ZAWSZE W MASCE - Portret bulimiczki.doc

(20 KB) Pobierz

ZAWSZE W MASCE - Portret bulimiczki

 

 

 

Jej figura jest przeciętna, ma nawet skłonności do niewielkiej nadwagi. Może jednak gwałtownie chudnąć lub tyć. To zależy od częstotliwości ataków objadania się i stosowania środków przeczyszczających. W jej wyglądzie zwracają uwagę zniszczone zęby, czasem krwawe wybroczyny na twarzy, opuchlizna oraz blizny lub rany na dłoniach od zębów, powstające w trakcie prowokowania wymiotów.

Bulimiczka jest niespokojna, nerwowa i humorzasta: wesoła, a za chwilę smutna. Z jednej strony idealizuje obraz własnej osoby, wiele od siebie oczekując, z drugiej - na skutek niskiej samooceny pogardza sobą. Bardzo potrzebuje akceptacji otoczenia, ale kiedy się z nią spotyka, nie wierzy w jej prawdziwość. Bardzo słabo radzi sobie z przykrymi emocjami, jest mało odporna na stres. Czuje się tak, jakby nie istniała, ponieważ nie potrafi wyraźnie określić granic własnego "ja". Jest zawsze taka, jaką chciałoby ją widzieć otoczenie. Naiwnie myśli, że spełniając oczekiwania innych, zasłuży sobie na miłość i szacunek. Tworzy ją świat zewnętrzny i obecna chwila. Nie potrafi odmawiać. Powiedzenie "nie" wiąże się dla niej zawsze z jakąś stratą, a z poczuciem straty nie radzi sobie zupełnie. Nie umie powiedzieć, czego oczekuje od życia, czego pragnie. Dlatego mocno angażuje się w wiele czynności (działalność społeczna, koła zainteresowań, sport, prace charytatywne, nauka, seks). Tak wiele zobowiązań ją przerasta, ale ona nadal nie umie powiedzieć "nie", bo nie potrafi dokonywać wyborów. Jest aktorką grającą w różnych teatrach. Ta różnorodność prowadzi czasem do wystąpienia mitomanii, kłamstw i gubienia się w rzeczywistości. Bulimiczka nigdy nie ściąga maski. Boi się spojrzeć sobie prosto w twarz, zajrzeć w głąb siebie. Nakłada więc kolejne maski i gra "superkochankę", "duszę towarzystwa", "superkumpla" lub "supercóreczkę". Jednak mimo rozpaczliwej walki o odrobinę sympatii i akceptacji ze strony otoczenia, wciąż prześladuje ją uczucie osamotnienia, niedostosowania i beznadziejności. Obwinia się o wszystkie niedociągnięcia i niepowodzenia. Stale towarzyszy jej strach, że może zostać zdemaskowana. Nie odrzuca swej seksualności i kobiecości. Wprost przeciwnie. Chętnie flirtuje, starając się zdobyć chociaż namiastkę prawdziwej miłości. Często zachowuje się impulsywnie, nie jest w stanie osiągnąć samokontroli. Bulimiczka nierzadko kradnie, nadużywa alkoholu i narkotyków.

W przeciwieństwie do anorektyczki doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ma problemy z jedzeniem i że zupełnie sobie z nimi nie radzi. Przed wyznaniem prawdy bliskim i lekarzowi powstrzymuje ją wstyd. Nie chce burzyć starannie wypracowanego obrazu własnej osoby i przyznać, że są chwile, gdy zupełnie nie panuje nad sobą i MUSI JEŚĆ! JEŚĆ! JEŚĆ! To pomaga jej rozładować napięcie, a także dostarcza przyjemności. Gdy bulimia przybiera charakter uzależnienia, chora sama nie wie, czego boi się bardziej: życia z bulimią, czy życia bez bulimii.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin