{1044}{1120}{y:b}PRAWDZIWE MĘSTWO {1219}{1399}{Y:i}"Ucieka występny, choć go nikt nie goni,..."|Księga Przysłów 28:1 {1770}{1836}{Y:i}Ludzie nie dajš wiary,|że młoda dziewczyna {1840}{1935}{Y:i}może opucić dom,|by pomcić mierć ojca, {1939}{1994}{y:i}ale to prawda. {1998}{2080}{Y:i}Gdy miałam 14 lat,|tchórz imieniem Tom Chaney {2084}{2121}{y:i}zastrzelił mojego ojca. {2125}{2222}{Y:i}Odzierajšc go z żywota,|konia i dwóch sztabek złota, {2226}{2303}{y:i}które nosił w pasku. {2307}{2348}{y:i}Chaney był najemnikiem. {2352}{2396}{y:i}Ojczulek zabrał go do Fort Smith, {2400}{2478}{Y:i}by pomógł przyprowadzić|stadko mustangów, które kupił. {2482}{2621}{Y:i}W miecie, Chaney przegrał|wszystkie pienišdze. {2648}{2706}{y:i}Ubzdurał sobie, że go oszukano {2710}{2791}{y:i}i wrócił do pensjonatu po broń. {2795}{2918}{y:i}Próbujšcego go powstrzymać ojca, zastrzelił. {2929}{3007}{y:i}Chaney uciekł. {3056}{3194}{Y:i}Spokojnie odjechał,|gdyż nikt nie palił się do pocigu. {3230}{3338}{Y:i}Bez wštpienia|czuł się bezkarny. {3345}{3389}{y:i}Ale mylił się. {3393}{3487}{Y:i}Za każdy występek|spotyka nas kara. {3491}{3615}{Y:i}Nie ma nic bezwarunkowego,|prócz bożej łaski. {4774}{4855}- To on?|- To mój ojciec. {4859}{4998}- Możesz go ucałować.|- Wrócił do domu. {5013}{5108}- Chwalić Pana.|- Czemu tak drogo? {5112}{5178}Trumna i balsamowanie. {5182}{5264}Odpowiedni wyglšd|wymaga sporej pracy. {5268}{5305}Do tego rodki chemiczne. {5309}{5384}Wszystko jest na rachunku. {5409}{5522}- Możesz go ucałować.|- Dusza już go opuciła. {5526}{5636}- Pisał pan o 50 dolarach.|- Nie wspomniała o potrzebie przewozu. {5640}{5720}Mamy tylko 60 dolarów. {5726}{5813}Yarnell, będziesz towarzyszyć|trumnie ojca. {5817}{5868}Ja przenocuję tutaj.|Zbiorę rzeczy ojca {5872}{5973}- i co załatwię.|- Twoja matka o niczym nie wspominała. {5977}{6043}Bo o niczym nie wie.|Id już. {6047}{6072}Sam nie wiem... {6076}{6126}Niech mama niczego nie podpisuje,|póki nie wrócę {6130}{6203}i upewnię się,|że godnie pochowajš ojca. {6207}{6360}- Zapłacę, jeli mnie tu przenocujesz.|- Tutaj? Wród tych ludzi? {6377}{6453}- Których?|- Oczekuję trzech kolejnych dusz. {6457}{6555}Sullivan, Smith i Język Na Deszczu. {6574}{6711}Panie i panowie, wychowujcie|swoje dzieci w odpowiedni sposób! {6726}{6816}Oto co zrobił ze mnš alkohol. {6820}{6957}Zabiłem człowieka|w czasie kłótni o scyzoryk. {6973}{7086}- Gdybym został porzšdnie wychowany...|- Gdzie jest szeryf? {7090}{7185}- Ten zaronięty.|- ... byłbym z rodzinš. {7189}{7252}Nie wiem, co z nimi będzie. {7256}{7346}Modlę się, bycie ich|nie znieważali {7386}{7494}ani nie wepchnęli|w złe towarzystwo. {7729}{7831}Jestem tu,|bo zabiłem niewłaciwš osobę. {7835}{7921}Nikt by mnie nie skazał,|gdybym się nie pomylił. {7925}{8029}Poród gawiedzi|widzę większych parszywców. {8166}{8258}Przed powieszeniem,|chciałbym powiedzieć... {8526}{8627}Nie aresztowalimy go.|Uciekł do Indian. {8656}{8713}Pewnie dołšczył|do Lucky Ned Peppera, {8717}{8814}którego gang obrobił dyliżans pocztowy|niedaleko rzeki Poteau. {8818}{8902}- Czemu go nie szukacie?|- Jest na indiańskim terenie. {8906}{8981}To zmartwienie szeryfów federalnych. {8985}{9038}- Kiedy go aresztujš?|- Nie tak szybko. {9042}{9113}Jest ich mało, i szczerze mówišc... {9117}{9222}Chaney jest na dole|długiej listy poszukiwanych. {9226}{9290}Mogę wynajšć szeryfa|do pocigu za Chaneyem? {9294}{9360}Nie masz dowiadczenia|z łowcami głów, co? {9364}{9421}Przybyłam załatwić sprawy ojca. {9425}{9451}Sama? {9455}{9523}Muszę. Matula kiepsko sumuje {9527}{9631}z wysławianiem nie jest lepiej.|Zabójca ojca ma zawisnšć. {9635}{9714}Możesz zaoferować szeryfowi|nagrodę za złapanie. {9718}{9769}Musi to być znaczšca suma. {9773}{9848}- Chaney jest u plemienia Choctaw.|- Znajdę pienišdze. {9852}{9903}Kto jest najlepszy? {9907}{10002}Musiałbym się zastanowić.|William Waters jest najlepszym tropicielem. {10006}{10090}Jest pół-Komanczem|i urodzonym tropicielem. {10094}{10155}Najwredniejszy jest Rooster Cogburn. {10159}{10263}To bezwzględny człowiek,|nieustraszony. {10268}{10334}Jednak lubi wypić. {10338}{10454}Najlepszy byłby L.T. Quinn,|przywozi ich żywcem. {10458}{10517}Czasem kogo załatwi,|ale wierzy, {10521}{10561}że nawet największy zbrodniarz {10565}{10624}musi być odpowiednio traktowany. {10628}{10676}Gdzie odnajdę tego Roostera? {10705}{10784}{y:i}- Zajęte.|- Wiem, panie Cogburn. {10788}{10904}- Mam do pana interes.|{y:i}- Mam ważniejsze sprawy. {10924}{10971}Siedzi pan tu już dłuższy czas. {10975}{11106}{Y:i}Nie będziesz mnie poganiała!|Jak mnie znalazła?! {11121}{11194}Szeryf kazał szukać w saloonie.|Na miejscu skierowali mnie tutaj. {11198}{11232}Musimy porozmawiać. {11248}{11307}{y:i}Nie wpuszczajš kobiet do saloonu! {11311}{11413}Nie byłam klientem.|Mam 14 lat. {11455}{11553}{Y:i}Wygódka będzie zajęta.|Przez jaki czas. {11587}{11658}{Y:i}Ross|Yell County|Przechować na dworcu {11736}{11792}Dobry wieczór. {12031}{12109}Jak chcesz,|możesz spać w trumnie. {12619}{12695}Ile płacicie za bawełnę? {12699}{12800}9,5 za krótkowłóknistš|i 10 za zwykłš. {12804}{12896}Większoć już sprzedalimy|braciom Woodson w Little Rock {12900}{12929}za 11 centów. {12933}{13039}To sugeruję zabrać resztę do nich. {13054}{13190}Tak zrobilimy.|Dostalimy 10,5. {13214}{13255}Czemu mi to mówisz? {13259}{13383}Mylałam o zakupach tutaj,|ale chyba zostaniemy przy Little Rock. {13387}{13499}Jestem Mattie Ross,|córka Franka Rossa. {13546}{13593}Prawdziwa tragedia. {13597}{13692}Twój ojciec|imponował mi swojš postawš. {13696}{13780}Umiał się targować,|ale był dżentelmenem. {13784}{13860}Chcę odsprzedać panu konie,|które tatko kupił. {13864}{13896}To nie wchodzi w grę. {13900}{14013}- Dotrš do was w najbliższym czasie.|- Już ich nie potrzebujemy. {14017}{14098}To nie moje zmartwienie.|Twój tatko je kupił. {14102}{14162}Mam tutaj rachunek. {14166}{14212}Do tego żšdam 300 dolarów|za konia ojca, {14216}{14311}którego skradziono|z pańskiej stajni. {14321}{14377}Załatw to z facetem,|który go ukradł. {14381}{14478}Tom Chaney ukradł go,|gdy był pod pańskš opiekš. {14494}{14615}Podziwiam brawurę,|ale to nie moja odpowiedzialnoć. {14619}{14646}Był pan opiekunem. {14650}{14728}Gdyby prowadził pan bank,|nie spławiłby pan deponentów. {14732}{14856}Nie bawiš mnie panienki rozważania.|wiat bez tego jest doć irytujšcy. {14860}{14981}Po drugie zawyżyła cenę konia|o 200 dolarów. Ile masz lat? {14985}{15029}Prędzej zaniżyłam. {15033}{15130}Judy to wycigowa klacz.|Skacze przez płot z ciężkim jedcem. {15134}{15178}Mam 14 lat. {15191}{15239}Interesujšce. {15243}{15302}Konie sš twoje, bierz je. {15306}{15373}Konia ojca ukradł morderca. {15377}{15483}Zapewniłem mu takš ochronę,|na jakš się umawialimy. {15487}{15587}Mój stróż stracił zęby|i przyjmuje tylko zupy. {15591}{15647}- Pójdę do sšdu.|- Nie masz podstaw. {15651}{15744}Obrońca J. Noble Daggett|i ławnicy mogš się z tym nie zgodzić, {15748}{15861}gdy zaskarży pana|wdowa z trójkš małych dzieci. {15869}{16025}Zapłacę 200 dolarów,|gdy dostanę list od twojego obrońcy, {16029}{16117}zwalniajšcy mnie|z jakichkolwiek zobowišzań. {16121}{16185}200 dolarów za Judy,|100 za konie {16189}{16251}i 25 za niadego,|którym uciekł Tom Chaney. {16255}{16303}Był wart nawet 40. {16307}{16416}- Daję to razem 325 dolarów.|- Nie odkupię koni. {16420}{16578}- W takim razie jest to koszt Judy.|- Nie zapłacę tyle za tę szkapę! {16585}{16647}A niady koń|nie jest twojš własnociš. {16651}{16742}Mój tatko pożyczył go|Tomowi Chaneyowi. {16782}{16896}Zapłacę 225 dolarów|i zatrzymam niadego konia. {16902}{16950}- Koni nie chcę.|- To nie do przyjęcia. {16954}{17033}Po opuszczeniu tego biura|wejdę na drogę sšdowš. {17037}{17082}Ostateczna oferta. {17086}{17121}250 dolarów. {17125}{17211}Za tę cenę zwolnisz mnie|z zobowišzań {17214}{17313}i zatrzymam siodło twego ojca.|niady koń nie należy do ciebie. {17317}{17413}Siodło zatrzymam.|Mój obrońca udowodni mojš własnoć. {17417}{17481}Przyjdzie tu|z nakazem przejęcia. {17485}{17582}Słuchaj uważnie,|to koniec targów. {17592}{17673}Wezmę konie|i mojego niadego konia. {17677}{17767}Za 300 dolarów. {17771}{17897}Bierz albo wychod.|Nie obchodzi mnie, co wybierzesz. {17931}{18043}Obrońca kazał nie schodzić|poniżej 325 dolarów, {18047}{18113}ale zgodzę się na 320, {18117}{18252}jeli zapłaci pan 20 z góry.|A jeli chodzi o siodło... {18391}{18509}Córa Franka Rossa.|Moje biedne dziecko. {18601}{18699}Zostaniesz z nami,|czy pieszysz się do matuli? {18703}{18753}Zostanę, jeli można. {18757}{18808}Zeszłš noc|spędziłam w domu pogrzebowym {18814}{18861}w towarzystwie trzech zwłok. {18865}{18997}- Czułam się jak Ezekiel.|- Niech cię Bóg błogosławi. {19004}{19093}Będziesz spać z babciš Turner. {19099}{19213}Wszystkie pokoje|sš zajęte z powodu wieszania. {19257}{19335}Tyle znaleziono przy twym ojcu. {19339}{19460}To wszystko,|nikt nie ma tu lepkich ršk. {19648}{19734}Jeli potrzebujesz schować broń, {19738}{19851}sprzedam ci|worek po mšce za 5 centów. {20772}{20928}- Co zobaczył pan na miejscu?|- Martwš kobietę na podwórku. {20932}{20984}Muchy obsiadły jej twarz. {20987}{21073}A w rodku starca|z przestrzelonš piersiš {21077}{21123}i spalonymi stopami. {21127}{21237}Ledwo dychał, ale wskazał braci Wharton,|zajechali pijani... {21241}{21344}- Sprzeciw.|- Owiadczenie umierajšcego. {21348}{21416}Odrzucam. Proszę kontynuować. {21420}{21523}Whartonowie...|Odus i C.C. napadli go, {21542}{21610}spytali gdzie trzyma pienišdze,|gdy nie mówił, {21614}{21699}podpalili gałęzie sosny|i przytknęli mu do stóp. {21703}{21838}Powiedział, że w słoju|pod kamieniem w wędzarni. {21859}{21959}- A potem?|- Zmarł. W agonii. {21970}{22073}- Co następnie zrobilicie?|- Udalimy się z ...
Ornette