Polak.doc

(209 KB) Pobierz
WSTĘP

MIEJSCE ZASAD W TEORII SZTUKI WOJENNEJ

 

 

 

 

 

Andrzej POLAK*

 

 

 

 

MIEJSCE ZASAD W TEORII SZTUKI WOJENNEJ

 

 

 

 

              „... gdy wojna mija, staje się tematem powszechnym. Wszystko wydaje się łatwe. Mnożą się fachowe lub niefachowe opinie i oceny. Wylicza się zasługi, podkreśla winy i błędy, tworzy się nowe plany rzeczy już bezpowrotnie minionych, a coraz częściej mówi się o wojnie z pogardą i odrzuca się konieczność jej istnienia, jako wartości regulującej wzajemne stosunki i interesy i decydującej w kształtowaniu przyszłych dziejów. Nie nowe to spory i niezawodnie powstały z dobrych intencji, ale gdy przychodzi następna – z własnej woli lub z przymusu – bierze się karabin do ręki i... strzela. I wtedy strzela się kiepsko, a dowodzić nie umie”.

gen. bryg. Antoni Szylling („Moje Dowodzenie”)\

 

Zasady sztuki wojennej mają czysto historyczny charakter. Nie należy ich jednak traktować jako niezmienne, albowiem i wojna sama w sobie nie jest zjawiskiem stałym. Historyczny charakter zasad sztuki wojennej wyraża się w tym, że zmiany obiektywnej rzeczywistości (chociażby środków walki) nieuchronnie prowadzą do zmian starych zasad i powstawania nowych. Należy podkreślić, że materialne podstawy walki i operacji wywierają znaczący wpływ na zmiany w sztuce wojennej i kształtowanie się jej zasad. Niezmienność i wieczność zasad polega wyłącznie na względnej niezmienności formy ich wyrażania, a co do ich treści, to będzie ona zawsze ulegać zmianom, stosownie do zmieniających się warunków prowadzenia wojny. Zdarza się również, że niektóre stare zasady, zmieniając gruntownie treść, zmieniają formę, a czasami zupełnie tracą rację bytu. Słusznie zauważył D. Strasburger, że w nauce wojennej trwa spór o trwałość lub zmienność poszczególnych zasad, stanowiących zwięzłą syntezę uniwersalnych koncepcji taktycznych, operacyjnych i strategicznych, wypracowanych podczas działań wojennych na przestrzeni wieków. Są wynikiem obiektywnej prawdy, której nie da się ująć w ostateczną formę prawną. Wypada się zgodzić z tezą W. Churchilla, że "...prawdy wojenne są absolutne, ale zasady ich stosowania muszą być wysnute za każdym razem z aktualnych okoliczności, które są za każdym razem inne". Ta niezmienność i trwałość powoduje, że w większości definicji traktuje się je jako normę lub regułę racjonalnego postępowania. Nie sposób, bowiem pisać o samych zasadach, nie wyjaśniając ich podstaw formułowania, wynikających z prawidłowości walki zbrojnej i praw wojny. Nauka wojenna zajmuje się w swej istocie (między innymi) wykrywaniem, formułowaniem i badaniem praw wojny. Same zaś prawa można traktować w szerokim lub wąskim ujęciu. Tradycyjne rozumienie wojny wskazuje, że należy je rozpatrywać jako prawa działań wojennych lub jeszcze bardziej szczegółowo – jako prawa walki zbrojnej. Dotychczasowe, niezbyt precyzyjne rozpatrywanie zjawiska wojny, nie pozwala na rozpatrywanie praw walki zbrojnej bez odniesienia do ogólnych praw wojny. Problematyka ta wykracza poza zakres niniejszego artykułu, stąd ograniczę się jedynie do przedstawienia najistotniejszych kwestii.

Ramy objętościowe artykułu nie pozwalają na przedstawienie szerokiej gamy definicji zasad sztuki wojennej. Każdy z autorów traktujących o tym problemie przedstawia własną definicję. Nie różnią się one aż tak dalece od siebie, stąd nie chcąc tworzyć kolejnej, przyjmę (za Leksykonem Wiedzy Wojskowej) zasady sztuki wojennej, jako:

ogólne normy racjonalnego i skutecznego postępowania dowódców i oficerów sztabu oraz działania wojsk w okresie przygotowania i prowadzenia operacji (walki, bitwy); podstawowe idee i reguły, według których prowadzi się działania wojenne, stanowią one jednocześnie kryterium oceny prawidłowego przebiegu działań wojennych.

 

 

 

 

 

 

 

Zasady nie są wyłącznie tworem dowolnych spekulacji myślowych teoretyków, ale przede wszystkim przekształconym w ich świadomości odzwierciedleniem obiektywnych warunków i możliwości walki zbrojnej oraz rządzących nią praw. Są wytworem konkretnego działania praw wojny i walki zbrojnej. Prawa te stanowią obiektywną podstawę do formułowania zasad sztuki wojennej. Wynikają zaś z prawidłowości walki zbrojnej, ujmowanych jako stałe i powtarzające się związki występujące obiektywnie pomiędzy różnorodnymi stronami walki. Pierwszym z teoretyków wojskowych, który zwrócił uwagę na konieczność odróżniania praw wojny od zasad sztuki wojennej był pruski generał F. Bernhardii. Niesłusznie wysnuwał on jednak prawa z zasad. Te pierwsze mają bowiem charakter obiektywny. Nie zależą ani od świadomości, ani od woli ludzkiej. Zasady zaś, aczkolwiek nie zawsze kształtują się zgodnie z subiektywną wolą ich twórców, są wynikiem (oczywiście w zależności od obiektywnych warunków) działalności człowieka. W literaturze przedmiotu często można spotkać pojęcia praw wojny i praw walki zbrojnej (W. Sawkin). Nie jest to istotą moich rozważań, ale z drugiej strony nie da się wokół tego problemu przechodzić obojętnie. Wychodząc z założenia, że wojna to przede wszystkim walka zbrojna, słusznym wydaje się pojęcia te traktować jako tożsame. Tym bardziej że w definicji praw wojny Sawkin odchodzi wyraźnie, (co podkreślają B. Szulc, J. Zieliński i S. Sadowski, w studium o Prawach i regułach walki zbrojnej) od przedmiotu wojny, wnikając szeroko w kwestie politologiczne i ekonomiczne, w definicji zaś praw walki zbrojnej znaleźć można szereg nieporozumień semantycznych. Z jednej strony twierdzi, że prawo odzwierciedla to, co nieustannie się powtarza, z drugiej strony pisze, że są to związki konieczne i stałe.

 

 

 

 

 

 

Wzajemne relacje pomiędzy prawami walki zbrojnej a zasadami sztuki wojennej

Prawa wojny należy ujmować w szerszym lub węższym ujęciu. Tradycyjne rozumienie wojny wskazuje, że należy je rozpatrywać jako prawa działań wojennych lub jeszcze bardziej szczegółowo jako prawa walki zbrojnej. Prawa wojny w najogólniejszej ich postaci kształtują się i funkcjonują w określonym środowisku i konkretnych warunkach, do których należy zaliczyć: warunki środowiska geograficznego, przestrzeni i czasu; warunki społeczne, w których istotną rolę odgrywa polityka, ekonomia i nauka; potencjał militarny, ekonomiczny, polityczny, naukowy i techniczny; morale oraz warunki praktycznej działalności ludzi. Analiza zwycięskich wojen wskazuje, że ich wynik nie był dziełem przypadku, zrządzeniem losu, ale efektem przemyślanych i odpowiednio zaplanowanych działań. Nie należy jednak zapominać, że na ich przebieg wpływa również wiele innych, zmiennych czynników, których nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Biorąc pod uwagę przede wszystkim te, które w decydujący sposób wywierają wpływ i warunkują określony przebieg walki, możemy odnaleźć w nich pewne prawidłowości walki zbrojnej, rozumiane jako: obiektywne, stale powtarzające się relacje cech i zdarzeń w nich zachodzących”.

Dopiero, kiedy zostaną poznane i wszechstronnie zbadane, przyjmują postać praw wojny (walki zbrojnej), rozumiane jako:

stałe, występujące zawsze w określonych warunkach zależności rzeczy lub zdarzeń, uświadomiona prawidłowość walki”.

 

 

 

 

Prawa te stanowią podstawę formułowania praktycznych wskazówek, reguł, zasad postępowania, których przestrzeganie powinno zapewnić osiągnięcie sukcesu w walce. Nie można mówić o kierowaniu się zasadami bez znajomości praw walki zbrojnej, ich istoty i zależności, które wyrażają. Ta właśnie znajomość powinna być podstawą twórczego podejścia w procesie przygotowania walki i kierowania jej przebiegiem. Nie jest zatem sztuką sama ich znajomość czy umiejętność teoretycznego ich interpretowania, ale przede wszystkim sztuką jest ich przestrzeganie w odpowiednim miejscu i czasie. Konsekwencją wyodrębnionych praw walki zbrojnej powinny być określone zasady oraz reguły walki.

Różni autorzy, na przestrzeni wieków, formułowali różne zasady sztuki wojennej. Liczba tych zasad jest rozmaita, w zależności od autora i zastosowanej przez niego metody badania. Klasyczna lista clausewitzowska zawiera ich dziewięć (9): zmasowanie, cel, ekonomia sił, prostota, zaskoczenie, jedność dowodzenia, ubezpieczenie, natarcie i manewr. W. Sawkin (Podstawowe zasady sztuki operacyjnej i taktyki) proponuje siedem (7): mobilność i wysokie tempo działań, skupienie głównego wysiłku i stworzenie niezbędnej przewagi w siłach i środkach na decydującym kierunku i w decydującym czasie, zaskoczenie, aktywność bojowa, zachowanie zdolności bojowej, zgodność celu walki (operacji) z warunkami konkretnej sytuacji, współdziałanie. Spoglądając nieco głębiej w przeszłość, możemy się doszukiwać wielu zasad sztuki wojennej w pracach, gdzie ich autorzy nie używali jeszcze tego terminu. I tak, już u Sun Tzu wielu interpretatorów (Liddel Hart, S. Griffith, S. Zawadzki, L. Wyszczelski, D. Strasburger) jego "Sztuki Wojny" dostrzegło takie zasady, jak: zaskoczenie, jedność dowodzenia, swoboda działań, współdziałanie, ekonomia sił, manewr, przewaga i prostota działań. Ksenofont (Anabazis, Historia grecka) eksponował aktywność, zaskoczenie, współdziałanie, ekonomię sił, zmasowanie (ześrodkowanie sił), jedność dowodzenia i manewr. W pamiętnikach Cezara możemy dostrzec: prostotę działania, ześrodkowanie sił, zaskoczenie, ekonomię sił, manewr, jedność dowodzenia, celowość działania. Onosander przywiązywał dużą wagę do swobody działania, akcentując jednocześnie jedność dowodzenia, utrzymanie zdolności bojowej, rozpoznanie i ubezpieczenie działań. Podkreślał konieczność współdziałania piechoty i jazdy. Wegecjusz (Krótkie studium o wojskowości) pisał o kwestii uchwycenia inicjatywy, zagadnieniu zaskoczenia, dynamiczności działań bojowych, aktywności działań. Dostrzegał również zasady ekonomii sił, swobody działania i jedności dowodzenia. Aktywność i nieszablonowość działań, zaskoczenie, manewr, ekonomię sił i swobodę działania preferował również Machiavelli. Aleksander Suworow (w traktacie "Nauka Zwyciężania") wymagał działań szybkich, zdecydowanych i konsekwentnie prowadzonych (pościg). Był zwolennikiem szybkiego masowania sił, głębokiego manewru i zaskoczenia. Samemu Napoleonowi przypisuje się aż 115 zasad. Na pewno był jednym z najwybitniejszych wodzów w dziejach ludzkości. Wiele rozegranych przez niego operacji czy bitew do dzisiaj może służyć jako praktyczne przykłady "sztuki wojennej" w najlepszym wydaniu. Podkreślić należy wielką swobodę jego myśli, która patrząc jasno na rzeczywistość (jak pisał S. Mossor) potrafiła od razu dostrzec prawdziwą treść każdego położenia i zmierzać do niej śmiało, nie trzymając się utartych dróg i sposobów. Niewątpliwie przegląd jego najpoważniejszych bitew wykazuje (bez względu na to czy zgodzimy się z gen. Camonem - w pracy "Napoleoński system wojny" - przeprowadza dowód, że Napoleon taki system stworzył) zarówno wielką swobodę pomysłów, jak i niezwykłą różnorodność ich wykonania. Namiętne dążenie do bitwy rozstrzygającej i doskonałe wyczucie kilku najistotniejszych czynników manewru (najbardziej wydajny kierunek uderzenia oraz zręczne zgranie czynnika oskrzydlenia i skupienia siły). Swoboda działania, jaką "sobie wypracował", nigdy nie była skrępowana żadnym systemem. Zostawił po sobie takie bogactwo form manewru, że starczyłoby ich na wypełnienie kariery wojennej kilku wielkich wodzów. Są one niewyczerpaną skarbnicą sztuki wojennej. Trudno przypisać jednoznacznie Napoleonowi taką czy inną zasadę. Nie pozostawił po sobie żadnej pracy oddającej istotę jego dowodzenia. Możemy to wyczytać w obszernej korespondencji, zaś większość przypisywanych mu zasad jest swobodną ich interpretacją teoretyków zajmujących się problematyką szeroko rozumianej bitwy napoleońskiej. I tak, pierwszymi teoretykami, analizującymi współczesne im wojny, byli Jomini i Clauzewitz. Listę tego ostatniego już przedstawiłem, zaś u Jominiego widzimy: ekonomię sił, zaskoczenie, współdziałanie, jedność dowodzenia i wreszcie (wzajemnie się uzupełniające) zmasowanie i manewr. Ich istota sprowadzała się do tego, aby: zgrupować większość sił przeciwko decydującemu punktowi przeciwnika; manewrować w taki sposób, by angażować własne siły główne przeciwko części sił przeciwnika; manewrować tak, by nie tylko skoncentrować siły w jednym punkcie, ale uczynić to również szybko i jednocześnie. Inaczej i nieco szerzej interpretował zasady sztuki wojennej Napoleona gen. Leer (Stratiegija). Wymieniał takie zasady, jak: ekonomia sił, zaskoczenie, skrajne napięcie sił, jednoczesność działań, ześrodkowanie sił w decydującym punkcie, bicie nieprzyjaciela w najwrażliwszy punkt, jedność działań, ważność przygotowania uderzenia, energiczna eksploatacja zwycięstwa, zabezpieczenie operacji, inicjatywa, bycie silnym w tym, w czym wróg jest słaby. Foch wyróżniał takie zasady, jak: ekonomia sił, swoboda działania, swoboda dysponowania siłami, ubezpieczenie. U Fullera znajdziemy: koncentrację sił, celowość, ekonomię sił, zaskoczenie, ubezpieczenie, natarcie i szeroko rozumianą ruchliwość (manewr). Cztery identyczne zasady (przewaga, zaskoczenie, ekonomia sił i swoboda działania) prezentowali W. Sikorski (Przyszła wojna) i S. Mossor (Sztuka wojenna w warunkach nowoczesnej wojny). W okresie powojen...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin