Czym jest ogniskowa.doc

(521 KB) Pobierz
Ogniskowa jest pewną wielkością fizyczną obiektu optycznego

Ogniskowa jest pewną wielkością fizyczną obiektu optycznego. A że naszym obiektem nie jest prosta soczewka, a złożony twór zwany obiektywem aparatu fotograficznego musimy na wstępie zdefiniować kilka pojęć. Kompakt - prosty, dość tani aparat z niewymiennym obiektywem. Lustrzanka - drogi sprzęt, zazwyczaj kupowany przez zawodowców lub zaawansowanych amatorów, w którym można wymieniać obiektywy w zależności od potrzeb (i portfela!!!) użytkownika.Ten podział dotyczy zarówno aparatów cyfrowych i tradycyjnych na klisze.

 

Aby można w jakiś sposób porównać różne typy aparatów obecnie stosuje się do ich opisu tzw. przeliczeniową ogniskową obiektywu. Kiedyś nie było takiej potrzeby, bo wszystkie aparaty na klisze tzw. małoobrazkowe były w pewnym sensie jednakowe. Ich matrycą, na której wykonywało się zdjęcie była powierzchnia na kliszy o wymiarach 36 x 24 milimetry. W aparatach cyfrowych światłoczuła matryca ma różne wymiary. Tanie kompakty mają bardzo malutkie matryce i obiektywy w tych aparatach mają bardzo małe wartości ogniskowych (fizycznych). I aby można było jakoś porównać taki cyfrowy kompakt z aparatem na klisze używa się właśnie tych przeliczeniowych ogniskowych. Czyli aparat cyfrowy o przeliczeniowej ogniskowej obiektywu 50 mm (a fizycznej np. 9 mm) zrobi takie samo zdjęcie jak klasyczny aparat na klisze o ogniskowej (fizycznej) obiektywu 50 mm.

 

Jak widać ogniskowa przeliczeniowa jest to bardzo ważna wielkość i głównie nią się będziemy zajmować w dalszej części tego opracowania.

Właściciele lustrzanek cyfrowych, kupując dodatkowe obiektywy muszą wiedzieć jaka jest fizyczna wartość ogniskowej. Ale i oni przeliczają tę wielkość na ogniskową przeliczeniową. Ten mnożnik w zależności od wielkości matrycy w lustrzance wynosi około 1,5 np. Minolta 5D ma ten wskaźnik równy 1,5, a w Canonie 20D wynosi on 1,6.

Liczby napisane na takim dodatkowym obiektywie oznaczają jego fizyczną ogniskową. Obiektywy można podzielić na dwa typy:

- o stałej ogniskowej - wtedy na obiektywie jest napisane np. 2/50
(cyfra 2 oznacza jego jasność, a cyfra 50 oznacza fizyczną ogniskową podaną w milimetrach),

- o zmiennej ogniskowej - wtedy jest napisane np. 70-200 mm, a te cyfry oznaczają zakres zmiany fizycznej ogniskowej.

 

Zdjęcia zostały wykonane przy pomocy lustrzanki cyfrowej i dwóch obiektywów o zmiennej ogniskowej. Pierwszy z nich ma zakres zmiany 18 - 70 mm. Drugi ma zakres zmiany 70 - 300 mm. Oczywiście mam tu na myśli ogniskowe fizyczne.
Przy zdjęciach podaję dwa parametry: aktualną fizyczną ogniskową obiektywu (czyli to co jest napisane na obiektywie na pierścieniu regulacji ogniskowej) oraz przeliczeniową ogniskową wynikającą z konstrukcji aparatu.

Wszystkie zdjęcia bukieciku na stole są wykonane z tego samego miejsca. Odległość od osi statywu do "głównej" róży wynosiła 2,4 metra. Średnica tej róży wynosiła 6,5 cm.

Obiektywy o ogniskowych mniejszych niż 50 mm oddalają obraz, ale dzięki temu widzą bardzo szeroko - mają szczególnie zastosowanie do robienia zdjęć w pokojach, np. imieniny w małym pokoju i 6 ludzi siedzących przy stole.

 

Zdjęcie wykonane obiektywem o ogniskowej 27 mm.

  fizyczna ogniskowa 18 mm

 

Zdjęcie wykonane obiektywem o ogniskowej ok. 50 mm.

  fizyczna ogniskowa 35 mm

 

Uznaje się, że aparat z obiektywem o przeliczeniowej ogniskowej 50 mm widzi tak jak oko - jakiś zakres przestrzeni, jakie widzi NIERUCHOME oko patrzące się na punkt.

Patrząc na zdjęcie wykonane takim aparatem bardzo trudno się zgodzić z tą moją definicją - na zdjęciu widać BARDZO mało, a przecież my oczami widzimy tak dużo!!! Ale jeżeli się skupimy, wpatrzymy się w jakiś punkt przez np. 30 sekund to okaże się, że my NAPRAWDĘ bardzo mało widzimy naszymi oczami!!! Ale nasze oczy bez przerwy pracują, cały czas skaczą z miejsca na miejsca, a nasz mózg zlewa te setki obrazów w jedną całość i wtedy WYDAJE się nam, że my tak dużo i świetnie wszystko widzimy. A obiektyw (aparat) i zdjęcie nim wykonane nie kłamią. To my jesteśmy oszukiwani przez nasz mózg. Obiektywy o ogniskowej (przeliczeniowej) większej niż 50 mm przybliżają obraz - działają tak jak lornetka. Jest to bardzo wygodne przy fotografowaniu przyrody, ale raczej nieprzydatne w mieszkaniu.

Zdjęcie wykonane obiektywem o ogniskowej 75 mm.

fizyczna ogniskowa 50 mm

 

Zdjęcie wykonane obiektywem o ogniskowej 105 mm.

fizyczna ogniskowa 70 mm

 

Po zmianie obiektywu obraz się przybliżył. Różnice są wyraźne. Zmienił się również trochę kolor ściany. Nie jest do końca jasne, dlaczego te zdjęcia nie pokazują identycznej wielkości bukieciku. Prawdopodobnie ogniskowa "70" w zoomie 18-70 mm tak naprawdę jest trochę mniejsza niż 70 mm. A "70" w zoomie 70-300 mm jest troszkę większa niż 70 mm i stąd te różnice.

 

Zdjęcie wykonane obiektywem o ogniskowej 300 mm.

fizyczna ogniskowa 200 mm

 

Jak widać ze zdjęć, trzeba by mieć np. trzy obiektywy i wymieniać je w aparacie by robić zdjęcia:

w pokoju - o ogniskowej przeliczeniowej np. 28 mm,
na ulicy - o ogniskowej przeliczeniowej np. 50 mm,
na łące - o ogniskowej przeliczeniowej np. 200 mm.

Było by to bardzo drogie i niewygodne - dlatego wymyślono obiektywy o zmiennej ogniskowej tzw. Zoomy. Aparatem z obiektywem o zakresie zmiany ogniskowej przeliczeniowej np. 28 - 200 mm zrobi się świetne zdjęcie w pokoju i na łące - taki zoom ma ZAKRES 7x (siedem iksów, albo zoom siedmiokrotny), bo 200 mm podzielone przez 28 mm da wartość około 7 (tak w przybliżeniu).

W prostych aparatach cyfrowych zastosowano właśnie taki uproszczony sposób podawania ogniskowych - podaje się po prostu tylko te "iksy" np 3x, 7x, 10x.
A obiektywy tak się projektuje, by umożliwiały robienie zdjęć w domu - czyli ich dolna wartość ogniskowej przeliczeniowej wynosi ok. 36 mm (lub trochę mniej, lub trochę więcej), a górna wynika z tego iksowego mnożnika.
Więc aparat z zoomem 3x będzie miał obiektyw o zakresie ogniskowych przeliczeniowych np. 36 - 105 mm,
7x np. 36 - 250 mm,
10x np. 36 - 360 mm.
Oczywiście, że najlepszy* obiektyw (i aparat) jest ten ostatni ale i najdroższy.
---------------
*Ten obiektyw (aparat) nie musi być tak naprawdę najlepszy, bo kosztem tych ogromnych zakresów zmian ogniskowej trochę (mocno???)traci na jakości ostrość (wyrazistość) zdjęć.....
ale tu już zaczynamy wchodzić na zbyt szerokie rozważania. Ale chyba mogę jeszcze dopisać, że taki obiektyw (aparat) jest po prostu wygodny - zrobi zdjęcie w każdych warunkach. Ale to też nie do końca prawda, bo aparat z dużym zoomen jest zazwyczaj dość duży i ciężki, a to na wycieczce np. w góry ma wielkie znaczenie. Wydaje mi się, że na wycieczki najlepszy jest aparat najlżejszy i zoom 3x jest wystarczający. Ale to tylko moja prywatna opinia.

Wymieniać obiektywy można tylko w drogich aparatach zwanych lustrzankami. Można w nich montować obiektywy o stałych ogniskowych i zoomy. Ceny lustrzanek (z obiektywem) zaczynają się od około 3000zł (listopad 2005r.), a najtańsze dodatkowe obiektywy do nich można kupić za ok 500-1000zł. Ceny w górę właściwie są dowolnie wysokie. I jeszcze słowo o zoomie cyfrowym. Najtańsze aparaty typu made in ... nie mają obiektywów o prawdziwym zoomie OPTYCZNYM. One mają taki bajer zwany zoomem cyfrowym. To nie ma nic wspólnego z prawdziwym zoomem. Proszę się nie dać na to nabierać. Aparat ma mieć obiektyw z zoomem OPTYCZNYM!!!!

Zoom cyfrowy nie przybliża, a tylko powiększa fragment zdjęcia. Robi to tak samo jak edytor graficzny. Obraz staje się niby większy, ale to rosną tylko piksele. Nie mam żadnych zdjęć do pokazania, gdyż nigdy nie używałem zoomu cyfrowego - każdy może to sobie przetestować sam, powiększając np. 5 razy dowolne zdjęcie.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin