podających je jako tematy do medytacji. Ci wielcy mnisi przez ponad pięć stuleci podtrzymywali w Japonii żywotność praktyki zenu, który tymczasem przenikał stopniowo całą kulturę i życie codzienne.

Poczynając od XIII w. wielu słynnych samurajów zostawało mnichami, skutkiem czego w praktykę wszedł bushido, rycerski kodeks honorowy, który dał początek głównym "sztukom walki". Razem z zenem Yosai wprowadził picie herbaty, która z początku miała jedynie zapobiegać senności podczas praktyki. Zrodził się z tego prawdziwy rytuał ceremonia herbaty. Kunszt komponowania ogrodów zen, a z nim ikebana, czyli "droga kwiatów", rozpowszechniły się po całym archipelagu. Wyrażają one głęboką wrażliwość na przyrodę i jej symboliczny sens. Przede wszystkim jednak myśl i estetyka zenu spowodowały odnowę sztuki w rozmaitych jej dziedzinach architektury, garncarstwa, malarstwa, poezj; sumiye, czarnobiałe szkice tuszem, oraz haiku krótki wiersz, którego mistrzem największym był wielki Basho (1643-1694), stały się wyrazem spontaniczności ducha poddanego medytacyjnemu skupieniu.
 

 



Zen liczy dziś w Japonii ok. 10 mln adeptów, z czego szkoła soto ok. 6-7 mln, rinzai zaś 2-3 mln. Zen praktykują też liczni uczniowie w Ameryce i w Europie, gdzie wprowadzili go po II wojnie światowej mistrzowie japońscy.


 

 


 

"Porzućcie ciało i ducha" (Nyojo).



"Oświecenie pochodzi z praktyki, a więc Oświecenie nie ma granic; praktyka pochodzi z Oświecenia, a więc praktyka nie ma początku.

(Dogen).

"Praktykując zazen nie usiłujcie zgadywać, czym jest dobro i zło! Nie próbujcie też zapobiegać powstawaniu w was myśli. Zadawajcie sobie tylko wprost pytanie: czym jest nasz Umysł?"

(Bas-sui, 1327-1387).


Uderzając dłońmi jedną o drugą słyszymy klaśnięcie. Hakuin zapytywał uczniów: "W takim razie, jaki dźwięk wydaje jedna dłoń?"

 

Maha Pradznia Paramita
Hridaja Sutra


 

Bodhisattwa Awalokiteswara,
praktykujac gleboko Pradznia Paramite,
postrzegl pustke wszystkich pieciu skandh
i przekroczyl wszelkie cierpienie.

Siariputro.
Tutaj forma nie jest rózna od pustki
pustka nie jest rózna od formy
forma to wlasnie pustka
pustka to wlasnie forma
uczucia, mysli, tendencje i swiadomosc
Istnieja w taki sam sposób.

Siariputro.
Tutaj wszystkie dharmy maja nature pustki
nie pojawiaja sie ani nie gina
ani sa skazone ani czyste
nie zwiekszaja sie ani nie zmniejszaja.

Dlatego w pustce nie ma formy
Nie ma uczuc mysli tendencji i swiadomosci.
Nie ma wzroku sluchu wechu smaku
ciala ani rozumu
nie ma barw dzwieków zapachów
smaków odczuc ani przedmiotów rozumu
nie ma sfery wzroku i wielu innych sfer
Nie ma sfery postrzezeni rozumu
nie ma niewiedzy ani kresu niewiedzy
ani wielu innych stanów.

Nie ma starosci i smierci
ani kresu starosci i smierci.
Nie ma cierpienia przyczyny unicestwienia i drogi
nie ma poznania ani osiagania
ani niczego do osiagniecia.

Bodhisattwa zaglebiony w Pradznia Paramicie
nie ma w umysle zadnych przeszkód
gdy nie ma przeszkód
zaden strach nie istnieje
trzymajac sie z dala od przewrotnych pogladów
przebywa on w Nirwanie.

Wszyscy Buddowie trzech czasów
dzieki glebokiej Pradznia Paramicie
osiagaja Annutara Samjak Sambodhi.

Dlatego poznaj Pradznia Paramite
oto wielka przekraczajaca rozumienie mantra
oto mantra wielkiego poznania
oto najwyzsza mantra
oto niezrównana mantra
usuwajaca wszelkie cierpienie
prawdziwa bo jest bez bledu
glos mantre Pradznia Paramity
glos mantre która brzmi :

gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi svaha
gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi svaha
gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi... svaha

 

 

Wstep

Postrzegajac wszystkie piec skand jako puste wyzwala sie wszystkie istoty od cierpienia i nieszczescia.
Wszedzie gdzie nie spojrzec jest cierpienie na tym swiecie. Wszystkie istoty czuja ból i niewygode. Skad pochodzi to cierpienie ? Ludzie cierpia z powodu beznadziejnej milosci do kogos, albo sa przekonani, ze musza zdobyc rózne rzeczy materialne. Ludzie maja ambicje aby stac sie kims i wierza, ze to uczyni ich zycie pelnym, albo pragna byc rozpoznani i potrzebuja potwierdzenia w oczach innych. Jednak bez wzgledu na to, jak mocno bedziemy walczyc, aby cos osiagnac, w koncu kiedy dostaniemy to, nie mozemy tego zatrzymac. Wlasnie to powoduje wiele cierpienia. Pierwotnie to cierpienie nie istnieje, pochodzi z naszego umyslu, tak jak zludzenie unoszace sie z goracej drogi i ukazujace sie jako rzeczywiste. Jezeli ja cierpie z jakiegos powodu, to kiedy umieram znika moje cierpienie. Kiedy uswiadamiamy sobie, ze cierpienie jest tylko stworzone przez nasz umysl i nie istnieje niezaleznie - wtedy nie ma juz zadnego cierpienia i nieszczescia.
Wiec co to jest ten wielki umysl ? Jezeli myslisz, nigdzie nie znajdziesz swojego umyslu. Jezeli odetniesz cale myslenie, co dokladnie oznacza odciecie przywiazania do myslenia, wtedy twoja prawdziwa natura pojawi sie wszedzie.
Budda najpierw nauczal, ze to co nazywamy umyslem lub "Ja", to tylko piec skand, czyli forma, uczucia, percepcja, impuls i swiadomosc. Te skandy zmieniaja sie nieustannie, sa tylko masa mentalnej energii. Poniewaz ludzie sa przywiazani do formy, uczuc, percepcji, impulsów i swiadomosci, kiedy one w nieunikniony sposób zmieniaja sie, odczuwamy cierpienie. Nigdy nie wydostaniemy sie z oceanu cierpienia, poniewaz wierzymy, ze rzeczy te sa rzeczywiste i ze nasze "Ja" jest takze rzeczywiste. Otwierajace linie Sutry Serca wskazuja na to, ze te skandy pierwotnie sa puste. Skoro tak, to gdzie jest cierpienie ? Kto moze cierpiec ? Oto kubek soku pomaranczowego. Jezeli masz kubek, to mozesz tam trzymac swój sok, ale jesli kubek rozbije sie, jak zatrzymasz w nim sok ? Cierpienie jest takie samo jak to. Jezeli jestes przywiazany do pieciu skand - formy, uczuc, percepcji, impulsów i swiadomosci, wtedy twoje cierpienie ma sie gdzie zatrzymac. Ale Sutra Serca mówi, ze wszystkie piec skand jest pustych. Umysl jest kompletnie pusty, wiec gdzie cierpienie mialoby sie pojawic ? To nauczanie o pustce jest bardzo wazne, musisz je osiagnac. Kiedy praktykujesz droge doskonalej madrosci, w koncu osiagniesz pustke wszystkich pieciu skand. Zrozumienie tego pogladu uwalnia nas od calego cierpienia i nieszczescia. Samo zrozumienie tego pogladu nie moze ci pomóc - musisz cos osiagnac.


1. Forma nie jest rózna od pustki, pustka nie jest rózna od formy. Forma jest pustka, pustka jest forma.

Sutra Serca uczy, iz "forma jest pustka i pustka jest forma." Bardzo wielu ludzi nie rozumie co to znaczy, nawet ci którzy dlugo praktykuja medytacje. Istnieje bardzo prosty sposób, aby zrozumiec nauczanie Sutry Serca w naszym codziennym zyciu. Np. to jest drewniane krzeslo. Jest brazowe. Jest solidne i ciezkie i wszystko wskazuje na to, ze przetrwa dlugi okres czasu. Siedzisz na tym krzesl, a ono utrzymuje twoja wage, mozesz takze cos na nim polozyc. Ale kiedy podpalisz krzeslo i wyjdziesz, to kiedy wrócisz krzesla juz nie bedzie. Ta rzecz, która wygladala tak mocno, solidnie i realnie, teraz jest tylko kupka popiolu, który wiatr rozwiewa dokola. Ten przyklad pokazuje w jaki sposób to krzeslo jest puste: nie jest trwala i stala rzecza. Caly czas sie zmienia. Nie istnieje w niezalezny sposób. Predzej czy pózniej, krzeslo w koncu zamieni sie i stanie sie zupelnie czyms innym. W taki oto sposób to brazowe krzeslo jest calkowita pustka i chociaz zawsze mialo wlasciwosci pustki, ta pustka jest forma; mozesz usiasc na tym krzesle i bedzie cie ono podtrzymywac. "Forma jest pustka, pustka jest forma." Dlaczego jest tak wazne, aby to zrozumiec ? Przyczyna tego jest taka, ze wielu ludzi jest przywiazanych do nazwy i formy. To przywiazanie jest powodem niemalze calego cierpienia. Jezeli chcemy uwolnic ludzi od tego przywiazania, musimy podac im lekarstwo nazwy i formy. Musimy zaczac od pokazania, ze nazwa i forma jest nierzeczywista i nietrwala; zawsze zmienia sie. Jesli jestes bogaty, musisz zobaczyc, ze pozadanie bogactwa jest puste. Jezeli jestes przywiazany do slawy i pragniesz uznania innych, musisz zobaczyc, ze rzeczy o które walczysz i przez które cierpisz sa puste. Wiekszosc ludzi wysoko ceni sobie wlasne cialo, wydaje mnóstwo pieniedzy, aby bylo piekne i mocne. Ale wkrótce pewnego dnia, kiedy umrzesz, twoje cialo zniknie. Nie mozesz zabrac ze soba tego pustego ciala, bez wzgledu na to jak bardzo je sobie cenisz. Nie mozesz zabrac slawy, nie mozesz zabrac pieniedzy, nie mozesz zabrac seksu. Niczego nie mozesz zabrac. W naszych czasach wielu ludzi bardzo przywiazuje sie do tych rzeczy. Cenia sobie nazwy i wyglad zewnetrzny prawie ponad wszystko, raniac w ten sposób siebie i innych, tylko po to, by siebie chronic. Chca zdobyc pieniadze, dobra reputacje albo korzystne zwiazki. Walcza desperacko o wysoka pozycje. Ludzi zawsze pociaga najgorszego rodzaju naduzycie i cierpienie, by w konsekwencji dostac i zatrzymac te puste, przemijajace rzeczy. Teraz wielu ludzi jest przywiazanych do seksu. To nie jest potrzebne. Wszystkie formy sa puste, wiec przekonanie, ze mozesz zdobyc lub zatrzymac cokolwiek jest podstawowa iluzja. To nauczanie wskazuje na to. Najwazniejsze jest, co chcesz osiagnac w swoim zyciu, wlasnie teraz ? To czego chcesz w tej chwili ksztaltuje twój umysl, determinuje twoje zycie obecne i nastepne, ksztaltuje je. Postrzegajac, ze wszystkie rzeczy pierwotnie sa puste, mozesz wszystko odpuscic i po prostu zyc, zamiast cierpiec z powodu tych wszystkich, nietrwalych rzeczy. Jesli nie jestes przywiazany do nazwy i formy, jestes calkowicie wolny. Jest o tym slynna historia. Dawno temu w Atenach zyl slynny filozof Diogenes. Chociaz byl filozofem najwyzszej klasy w starozytnej Grecji, zyl jak nedzny pies. Zawsze sypial na zewnatrz, nie troszczyl sie o to, czy bedzie mial co jesc kolejnego dnia i zazwyczaj nie nosil zadnego ubrania. To bylo jego nauczanie - naturalny styl zycia. Któregos ranka, kiedy spal na ulicy, nagle poczul lekki chlód i obudzil sie. Nad nim stal Aleksander Wielki, który w tamtym czasie byl najpotezniejszym czlowiekiem swiata. Podbil wiele krajów i z powodu swojej niezwyklej militarnej mocy i inteligencji, bali sie i podziwiali go wszyscy. Wlasnie tego dnia Aleksander Wielki postanowil odwiedzic Diogenesa i dostac od niego nauczanie.Stal tam wystrojony w królewskie insygnia, jego wielka muskularna postac rzucala cien na wciaz lezacego Diogenesa. Diogenes spojrzal na niego zezujac i powiedzial: "O, Aleksander Wielki ! Jak sie masz ?" Ja mam sie dobrze, ale chce ci pomóc Diogenesie. Podbilem juz caly ten swiat. Posiadam niezliczone palace, zloto i bogactwa. Jezeli chcesz czegos, moge ci to dac. Cokolwiek - ziemie, pieniadze, wysoka pozycje - dam ci wszystko. Tylko powiedz czego chcesz a bedzie twoje. Czego chcesz ?

"O, chcesz mi pomóc ?"
Tak - powiedzial Aleksander Wielki. Chce ci pomóc.
"O, dziekuje."
"Wiec czego chcesz ?"
"Chce czegos."
"Tylko powiedz a bedzie twoje."
"Aleksandrze Wielki prosze nie zaslaniaj mi slonca."
"Dobrze juz dobrze, przepraszam." Aleksander przesunal sie na bok.
Diogenes powiedzial: "Dziekuje, dziekuje, to wystarczy."

To bardzo prosta historia, ale wyjasnia czym jest forma i pustka. To wszystko. Ha, ha, ha. Kiedy zaoferowano mu wszystko czego mozna zapragnac, Diogenes tylko powiedzial: "prosze nie zaslaniaj mi slonca." Tylko to! W tym punkcie nie ma pozadan. Diogenes juz osiagnal cala prawde, osiagnal, ze substancja jest pusta. Wiedzial tez, ze nazwa i forma sa puste, wiec nie byl zainteresowany w posiadaniu bogactw, slawy, kochanki, rodziny czy wysokiej pozycji. Wszystko jest puste - kto pragnie tych pustych rzeczy. One nie moga na prawde pomóc mi w zyciu, ale wlasnie teraz, potrzebuje slonecznego swiatla. To wszystko. Diogenes byl calkowicie wolny, poniewaz calkowicie osiagnal prawde, ze "forma jest pustka, pustka jest forma." Jezeli osiagniesz ten punkt i nie ma w nim pozadania, które warte jest lgniecia sie do czegokolwiek, wtedy rozumiesz, ze jestes juz kompletny. Wlasnie teraz niczego ci nie brakuje. To bardzo wazny punkt. Wtedy medytacja nie jest juz konieczna. Siedzenie odosobnien nie jest juz potrzebne. Mowy Dharmy tez nie sa potrzebne. jednak jezeli jestes przywiazany do swojego myslenia, wtedy medytacja jest bardzo potrzebna. Jezeli nie osiagnales "forma jest pustka, pustka jest forma," siedzenie dlugich odosobnien jest bardzo wazne w twoim zyciu i musisz duzo, mocno praktykowac. Kiedy zatrzymasz sie i spojrzysz na to przez chwile, zobaczysz, ze potrzeba praktyki jest takze bardzo glupia. Ha, ha, ha.


2. Nie pojawianie sie i nie znikanie. Nie zabarwienia i nie czystosc. Nie powiekszanie i nie zmniejszanie.

Sutra Serca jest znana z bardzo interesujacego sposobu opisywania nszej prawdziwej natury. Uzywa slowa "nie" wiele razy. Kiedy osiagniesz prawdziwa pustke, nie ma tam mowy ani slów. Kiedy otwierasz usta, to juz jest wielki blad. Tak wiec slowa i mowa nie moga opisac naszej pierwotnej natury. Zeby nauczac ludzi wciaz uczepionych zludy slów i mowy, trzeba posluzyc sie lekarstwem mowy i slów. Sutra Serca rozwaza obydwa te punkty. Opisuje nasza prawdziwa nature przez dokladne objasnienie, czym nasza prawdziwa natura nie jest. Nie mozna powiedziec co to jest, ale mozna przekazac sens tego, czym nasza natura nie jest. "To nie jest to, ani to, ani to. To nie jest takie jak tamto, ani takie jak tamto." Rozumiesz ? Ha, ha, ha ! To bardzo interesujaca technika. Sutra Serca mówi jedynie "nie", poniewaz to jest prawdopodobnie najlepsze, co slowa i mowa moga wyrazic. Te linie Sutry Serca wskazuja prosto na fakt, ze w naszej prawdziwej naturze nigdy nic sie nie pojawia, ani nie znika. Nie ma czegos takiego jak zabarwienie czy czystosc, poniewaz to sa jedynie pojecia stworzone przez myslenie. W pierwotnej naturze nie ma pojawiania sie ani znikania. Nasza pierwotna natura jest calkowicie nieporuszona i pusta. Wszystko zostalo stworzone z uniwersalnej substancji. W takim razie w jaki sposób moglaby cos pojawiac sie i znikac, byc zabarwione lub czyste ? Poniewaz nasza pierwotna natura jest taka sama, jak natura wszechswiata jak moglaby sie powiekszac i zmniejszac ? Nieskonczona w czasie i przestrzeni, nie ma w niej zadnych znaczen, niczego co moglibysmy odniesc do rzeczy lub opisac slowami.


3. Wszystkie Dharmy przenikniete sa pustka. Nie poznanie, nie osiaganie. Nirwana.

Sutra Serca mówi: "Wszystkie Dharmy przenikniete sa pustka." Wszystkie Dharmy byly juz puste i wolne od istnienia, nim to zauwazyles. Nazwa i forma juz sa puste. Nie mozesz nawet mówic o Dharmie, a potem twierdzic, ze jest pusta. To jest wielki blad ! Prawdziwe doswiadczenie pustki oznacza, ze nie ma tam ani slów ani mowy, nie ma takze Dharmy. Kiedy masz zamiar otworzyc usta, aby powiedziec, ze "wszystkie Dharmy przenikniete sa pustka," to wtedy nie jest to juz pustka. Wiec uwazaj. Chodzi tutaj o to, ze jesli tylko rozumiesz mowe i slowa, takze kierujesz sie tylko intelektualnym rozumieniem, wtedy ta sutra ani zadna inna nie moze ci pomóc w twoim zyciu, Pewne rzeczywiste doswiadczenie tego o czym jest tutaj mowa jest konieczne.
Tak wiec, kiedy mówimy, ze wszystko jest puste, nie ma poznania ani osiagania. W tym punkcie pustka jest Absolutem. (Mocne uderzenie w stól.) Nic nie istnieje, wiec co jest do osiagniecia ? Te slowa w Sutrze Serca sa tylko piekna mowa, ale nawet najwspanialsza i najbardziej interesujaca mowa, slowa jezeli tylko rozumiesz je pojeciowo, nie moga pomóc ci w zyciu.
Powtarzam jeszcze raz, naprawde musisz cos osiagnac. Musisz osiagnac pewnosc, ze rzeczywiscie nie ma nic do osiagania. Wszystko jest prawda, dokladnie takie jakie jest. Jestes juz kompletny. Ale uwazaj ! Samo rozumienie tych pieknych slów to jedno, ale osiagniecie ich, to calkiem co innego.
Sutra Serca rozpoczyna sie od doswiadczenia pustki w Hinajanie i prowadzi do zrobienia nastepnego kroku. Jesli osiagniesz prawdziwa pustke, tam nie ma mowy ani ust. Kiedy osiagniesz "bez ust," osiagniesz Absolut lub nirwane. Juz omawialismy Cztery Szlachetne Prawdy i Osmioraka Sciezke nauk Hinajany: sciezke, która ukazuje, ze wszystko jest cierpieniem a nastepnie prowadzi do konca cierpienia, powstrzymania narodzin i smierci. To jest nirwana. W tym punkcie nie ma przeciwstawienst: nie ma przychodzenia czy odchodzenia, nie ma wysokie ani niskie, dobre czy zle, narodziny czy smierc. W prawdziwym doswiadczeniu pustki postrzegasz, ze nie ma narodzin ani smierci, nie ma przychodzenia ani odchodzenia. Jak mozesz zatrzymac cos, co nie istnieje ? Nie ma juz cierpienia, wiec nie ma takze zródla cierpienia, tym bardziej tez unicestwienia cierpienia. Dlatego Sutra Serca mówi, ze "nie ma cierpienia ani zródla cierpienia, takze nie ma konca cierpieniai zadnej sciezki wyprowadzajacej z cierpienia." Takze "uderza" w przeciwstawne myslenie, ukazane w Czterech Szlachetnych Prawdach, w których jest powiedziane, ze istnieje cierpienie, zródlo cierpienia, takze sciezka wyprowadzajaca. Buddyzm Mahajany prowadzi do zrobienia nastepnego kroku, dalej niz nauczanie Hinajany. Jezeli zatrzymasz sie w tym miejscu, w kompletnej pustce, osiagniesz tylko nirwane. Buddyzm Mahajany prowadzi do zrobienia nastepnego kroku.


4. Najwyzsze, doskonale oswiecenie - Annutara samyak sambodhi

Annutara samjak sambodhi jest sankryckim wyrazeniem, które oznacza "najwyzsze doskonale oswiecenie." Jest to po prostu inny sposób na okreslenie "prawdy." Kiedy patrzysz, kiedy sluchasz, kiedy wachasz, kiedy smakujesz, kiedy dotykasz, kiedy myslisz - wszystko, wlasnie tak jak jest, jest prawda. Poprzednio wlasnie w tym punkcie nirwany, nie ma poznania, nie ma osiagania, z niczym do osiagniecia. Wiec bodhisattwa zalezy od Prajna Paramity i osiaga nirwane. Nastepnie pokazuja sie te trzy slowa: annutara samjak sambodhi. Przedtem bylo powiedziane, ze nie ma osiagania: teraz wszyscy Buddowie osiagaja anuttara samyak sambodhi. Co to znaczy ?
Jesli osiagniesz prawdziwa pustke, to jest to tylko nirwana. To jest doswiadczenie calkowitej stalosci i blogosci: nie ma podmiotu ani przedmiotu, nie ma dobra ani zla, nie ma przychodzenia ani odchodzenia, nie ma zycia ani smierci. Nie ma nic do osiagniecia. Ale Mahajana to kontynuowanie praktyki i przekraczanie tego punktu, w koncu osiagasz "nie osiaganie." Musisz odkryc, jak funkcjonuje nirwana w tym swiecie. Nazwa tego jest najwyzsze, doskonale oswiecenie. Jesli osiagniesz "nie osiaganie", osiagniesz prawde. Twój umysl jest pusty i czysty jak przestrzen. To znaczy, ze twój umysl odbija jak lusto: jesli góra pojawi sie przed lustem, jest tylko góra; pojawia sie woda, wtedy jest tylko woda; pojawia sie czerwone, lustro odbija czerwone; biale przychodzi - biale. Niebo jest niebieskie, drzewo jest zielone. Pies szczeka, "hau, hau !" Cukier jest slodki. Wszystko co widzisz, slyszysz, wachasz, smakujesz, dotykasz i wszystko o czym myslisz, jest prawda, takie jakie jest. Nirwana oznacza osiagnac pustke, w której nie ma niczego do osiagniecia. Annutara samjak sambodhi oznacza uzyc doswiadzcenia pustki do osiagniecia prawdy. Z pustym umyslem odzwierciedlac ten swiat, takim jaki jest. To jest Buddyzm Mahajany i Wielka Droga Bodhisattwy.


5. Gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi swaha !

Wciaz jest do zrobienia jeszcze jeden krok. Jezeli osiagniesz pustke, a nastepnie osiagniesz prawde, jak ta prawda bedzie "funkcjonowac" i pomagac innym istotom. Wszyscy Buddowie osiagaja annutara samjak sambodhi lub inaczej najwyzsze, doskonale oswiecenie. Oznacza to, ze osiagaja prawde i moga zobaczyc, ze niebo jest niebieskie, a drzewo zielone. Na zakonczenie sutry jest powiedziane, ze jest wielka, transcedentalna mantra, wielka jasna mantra, najwyzsza mantra, doskonala mantra: Gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi swaha. To moze byc przetlumaczone jako: "przejdz, przejdz, przejdz, przejdz na drugi brzeg." Tak wiec mantra pod koniec Sutry Serca oznacza tylko dzialanie. Az do tego miejsca, wszystko zawarte jest w slowach opisujacych osiaganie pustki i prawdy. Duzo ciekawych opisów. Jakkolwiek ta mantra znaczy, ze musisz tylko robic to. Jakies dzialanie jest konieczne, jezeli chcesz pomóc temu swiatu. Bodhisattwa tylko dziala jak bodhisattwa. Kiedy osiagniesz najwyzsze, doskonale o...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin