00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:10:t�umaczy� _-=Gural=-_|napisy.org Subtitles Group 00:00:20:Dowiedz si�, co aktualnie t�umaczymy!| Zajrzyj na http://napisy.org/subgroup.php 00:00:32:Don't Torture A Duckling|Non Si Sevizia Un Paperino|Nie Torturuj Kaczuszki 00:00:35:Don't Torture A Duckling|Non Si Sevizia Un Paperino|Nie Torturuj Kaczuszki 00:03:15:Bruno? 00:03:17:Bruno! 00:03:25:Chod�. 00:03:45:*Gdzie jeste� moja droga? 00:03:47:*Nie mog� �y� bez ciebie. 00:03:50:* - Kim jeste�?|* - Tw�j ojciec wie. 00:03:59:*Nie mog� tak d�u�ej Armand. 00:04:02:Pos�uchaj tego. 00:04:14:Nadje�d�aj�!|Nadje�d�aj�! 00:04:23:- Chc� po�ow�.|- Masz. 00:04:38:Mocne.|Co to za marka? 00:04:40:- Owaz.|- Dlaczego Tonino nie ma z nami? 00:04:43:- Nie martw si�, wie gdzie nas szuka�.|- Jak zawsze masz racj�. 00:04:47:Bruno! 00:04:52:Nadje�d�aj�!|Nadje�d�aj�! 00:04:54:Widzia�em samoch�d. 00:05:07:- Widzia�em jak nadje�d�aj�.|- Jakie s�? 00:05:09:Prawdziwe kobiety.|Cycki jak melony. Wielkie. 00:05:14:- Na co czekamy?|- Idziemy. 00:05:17:- Szymon mia� racj� s� mocne.|- Takie s� dobre. 00:05:20:Mam pieni�dze, nie panikujcie.|Oddaj papierosa, kup sobie sam. 00:05:39:*M�j ojciec i �ydzi umarli. 00:05:42:*Porozmawiajmy o tym, spotkasz si� ze mn�... 00:05:44:- Przyszed� tatusiek.|- B�dzie tr�jk�cik. 00:05:48:Rosi dobijasz mnie. 00:05:50:- Co u was?|- Dobrze. - Wspania�a muzyka.|- Idziemy. 00:05:54:- Hej Maria, pos�uchaj, robi si� ciekawsze.|- Daj mi to. 00:06:00:Co on m�wi?|Powiedz co on m�wi? 00:06:02:Przesta�, nic nie s�ysz�,|chc� pos�ucha�. 00:06:04:W filmie on umiera|i pr�buj� to ukry�. 00:06:08:- Mo�e za��czysz jak�� muzyk�, co?|- P�aka�am i p�aka�am, zawsze p�acz� na filmach. 00:06:13:- Telewizja tak na mnie nie dzia�a.|- Masz r�wnie� telewizj�? 00:06:17:Pewnie, a jak. Wcze�niej pracowa�am na poczcie. 00:06:20:Kupi�am ten telewizor, ale dzia�a dobrze. 00:06:24:- Co robisz Giuseppe?!|- Id� st�d! 00:06:26:Nie przejmuj si� nim. To dure�. 00:06:28:- Martwi� si� tym, �e z�apa� mnie jakby mnie zna�.|- To idiota z wioski. 00:06:33:*Zapomnij o przesz�o�ci, nie musimy �y�|w Pary�u. Mo�emy jecha� na po�udnie do Nicei. 00:06:37:*Tylko we dwoje.|*Zapomnij o kasynach, szampanie... 00:06:41:- Dlaczego szybki numerek?|- Ostatnio by�o godzin�. 00:06:45:- Mo�e wy��czymy radio?|- Nie, ja s�ucham. 00:06:48:Chwileczk�. 00:06:49:*Prosi�em ci� aby� si� zmieni�a... 00:06:52:Bez pieni�dzy nie ma ogl�dania.|Rozumiesz? 00:06:57:*Nie naciskaj tak, dobrze?|*Jeste� tylko �miesznym czaruj�cym ch�opcem. 00:07:01:* - Jaka nas czeka przysz�o��?|* - Nie m�w tak Margerita. 00:07:21:*Musia�em tak post�pi�.|*Kocham ci�. 00:07:24:*Nigdy ci� nie kocha�am kochanie.|* Te p�omienie... 00:07:28:Giuseppe? 00:07:35:Chcesz widzie� co� magicznego?|To patrz jak ptaszek znika. 00:07:40:Gotowy. 00:07:42:*- Uwierz mi.|- Podgl�dacz. Wiemy co ogl�dasz. 00:07:46:Wiemy co ogl�dasz. Podgl�dacz. Podgl�dacz. 00:07:50:Hej Giuseppe. Giuseppe to wielkie dziecko. 00:07:53:Giuseppe to wielkie dziecko.|Giuseppe to wielkie dziecko. 00:07:57:- Giuseppe to wielkie dziecko.|- Wy dranie, spadajcie st�d! 00:08:01:Spr�buj nas z�apa�. 00:08:04:- Nie potrafisz nawet chodzi�.|- Z�api� was! 00:08:07:Wracajcie tutaj! Z�api� was!|Wracajcie tutaj! 00:08:11:Jak was z�api� to zabij�!|Zabij�! 00:08:53:Cze�� mamo. 00:08:55:Podnie� swoj� kurtk�. 00:08:57:Najwy�szy czas, aby� wr�ci� do domu Mikele. 00:09:03:Umyj r�ce. 00:09:05:Potem zanie� ten sok do pani Patrizio. 00:09:08:Po�o�y�a si� w pokoju. 00:09:11:Jest zm�czona.|Biedactwo. 00:09:15:Tw�j ojciec oferuje obs�ug�,|a niewiadomo gdzie si� podziewasz. 00:09:19:- Dzi� podobno jest niedziela.|- Naprawd�, mo�e dla ciebie. 00:09:23:Ale dla mnie to kolejny dzie� roboczy. 00:09:26:Pranie, czyszczenie,|sprz�tanie. 00:09:30:My�lisz, �e p�ac� mi od godziny? 00:09:32:Nikt o mnie nie my�li. 00:10:21:- Ju� uciekasz?|- Po�o�y�em sok pomara�czowy na stoliku. 00:10:26:Mikele, przynie� go tutaj. 00:10:35:- No dalej, nie ugryz�.|- Ju� id�. Nie chc� rozla�. 00:10:51:A tak, no c�. 00:10:54:Popatrz na mnie. No dalej. 00:11:03:Nie zrobi� ci krzywdy. 00:11:21:Masz obsesj� na punkcie kobiet? 00:11:26:Nie. 00:11:30:Tak s�dzi�am. 00:11:32:Ile mia�e� dziewczyn? 00:11:38:Nie wiem. Wiele. 00:11:41:Ty k�amco. 00:11:44:Gdyby� powiedzia� jedn� czy dwie|to bym uwierzy�a. 00:11:47:Ale wiele jest k�amstwem. 00:11:49:Pieprzysz g�upoty. 00:12:10:Chcia�by� si� ze mn� przespa�? 00:12:13:Powiedzia�am, czy chcia�by� si� ze mn� przespa�? 00:12:18:Tak. 00:12:21:Tak w�a�nie mi si� wydawa�o. 00:12:29:Mikele.|Mikele? 00:12:36:Jeste� na g�rze? 00:12:39:Mikele?! 00:12:41:Ju� id�! 00:12:43:Mikele! 00:12:46:Mamo, powiedzia�em, �e id�! 00:12:51:No? Chod� ju�! 00:12:54:Id�, s�uchaj mamy. 00:14:08:Co do cholery ci si� sta�o? 00:14:11:Zamknij si�! 00:14:13:O nie. 00:14:16:O nie. 00:14:26:Poszukiwania ma�ego Bruno Lo Cascio 00:14:29:kontynuowane by�y wczoraj 00:14:32:tak jak przez ostatnie 3 dni|odk�d znikn��. 00:14:35:Tyle nam wystarczy. 00:14:38:Dzieci nie zastanawiaj� si� nad win�, my tak. 00:14:42:Jak zwykle. 00:14:45:Policja zwi�kszy�a obszar poszukiwa�|na g�ry wok� Achendura. 00:14:49:Kropka. 00:14:51:Ponad setka policjant�w i stra�nik�w|s� zaanga�owane w poszukiwania. 00:14:56:Kropka. 00:14:57:Mamy nowe informacje od ojca ch�opca.|Tak, od ojca. 00:15:01:Anonimowy rozm�wca, telefon z Achendury, 00:15:06:zosta� odebrany ostatniej nocy|oko�o p�nocy. 00:15:09:Tak. Nieznany rozm�wca za��da� du�ego okupu. 00:15:13:Nie mog� powiedzie� jaka to kwota. 00:15:15:Tak. 00:15:16:W�adze nie informuj� o niczym|licz�c na kontakt z porywaczami. 00:15:22:Tak to ca�a historia. 00:15:24:Zatrzymajcie si�. 00:15:26:Chwileczk�. 00:15:27:- Prasa.|- Przepraszam panowie, ale komisarz zabroni�|kogokolwiek wpuszcza�. 00:15:31:- Rozumiemy, to nie ma znaczenia.|- Dzi�kuj� panu. 00:15:34:Nie zdejmuj koszuli.|Musz� ich jako� przechytrzy�. 00:15:39:Nie mog� wini� siebie za to. 00:15:42:Ca�e miasteczko wie. 00:15:44:Nigdy nie by�o �atwo. 00:15:46:Zdo�ali�my kupi� kawa�ek ziemi.|Nie mamy nic innego. 00:15:49:- �adnych pieni�dzy w banku.|- Mo�emy wr�ci� na komisariat. 00:15:52:- Jeste�cie pewni, �e nie macie wrog�w?|- Jeste�my pewni, nie ma nikogo. 00:15:57:Jeste�my szanowani w miasteczku. 00:15:59:Motywem by�y pieni�dze.|Tak powiedzia� 6,100,000 lir�w. 00:16:00:Motywem by�y pieni�dze.|Tak powiedzia� 6,100,000 lir�w. 00:16:06:Gdzie chce odebra� pieni�dze? 00:16:09:Mamy to zanie�� do starego magazynu. 00:16:12:Mam to zanie�� jutro wieczorem. 00:16:15:Gdy dotar�em mia�em ukry� pieni�dze|w czwartym piecu. 00:16:20:- Ale sk�d wezm� 6 milion�w lir�w?|- W got�wce. 00:16:24:Oczywi�cie. 00:16:27:To musia�a by� got�wka. 00:16:30:Ale... 00:16:31:...pan to powiedzia�, czy facet, kt�ry dzwoni�? 00:16:34:Nie, nie.|Powiedzia� to rozm�wca. 00:16:37:Powiedzia�. Powiedzia�, �e chce|wszystko w got�wce. 00:16:41:- Wszystko w got�wce?|- Tak. 00:16:44:Przepraszam, �e przeszkodz�. 00:16:47:Prosz� to przemy�le�. 00:16:49:Ten pomys� wydaje si� szalony.|Przynajmniej wed�ug Lo Cascio. 00:16:54:Tak. 00:16:56:To ewidentne. 00:16:58:- Sugeruje pan co� oczywistego.|- Zgadza si�. 00:17:01:Przepraszam, ale kim pan jest? 00:17:03:Andrea Martelli.|Dziennik Milanu. 00:17:05:- Chwileczk�.|- Nie ma pan przepustki. 00:17:08:- Jak pan wszed�?|- Tam jest otwarte okno. 00:17:11:Wiem, �e pan wskaza� co� ciekawego,|ale rozwi��� to sam. 00:17:15:Dobrze. Do widzenia.|Panie komisarzu. 00:17:19:Nie, nie oknem. 00:17:22:- Prosz� t�dy.|- Oczywi�cie, przepraszam. 00:17:26:- Do widzenia.|- �egnam. 00:17:31:- Wi�c Lo Cascio?|- Powiedzia�... 00:17:35:Mia�em nikomu nie m�wi�,|ale to wszystko... 00:17:39:Powiedzia�, �e je�li powiadomi� w�adze... 00:17:42:to zabije mojego syna. 00:17:45:Zabije Bruno. 00:17:48:Je�li b�dzie niewystarczaj�co|pieni�dzy to go zabije. 00:17:52:Bo�e dlaczego?|Mo�ecie go uratowa�? 00:17:56:Nie jestem tego do ko�ca pewien. 00:19:55:- Nie strzelajcie!|- Nie pozw�lcie mu uciec!|- Zatrzymajcie go! 00:20:01:Trzymajcie go! 00:20:10:- W�o�y�em tam r�ce przez przypadek.|- Przypadek? 00:20:15:C�... u�ywa�em tego miejsca|jako kryj�wki. 00:20:19:- Trzyma�em tam r�ne rzeczy.|- Wiem, �e k�amiesz, powiedz mi prawd�. 00:20:23:Dlaczego mia�bym k�ama�? 00:20:25:Nic nie wiem. 00:20:27:Nie zna�em tego Bruno Lo Cascio. 00:20:30:Dlaczego m�wisz 'zna�em'?|Poniewa� on nie �yje? 00:20:35:Tak chcia�e� powiedzie�, tak?|Czy� nie?! 00:20:40:Zabi�e� go, czy� nie? 00:20:42:Przyznaj si�!| Dziecko mia�o tylko 12 lat! A ty je porwa�e�! 00:20:46:Dlaczego si� nie przyznasz!|Powiedz mi prawd�! 00:20:49:Nie jestem zab�jc�. 00:20:52:Nic nie wiem. 00:20:54:Na Boga, jestem niewinny.|Nic nie zrobi�em. 00:21:16:Tak? 00:21:18:Kto m�wi? 00:21:20:A tak, to First Placzek. 00:21:24:Chc� aby pan pos�uchaj jego g�osu. 00:21:32:- Prosz� co� powiedzie�.|- Co? 00:21:36:Cokolwiek, co pan chce.|Potrafi pan liczy�, prosz�. 00:21:40:Jeden, dwa, trzy... 00:21:44:No dalej! 00:21:48:Jeden, dwa... 00:21:51:Wystarczy, jestem niewinny!|Nie zrobi�em tego! 00:21:54:Nie zabi�em nikogo!|Nie r�bcie mi krzywdy! 00:21:58:Wi�c i co pan na to? 00:22:03:Jest pan pewien?|Dzi�kuj� za informacj�. 00:22:09:Lo Cascio jest pewien, �e to ten g�os. 00:22:40:Giuseppe to du�e dziecko. 00:22:46:M�j syn.|Zabi� go! Zabi� go! 00:22:52:Zabi� mi syna! 00:22:56:Lepiej zabierzmy Barr� st�d.|Umie�cimy go w areszcie dzi�. 00:22:59:- Tak, sir.|- Podesti. 00:23:04:Ja tego nie zrobi�em!|Ju� nie �y�! 00:23:08:Ja go tylko pochowa�em! 00:23:10:- We�cie kilku ludzi dodatkowo.|- On ju� nie �y�! 00:23:14:Kapitanie, czy on si� przyzna�?|Jestem Martelli, pami�ta pan? 00:23:17:Tak pami�tam, przepraszam, ale nie mog�|teraz rozmawia�. 00:23:21:Ja go tylko pochowa�em, on ju� nie �y�! 00:23:23:Przysi�gam na Boga, on ju� nie �y�! 00:23:26:S�ysza� pan?|Ch�opak ju� nie �y�. 00:...
Puchikumo