wiersz 1.doc

(21 KB) Pobierz
Okrutny los tak sprawił,

Okrutny los tak sprawił,
że szczęścia mnie pozbawił.
Deszcz rozmył szczęśliwe chwile,
choć wcale nie było ich wiele.
Moje ręce nie raz swój talent traciły,
a myśli różnym drogami bładziły.
Ja jak piórko lekkie na wietrze,
lecę do przodu gnana przez powietrze.
Gorzki smak łez wciąż czuję,
lecz niczego nie żałuję.
Serce me broczy krwią załamaną,
bo kiedyś czułam się zakochaną.
Wciąż ciernie i kolce me serce ranią,
one krwią się moją karmią.
Oczy od przelanych łez się rozmyły,
mięśnie swe siły utraciły.
Potok łez wciąż płynie nieubłaganie,
bo odeszło wielkie kochanie.
Jakże mogę nie pogrążyć się w tej rozpaczy,
gdy moje serce wciąż krwią broczy.
Ta otchłań, czeluść wciąż się rozwiera,
tysiące stóp ślady szczęścia zaciera.
Ciemność przesłania moje oczy,
życie me smutną drogą się toczy.
Kochałam cię kiedyś całą sobą,
a miłość ta była moją ozdobą.
Byłam szczęśliwa będąc z tobą,
bo byłeś jedyną kochaną przeze mnie osobą.
Lecz ty odszedłeś i życie mi zniszczyłeś,
choć tak wiele dla mnie znaczyłeś.
Pragnę Ci wybaczyć z serca całego,
ale wyrządziłeś mi zbyt wiele złego!

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin