Fotoporadnik 2.pdf

(79 KB) Pobierz
665760749 UNPDF
CZUŁOŚĆ APARATU CYFROWEGO
W aparacie analogowym o warunkach doboru naświetlenia decyduje czułość założonego filmu. W
aparacie cyfrowym o czułości decyduje matryca i wbudowana elektronika, dając wypadkową
czułość aparatu. W obu typach aparatów czułość wyrażona jest w jednostkach zdefiniowanych
przez organizację ISO (International Standards Oragization).
Jednostki czułości wg standardu ISO
ISO to pierwsze litery z nazwy International Standards Organization. Organizacja ta nie ustala
standardów, jedynie je unifikuje. Standardowe czułości filmów wyrażone zgodnie z definicją ISO to
50, 100, 200, 400, 800, 1600, 3200.
Każda następna liczba w szeregu oznacza DWA razy większą czułość, zgodnie z wartością liczby
oznaczającej czułość w ISO.
W przypadku aparatów cyfrowych mówimy o czułości całego aparatu a nie samej matrycy, która
jest odpowiednikiem filmu z aparatu analogowego.
Czułość matrycy
Czułość matrycy zależy od wielkości ładunku elektrycznego generowanego przez pojedynczy
piksel, w wyniku oświetlenia go jakąś stałą ilością światła. Czułość ta zależy od technologii
wykonania matrycy. Matryce tego samego typu będą miały czułość tym większą im większa jest
powierzchnia pojedynczego piksela. Jeżeli porównamy matryce dwóch aparatów o tej samej liczbie
pikseli ale o różnych rozmiarach matrycy, to aparat z matrycą o większych wymiarach będzie miał
większą czułość.
Czułość aparatu cyfrowego
Ładunek generowany światłem w pikselu jest następnie przetwarzany na napięcie i "obrabiany"
przez układy elektroniczne aparatu. Napięcie proporcjonalne do natężenie światła padającego na
dany piksel możemy wzmocnić, tak, jak wzmacnia się np. muzykę z płyty CD. Wzmacnianie tych
napięć, to zwiększanie czułości całego aparatu. Zbyt duże wzmocnienie powoduje jednak
pojawianie się zakłóceń, co prowadzi do pogorszenia jakości zdjęcia.
Możliwość wzmacniania sygnału pochodzącego z matrycy umożliwia regulację czułości aparatu,
jako całości. Im mniejszą czułość ustawimy, tym lepsza jakość zdjęcia, o ile warunki świetlne
pozwolą na wykonanie go przy tej czułości.
Typowe czułości aparatów cyfrowych
Typowy aparat kompaktowy ma matrycę oznaczoną 1/2,5", o wymiarach 5,76mm x 4,29mm która
zawiera około 6MP. Czułość tych aparatów jest w przedziale 50 do 400 ISO. Są to "te same" ISO,
którymi oznaczana jest czułość filmów. Lustrzanka cyfrowa Pentax *ist DS posiada matrycę o
wymiarach 23,5mmx15,7mm, również 6MP ale czułość maksymalną 3200 ISO.
Łatwo przeliczyć, że powierzchnia jednego piksela lustrzanki jest około 15 x większa od
powierzchni piksela aparatu kompaktowego. A ile razy większa ma czułość?
ISO 3200 oznacza czułość 8 x większą od ISO 400.
A więc lustrzanka ma 15x większą powierzchnię piksela ale tylko 8x większą czułość, czyli daje
lepszą jakość zdjęć, gdyż sygnały z matrycy nie są wzmacniane tak bardzo, jak w kompakcie.
MIGAWKA
Jest to urządzenie, które zamontowane w aparacie przed matrycą (filmem) światłoczułą, zasłania ją
przed światłem wpadającym przez obiektyw. W momencie robienia zdjęcia migawka odsłania
matrycę na określony czas i wówczas obraz rzucany przez obiektyw jest rejestrowany przez
elementy światłoczułe.
Migawka wyznacza czas naświetlania elementu światłoczułego, inaczej - czas ekspozycji. Zarówno
aparaty analogowe jak i cyfrowe muszą mieć migawkę. W obydwu typach aparatów pełni ona tę
samą rolę, jednak szczegóły rozwiązań technicznych mogą być zupełnie różne.
Czasy otwarcia migawki
Typowe dla amatorskich aparatów cyfrowych czasy otwarcia migawki to od dziesięciotysięcznych
części sekundy do kilkunastu sekund. Np. wymieniany już aparat Canon S2 IS ma ten czas
ustawiany od 1/3200 s do 15 s. W tańszych aparatach czas otwarcia migawki jest ustawiany
automatycznie i fotograf ma bardzo ograniczony wpływ na jego wybór - jedynie poprzez ustawienie
trybu zdjęć. Np. wybranie trybu "zdjęcia sportowe" będzie ustawiać możliwie najkrótszy, dla
danego oświetlenia, czas otwarcia. Natomiast wybranie trybu "krajobraz" - czas możliwie
najdłuższy a za to zmniejszy otwór przesłony. Te zależności będą szczegółowo omówione w
paragrafach poświęconych fotografowaniu.
Migawki mechaniczne i elektroniczne
W aparatach analogowych wszystkich typów, od najtańszych do najdroższych, migawka jest
urządzeniem mechanicznym zasłaniającym film jak kurtyna i odsuwającym się na czas robienia
zdjęcia. W aparatach cyfrowych dla amatorów, czyli w cenie do około 3000,00 zł, migawka jest
zupełnie innego typu. Jest to układ elementów elektronicznych, który na określony czas
"uaktywnia" elementy światłoczułe matrycy. Taka migawka nie wydaje dźwięku tak
charakterystycznego dla aparatów analogowych. Możemy jednak w menu aparatu cyfrowego
włączyć opcję "dźwięk migawki" i wówczas aparat, w momencie robienia zdjęcia, "naśladuje"
dźwięk mechanicznej migawki.
Opóźnienie otwierania migawki
Funkcja migawki jest identyczna w aparatach analogowych i cyfrowych. Jest jednak bardzo istotna
różnica podczas robienia zdjęcia. W aparacie analogowym zdjęcie jest wykonane w momencie
naciśnięcia przycisku migawki. W aparacie cyfrowym, głównie ze względu na inną zasadę działania
migawki, jest wyraźne opóźnienie między naciśnięciem "spustu" w aparacie a momentem
zadziałania migawki, czyli momentem zarejestrowania obrazu na matrycy. Fotografując obiekty
szybko poruszające się, ze zdziwieniem stwierdzamy, że nie mamy w kadrze samochodu, który był
przecież widoczny w momencie naciskania przycisku aparatu. W tanich aparatach cyfrowych to
opóźnienie jest rzędu 0,2 do 0,3 s i jest bardzo denerwujące, szczególnie jeżeli nie pamiętamy o
jego występowaniu. W droższych aparatach jest rzędu 0,1 s ale i takie opóźnienie może nam zepsuć
zdjęcie, tzn. możemy nie sfotografować tego, co zamierzaliśmy.
Tryb B pracy migawki
W drogich aparatach cyfrowych migawka ma jeszcze tryb pracy oznaczany B (od angielskiego
bulb - coś w kształcie gruszki). To oznaczenie wywodzi się z czasów, gdy fotograf trzymał w ręce
gumową gruszkę, podłączoną wężykiem do przycisku migawki aparatu i otwierał migawkę na czas
zaciśnięcia w dłoni owej gruszki. Czas otwarcia ustalał licząc głośno raz, dwa, trzy. Tryb B polega
on na tym, że pierwsze naciśnięcia przycisku migawki otwiera ją a następne, po dowolnym czasie,
(minuty, godziny) zamyka. Typowym wykorzystaniem tego trybu jest fotografowanie błyskawic.
Jeżeli w czasie burzy jesteśmy za miastem, gdzie nie ma żadnego oświetlenia "psującego" nam
zdjęcia, to:
a) naciskamy raz przycisk migawki - migawka otwarta,
b) czekamy do momentu najbliższej błyskawicy,
c) po której naciskając ponownie przycisk zamykamy migawkę.
To praktycznie jedyny pewny sposób sfotografowania błyskawicy, która trwa bardzo krótko i
pojawia się zupełnie przypadkowo.
Makrofotografia
Temat ten podsunął mi jeden z moich studentów wygłaszając doskonałą prezentację na ten temat w
trakcie seminarium poświęconego fotografii cyfrowej. A więc interaktywne oddziaływanie
wykładowca - student. Podtytuł do tego tematu mogłby być taki.
Fotografia zbliżeniowa, fotografowanie kwiatów, owadów, pająków oraz wszelkich małych
przedmiotów
Makrofotografia to robienie zdjęć takim sprzętem, że obraz na filmie lub matrycy cyfrowej ma
wielkość zbliżoną do oryginału. Dla aparatów z matrycą (filmem) 24x36mm specjalne obiektywy
pozwalają uzyskać obraz na matrycy tej samej wielkości co fotografowany obiekt. Mamy wówczas
odwzorowania 1:1. Warto zajrzeć do paragrafu powiększenie obiektywu dla bliższego zapoznania
się z tematem skali odwzorowania obiektu na matrycy.
Nazwa MAKROFOTOGRAFIA jest trochę myląca, bo makro oznacza DUŻY a makrofotografia
służy do fotografowania obiektów małych.
W większości prostych zestawów do makro fotografii i aparatów z matrycą mniejszą od
pełnowymiarowej uzyskuje się odwzorowanie 1:3, 1:4. Znaczy to, że wielkość obrazu przedmiotu
fotografowanego na matrycy jest 3 lub 4 razy mniejsz od oryginału przed obiektywem.
Prawie każdy kompaktowy cyfrowy aparat fotograficzny ma tryb makro pozwalający na dość dobrą
fotografię zbliżeniową, czyli na sfotografowanie wnętrza kwiatu, motyla, owocu wiśni, czy jagody
w taki sposób, by obraz tych obiektów zajął całą powierzchnię matrycy. Biorąc pod uwagę rozmiary
matryc w cyfrowych kompaktach, które wynoszą około 5 x 6,5 mm nie ma fizycznych możliwości
odwzorowania 1:1 na tak małej matrycy obiektu większego niż te około 5mm.
Tak więc "prawdziwa" makrofotografia to aparaty o matrycy (filmie) zbliżonej wielkością do
24x36mm. Praktycznie to tylko lustrzanki nadają sie do prawdziwej fotografii zbliżeniowej. Do
nich też można kupić specjalne obiektywy, lub dodoatkowy sprzęt umożliwiający wspaniałe
fotografowanie małych obiektów, jak mrówki, głowy owadów, czy szczegóły wzoru tkaniny.
Po tym opisie ogólnym makrofotografii zajmiemy się przedstawieniem szczegółów sprzętu
wymaganego do tej fotografii zbliżeniowej. Zrobimy to w kolejnych paragrafach tego
Fotoporadnika.
Kalibracja kolorów
Prawidłowe odtwarzanie kolorów w fotografii cyfrowej wymaga kalibracji:
aparatu fotograficznego,
monitora komputera
i urządzenia drukującego, czy naświetlającego odbitki.
Zagadnienie jest bardzo trudne do rozwiązania i bardzo kosztowne. Przykładowo, wysokiej klasy
monitor dla grafika komputerowego kosztuje kilkanaście tysięcy euro. A odpowienia dla tego
monitora karta graficzna i komputer też nie są tanie. Amator nie musi mieć aż tak drogiego sprzętu
ale amator myślący poważnie o fotografii wysokiej jakości powinien przynajmniej wiedzieć jakie
trudności związane sa z prawidłowym odwzorowaniem kolorów i co należy robić, by zdjęcia były
możliwie najlepsze pod względem odwzorowania kolorów.
Jak człowiek widzi kolory
Mechanizm rozpoznawania kolorów przez człowieka jest bardzo skomplikowany a przy tym tak
doskonały, że narazie nie udało się go idealnie "skopiować" w żadnym urządzeniu. Człowiek widzi
kolory poprawnie niezależnie od rodzaju i natężenia światła, w którym je ogląda. Zielona kartka
będzie dla nas miała ten sam kolor w świetle słonecznym, w cieniu, przy żarówce, czy przy
oświetleniu fluorescencyjnym. Poprostu nasz mózg przetwarzając impulsy pochodzące od oka
uwzględnia rodzaj oświetlenia oglądanego przedmiotu. Robi to automatycznie, bez naszego
świadomego udziału.
Odtwarzanie kolorów przez urządzenia elektroniczne
W przypadku aparatu cyfrowego to "uwzględnienie" rodzaju oświetlenia jest wprowadzane
poprzez odpowienie ustawienie balansu bieli.
To dopiero pierwszy etap prawidłowego odtworzenia koloru fotografowanego obiektu.
Drugim etapem jest "dostrojenie" kolorów zdjęcia oglądanego na prawidłowo wykalibrowanym
monitorze,
Trzecim jest przystosowanie kolorów do odtworzenia przez urządzenie drukujące lub naświetlające
nasze zdjęcie.
Postaramy się opisać i wyjasnić poszczególne etapy a także podać praktyczne wskazówki jak, w
warunkach amatorskich, czyli przy ograniczonych funduszach, możliwie dobrze zarejestrować i
przygotować do druku nasze zdjęcia. Pierwszy etap - balans bieli - jest już opisany w naszym
Fotporadniku ale rozwiniemy go tutaj z myślą o bardziej zaawansowanych amatorach fotografii.
Od lat stosowany jest wzorzec kolorów zwany kartą Gretag Macbeth. Taki wzorzec wygląda tak
i można go kupić w setkach sklepów internetowych. Jakość kolorów zależy od ceny, którą
zapłacimy i wzorzec trzeba co jakiś czas odnowić, czyli kupić nowy. Co daje taki wzorzec?
Fotografujemy go wraz z pierwszym zdjęciem w danych warunkach i następnie w trakcie obróbki
zrobionych zdjęć tak dobieramy balans bieli, kontrast i nasycenie kolorów, by na zdjęciu otrzymać
kolory możliwie bliskie tym na karcie Gretag Macbeth. Najlepsze rezultaty dopasowania kolorów
zdjęcia osiągniemy, jeżeli zapisujemy pliki surowe, tzw. RAW.
Plik RAW to zapisane kolory, ich położenie na matrycy i jasność. Kolor jest zależny od koloru filtru
Bayera nad danym pikselem a natężenie od jasności światła padającego na ten piksel. Odpowiedni
program potrafi te dane przetworzyć na zdjęcie fotografowanego obiektu. Jakość odtworzenych
kolorów na zdjęciu zależy w największym stopniu od poprawności informacji o rodzaju oświetlenia
przekazanego do programu.
Proces przetwarzania pliku RAW w zdjęcie nazywany jest potocznie wywoływaniem pliku. W
aparacie odbywa się to automatycznie, bez naszego udziału. Jeżeli źle ustwiliśmy balans bieli do
wykonania zdjęcia, to nie wiele możemy potem poprawić gdyż plik wynikowy typu JPEG nie
bardzo nadaje się do modyfikacji. Można wprowadzać w nim pewne korekty kolorów, jasności i
kontrastu ale wprowadzają one dodatkowe szumy. Najlepszym rozwiązaniem jest zarejestrowanie
pliku RAW i jego wywoływanie w komputerze odpowiednim programem. Jeżeli kupujemy aprat
fotograficzny mogący rejestrowac pliki surowe, to dostajemy razem z aparatem program do ich
obróbki. Jak więc praktycznie korzystamy z tego programu i ze wzorca kolorów Gretag Macbeth?
Plik RAW otwieramy posiadanym programem do jego wywolywania.
Program pokazuje na monitorze jak będzie wyglądać zdjęcie po wywołaniu i dodatkowo umożliwia
zmianę parametrów z którymi plik jest wywoływany. Podstawowe parametry, które możemy
zmieniać to
Balans bieli, czyli temperaturę źródła światła padającego na fotografowaną scenę. To możemy
zmieniać w dużym zakresie.
Ekspozycję - już w mniejszym zakresie.
Te dwa parametry dobieramy tak, by zdjęcie wzorca kolorów, czyli karty Gretag Macbeth, było
najbardziej podobne do oryginału. Z tymi najlepszymi parametrami wywołujemy pozostale pliki
RAW obiektów sfotografowanych w tych samych warunkach.
Przypomnimy tu, że wywołany plik RAW, czyli zamieniony na JPEG zostaje zapisany osobno a
sam plik surowy RAW pozostaje bez zmiany i możemy go "wywoływać"dowolną liczbę razy za
każdym razem z innymi parametrami. Tą metoda można uzyskać bardzo dobre, naturalne kolory
pod warunkiem, że
Mamy poprawnie wykalibrowany monitor, na którym oglądamy zdjęcia "wywoływane" z różnym
balansem bieli, nasyceniem kolorów i ekspozycją.
Taka procedurę wywoływania zdjęcia cyfrowego jest bardzo czasochłonna i nie stosuje się jej do
zdjęć z imienin, czy grilla w ogrodze. Jednak zdjęcie przeznaczone do wysłania na wystwę, czy
konkurs warto w ten sposób opracować.
Dla zupełnych nowicjuszy
Znaczna większość nowych posiadaczy aparatów cyfrowych to absolutni nowicjusze, którzy o
fotografowaniu nie mają żadnej wiedzy. Aparaty cyfrowe uczyniły fotografowanie tak tanim, że
nawet w rodzinie o niskich zarobkach korzystanie z niego nie jest widocznym obciążeniem budżetu.
Ten rozdział FOTOPORADNIKA będzie poświęcony poradom i wskazówkom jak rozpocząć
fotografowanie. W zamyśle naszym przeznaczony jest dla ABSOLUTNYCH nowicjuszy - każdy z
nas kiedyś takim był. Planujemy zrobić coś w rodzaju poradnika dla właściciela pierwszego aparatu
fotograficznego. Chodzi o naprawdę pierwszy w życiu aparat fotograficzny.
Idea stworzenia takiego rozdziału została zainspirowana pytaniami Czytelników, jak i
studiowaniem różnego rodzaju forów dyskusyjnych, w których padają pytania dotyczące
najbardziej elementarnych spraw związanych z fotografowaniem. Niestety, na tych forach pytający
bardzo rzadko znajdują rzeczową i jasno sformułowaną odpowiedź. "Królują" na nich "fachowcy",
którzy każde proste pytanie wyśmiewają i wydaje im się, że w tem sposób staną się ekspertami,
przd wiedzą których wszyscy będą chylić czoło. "Wiedza" ta często jest tak płytka, że szkoda
miejsca na jej komentowanie.
Tak więc chcemy tu umieścić rady i wskazówki dla tych, którzy kupili właśnie aparat, nie mają
absolutnie żadnego pojęcia o fotografowaniu a chcieli by krok po kroku dojść do etapu, kiedy
zrobienie zdjęcia będzie dla nich tak rutynową czynnością, jak skorzystanie z telefonu
komórkowego.
Jeżeli ktoś fotografował już aparatem analogowym, takim do którego trzeba załadować film, to zna
się, mniej lub więcej, na technikach fotografowania i nie ma co tracić czasu na przeglądanie tego
rozdziału.
Ten rozdział będzie dla zupełnych nowicjuszy i będzie redagowany w oparciu o znane nam już
pytania osób zaczynających fotografowanie. Nadal zapraszamy do zadawania pytań. Przykro nam,
ale nie odpowidamy na pytania typu "czy lepszy jest ten model, czy tamten". Przypominamy też, że
odpowiadamy wyłącznie na pytania z podany adresem mailowym.
Pytania Wasze dodatkowo posłużą nam także do ukierunkowania treści tego nowego rozdziału.
Fotografowanie pod światło
Opublikowano 27 maja 2010 autor: Adam | Kategoria: światło | Komentarze (9)
Dlaczego moje zdjęcie jest za ciemne? To pytanie zadawane jest zwłaszcza przez początkujących
fotografów, którzy nie przyswoili sobie jeszcze podstawowej wiedzy o fotografii. Bardzo często
zdarza się, że zbyt ciemne zdjęcie jest powodem naszej frustracji, bo przecież wykonując fotografię,
było dosyć jasno. Dlaczego tak się dzieje? To pytanie, na które odpowiedź jest wbrew pozorom
dość prosta. W tym atrykule kursu fotografii wyjaśnię Ci jaka jest przyczyna zaciemnienia zdjęcia,
jak temu przeciwdziałać, oraz jak można taki efekt wykorzystać.
Aby lepiej zrozumieć co się właściwie dzieje podczas wykonywania zdjęcia, warto zajrzeć do
wcześniejszego artykułu gdzie w jednym zdaniu wyraziłem to co w fotografii jest najważniejsze,
“Wszystko co widzimy, to odbite od obiektów światło”. Te podstawy fotografii są tu bardzo ważne.
Czy jednak na pewno ta teoria ma zastosowanie w tym przypadku? Jak najbardziej. Aby Ci to
wyjaśnić posłużę się przykładem
Jak widać na zdjęciu, światło słoneczne pada zza fotografowanego obiektu, tymczasem na łódkę
światło nie pada prawie wcale. Dlaczego tak się dzieje? Światło słoneczne od strony fotografa nie
miało się od czego odbić. Dlatego właśnie różnica między naświetleniem łodzi od strony słońca, a
naświetleniem od strony aparatu jest taka duża.
Tylko dlaczego na zdjęciu jest aż tak duża różnica? Przecież nie było tam aż tak ciemno. Jeśli
przeczytasz wspomniany wcześniej artykuł i zrozumiesz jak działa przesłona w aparacie, to
znajdziesz właściwą drogę do zrozumienia jak to się dzieje, że zdjęcie przedstawia obiekt
ciemniejszy niż był w rzeczywistości. Ponieważ do obiektywu wpada zbyt dużo światła, a my
mamy ustawiony automatyczny pomiar światła na całej matrycy (takie jest przeważnie domyślne
ustawienie), to aparat wykrywa tego typu nadmiary i co robi? Najzwyczajniej w świecie oblicza
sobie że światła jest wystarczająco dużo i skraca czas otwarcia migawki. Efektem takiego zabiegu
jest niedoświetlenie niektórych części zdjęcia, tych nie oświetlonych bezpośrednio.
Jak zatem przeciwdziałać niedoświetleniu zdjęcia? Odpowiedź można w zasadzie znaleźć w samym
pytaniu. Jeśli coś jest nie doświetlone to trzeba to doświetlić. Ale jak? Do tego właśnie służy lampa
błyskowa. I tu wiele osób pewnie się zdziwiło. Robić zdjęcie z lampą kiedy jest wystarczająco
jasno? A czemu nie? Skoro chcemy aby obiekt był równo oświetlony również od naszej strony to
musimy skorygować światło padające zza niego.
Analogicznie można podejść do robienia zdjęć na koncertach. Czy zdażyło Ci się kiedyś, że robiąc
zdjęcie na koncercie, scena była ciemna, a ludzie bliżej Ciebie byli oświetleni? Aparat zwykle
wykonuje tzw. przedbłysk czyli pomiar światła przed właściwym wykonaniem zdjęcia. W
rzeczywistości to co widzisz jako błysk aparatu, może oznaczać dwa błyski (może ale nie zawsze
musi). Przy pierwszym aparat wykonuje pomiar światła. Jeśli po błyśnięciu, na matrycę pada
dostateczna ilość światła, to okaże się że większość jasnych punktów jest wynikiem światła
odbitego od ludzi stojących tuż przed Tobą. Dlatego właśnie sama scena jest nie doświetlona i
praktycznie nie wiele tam widać. Jaka jest recepta? Wyłącz lampę błyskową. Wtedy aparat
pomierzy mniej więcej równe światło na całej powierzchni matrycy i nie zaciemni sztucznie sceny.
Czy warto robić zdjęcie pod światło? To musisz ocenić sam. Jeśli chcesz pokazać tylko kontury
jakiegoś obiektu to warto poeksperymentować. To Ty jesteś fotografem i Ty decydujesz jak ma
wyglądać zdjęcie które wykonujesz. Kurs fotografii online jest tylko po to aby nakierować Cię na
pewne sztuczki. Jak sam widzisz, podstawy fotografii są niezwykle ważne.
Jak ustawić aparat żeby zrobić idealne zdjęcie?
Opublikowano 11 maja 2010 autor: Adam | Kategoria: teoria | Komentarze (3)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin