Orygenes, Modlitwa, 33,1; 9,2.doc

(23 KB) Pobierz

Na początku, przystępując do modlitwy, należy ze wszystkich sił wysławiać Boga, poprzez Chrystusa, wywyższonego w Duchu Świętym, który jest z Nim. Po tym, każdy będzie składać podziękowania ogólne, myśląc o dobrodziejstwach wyświadczonych wielu ludziom i o tych osobiście otrzymanych od Boga. Wydaje się, że po podziękowaniach należy z surowością oskarżyć przed Bogiem swoje grzechy, prosząc Go, by nas zbawił i uwolnił od stanu, do którego nas doprowadziły, i by także przebaczył nam popełnione wykroczenia. Po wyznaniu grzechów będzie można prosić o dary wzniosłe, niebiańskie, dla siebie i dla wszystkich, dla rodziny i dla przyjaciół. I we wszystkim tym modlitwa powinna rozbrzmiewać jak ciągła chwała Boga, poprzez Chrystusa w Duchu Świętym. 

Jeśli żywe wspomnienie o człowieku sławnym, wyróżniającym się mądrością, skłania nas do tego, by go naśladować i często powstrzymuje naszą skłonność do zła, to o ileż bardziej wspomnienie o Bogu, Ojcu nas wszystkich, połączone ze skierowaną do Niego modlitwą, przynosi korzyść tym, którzy są przekonani, że znajdują się przed Bogiem i mówią do Niego, który jest obecny i słucha ich. 
To, co powiedzieliśmy, można w ten sposób wyłożyć na podstawie Pisma Świętego: kto się modli, powinien podnieść do góry ręce czyste, przebaczając wszystkim odniesione krzywdy, wyrzucając z duszy wszystkie ślady gniewu i nie zachowując złości do nikogo. Ponadto, aby jego dusza nie była zaprzątnięta myślami zewnętrznymi, powinien zapomnieć, w czasie poświęconym na modlitwę, o wszystkim, co nie odnosi się do niej. Tak uczy nas Paweł w pierwszym liście do Tymoteusza, mówiąc: Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu (1 Tm 2,8). 

Orygenes, Modlitwa, 33,1; 9,2 

 

http://www.biblia-orygenes.org/

Zgłoś jeśli naruszono regulamin