Kiedy spotkają się trzy dziewiątki.txt

(7 KB) Pobierz
To był niepozorny człowiek. Miejscowi nazywali go pieszczotliwie Filipkiem. Był jasnowidzem i przepowiedział w Polsce powód. Podał nawet dokładnš datę!

Szesnacie lat temu zmarł Filip Fediuk, słynny jasnowidz. Człowiek ten, zwany przez miejscowych Filipkiem, był za życia jednym z najlepszych polskich jasnowidzów. Przepowiadał już od dziecka - mówiš mieszkańcy Waliszowa.
- Chciano go zabić, bo mówił, że Ukrainy nie będzie, wkrótce potem przewidział wysiedlenie z Tarnawicy Polnej, miejscowoci, w której wówczas mieszkał. I proszę... nie minęło pięć lat jak nas wywieziono na Dolny lšsk  - wspomina Pani Rozalia, która wychowywała się z Filipkiem.

Z Filipem Fediukiem jest zwišzana pewna przepowiednia wypowiedziana całkiem przypadkowo podczas wizyty u fryzjera w Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie zgromadzeni ludzie rozmawiali na temat szalejšcej burzy poprzedniej nocy.
Do dysputy włšczył się także jasnowidz, a słowa, które tego dnia wypowiedział, do tej pory sš powtarzane z niepokojem przez mieszkańców okolic Kłodzka. Powiedział on wtedy: Kiedy spotkajš się trzy siódemki, wtedy ogromna powód przyjdzie, a lew kłodzki napije się wody

Wszyscy chyba pamiętamy powód tysišclecia z lipca 1997 roku. Tysišce ludzkich dramatów, zalane wsie i miasta, żywioł pochłaniajšcy wszystko. Tego nie zrozumie ten, którego noga nie postała wówczas w rejonach powodzi.
Spotkały się trzy siódemki - powtarzali sobie ludzie w Kłodzku, ale jakież było ich zdziwienie gdy ujrzeli, że poziom wody w zalanym miecie sięgnšł dokładnie... płaskorzeby przedstawiajšcej wilka na jednej z kłodzkiej kamienic, przy restauracji Wilcza Jama!!!

Okazało się jednak, że wiadkowie słów Filipka mówili, że przepowiednia o trzech siódemkach była tylko częciš tego, co powiedział jasnowidz. Pełna wersja brzmiała następujšco:

KIEDY SPOTKAJĽ SIĘ TRZY SIÓDEMKI KATAKLIZM PRZYJDZIE - WÓWCZAS I WILK SIĘ WODY W KŁODZKU NAPIJE. ALE OSTATECZNY POTOP NADEJDZIE GDY TRZY DZIEWIĽTKI STANĽ OBOK SIEBIE - WÓWCZAS I LEW KŁODZKI PYSK W WODZIE UMOCZY...

Nietrudno sobie wyobrazić jak mieszkańcy Kłodzka i Bystrzycy pukali się w czoło, gdy ten usiłował ostrzec przed zbliżajšcš się tragediš, nieliczni tylko zastanawiali się o jakiego wilka chodzić mogło szalonemu Filipowi.
I wtedy nadszedł ten dzień, 7 lipca 1997 roku, kiedy oszalały żywioł wkroczył na ulice Kłodzka. I stało się dokładnie tak, jak przewidział to jasnowidz  poziom wody sięgnšł Kłodzkiego Wilka.

Pomimo upływu już tylu lat na cianach budynków wszędzie widać poziom wody
dokšd sięgnęła powód. Ci, co dowiadczyli powodzi wiedzš jak póniej trudno jest zamalować nasišknięte mury.
Stojšc przed tš płaskorzezbš Wilka dopiero teraz uwiadamiamy sobie ogrom tragedii jaka się rozegrała dziesięć lat temu.
Trudno sobie wyobrazić takš iloć wody, która w tym miejscu mogła osišgnšć tak wysoki poziom zważywszy, że lustro wody w rzece Nysa Kłodzka jest o wiele metrów nizej.
Wilk co się wody napił  znaleziony a co z drugš częciš przepowiedni
-kiedy się spotkajš trzy dziewištki Lew się wody napije.
Wšskš uliczkš udajemy się ku Ratuszowi Miejskiemu koło którego ma znajdować się Lew z przepowiedni.
Proszę zwrócić uwagę na ten żółty kociół który znajduje się naprzeciwko Wilka na którym też jest bardzo dobrze zaznaczony poziom powodzi.

Gdy po krótkiej, ale za to bardzo stromej uliczce docieramy do słynnego Lwa Kłodzkiego i gdy się spojrzymy w kierunku wspomnianego wczeniej żółtego kocioła i gdy człowiek próbuje sobie wyobrazić, że do tego miejsca miała by sięgnšć powódz to... no własnie, wyobrania się kończy!

Jedyne co przychodzi na myl to słowo niemożliwe!!! Temu Filipkowi musiało się co pomylić, przecież to by był prawie jak Biblijny Potop.
Widoczny kociół byłby całkowicie zalany może jedynie fragment wieży by pozostał cały horyzont pod wodš tylko wierzchołki widocznych gór.

Kłodzki lew znajduje się trzydzieci metrów wyżej niż wspomniana wczeniej płaskorzeba wilka. Jeli przepowiednia Filipka spełni się, będzie to prawdziwa klęska. Cała Kotlina Kłodzka znalazłaby się wówczas pod wodš. Skóra cierpnie na myl, że naukowcy z kraju i z zagranicy sš zgodni co do jednego - położenie i ukształtowanie ziemi kłodzkiej wskazuje na to, że jest to jak najbardziej możliwe!


Nie jest to niestety koniec apokaliptycznych wizji lšskiego jasnowidza. Przepowiedział on również trzeciš wojnę wiatowš. Ostrzegał, że po jego mierci nadejdzie kolejna, najstraszniejsza wojna, a nawet kobiety będš mobilizowane.

Jakim był człowiekiem? Łatwo się przekonać rozmawiajšc z ludzmi, którzy go znali i którym pomagał.

Ludzie zapytani na ulicy o Filipka wypowiadajš się o nim bardzo ciepło i serdecznie, każdy przytacza jakies opowieci  jak to Filipek przepowiedział mu w życiu to albo tamto, często doradzał w podejmowaniu jakis życiowych decyzji. Jako przykład jego zdolnoci przytaczana jest opowieć o kobiecie, która idšc po poradę do Filipka niosła koszyk z jajkami, aby chociaż w taki sposób się odwdzięczyć. Ale po drodze pomylała sobie, że może nie wypada mu ich dawać i schowała koszyk w przydrożnych krzakach  oczywicie Filipek udzielił kobiecie pomocy i na koniec wizyty wypomniał, że te jajka trzeba było mi przynieć (lub w innej wersji wiadków)  tylko nie zapomnij zabrać tych jajek z krzaków.
Filip Fediuk potrafił czytac spotkanš osobę, widzał jej przeszłoć jak i przyszłoć.
Podobno zdarzało mu się nieraz jakie spotkanej kobiecie np. w drodze do kocioła wspomnieć, że nie powinna zdradzać męża.


Innš kobiete ostrzegł  Ty jednego dnia będziesz w Bystrzycy, a nastepnego dnia umrzesz. Tak też się stało! Kobieta przez cztery lata była w domu, gdzie nawet jej siostrzenice żartowały - ciociu ty nie jedz do Bystrzycy i będziesz żyła wiecznie. Kobieta w sobotę pojechała do Bystrzycy i faktycznie w niedziela umarła.
W wiosce Filipka - Waliszowie - utarło się nawet za normę że nikt nie poszedł do szpitala na operacje jeżeli nie ustalił z nim tego wczeniej, ludzie już wiedzieli że jeżeli Filipek co kreci i nie wypowiada się konkretnie to znaczy że danemu osobnikowi już nic nie pomoże.
Mało kto wie, że przepowiedział on karierę Przemysławowi Salecie! Zdarzyło się bowiem, że krewna boksera zawitała do Waliszowa ze zdjęciami Salety i jego brata. Jasnowidz powiedział wówczas, że jeden z chłopców będzie bardzo sławny. Nie minęły od tej chwili dwa lata, a młody Saleta osišgnšł swój pierwszy znaczny sukces.
Życie Filipka w Polsce przypadło na doć trudne lata  wiadomo - ustrój komunistyczny nie sprzyjał takim ludziom.
Mimo to Milicja i UB za wszelkš cenę chcieli korzystać z jego zdolnoci
(prawdopodobnie analogicznie jak Policja z Krzysztofem Jackowskim) lecz on im odmawiał.


Dowiedziałem się również, że prawdopodobnie Filip Fediuk Jasnowidz pomógł w ustaleniu miejsca zatopienia zwłok ks.Jerzego Popiełuszki.
Był to człowiek lubiany i akceptowany przez kociół. Księżom również udzielał pomocy zdarzały się też zabawne historie, kiedy to włanie księżom wytykał ich niestosowne zachowanie(grzeszki).
Kiedy rozmawia się z tyloma ludmi, wiadkami istnienia nie przeciętnego człowieka, którzy sš dumni ze swojego Filipka pojawia się pytanie
- Kim był ten niezwykły człowiek?


Dzi Filip Fediuk spoczywa na miejscowym cmentarzu. Pochowano go w złotej szacie i w ornacie ofiarowanym przez księdza proboszcza. Nigdy już nikomu nie doradzi, nigdy przed nikim nie odkryje tajemnic przyszłoci. Za życia mówił, że jego dar jest darem od Boga i do Boga wróci on po jego mierci. Zastanawiajšca jest również data mierci Filipa Fediuka 02-02-1992
Ten sam system, takie same trzy cyfry w dacie tym razem dwójki  czy to tylko zbieg okolicznoci czy kolejny element tajemniczej układanki  nie mnie oceniać.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin