Game.of.Thrones.S01E09.720p.HDTV.x264.txt

(30 KB) Pobierz
[854][894]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[894][955].:: GrupaHatak. pl::.
[963][1006]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [1x09] Baelor|Baelor
[1009][1046]Tłumaczenie:|kat & Igloo666
[1272][1331]- Widywałe lepsze dni, panie.|- Kolejne odwiedziny?
[1341][1364]Wyglšda, że jeste moim|ostatnim przyjacielem.
[1366][1392]Nie, wielu wcišż cię kocha.
[1394][1458]Sansa przyszła dzi rano na dwór,|aby błagać o darowanie ci życia.
[1460][1484]Błagała o mnie na kolanach.
[1486][1521]- miałe się wraz z innymi?|- le odbierasz moje intencje.
[1523][1563]- Nie pragnę twojej krwi.|- Nie wiem, czego pragniesz.
[1565][1591]Poddaję się.
[1614][1638]Kiedy byłem małym chłopcem,
[1640][1670]zanim obcięli mi jaja|rozgrzanym nożem,
[1672][1717]podróżowałem z trupš aktorskš|przez Wolne Miasta.
[1727][1759]Nauczyli mnie, że każdy|ma jakš rolę do odegrania.
[1761][1808]Tak samo jest na dworze.|Jestem starszym nad szeptaczami.
[1810][1852]Mam być przebiegły, służalczy|i pozbawiony skrupułów.
[1853][1886]Dobry ze mnie aktor, panie.
[1892][1930]- Możesz mnie uwolnić?|- Mógłbym.
[1931][1966]Ale czy to uczynię?|Nie sšdzę.
[1974][2009]- Żaden ze mnie bohater.|- Czego chcesz?
[2011][2055]Bez zagadek czy opowieci.|Powiedz czego chcesz.
[2059][2078]Pokoju.
[2080][2122]Wiedziałe, że twój syn|maszeruje tu z armiš Północy?
[2124][2161]Lojalny z niego chłopak,|walczy o wolnoć ojca.
[2163][2186]Robb?
[2189][2232]- To jeszcze chłopiec.|- Tacy bywali już zdobywcami.
[2234][2268]Ale tym, który spędza Cersei|sen z powiek,
[2270][2292]jest brat króla...|Brat więtej pamięci króla.
[2294][2323]Lord Stannis ma najsilniejsze|prawo do tronu.
[2325][2360]To wymienity dowódca|i bezlitosny człowiek.
[2361][2406]To prawdziwy dziedzic Roberta.|Tron mu się należy.
[2419][2449]Sansa tak słodko|prosiła o twoje życie.
[2451][2484]Wstyd byłoby to zaprzepacić.
[2486][2505]Cersei nie jest głupia.
[2507][2541]Wie, że oswojony wilk|jest wart więcej niż martwy.
[2543][2566]Mam służyć kobiecie,|która zamordowała mojego króla,
[2567][2588]wyrżnęła moich ludzi|i okaleczyła mojego syna?
[2590][2617]Chcę, by służył królestwu.
[2619][2645]Powiedz królowej,|że przyznasz się do zdrady,
[2647][2703]każ synowi złożyć broń i uznaj Joffreya|za prawowitego następcę tronu.
[2718][2750]Cersei ma cię|za człowieka honoru.
[2752][2800]Jeli zapewnisz jej spokój|i zabierzesz jej tajemnicę do grobu,
[2802][2838]pozwoli ci przywdziać czerń|i dożyć staroci na Murze,
[2840][2876]razem z bratem|i twoim bękartem.
[2878][2913]Mylisz, że zależy mi na życiu?
[2916][2952]Że zamieniłbym swój honor|na kilka lat...
[2954][2977]czego?
[3018][3051]Dorastałe z aktorami.
[3054][3092]Dobrze wyuczyłe się|ich rzemiosła.
[3094][3132]Ja jednak dorastałem|wród żołnierzy.
[3139][3177]Dawno temu nauczyłem się,|jak umierać.
[3195][3218]Szkoda.
[3220][3248]Wielka szkoda...
[3306][3351]A co z życiem twojej córki?|Czy na nim ci zależy?
[3775][3801]Życzenia urodzinowe|dla córki jego siostrzeńca, Waldy.
[3803][3824]Albo Walder Frey chciałby,|aby tak mylał.
[3825][3835]Zestrzeliwujcie dalej.
[3836][3869]Lord Walder nie może|powiadomić Lannisterów.
[3871][3900]Jest choršżym dziadka.|Nie poprze nas?
[3902][3942]Nie oczekuj od Waldera Freya niczego,|a nie będziesz zaskoczony.
[3944][3968]Patrzcie.
[3977][4015]Ojciec gnije w lochu. Ile czasu minie,|zanim skrócš go o głowę?
[4022][4044]Musimy jak najszybciej|przekroczyć Trident.
[4046][4073]Podejd do jego bramy|i powiedz, że chcesz przejć.
[4075][4103]Mamy pięć razy więcej wojska.|Możesz zajšć Bliniaki, jeli chcesz.
[4105][4138]Nie zdšżymy. Tywin Lannister|maszeruje już na północ.
[4139][4172]Freyowie strzegš Przeprawy|od 600 lat i przez ten czas
[4174][4199]ani razu|nie zwolnili nikogo z myta.
[4201][4218]Osiodłaj mojego konia.
[4220][4256]Pojedziesz sam do Bliniaków,|a sprzeda cię Lannisterom.
[4257][4302]Albo wrzuci do lochu.|Lub też poderżnie gardło.
[4310][4338]Mój ojciec próbowałby znaleć|przejcie przez rzekę.
[4340][4360]Za wszelkš cenę.
[4362][4412]Jeli mam dowodzić tš armiš,|inni mężowie nie mogš za mnie mówić.
[4413][4448]Zgadzam się.|Ja do niego pojadę.
[4450][4483]- Nie możesz!|- Znam lorda Waldera od zawsze.
[4485][4536]- Nigdy by mnie nie skrzywdził.|- Chyba że miałby w tym zysk.
[4584][4601]Czego chcesz?
[4603][4638]To ogromna przyjemnoć móc|znów cię ujrzeć po tylu latach.
[4640][4657]Oszczęd mi tego.
[4659][4696]Twój chłopak jest zbyt dumny,|by samemu stanšć przede mnš.
[4698][4720]O czym mamy gadać?
[4722][4754]Ojcze, zapominasz się.|Lady Stark przybyła...
[4755][4792]Kto się o co pytał?|Nie jeste lordem Freyem, dopóki żyję.
[4793][4813]Wyglšdam ci|na nieboszczyka?
[4815][4852]- Ojcze, proszę...|- Bękart będzie mnie uczył manier?
[4854][4878]Twoja matka|wcišż byłaby mleczarkš,
[4880][4915]gdybym jej tobš|nie nadmuchał.
[4945][4976]No dobrze, podejd tu.
[5091][5121]Skoro już dopełniłem formalnoci,|to może moi synowie
[5123][5166]wywiadczš mi przysługę|i zamknš się wreszcie.
[5200][5228]Czy jest jakie miejsce,|gdzie moglibymy porozmawiać?
[5230][5260]Włanie to robimy.
[5287][5301]W porzšdku.
[5303][5332]Wychodzić!|Wszyscy!
[5429][5452]Ty też.
[5519][5554]Widzisz jš?|Ma piętnacie lat.
[5558][5585]Mały kwiatek.
[5596][5637]A cały jej miodek|jest tylko dla mnie.
[5648][5704]- Z pewnociš urodzi ci wielu synów.|- Twój ojciec nie przybył na lub.
[5711][5733]Nie jest zdrów, panie.
[5741][5788]Na poprzedni też nie przybył.|I na jeszcze poprzedni.
[5804][5823]Twoja rodzina|zawsze na mnie szczała.
[5825][5851]- Panie, ja...|- Nie zaprzeczaj. Wiesz, że to prawda.
[5853][5898]Znakomity lord Tully nigdy nie wżeniłby|swoich dzieci w mój ród.
[5900][5932]- Z pewnociš były powody, aby...|- Nie potrzebowałem powodów.
[5934][5981]Chciałem się pozbyć dzieci.|Widzisz, ile się namnożyło.
[6016][6042]Czemu tu przybyła?
[6044][6094]Prosić cię,|aby otworzył bramy, panie.
[6102][6137]Mój syn i jego lordowie|chcš przebyć rzekę i ruszyć dalej.
[6139][6170]- Czemu miałbym mu pozwolić?|- Gdyby mógł wspišć się na blanki,
[6172][6205]zobaczyłby, że za murami|stoi 20 tysięcy ludzi.
[6207][6242]I będzie 20 tysięcy ciał,|gdy nadcišgnie Tywin Lannister.
[6244][6268]Nie próbuj mnie straszyć,|lady Stark.
[6269][6293]Twój mšż siedzi w celi|w Czerwonej Twierdzy,
[6295][6322]a twój syn nie ma nawet|futra na jajach.
[6324][6347]Składałe przed mym ojcem|przysięgę wiernoci.
[6349][6376]Och, tak,|powiedziałem kilka słów...
[6378][6409]ale koronie także przysięgałem,|jeli dobrze pamiętem.
[6419][6447]Teraz królem jest Joffrey,|co sprawia, że twój chłopak
[6449][6491]i wszystkie jego żywe trupy|sš buntownikami.
[6496][6522]Gdybym miał choć tyle rozumu,|ile bogowie dali rybie,
[6524][6552]- wydałbym was Lannisterom.|- Czemu tego nie zrobisz?
[6554][6591]Starkowie, Tully,|Lannisterowie, Baratheoni.
[6603][6653]Daj mi jeden powód, dla którego|miałbym na was marnować czas.
[6655][6698]/I atak!
[6700][6729]Kiedy zdaniem Aemona|odzyskasz sprawnoć w ręce?
[6730][6765]- Mówi, że wkrótce.|- Dobrze.
[6770][6796]W takim razie|będziesz mógł go używać.
[6798][6841]Uznałem, że lepszy będzie wilk|niż niedwied.
[6849][6894]Kazałem zrobić nowš głownię.|Nosi imię Długi Pazur.
[6895][6937]Nadaje się i dla wilka,|i dla niedwiedzia.
[7035][7060]To valyriańska stal.
[7062][7101]Należał do mojego ojca|i do jego ojca.
[7109][7144]Mormontowie nosili go|od pięciu stuleci.
[7146][7169]Miał go otrzymać|mój syn, Jorah.
[7170][7192]Zhańbił on ród Mormontów,
[7194][7224]miał jednak na tyle przyzwoitoci,|aby zostawić miecz,
[7225][7246]zanim uciekł z Westeros.
[7248][7296]- To zaszczyt, ale nie mogę...|- Możesz i go przyjmiesz.
[7304][7351]Nie stałbym tutaj teraz,|gdyby nie ty i twoja bestia.
[7353][7396]Cholerny umarlak|próbował mnie zabić...
[7400][7431]Przyjmij go|i nie mówmy już o tym.
[7438][7471]- Zrozumiano?|- Tak, panie.
[7478][7527]Nie myl tylko, że popieram|ten twój spór Alliserem Thorne'em.
[7536][7578]To męski miecz.|Dzierżyć go musi mężczyzna.
[7588][7622]- Przeproszę wieczorem ser Allisera.|- Nie zrobisz tego.
[7624][7644]Wysłałem go wczoraj|do Królewskiej Przystani.
[7645][7689]Dłoń, którš twój wilk|oderwał od ramienia tego czego...
[7691][7737]Rozkazałem Thorne'owi złożyć jš|u stóp tego... małego króla.
[7739][7767]Mylę, że to zwróci uwagę|młodego Joffreya.
[7787][7829]Tysišce mil dzielić będš|ciebie i Thorne'a.
[7831][7881]A teraz schowaj miecz|i przynie mi wieczerzę.
[7883][7907]Tak, panie.
[8013][8038]- Wspaniale.|- Gratulacje.
[8057][8088]Zasłużyłe na to, Snow.
[8115][8136]Gratulacje.
[8180][8192]Dalej, obejrzmy!
[8194][8216]- Co?|- Miecz! Pokaż nam miecz.
[8218][8250]Miecz! Miecz!
[8335][8367]- Zobaczmy.|- Odwal się.
[8382][8420]No chod,|chcę popatrzeć w wietle.
[8441][8460]Daj go tu!
[8462][8481]O co chodzi.
[8506][8541]- Nie mogę.|- Czego nie możesz?
[8572][8597]Naprawdę nie powinienem|o tym mówić.
[8598][8625]Ale naprawdę chcesz.
[8627][8654]Chcesz powiedzieć, że...
[8685][8705]Przyleciał kruk.
[8707][8749]Przeczytałem wiadomoć|do maestera Aemonowi.
[8752][8800]- Chodzi o twojego brata, Robba.|- Co z nim?
[8822][8859]Kieruje się na Południe.|Na wojnę.
[8877][8911]Wszyscy choršży zebrali się u jego boku.|Będzie bezpieczny.
[8929][8979]Powinienem tam być.|Powinienem być przy nim.
[9134][9159]Jeli to zrobimy,|nigdy nie przejdš.
[9176][9206]I co?|Co powiedział?
[9221][9250]Lord Walder|pozwolił na przejcie.
[9267][9296]Jego ludzie|sš do twojej dyspozycji.
[9297][9334]Czterystu zatrzyma przy przeprawie,|by osłaniać twoje tyły.
[9335][9352]Czego chce w zamian?
[9354][9388]Przyjmiesz jego syna, Olyvara,|jako osobistego giermka.
[9390][9427]- Spodziewa się pasowania.|-...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin