A Bout De Souffle.txt

(39 KB) Pobierz
00:00:01:/SubEdit b.3886 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/
00:00:07:t�umaczenie:|aeishline@tlen.pl
00:00:11:drobne poprawki i dopasowania czasowe|jarat53
00:00:15:W�a�ciwie, to jestem dupkiem.
00:00:19:W�a�ciwie, tak. Musz�. Musz�!
00:01:26:We� mnie z sob�!
00:01:29:- Kt�ra godzina?|- 10:50.
00:01:33:Ju� jad�. Hey, hey!
00:01:54:Je�li wydaje mu si�, �e mnie wyprzedzi|tym swoim Renault!
00:02:08:Bior� fors�,
00:02:10:Pytam Patrici�, tak czy nie,
00:02:13:a potem...
00:02:26:Krajobraz mi si� podoba.
00:02:37:Naprawde lubi� Francj�.
00:02:44:Je�li nie lubisz brzeg�w...
00:02:48:Je�li nie lubisz g�r...
00:02:51:Je�li nie lubisz miasta...
00:02:55:To si� wypchaj!
00:03:03:Ma�e dziewczynki pr�buj� z�apa� stopa!
00:03:07:Zamieni� buziaka na mil�.
00:03:11:Ta ma�a nie jest z�a. Fajne uda.
00:03:15:Taa, ale ta druga...
00:03:18:Do diab�a, co za pasztety.
00:03:43:S�o�ce jest przepi�kne.
00:03:51:Kobiety-kierowcy|s� uosobieniem tch�rzostwa!
00:03:54:Wyprzed� go!
00:03:56:Cholera, roboty drogowe!
00:04:08:Nigdy nie u�ywajcie hamulc�w.
00:04:10:Jak powiedzia� staruszek Bugatti:|"Moje samochody s� stworzone do jazdy, nie do zatrzymywania".
00:04:17:Cholera! Gliny!
00:04:32:Stracili�my kontakt!
00:04:35:Pu�apka!
00:04:53:Sta�!
00:05:46:- Szukam Panny Franchini|- Nie ma jej.
00:05:49:- Czy ona tu mieszka?|- Wysz�a.
00:05:59:Dziewczyny zawsze s� bez grosza!
00:06:02:Kaw�.
00:06:07:- Po ile s� jajka z szynk�?|- 1,80 F.
00:06:12:Raz prosz�.
00:06:17:Id� tylko po gazet�.
00:06:42:Mog� wej��?
00:06:43:Jak leci, skarbie?
00:06:45:Bez kurtki?
00:06:47:Jest w mojej Alfie Romeo.
00:06:49:- Chcesz �niadanie w  Royal?|- Spiesz� si�.
00:06:52:Musz� by� w TV przed 9.
00:07:00:Podar�a si�.
00:07:12:Co porabia�e�?
00:07:15:Nic, podr�owa�em.
00:07:17:- Co nowego s�ycha�?|- Nie wiem.
00:07:19:- Nie wychodzisz nigdzie?|- Czasami na dyskotek�.
00:07:24:Dalej robisz filmy?
00:07:26:Nie. Musisz si� gdzie� przespa�.
00:07:28:Wspominasz  Enrico?
00:07:30:"Pami�tam" lub "przypominam sobie".|Ale nie "wspominam".
00:07:35:Pracuj� z nim w stacji.|Przy scenariuszach.
00:07:39:Kiedy by�em sp�ukany w grudniu|by�em asystentem przy filmie.
00:07:43:Przy Cinecicie!
00:07:44:- Ty?|- Tak, ja.
00:07:46:By�e� kiedy� gigolo?
00:07:48:Czemu?
00:07:49:Tak pytam.
00:07:52:Nie mia�bym nic przeciwko.
00:07:57:Zadzwo� za par� minut.
00:08:01:Czy Gaby wr�ci� ju� z Hiszpanii?
00:08:05:Kupi�  Pergol�.
00:08:08:�wietnie.
00:08:09:To by�o g�upie, �eby malowa� ca�� na czarno.
00:08:12:- Co tam jest napisane?|- "Dlaczego?"
00:08:16:Teraz pal� Lucky.
00:08:20:Mo�esz mi po�yczy� 5000 frank�w do po�udnia?
00:08:23:Mog�am si� tego spodziewa�.
00:08:27:Jeste� trutniem, Michel.
00:08:29:Oddam ci.
00:08:30:Nie mam du�o.
00:08:34:- Tu jest 500, je�li chcesz.|- Nie, zatrzymaj.
00:09:01:- Wi�c nie b�dzie sniadania w Royal?|- Dzi�ki, ale si� spiesz�.
00:09:11:Czy jest tutaj pan Tolmachov?
00:09:13:Jest, ale go nie ma.
00:09:16:Widzia�a� Patrici�?
00:09:27:Jed� ze mn� do Rzymu.
00:09:32:To szalone, ale ci� kocham.
00:09:34:Chcia�em zobaczy�|czy si� uciesz� na tw�j widok.
00:09:37:Gdzie by�e�?|Monte Carlo?
00:09:39:Nie, Marsylia.|Musia�em zobaczy� si� z pewnym go�ciem.
00:09:43:Dzwoni�em do ciebie w poniedzia�ek.
00:09:46:W poniedzia�ek nie by�o mnie w mie�cie.
00:09:51:- Wezm� jedn�.|- To mi�e z twojej strony.
00:09:58:Co tu robisz?|My�la�am �e nienawidzisz Pary�a.
00:10:02:Nie, ale mam tu wrog�w.
00:10:04:Wi�c jeste� w niebezpiecze�stwie?
00:10:06:Taa... Pojedziesz ze mn� do Rzymu?
00:10:09:Po co?
00:10:10:Zobaczymy.
00:10:12:Nie, mam tu sporo do roboty.
00:10:14:Idziesz w d� czy w g�r� Champs?
00:10:17:- Co to jest "Champs"?| - Champs Elysees.
00:10:21:Musz� by� na alei Grzegorza V.|- OK, to do zobaczenia.
00:10:25:Chod�, odprowad� mnie.
00:10:27:Tylko do rogu.
00:10:38:- We� to z powrotem, nie ma horoskopu!|- Co to jest "horoskop"?
00:10:42:Przysz�o��. Chc� zna�|przysz�o��. A ty nie?
00:10:46:Pewnie.
00:10:53:- O co chodzi?|- O nic, tylko na ciebie patrz�.
00:10:59:Jeste� z�y, �e wysz�am bez po�egnania.
00:11:02:Nie. by�em w�ciek�y, kiedy by�em smutny.
00:11:06:To mi�o obudzi� si� obok dziewczyny.
00:11:10:Zostajesz w mie�cie?
00:11:13:Taa. Musz� zobaczy� si� z m�czyzn�|kt�ry jest mi winny pieni�dze.
00:11:17:To musimy si� spotka�.
00:11:19:Nie musimy.
00:11:20:Dlaczego?
00:11:21:S� tu �adniejsze dziewczyny ode mnie.
00:11:24:Nie. To dziwne,|po tobie spa�em z 2 dziewczynami.
00:11:28:Totalna beznadzieja.
00:11:31:Co to jest "beznadzieja"?
00:11:33:By�y �liczne,|ale beznadziejne. By�o ponuro.
00:11:37:To co, pojedziesz ze mn� do Rzymu?|Ju� mi si� odbija Francj�.
00:11:41:Nie mog�, Michel.
00:11:42:Musz� si� dosta� na Sorbon�.|Albo moi rodzice przestan� przysy�a� pieni�dze.
00:11:47:- Mam pieni�dze.|- Sp�dzili�my ze sob� tylko 3 noce!
00:11:50:Nie, 5.
00:11:51:- Dlaczego nie nosisz stanika?|- Nie m�w tak!
00:11:54:OK, przepraszam!
00:11:57:Kt�ra jest godzina? Do zobaczenia p�niej?
00:12:00:Nie p�niej. Dzi� w nocy, je�li chcesz.
00:12:03:- Gdzie?|- Tutaj.
00:12:23:�y� do utraty tchu!
00:12:33:Masz co� przeciwko m�odzie�y?
00:12:36:Oczywi�cie. Wol� starych ludzi.
00:12:58:Zidentyfikowano zab�jc� policjanta
00:13:07:Czy zasta�em pana Tolmachova?
00:13:09:Przy tamtym biurku.
00:13:28:- Witaj, amigo.|- Cze��, synku.
00:13:30:Czy to ty mnie szuka�e� o  10?
00:13:32:Taa. W sprawie moich pieni�dzy.
00:13:34:Czekaj� na ciebie.
00:13:47:- Jak leci?|- Znudzi�o mi si� tam na po�udniu.
00:13:50:Przyjecha�em zobaczy� si� z dziewczyn�.|A u ciebie?
00:13:53:Spadam st�d.|Rdzewiej� tutaj.
00:13:55:Lepiej zardzewie� ni� trafi� do pud�a.
00:14:02:T�dy.
00:14:07:Masz t� kopert�, kt�r� ci da�em?
00:14:16:Dlaczego ten dupek|mia� wystawi� czek imienny?
00:14:19:Przepisz to na kogo� innego.
00:14:21:Nie na mnie.|Przegra�em ostatnie grosze na rajdach.
00:14:25:A tw�j kumpel, Bob Montagne?
00:14:27:- Siedzi w pudle.|- Nie �artuj?
00:14:30:Jest jeszcze Berruti, ale mu nie ufam.
00:14:33:My�la�em, �e by� twoim kumplem?
00:14:35:Ju� wr�ci�?
00:14:36:Tak, widzia�em go|zesz�ej nocy w  Montparnasse.
00:14:46:Masz jego numer?
00:14:48:ELY. 99-84.
00:14:50:Mog� st�d zadzwoni�?
00:14:56:Co to za dziewczyna, po kt�r� przyjecha�e�?
00:14:59:Z Nowego Jorku.
00:15:00:�adna?
00:15:02:Zabawna. Lubi� j�.
00:15:05:ELY. 99-84?
00:15:09:Poprosz� z Antoniem.
00:15:15:Zadzwoni� p�niej.
00:15:18:Wyszed�. Spr�buj� kiedy indziej.
00:15:21:- Pa, synku.|- Ciao, amigo.
00:15:30:Agencja Inter-Americana?
00:15:32:Tak, to tutaj.
00:15:35:Czy w razie zmiany adresu|poczta klient�w trafia tutaj?
00:15:39:Zna pani  Michela Poiccarda?
00:15:43:Pos�uguje si� r�wnie� nazwiskiem Laszlo Kovacs.
00:15:46:Prosz� spyta� tamtego gentlemana.
00:16:03:Przecie� to Tolmachov!
00:16:07:Dzie� dobry inspektorze.
00:16:09:Teraz robimy w biurach podr�y?
00:16:11:Jak wida�.
00:16:16:Pami�tasz jak sypn��e�|swojego przyjaciela Boba?
00:16:20:I co w zwiazku z tym?
00:16:22:C�, zrobisz to jeszcze raz.
00:16:25:Michel Poiccard, 5 st�p 9 cali,
00:16:28:br�zowe w�osy, by�y steward Air France.
00:16:31:Jego poczta tu przysz�a.
00:16:34:Tak, znam go.
00:16:36:Pokaza� si� ostatnio?
00:16:47:Czy ostatnio kto� by�|u pana Tolmachova?
00:16:51:Tak, jakie� 5 minut temu.|Do�� wysoki m�czyzna.
00:16:54:Do diab�a!
00:16:57:Wsp�udzia� w morderstwie,|m�wi ci to co�?
00:17:30:"Tym bole�niejszy jest upadek"
00:17:33:Bogart...
00:18:11:- Widzia�em jak umar� cz�owiek.|- Dlaczego to zrobi�?
00:18:14:To by� wypadek.
00:18:16:Zabierasz mnie na kolacj�?
00:18:21:Tylko jeszcze zadzwoni�.|Poczekasz na mnie?
00:18:25:Zadzwo� z restauracji.
00:18:28:Daj mi sekund�.
00:18:31:Francuzi zawsze m�wi� "sekunda",|kiedy maj� na my�li 5 minut.
00:19:28:Gdzie jedziemy?
00:19:29:Gdziekolwiek... Do Saint Michel.
00:19:32:- Prze�pimy si� dzisiaj?|- Nie wiem.
00:19:34:- Nie podoba ci si� ze mn�?|- Oczywi�cie, �e tak.
00:19:38:Tylko o czym� przeczyta�am w gazecie.
00:19:41:O kontrolerze autobusowym.
00:19:43:Ukrad� 5 milion�w, �eby poderwa� dziewczyn�.|Udawa� bogatego impresario.
00:19:48:Zabra� j� na Rivier�.|Przepu�cili kas� w 3 dni.
00:19:52:Go�� nie wymi�k�.|Powiedzia� jej:
00:19:55:"Ukrad�em te pieni�dze, jestem narwa�cem,|ale ci� lubi�."
00:20:00:Co naj�mieszniejsze, to �e ona ju� wpad�a po uszy.|Powiedzia�a: "Te� ci� lubi�".
00:20:05:Wr�cili do Pary�a.
00:20:07:Zostali z�apani przy pr�bie obrabowania|paru szykownych willi. Ona sta�a na czatach.
00:20:16:Przepraszam, ma pan ognia?
00:20:18:Prosz�!|Masz, kup sobie zapa�ki!
00:20:21:Zupe�nie zapomnia�am!
00:20:23:- Mam spotkanie.|- Z kim?
00:20:25:Z dziennikarzem na Champs Elysees.|Idziemy na konferencj� prasow�.
00:20:30:Gdzie? Teraz?
00:20:32:Nie tw�j interes.|Dzia�asz mi na nerwy.
00:20:37:Wi�c mnie zostawiasz?
00:20:39:- Ale spotkam si� z tob� jutro.|- Nie jutro. Dzi� w nocy, Patricia.
00:20:44:Powiedzia�am ci, �e nie mog�.
00:20:46:Dlaczego jeste� tak okrutna?
00:20:48:S� tu jakie� taks�wki?
00:20:50:Zaparkowa�am pod oper�.|Podwie�� ci�?
00:20:56:Co si� sta�o z Fordem?
00:20:58:Stoi w gara�u.
00:21:00:Pozw�l mi z tob� zosta�.
00:21:02:G�owa mnie boli.
00:21:04:Nie b�dziemy si� kocha�.|Po prostu chc� z tob� by�.
00:21:08:Nie o to chodzi, Michel!
00:21:16:Dlaczego jeste� taki smutny?
00:21:18:Bo tak.
00:21:19:To g�upie.
00:21:22:Dlaczego jeste� taki smutny?
00:21:24:Powinnam u�y� "vous" czy "tu"?
00:21:26:Nie ma r�nicy...|Ale ja nie mog� bez ciebie �y�.
00:21:30:Mo�esz.
00:21:31:Mo�e, ale nie chc�.
00:21:37:Sp�jrz tylko na wielkiego Talbota.|2.5 litra.
00:21:41:- Jeste� du�ym ch�opcem...|- Co?
00:21:45:Oh, nie wiem.
00:21:46:Sp�jrz na mnie.|Zabraniam ci si� spotyka� z tym go�ciem.
00:21:56:Oj oj oj!
00:21:58:Kocham dziewczyn� o pi�knej szyi,
00:22:01:pi�knych piersiach, pi�knym g�osie...
00:22:04:pi�knych nadgarstkach...
00:22:06:...
00:22:07:pi�knych kolanach...
00:22:13:Ale ona jest taaa...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin