Samotny mężczyzna (A single man) 2009.txt

(37 KB) Pobierz
{1}{75}movie info: XVID  624x352 25.0fps 699.9 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
{970}{1047}<<KinoMania SubGroup>>|www. kinomania. org
{2815}{2896}SAMOTNY MʯCZYZNA
{2940}{2994}Pi�tek, 30 listopada, 1962
{4756}{4884}Przebudzenie zaczyna si� od s��w|"jestem" i "teraz".
{5371}{5475}Od kilku miesi�cy przebudzenie boli.
{5566}{5673}Powoli przychodzi �wiadomo��,|�e nadal tu jestem.
{5708}{5777}Nigdy nie przepada�em|za przebudzeniem.
{5781}{5888}Nie by�em rannym|ptaszkiem, jak Jim.
{5892}{5996}O �wicie bywa� tak weso�y,|�e mia�em ochot� go waln��.
{6000}{6077}M�wi�em mu, �e tylko g�upcy|witaj� dzie� z u�miechem.
{6081}{6162}Tylko g�upcy nie zdaj� sobie sprawy,
{6166}{6253}�e tera�niejszo�� nie jest|tylko tera�niejszo�ci�.
{6257}{6352}To okrutne memento:|dzie� p�niej ni� wczoraj.
{6356}{6421}Rok p�niej ni�|w zesz�ym roku.
{6425}{6526}Pr�dzej czy p�niej,|nadejdzie ona.
{6544}{6644}Ale on si� tylko �mia�|i ca�owa� mnie w policzek.
{6648}{6734}Rano nie od razu|staj� si� Georgem.
{6738}{6862}Dostosowanie si� do oczekiwa� wobec|George'a zajmuje troch� czasu.
{6869}{6910}Zanim si� ubior�,
{6914}{7020}i wyglancuj� George�a|na wysoki po�ysk,
{7088}{7188}dobrze wiem,|jak� rol� mam zagra�.
{7441}{7535}Z lustra patrzy na mnie|nie tyle moje oblicze,
{7539}{7609}co wyraz twarzy.
{7613}{7710}Musisz jako� prze�y� ten dzie�.
{7752}{7801}To nieco melodramatyczne,
{7805}{7915}ale z drugiej strony,|mam z�amane serce.
{7940}{8025}Czuj� si� jakbym ton��.
{8036}{8106}Brak mi tchu.
{9355}{9414}- Nic nie powiesz?|- �artujesz?
{9418}{9452}Jest cudowny.
{9456}{9536}Co robisz?|Przesta�.
{9554}{9623}Nie jeste� got�w|do �ycia w domu ze szk�a.
{9627}{9700}Zas�onimy okna.
{9722}{9832}Sam ci�gle powtarzasz,|�e jeste�my niewidzialni.
{9836}{9921}Nie to mia�em na my�li.
{10432}{10545}Pierwszy raz w �yciu nie|wyobra�am sobie przysz�o�ci.
{10549}{10625}Ka�dy dzie� widz� jak przez mg��.
{10629}{10715}Ale dzi� b�dzie inaczej.
{10959}{11038}Nareszcie.|Ca�y dzie� la�o.
{11042}{11106}Siedzia�em jak w wi�zieniu|czekaj�c na tw�j telefon.
{11110}{11226}Chyba pomyli�em numer,|szukam pana George'a Falconera.
{11230}{11358}Przepraszam, spodziewa�em si� kogo� innego.|W czym mog� pom�c?
{11362}{11436}M�wi Harold Ackerley,|kuzyn Jima.
{11440}{11512}Ach tak.|Dobry wiecz�r.
{11516}{11613}Obawiam si�, �e mam z�e wie�ci.
{11631}{11705}Dosz�o do wypadku.
{11709}{11729}Wypadku?
{11733}{11845}Ostatnio napada�o du�o �niegu,|droga by�a oblodzona.
{11849}{11955}Jim straci� panowanie|nad kierownic�.
{11963}{12040}Zgin�� na miejscu.
{12124}{12267}To by�o wczoraj, ale jego rodzice|nie chcieli do pana dzwoni�.
{12293}{12328}Ach tak.
{12332}{12489}Nie wiedz�, �e do pana dzwoni�.|Ale s�dzi�em, �e powinien pan wiedzie�.
{12582}{12631}Dzi�kuj�.
{12635}{12698}Wiem, �e to dla pana cios.
{12702}{12785}Tak jak dla nas wszystkich.
{12789}{12853}Istotnie.
{12919}{13011}- Kiedy pogrzeb?|- Pojutrze.
{13094}{13189}W takim razie zarezerwuj� lot.
{13243}{13361}Na pogrzebie ma by� tylko|najbli�sza rodzina.
{13383}{13463}Rodzina, oczywi�cie.
{13498}{13578}Dzi�kuj� za telefon.
{13582}{13638}Panie Ackerley!
{13642}{13738}- Co si� sta�o z psami?|- Z psami?
{13742}{13806}By� przy nim jeden pies,|ale zgin��.
{13810}{13899}- Czy mia�o ich by� wi�cej?|- Tak, jeszcze ma�a sunia.
{13903}{13961}Nie wiem, przykro mi.
{13965}{14065}Nikt nie wspomina�|o drugim psie.
{14204}{14252}Dzi�kuj� za telefon.
{14256}{14324}Do widzenia.
{19800}{19868}- Cze��, Charley.|- Sk�d wiedzia�e�, �e to ja?
{19872}{19938}Nikt poza tob�|nie dzwoni przed �sm� rano.
{19942}{20044}Przecie� ci� nie obudzi�am,|co� taki naburmuszony?
{20048}{20094}Mam migren�.
{20098}{20199}Sam mia�em do ciebie dzwoni�.|Czy mo�emy odwo�a� dzisiejsze spotkanie?
{20203}{20267}Oczywi�cie, �e nie.|Nie widzia�am ci� od tygodnia.
{20271}{20344}St�skni�am si�.
{20352}{20395}Wiem, przepraszam.
{20399}{20497}No to do zobaczenia,|musz� lecie�, bo si� sp�ni�.
{20501}{20538}Zadzwoni� do ciebie ze szko�y.
{20542}{20592}Dobrze, na razie.
{20596}{20688}- Pa, ma�a.|- Pa, staruszku.
{21718}{21801}Dzie� dobry, panie George'u.
{21805}{21933}- Nie wygl�da pan zbyt dobrze.|- Dzie� dobry, Alvo. �le spa�em.
{21937}{21981}Zapomnia�a� wyj�� chleb z zamra�arki.
{21985}{22086}- Dzi�ki temu jest �wie�y.|- Dzi� by� a� nadto �wie�y.
{22090}{22191}Nie przek�adaj papier�w|na moim biurku.
{22195}{22273}- Atrament wyciek� na prze�cierad�o.|- Nie szkodzi.
{22277}{22314}- Alvo!|- Tak, prosz� pana?
{22318}{22360}Dzi�kuj�.
{22364}{22440}Jeste� wspania�a.
{24060}{24208}/...zgodnie z obietnic�,|/broni przed ingerencj� sowiet�w na Kubie.
{24276}{24425}/W ci�gu ostatnich tygodni,|/zebrano niezliczone dowody na to...
{26015}{26061}Wydzia� Anglistyki
{26075}{26160}Panie profesorze, jeden ze|student�w pyta� o pa�ski adres.
{26162}{26198}M�j adres?
{26240}{26303}- Da�a� mu go?|- Tak.
{26305}{26335}Da�am.
{26337}{26377}Mam nadziej�,|�e pan si� nie gniewa.
{26379}{26471}Pewnie nie powinnam by�a.|Ale wydawa� si� bardzo mi�y.
{26473}{26532}I zanim si� spostrzeg�am ju�...
{26557}{26628}�adnie ci w tej fryzurze.
{26666}{26706}Zawsze wygl�dasz tak pi�knie.
{26718}{26847}�wie�o.|I masz ujmuj�cy u�miech.
{27004}{27054}- Arpege?|- Co prosz�?
{27103}{27141}Naprawd� bardzo �adnie.
{27461}{27514}- Dzie� dobry, Don.|- Dzie� dobry, George.
{27883}{27925}Dzie� dobry, George.
{27946}{27988}Dzie� dobry, Grant.
{28008}{28069}Wygl�dasz okropnie,|co� si� sta�o?
{28159}{28186}Rozejrzyj si� doko�a.
{28188}{28263}Wi�kszo�� tych student�w|marzy o ciep�ej posadce.
{28265}{28350}O pij�cych Col� i wgapiaj�cych|si� w telewizor dzieciach,
{28352}{28446}kt�re �piewaj� piosenki z reklam|i rozwalaj� wszystko m�otkiem.
{28448}{28485}Przera�asz mnie, George.
{28487}{28548}Nie powiesz mi, �e ze|studentami masz l�ej.
{28550}{28643}Wpatruj� si� we mnie|jak w� na malowane wrota.
{28645}{28704}Dlaczego nie powinni�my|zosta� zg�adzeni?
{28706}{28775}Dla ciebie to �art?
{28777}{28856}Wojna j�drowa jest prawdziwym zagro�eniem.|W og�le ci� to nie martwi?
{28858}{28902}M�wisz powa�nie?
{28904}{28925}Oczywi�cie.
{28927}{29006}Przeczyta�e� ten artyku� o schronach?
{29008}{29098}Nasz jest prawie gotowy.|Pracuj� nad nim trzy ekipy.
{29100}{29165}Na zewn�trz posadzimy ro�liny,|�eby nikt nie wiedzia�, gdzie jest.
{29167}{29188}Doprawdy?
{29247}{29300}Gdy ludzie si� zwiedz�,|�e mamy najlepszy schron,
{29302}{29369}wszyscy si� do niego zlec�|w razie niebezpiecze�stwa.
{29371}{29403}I co w zwi�zku z tym?
{29405}{29480}Gdy Ruscy zrzuc� na nas bomb�,|nie b�dzie miejsca na sentymenty.
{29482}{29591}Nie mam ochoty �y� w �wiecie,|gdzie nie ma miejsca na sentymenty.
{30692}{30762}Po wielu latach umiera �ab�d�.
{30885}{31052}Mam nadziej�, �e wszyscy|przeczytali powie�� Huxleya.
{31131}{31183}Jak ten tytu� ma si� do fabu�y?
{31205}{31257}- Panie Mong?|- Nijak si� ma.
{31259}{31377}Powie�� m�wi o bogatym facecie, kt�ry boi si�,|�e jest za stary dla jednej dziewczyny...
{32116}{32141}Russ.
{32910}{32948}Prosz�, panie Hirsch.
{32950}{33035}Na stronie 79, pan Propter m�wi,
{33037}{33127}�e najg�upszym zdaniem w Biblii jest|"Nienawidz� mnie bez powodu".
{33129}{33203}Czy chcia� przez to powiedzie�,|�e nazi�ci mieli prawo nienawidzi� �yd�w?
{33205}{33250}- Huxley by� antysemit�?|- Nie.
{33453}{33517}Pan Huxley nie by� antysemit�.
{33544}{33658}Oczywi�cie, �e nazi�ci nie powinni nienawidzi�|�yd�w, ale nie nienawidzili ich bez powodu.
{33712}{33764}Pow�d nie by� po prostu prawdziwy.
{33787}{33827}Tylko wyimaginowany.
{33829}{33894}Powodem by� strach.
{33938}{33997}Zostawmy na chwil� �yd�w.
{34038}{34107}We�my inn� mniejszo��.
{34109}{34172}Tak�, kt�rej si� nie zauwa�a.
{34225}{34308}Jest ich wiele.|Dajmy na to, blondynki.
{34310}{34363}Lub piegowaci.
{34397}{34483}Mniejszo�� uznaje si� za takow�|tylko, gdy
{34485}{34548}stanowi jakie� zagro�enie|dla wi�kszo�ci.
{34550}{34609}Oboj�tnie, prawdziw�,|czy wyimaginowan�.
{34611}{34667}Z tego bierze si� strach.
{34721}{34815}A je�li mniejszo�� jest niewidoczna,
{34846}{34908}tym wi�kszy jest strach.
{34934}{35012}Strach jest powodem|prze�ladowania mniejszo�ci.
{35014}{35082}Pow�d zawsze by� ten sam: strach.
{35084}{35135}Mniejszo�ci to zwykli ludzie.
{35166}{35194}Tacy jak my.
{35373}{35421}Troch� zboczy�em od tematu.
{35436}{35523}Nie b�dziemy dzi� m�wi� o Huxleyu.
{35548}{35614}Porozmawiamy o strachu.
{35616}{35667}Strach jest naszym|prawdziwym wrogiem.
{35683}{35744}Strach zaczyna rz�dzi�|naszym �wiatem.
{35746}{35839}Strach s�u�y do manipulowania|spo�ecze�stwem.
{35841}{35927}Jest powodem, dla kt�rego|politycy uprawiaj� polityk�.
{35929}{35996}A sklepy na Madison Avenue|sprzedaj� nam niepotrzebne rzeczy.
{35998}{36036}Zastan�wcie si�.
{36068}{36105}Strach przed atakiem.
{36143}{36219}Strach, �e za ka�dym rogiem|czaj� si� komuni�ci.
{36221}{36333}Strach, �e niewielki kraik na Karaibach|stanowi dla nas zagro�enie.
{36335}{36405}Strach, �e czarni chc� rz�dzi� �wiatem.
{36407}{36464}Strach przed biodrami Elvisa Presleya.
{36493}{36545}Ten ostatni mo�e by�|istotnie s�uszny.
{36615}{36699}Strach, �e nie�wie�y oddech|zniszczy przyja��.
{36764}{36825}Strach przed staro�ci� i samotno�ci�.
{37003}{37104}Strach, �e nikt|nie s�ucha tego, co m�wimy.
{37214}{37254}�ycz� mi�ego weekendu.
{37404}{37475}Panie Profesorze,|mo�emy porozmawia�?
{37477}{37543}Czemu zawsze pan tak|nie prowadzi wyk�ad�w?
{37545}{37589}Nie s�dz�, �ebym mia�|dobry odzew.
{37591}{37645}Ja bardzo cz�sto ulegam l�kom.
{37647}{37718}Ale z nikim nie mog� o tym rozmawia�,|bo wyjd� na idiot�.
{37720}{37812}- Nawet z Lois?|- Ona niczego si� nie boi.
{37814}{37862}Ka�dy si� czego� boi.
{37864}{37907}Czego pan si� l�ka?
{37909}{37950}Aut.
{37952}{38067}Jak mo�na mieszka� w Los Angeles|i ba� si� aut? - Nie mo�na.
{38069}{38154}Czasami strach mnie|wr�cz parali�uje.
{38156}{38258}Odczuwam tak� panik�,|�e m�g�bym eksplodowa�.
{38282}{38344}- Mog� pa...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin