Analiza chodu.docx

(72 KB) Pobierz

Analiza chodu

 

Published on 09-10-10 07:04

0 Komentarze Komentarze


Tekst alternatywny
Praktycznie wszyscy przemieszczamy się idąc do pracy, szkoły. Każdy wykonywany ruch podczas biegu czy też zwykłego marszu jest skomplikowanym procesem, który polega na współdziałaniu ze sobą wszystkich naszych układów, patrząc przez pryzmat komórki- bardzo skomplikowanym procesem przemian biochemicznych. Dzieje się czasami tak, że człowiek starszy czy też coraz częściej, niestety , młody ulega wypadkowi, który sprawia, że zaczyna znajdować się w stanie akinezji- w bezruchu. Sam ruch jest naturalną zdolnością człowieka. Podczas ruchu rozwijają się nasze mięśnie kiedy jesteśmy mali, a w wieku pełnej dojrzałości organizmu ruch pomaga nam utrzymać stan zdrowia w jakim aktualnie się znajdujemy, a niekiedy nawet sprzyja jego poprawie. Kiedy człowiek leży dłuższy czas pojawiają się pierwsze zmiany troficzne tkanki mięśniowej, nerwowej, kostnej. Mięsień, który jest wyłączony z ruchu przez dłuższy okres czasu ulega zanikowi.

Działanie mięśni


By móc zrozumieć, do czego są nam potrzebne mięśnie, należy skupić się na ich funkcjach. Omawiając tematykę mięśni bardziej szczegółowo moglibyśmy podzielić mięśnie na :
Fazowe- czyli takie, które posiadają tzw. Białe lub Różowe włókna. Ich ,,blady kolor” wynika z słabego ukrwienia owej tkanki. Zwane są również mięśniami ,,szybko reagującymi” . Z racji słabego ukrwienia szybko się męczą oraz czas ich odpoczynku jest zazwyczaj dwukrotnie dłuższy niż czas ich pracy. Mięśnie takie zazwyczaj będą ulegały zanikom.
Toniczne- zwane inaczej mięśniami posturalnymi. Są doskonale ukrwione i posiadają dużo tzw. Czerwonych włókien. Są to mięśnie przede wszystkim ,,wolno reagujące”, wolniej się również męczą. Mięśni tych praktycznie używamy bez naszej woli, utrzymują one m.in. nasza sylwetkę w odpowiednim ułożeniu. Podczas bezruchu w przeciwieństwie do mięśni fazowych będą ulegały przykurczom i skróceniu.

Przeciętni ludzie, nie zajmujący się medycyną mawiają- mój mięsień się prostuje. Fizjologicznie prostowanie mięśnia NIE WYSTĘPUJE. To co nazywamy ,,prostowaniem”- to skurcz mięśni grupy prostującej daną kończynę a rozkurcz mięđni zginających dany staw. Weźmy na ten przykład staw łokciowy. Pomijam fakt, że staw łokciowy składa się z trzech stawów, gdyż analiza ruchów odbywających się w każdym z nich jest zbyt skomplikowana i spowodowałaby, że większość nie zrozumiałaby tego artykułu, zwłaszcza tego co mam zamiar teraz napisać. Wyobraźmy sobie, że ktoś zgina kończynę w stawie łokciowym. Zgięcie odbywa się poprzez SKURCZ mięśni grupy przedniej ramienia- w anatomii zwie się to GRUPĄ ZGINACZY. Mięśnie, które znajdują się z tyłu zwą się Mięśniami Grupy Tylnej- GRUPY PROSTOWNIKÓW. W czasie ruchu zginania domina torem tej czynności jest sławny BICEPS ( mięsień dwugłowy ramienia). Prostując staw łokciowy- mięsień dwugłowy ulega rozciągnięciu BIERNEMU. A dlaczego biernemu? Otóż z tyłu kości ramiennej znajduje się bardzo ważny mięsień- TRICEPS-( trójgłowy ramienia). Podczas ruchu prostowania to on właśnie zaczyna się kurczyć i tym samym powoduje bierny rozkurcz mięśnia dwugłowego. Wzajemna praca owych mięśnie zwie się PRACĄ ANTAGONISTYCZNĄ ( przeciwstawną). Warto tutaj wspomnieć o SKURCZU MIĘŚNIA. Poprzez ,,skurcz mięśnia” rozumie się zmianę długości lub napięcia danego mięśnia. Ta zmiana powoduje wytworzenie się oraz wywieranie siły mechanicznej na przyczepy danego mięśnia. Ruch, a tym samym chód jest możliwy między synchronicznym Skurczom danych mięsni. Fizjologia wyróżnia kilka typów skurczów mięśniowych:

IZOTONICZNY- skurcz ten charakteryzuje się zmianą długości mięśnia (skrócenie) a napięcie utrzymuje się takie samo. Prosty ruch kończyną może być skutkiem takie skurczu.
IZOMETRYCZNY- skurcz ten charakteryzuje się zmianą- wzrostem napięcia mięśnia wraz z utrzymaniem jego stałej długości. Utrzymanie ciała, kończyny w stałym położeniu są wynikiem między innymi tego typu skurczowi. Trzymając rękę (potocznie zwaną dłonią) na stole i lekko, dosłownie 2 cm podnosząc ją od blatu i utrzymując ją w tej samej pozycji powodujemy, ze powstaje skurcz izometryczny. Dzieli się on z kolei na:
a) EKSCENTRYCZNY- kiedy to przyczepy mięśniowe oddalają się od siebie
b) KONCENTRYCZNY- kiedy to przyczepy zbliżają się do siebie

AUKSOTONICZNY- zwany inaczej mieszanym. Skurcz ten powoduje jednoczesną zmianę napięcia oraz długości mięśnia. Fizjologicznie występuje u nas najczęściej np. podczas chodu.

Po co nam mięśnie i czym jest chód?


Popatrzmy teraz na mięśnie z perspektywy chodu. Mięsień, pracujący koncentrycznie dwa razy szybciej ulega zmęczeniu i jest to dla niego nieekonomiczne. Mięśnie dążą w trakcie chodu do pracy ekscentrycznej, czyli kontrolującej swój własny rozkurcz. I na ten przykład- fizjologicznie mięsień brzuchaty łydki jest zginaczem stawu kolanowego w pracy koncentrycznej. Jeżeli natomiast wprowadzimy ów mięsień w pracę dynamiczną, to jego dalszy przyczep- na guzie piętowym- zostanie ustabilizowany i wówczas mięsień ten będzie PROSTOWNIKIEM STAWU KOLANOWEGO w pracy EKSCENTRYCZNEJ. Jest to podstawowa zasada biomechaniki chodu. Terapeuci podczas pracy z pacjentami dążą do odtwarzania ekscentryki mięśniowej. Klasycznym przykładem braku ekscentryki np. mięśnia brzuchatego łydki jest tzw. Strzelające kolano w trakcie końcowej fazy chodu. Pacjent ,,wchodząc” na chora kończynę, nie jest w stanie płynnie jej wyprostować tylko dochodzi wówczas do przeprostu. Długo utrzymujący się takowy stan sprzyjać będzie wtórnym zmianom w obrębie stawu kolanowego, biodrowego a nawet kręgosłupa.

By wyjaśnić szczegółowo, na czym polega glównie praca mięśni, skupmy się na definicji chodu, wg. Prof. Degi: ,,Chód jest to rytmiczne gubienie i odzyskiwanie równowagi ( środka ciężkości) w zmieniających się na przemian fazach podporu i przenoszenia”. Warto do tej definicji dodać, że środek ciężkości w trakcie chodu musi się przemieszczać do przodu, wówczas jest możliwe przemieszczanie się względem podłoża. Idąc tropem profesora Zembatego, możemy wyróżnić jeszcze następujące definicje:

Cykl Chodu- mówiąc prostym językiem są to czynności, ruchy wykonywane przez osobę między zetknięciem się pięty z podłożem jednej kończyny i ponownym jej zetknięciem. Jak możemy przeczytać m.in. u Profesora Zembatego w czasie jednego cyklu chodu każda z kończyn dolnych (nóg) przechodzi jedną fazę podporu i jedną fazę przenoszenia.
Faza Podporu- zaczyna się dla każdej kończyny w momencie jej kontaktu z podłożem a kończy się z chwilą oderwania palucha od podłoża. W fazie tej wyznaczono konkretne składowe :

a) Kontakt pięty z podłożem: początkowa część fazy podporu. Ma na celu przygotowanie całej kończyny do przejęcia pełnego obciążenia.
b) Stopa płasko- cała powierzchnia stopy zaczyna przylegać do podłoża- zwana inaczej ekscentrycznym hamowaniem. Głównym zadaniem tej fazy jest amortyzacja uderzenia i wychyleń środka ciężkości dzięki ugięciu kończyny wykrocznej w stawie kolanowym. Grupa kulszowo goleniowa zaczyna działać ekscentrycznie wraz z mm. pośladkowymi oraz przywodzicielami. Amortyzację zapewnia ekscentryczna praca mięśnia czworogłowego w kolanie. Jest to również początek dwunożnego podparcia.
c) Obciążenie właściwe- sytuacja kiedy to ,,środek ciężkości ciała znajduje się nad środkiem geometrycznym powierzchni styku stopy z podłożem” (Kinezyterapia A.Zembaty).Można to przypisać sytuacji, kiedy to druga noga zaczyna odrywać się od podłoża. W tej fazie kolano nogi podporowej zaczyna się prostować. Niekiedy obciążenie właściwe nazywa się propulsją, gdyż cały ciężar ciała przemiescza się od pięty po boczny brzeg stopy i kończy się na brzegu przyśrodkowym. Uznaje się, że obciążenie właściwe ma swój koniec, gdy ciężar ,,dojdzie" do przodostopia. Kiedy przodostopie przejmie funkcję podporową zaczyna się właściwa faza propulsji. Mięsień czworogłowy zaczyna wówczas dzialać koncentrycznie. Odwodziciele muszą ustabilizować całą miednicę. Gdy spojrzymy na staw skokowy to ulega on wyprostowaniu dzięki ekscentrycznej pracy mięśnia brzuchatego łydki.
d) Propulsja- inaczej przetaczanie. Mierzona jest wyznacznikiem czasu. Jest to czas a raczej jego różnica między oderwaniem pięty i palców tej samej kończyny. Rozpoczyna się oderwaniem pięty od podłoża. Jest jednocześnie końcem jednonożnego podparcia. Kończy się w momencie kontaktu drugiej pięty z podłożem. Cały ciężar jest wówczas przeniesiony na przodostopie. Zmienia się praca mięśnia brzuchatego łydki, który zaczyna pracować izometrycznie. Izometryczna praca mięśnia blokuje ruch podudzia w przód, gdyż takowy ruch ,,chce wykonać podudzie".
e) Oderwanie palucha

Faza Przenoszenia- rozpoczyna się w momencie oderwania palucha od podłoża a kończy się wtedy, gdy dana kończyna zetknie się ponownie z podłożem piętą. W fazie tej również wyznaczono składowe:

a) Przyspieszenie- kończyna zakroczna (ta, która jest z tyłu) wówczas zaczyna gonić ciało (miednicę). Przemieszcza się do przodu względem tzw. Płaszczyzny strzałkowej ciała ( jest to płaszczyzna która przebija nasze ciało jak strzała, mówiąc bardzo obrazowo). Wszystkie zginacze stawu biodrowego zaczynają działać koncentrycznie. Można również zaobserwować ciekawy mechanizm ugięcia kolana do kąta ok 65 stopni. Ruch zgięcia jest możliwy dzięki aktywności grupy kulszowo goleniowej oraz zostaje nadany poprzez ruch zgięcia samego biodra. Staw skokowy wraca do pozycji 0 stopni dzięki koncentrycznej pracy prostowników.
b) Przenoszenie właściwe- przenoszona kończyna jest wówczas najkrótsza. Staw kolanowy wówczas zgina się tak by zmieścić się pod miednicą. Mówiąc anatomicznie jest to chwila, w której oś poprzeczna stawu skokowego zrównuje się z płaszczyzną czołową ludzkiego ciała. (o płaszczyznach będzie innym razem)
c) Hamowanie- sytuacja kiedy to noga przenoszona prostuje się w stawie kolanowym i po wyprzedzeniu tułowia następuje zwolnienie tempa ruchu danej kończyny ku przodowi. Noga wówczas znajduje się na WYKROKU do przodu.
Powyższy podział jest jedynie schematyczny. Ruch zgięcia biodra zaczynają hamować mięśni z grupy kulszowo goleniowej. Kolano zaczyna wracać do pozycji wyprostu dzięki koncentrycznej pracy mięśnia czworogłowego.

Determinant, występujący w fazie przenoszenia: przyspieszenie oraz hamowanie w warunkach dynamicznego chodu nie występuje jedynie w tej fazie. Poniższa tabela przedstawia dokładne zależności momentów przyspieszenia i hamowania w poszczególnych fazach :PRZENOSZENIA oraz PODPORU oraz części ciała, które zapoczątkowują moment przyspieszenia oraz hamowania.

Tekst alternatywny

Jak zatem widzimy momenty hamowania czy też przyspieszania występują naprzemiennie, z tą tylko różnicą, że należy zwrócić uwagę, na to jaka część ciała wykonuje daną czynność. Duża część energii mięśniowej nie służy przyspieszaniu lecz HAMOWANIU. Dzieje się to z prostej zależności. Faza podporu zajmuje 60 % całego cyklu chodu i wówczas najważniejszą rolą mięśni jest wyhamowanie impetu ciała oraz przenoszonej kończyny. Przyspieszenie ma miejsce głównie w fazie przenoszenia, która to z kolei stanowi 40% całego cyklu chodu.

Jeżeli dokładniej skupimy się na tematyce faz cyklu chodu zauważymy, że w fazie podporu występuje ,,podfaza jednonożnego podporu oraz podfaza podporu dwunożnego" . Procentowo wygląda to następująco:

Podpór dwunożny: 10%
Podpór jednonożny: 40%
Podpór dwunożny: 10%

Mięsień czworogłowy z chwilą odbicia nogi od podłoża nadaje przyspieszenie oraz wspomaga zgięcie stawu biodrowego. W trakcie przenoszenia noga przenoszona ustawia się w : zgięciu, odwiedzeniu oraz rotacji zewnętrznej. Gdy kończyna ustawia się w odwiedzeniu i rotacji na zewnątrz muszą załączyć się przywodziciele. W tej fazie również załączają się prostowniki stopy, unosząc ją do góry ( zgięcie grzbietowe). Jako że środek ciężkości ,,brnie do przodu” i noga została wybita środkowa faza przenoszenia jest jakby ,,bezwiedna”, to znaczy pęd przenoszonej kończyny przenosi ją do przodu. Dopiero w końcowej fazie przenoszenia, tuż przed dotknięciem pięty z podłożem mięśnie grupy kulszowo goleniowej hamują pęd kończyny. Mięśnie grupy przyśrodkowej dodatkowo stabilizują kolano. Ciężar cały czas wówczas zaczyna przenosić się na kończynę, odwodziciele zaczynają działać w funkcji stabilizacji miednicy. Napina się mięsień pośladkowy wielki, który prostuje biodro i hamuje rotację do wewnątrz. W trakcie wchodzenia na nogę, czyli w fazie podporu, ma miejsce: wyprost, przywiedzenie oraz rotacja wewnętrzna.
Warto skupić się na pracy mięśnia czworogłowego, gdyż m.in. to on wraz z mięśniem pośladkowym hamują uderzenie pięty o podłoże. Mięsień czworogłowy dodatkowo wspomaga wyprost kolana. Działanie mięśni prostujących stopę polega głównie na podciągnięciu stopy do góry, tak by nie zahaczyła ona o podłoże. Natomiast swoją pracą ekscentryczną, w trakcie kiedy to goleń idzie do przodu zapobiegają opadaniu stopy.

W trakcie chodu ma miejsce moment tzw. DWUNOŻNEGO PODPORU. Wówczas największą aktywność wykazują mięśnie łydki.

Jak to jest z tą stopą?


Tematyka ustawienia stopy względem tzw. Linii środkowej jest dość sporna. Wielu autorów różnych podręczników podaje swoje wymiary kątowe, które wynikają z ich obserwacji. Wyobraźmy sobie, że mamy narysowaną przed sobą długą linię prostą. Naszym zadaniem będzie przejście normalnym krokiem nie zahaczając o tę linię. Wynika z tego już pierwszy podstawowy wniosek, że chód fizjologiczny to taki, w którym stopa prawa nie zahacza o tę linię i nie przechodzi na stronę lewą i na odwrót. W analizie chodu wyróżniono tzw. PARAMETRY CHODU:

Długość kroku - mierzona jest od pięty do pięty. Innymi słowy, gdybyśmy szli po piasku, to jak postawimy nogę prawą i później przeniesiemy ją i ponownie postawimy czyli wykonamy pełen krok tą nogą, to odległość między piętą nogi prawej, która wcześniej była ,,z tyłu” a piętą również nogi prawej, która obecnie jest z przodu jest to tzw. długość kroku.

Szerokość kroku - jest to odległość od przyśrodkowego brzegu pięty prawej do przyśrodkowego brzegu pięty lewej.

Kąt kroku- parametr ten jest niezwykle ciężko opisać szczegółowo. Jest on mierzony pomiędzy wspomnianą linią środkową a tzw. osią dynamiczną stopy.
Jednak byście Państwo mogli sobie to jakość wyobrazić, to gdy spojrzymy na stopę od spodu i narysujemy linię, która łączy nam boczny brzeg stopy i kieruje się między paluch a drugi palec (wychodzi pomiędzy drugim palcem a paluchem). Jest to tzw. oś dynamiczna. Kąt kroku wówczas, czyli rozwarcie między tą osią a linią środkową wg. prof. Degi powinien wynosić 15 stopni. Według innych autorów kąt ten zmniejsza się do 5 stopni a według jeszcze innych, stopa układa się w zupełności równolegle do owej osi. Osobiście jestem zdania i tak wynika z moich obserwacji, że stopa rzeczywiście ustawia się w lekkim odwiedzeniu od tej linii środkowej. Ustawienie stopy w trakcie kontaktu pięty z podłożem, a tym bardziej w trakcie jej przyparcia do podłoża jest warunkowane prawidłowym ustawieniem stawu biodrowego oraz kolanowego. Staw kolanowy w trakcie kontaktu pięty z podłożem jest ustawiony w rotacji na zewnątrz czyli tym samym stopa musi lekko być ,,odwrócona” od tej linii. Pojawia się tutaj ważny wniosek - do prawidłowego obciążania stóp jest potrzebna prawidłowa pozycja stawów biodrowych, kolanowych oraz tułowia. Stopy są takim tworem, który może przez złe ustawienie - obuwie, nawykowe złe stawianie na podłożu degradować powyższe stawy - pierwszy manifestuje swoje niezadowolenie staw kolanowy a na końcu staw biodrowy. Dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi dzieciom, gdy mają wykryte płaskostopie. Płaskostopie wbrew pozorom to nie tylko ustawienie stopy płasko na ziemi. To przede wszystkim zniesienie ważnego łuku dynamicznego, który nam ,,odrywa” stopę od ziemi, to również spirala ruchów wzdłuż wspomnianych stawów - dochodzi wtedy do przemieszczeń, wzajemnych rotacji, pięta często ustawia się koślawo, dochodzi do rotacji podudzia na zewnątrz by wyrównać ową dysproporcję, kość udowa z kolei próbuje również kompensować i obraca się do wewnątrz. Kolano ulega wtedy koślawieniu a staw biodrowy degradacji. Opisany łańcuszkowy schemat to tylko przykład degradacji całej kończyny z powodu pozornie ,,małej, niewinnej” stopy. Mechanizm degradacyjny oczywiście może iść ,,od góry”. W wyniku zmian zwyrodnieniowych stawu biodrowego zaczyna cierpieć kolano i również stopy. Istotą sukcesu jest wykrycie pierwotnego zaburzenia przez terapeutę i dążenie do jego likwidacji. Czytelnicy są z pewnością w większej ilości ludźmi, którzy mają kłopoty z biodrami. Jednak odpowiedzcie sobie Państwo teraz na pytanie - jak bardzo bolą mnie stopy podczas chodzenia, jak ścieram buty, czy nie tworzą mi się halluksy? Wynika z tego, że kończyna dolna jest strukturą, która nie istnieje w tzw. oddzielnych, wyizolowanych funkcjach stawowych. Innymi słowy- kolanem nie machamy tylko do zgięcia i wyprostu jak to się robi na powszechnie znanych podwieszkach (UGUL), stawem biodrowym też podczas życia codziennego nie wymachujemy do boku i do przodu oraz do tyłu - taki ruch w trakcie chodu nie występuje. Ćwiczenie go jest błędem technicznym terapeuty, gdyż nie przywraca on funkcji kończyny. Jak sami Państwo wiecie po przeczytaniu artykułu - w kończynie dolnej nic nie działa oddzielnie. Prawidłowy chód to prawidłowo ustawiona stopa, miednica, tułów, kolano, biodro, prawidłowa reedukacja mięśniowa, czyli nauczenie naszych mięśni jak mają pracować - czy ekscentrycznie, czy koncentrycznie. Po operacji czy urazie nasz organizm traci taką możliwość – zadaniem terapeuty jest przywrócenie tej funkcji i nauczenie Waszego organizmu wykorzystywania jego zasobów w sposób najbardziej zbliżony do fizjologii, a zbliżony do fizjologii sposób to nie podwieszka lecz systematyczne wzmacnianie oraz tzw. torowanie nerwowo mięśniowe, które zawsze dąży do przyjęcia choćby minimalnego obciążenia o ile struktury takie jak kości, więzadła, mięśnie oraz nerwy na to pozwalają.

Wyznaczniki chodu


1. Wyznacznik Pierwszy-wyznacznik ten opisuje konieczność bocznych ruchów miednicy. Jakbyśmy spojrzeli na człowieka z góry to kiedy badany postawi np. prawą stopę płasko i obciąży ją (czyli kończyna będzie w fazie podporu-segmencie ,,obciążenie właściwe”)miednica wówczas ,,podąży” za tą kończyną. Miednica dlatego podąża za ową kończyną by umożliwić stopie przyjęcie takiej pozycji by rzut środka ciężkości na podłoże był centralnie przez geometryczny środek stopy. Wyznacznik ten wiąże się bezpośrednio z wyznacznikiem trzecim, który będę opisywał poniżej.

2. Wyznacznik Drugi- Określa ustawienie miednicy i stawów biodrowych w płaszczyźnie poprzecznej. Płaszczyzna czołowa to taka, która przebija nam ciało i dzieli je na przód i tył. Patrząc na badającego z tyłu widzimy iż ta miednica rusza się skośnie. Potocznie jest to tak zwane ,,kręcenie tyłkiem” . Opada na stronę kończyny która jest przenoszona do przodu. Wielokrotnie widzimy jak to modelki chodzą tak ładnie kręcąc pośladkami. Nie jest to naturalne. W przyszłości może to spowodować utrwalone zmiany w obrębie połączeń miednicy, w stawach biodrowych. Niekiedy dochodzi do dość przykrego stanu jakim jest porażenie mięśni lub też nerwów unerwiających mięsień pośladkowy średni. Napina się on po przeciwnej stronie niż występuje obniżenie miednicy. Innymi słowy jeżeli noga prawa jest w fazie przenoszenia czyli jest nogą ,,wykroczną” to po jej stronie następuje obniżenie miednicy. Wówczas po przeciwnej stronie, czyli lewej, następuje napięcie mięśnia pośladkowego średniego. Gdy dochodzi do osłabienia tego mięśnia mamy do czynienia z charakterystycznym ,,strzelaniem” pośladkami. Dodatkowo staw biodrowy kończyny podporowej, czyli w naszym przypadku gdy przenoszona jest noga prawa- staw biodrowy lewy ustawia się w przywiedzeniu wysokości 5 stopni. Staw biodrowy kończyny przenoszonej (prawej) wówczas w 5 stopniowym odwiedzeniu od ciała. Fizjoterapeuta, który dokładnie potrafi mierzyć, nawet ,,na oko” wie by chód był prawidłowy tym samym w stawach biodrowych musi być zachowane co najmniej pięciostopniowe odwiedzeni i przywiedzenie. Jeżeli dany staw biodrowy nie ma tych wartości odwiedzenia i przywiedzenia należy skupić się na możliwości odtworzenia tego ruchu zanim zaczniemy kogoś uczyć prawidłowego chodu.

3. Wyznacznik Trzeci- wyznacznik ten określa odpowiednie ustawienie miednicy w tak zwanej płaszczyźnie poprzecznej, czyli bezpośrednio wiąże się z wyznacznikiem pierwszym. Wyznacznik ten jednak bardziej opiera się na wartościach skrętów (rotacji) miednicy oraz stawów biodrowych. Są to ruchy wykonywane w płaszczyźnie poprzecznej, czyli takiej, która przyszywa nasze ciało dzieląc je na górą i dół. Rotacja miednicy oraz stawów biodrowych powinna wynosić ok. 5 stopni. Jeżeli robimy wykrok nogą prawą to prawy kąt miednicy podąża zgodnie z wyznacznikiem pierwszym za ową kończyną czyli rotuje się w przeciwną stronę- lewą. Noga wykroczna, a konkretnie jej staw biodrowy jest zrotowany na zewnątrz a zakrocznej do wewnątrz. Pojawia się kolejny aspekt- by móc prawidłowo chodzić musimy te wielkości kątowe mieć zachowane.

4. Wyznacznik Czwarty- wyznacznik ten jest bardzo ważny. Wiąże się bezpośrednio z ergonomiką chodu. Określa wielkość zgięcia stawu kolanowego w fazie pełnego obciążenia. Kąt zgięcia wówczas kolana musi wynosić około 20 stopni. Wyobraźmy sobie, że człowiek stawia stopę płasko i obciąża ją, czyli tułów podąża do przodu a noga jest prosto. Chód tak byłby ,,skaczący” środek ciężkości wychylałby się ,,góra- dół”. Chód taki jest bardzo niewygodny i męczący.


5. Wyznacznik Piąty- określa wielkość ,,skrócenia czynnościowego” kończyny w fazie przenoszenia. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy to idziemy i noga, która jest za nami (zakroczna) odrywa się od podłoża (paluch odrywa się od podłogi) i kończyna idzie do przodu. Zgodnie z wcześniejszymi wyznacznikami miednica po tej stronie jest ,,opuszczona” i noga ma mało miejsca by zmieścić się cała pod miednicą by przejść do przodu. Kolano musi się ugiąć możliwie jak najbardziej by noga zmieściła się i przeszła w fazę hamowania. Wielkość tego zgięcia wynosi ok. 65 stopni. Wyznacznik ten jest o tyle ważny , że nawet staw biodrowy ulega wówczas zgięciu do kąta ok. 20-25 stopni. Z tego właśnie powodu nazywa się to skróceniem czynnościowym kończyny. Praktycznie cala kończyna poprzez odpowiednio duże wartości kątowych zgięć ,,skracają” kończynę dolną.

6. Wyznacznik Szósty- określa wartość ruchów w stawie skokowym. Tutaj należy się skupić i zatrzymać. W podręcznikach do anatomii możemy się spotkać z pojęciem- zgięcie podeszwowe stopy i zgięcie grzbietowe stopy. Zgięcie podeszwowe mamy wówczas, gdy stopa ,,opuszcza się w dół”, czyli robimy coś takiego jak baletnica tańcząc na palcach. Zgięcie grzbietowe następuje wówczas gdy ciągniemy palce stopy w górę, czyli ,,stajemy na pięcie” z palcami uniesionymi do góry. Gdy tupiemy stopą to, to są właśnie ruchy stopy ,,do góry” Jednak na potrzeby kinezyterapii i anatomii czynnościowej takie stwierdzenia są błędne. W kinezyterapii, fizjoterapii wyróżniamy:

a) Zgięcie Stopy- jest to ruch odpowiadający poprzednio opisanemu ,,zgięciu podeszwowemu”
b) Wyprost stopy- jest to ruch odpowiadający wyżej opisanemu ,,zgięciu grzbietowemu”

Wyznacznik, który właśnie opisuję określa wartości ruchów w tym stawie. Stopa, kiedy styka się z podłożem, przy pomocy pięty jest w pozycji neutralnej, czyli 0 stopni i rozpoczyna się ruch zgięcia. Kiedy stopa przylgnie do podłoża, czyli mamy drugi segment fazy Podporu- ,,stopa płasko” stopa ma w stawie skokowym ok. 15 stopni zgięcia. Ciekawa sytuacja ma miejsce kiedy nastąpi pełne obciążenie stopy. Ruch ten należy obserwować w zwolnionym tempie. Stopa tak naprawdę wówczas nie rusza się, to ciężar ciała w fazie propulsji- toczenia, powoduje, że goleń- czyli kości podudzia przesuwają się do przodu zmieniając wartości kątowe w stawie skokowym. Wówczas, gdy goleń przesuwa się do przodu w stawie skokowym z 15 stopniowego zgięcia następuje ok. 3 stopniowy wyprost. Zaraz potem kiedy odrywamy pietę od podłoża, czyli wówczas nogę mamy z tyłu staw skokowy ustawia się w 15 stopniowym wyproście by zaraz po oderwaniu palucha ustawić się w 20 stopniowym zgięciu. Widzimy zatem, aby chód był płynny staw skokowy musi mieć zachowane 15 stopni wyprostu i ok. 30 stopni zgięcia. Gdyby te wartości zostały zaburzone mięlibyśmy do czynienia z powłóczeniem stopy i faza pełnego obciążenia nie byłaby możliwa. Automatycznie blokowalibyśmy sobie staw biodrowy. Jednak by to zobaczyć trzeba by to zobaczyć.

7. Wyznacznik długościowy- najprościej rzecz ujmując wyznacznik ten mówi o tym, by chód był płynny, dynamiczny długości kroków muszą być jednakowe. Chód utykający, który często spotykamy jest spowodowany między innymi skracaniem wykroku. Skracanie może być spowodowane zmianami w stawach biodrowych, które blokują jego ruchy. Przykładem zaburzenia tego wyznacznika jest krok dostawny.

8. Wyznacznik Czasowy – ściśle wiąże się z poprzednim. Mówi o tym, iż czas obciążeń kończyn powinien być jednakowy. U chorych, których dana kończyna boli widzimy tak zwany ,,chód przeskakujący”. Chory nigdy nie obciąży bolącej kończyny tylko na chwilę położy stopę na podłoży i ,,podskoczy” by nie sprawiać sobie bólu.

9. Wyznacznik Koordynacyjny- bardzo ważny wyznacznik, który łączy wszystkie wspomniane powyżej wyznaczniki. Polega na połączeniu o koordynacji ruchów tułowia, kończyn górnych względem ruchów kończyn dolnych. Innymi słowy robiąc wykrok prawą kończyną dolną dokonujemy zgięcia w stawie ramiennym lewym i przekręcamy tułów w stronę nogi przenoszonej czyli w tym przypadku w prawo. Mówiąc prościej: prawa noga- lewa ręka-w prawo tyłów, lewa noga-prawa ręka-w lewo tułów itd. Nie można jednak uzyskać tego wyznacznika, póki nie zostanie zrealizowany każdy z wyżej wymienionych punktów. Należy sprawdzać, czy ruchy kończyn dolnych wykonywane są poprzez zgięcie i ROTACJĘ stawu biodrowego z jednoczesną rotacja i ruchami bocznymi i skrętami miednicy. Często przy zblokowanym stawie biodrowym chory będzie wysuwał biodro i mówiąc potocznie ,, będzie chodził z biodra” . Będzie to wyglądało dosyć dziwnie, bo chory taki nie zegnie kończyny w stawie biodrowym tylko wysunie prawy kąt miednicy do przodu i po prostu ,,przeniesie” kończynę z zblokowanym stawem do przodu. Zazwyczaj wówczas jego tułów nie zrotuje się w stronę przenoszonej kończyny, gdyż ruch będzie wykonywany nie ze stawu biodrowego lecz z miednicy, zatem tułów takiego człowieka zrotuje się w przeciwną stronę. Będzie to- ja to tak nazywam- chód robota

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin