KAZANIE O DEKALOGU I.doc

(29 KB) Pobierz
KONFERENCJA O DEKALOGU

KONFERENCJA O DEKALOGU

 

Zachowywanie Przykazań Bożych jest zawsze konieczne

 

Na ulicy wielkiego europejskiego miasta młody kapłan spotkał starą kobietę, która prosiła go o wsparcie. Niby nic w tym dziwnego. Ot zwyczajna ludzka rzecz. Kapłana jednak zaintrygowało to, że ta kobieta mówiła biegle kilkoma obcymi językami: byłam młoda, piękna, miałam bardzo dużo pieniędzy. Dziś jestem żebraczką, bo zmarnowałam swoje życie. Zapomniałam, że jest Bóg i że pozostawił człowiekowi swoje przykazania. Nie jestem taka stara. Nie można robić głupstw, jeżeli chce się mieć swoje miejsce w życiu.

              Czy obraz tej kobiety nie jest obrazem współczesnego nam człowieka? W pogoni za pieniędzmi, za przyjemnościami, za karierą i innymi ziemskimi wartościami, człowiek traci poczucie rzeczywistości swojej egzystencji na ziemi.

              Człowiek zapomina o prawie Bożym wpisanym przez Najwyższego w jego sumienie i serce. Człowiek depcze to prawo, nieraz w sposób brutalny i bezwzględny. A jaki jest tego rezultat? Widzimy go w codziennym życiu. Zabójstwa, rozboje, gwałty i wiele innych wykroczeń to konsekwencje braku zachowania Bożych przykazań. Co więcej, to w bardzo wielu przypadkach brak jakiegokolwiek poczucia winy. To jakieś przerażające upodlenie tego na wskroś złego człowieka. Taki człowiek staje się on gorszym od zwierzęcia, bo zwierzę zabija wyłącznie dlatego, aby utrzymać się przy życiu.

              Przerażająca rzeczywistość.

Rzeczywistość jak by było, gdyby ludzie przestrzegali boże przykazania? Gdyby je rzeczywiście wprowadzali w życie wszyscy ludzie?

              Wyobraźmy sobie dzień, w którym człowiek zachowuje Boże przykazania. Znikają z ulicy policjanci, bo nie ma przestępstw. Jeżeli tam się znajdzie, to tylko po to, aby kierować ruchem drogowym. Ze słupów ulicznych usuwa się dwuznaczne ogłoszenia i obrazki. Młodzież może spokojnie spacerować po ulicy. Nikt nikogo nie namawia do złego. Więzienia stoją otworem, nie ma bowiem żadnych przestępców. Nie ma obmów, posądzeń, oszczerstw na towarzyskich spotkaniach. Mąż wraca z dalekiej podróży, żona wita go z wielką radością, bo wie, że dochował jej wierności małżeńskiej, choć tak długo nie było go w domu.

              Czy te podane wydarzenia, to rzeczywiście czysta fantazja? Czy to tylko jakieś urojenie?

              Tak w żadnym wypadku nie można powiedzieć. To nie fantazja. To wola Boża, bo wolą Boga jest zachowywanie przez nas Jego przykazań, abyśmy dzięki nim zapewnili sobie równowagę istnienia i życia na ziemi.

              Oczywiście to życie ziemskie nie będzie jeszcze rajem. Będą choroby, utrapienia, problemy nieraz bardzo duże, ale zniknie bardzo wiele istotnych przykrości, których my sami jesteśmy wyłącznym powodem.

              Znalazł się jednak i dzisiaj zuchwały człowiek, który odważył się zniszczyć kamienne tablice z wyrytymi na nich prawami Boga. Odłamki tych tablic nie tylko zraniły aż do krwi nasze ręce, ale podkopały podstawy naszego życia. To już jest bardzo groźne. Podkopana egzystencja człowieka z jego własnej winy.

              Zatem zachowywanie Bożych przykazań jest dzisiaj dla człowieka bezwzględnie konieczne i potrzebne. Na fundamencie tych przykazań Bóg buduje zarówno szczęście doczesne człowieka, jak i jego szczęście wieczne. Od przestrzegania przykazań Boga zależy nasz los i tu na ziemi i tam w wieczności.

              Nie lekceważmy Bożych przykazań, bo to sam Bóg przekazał je człowiekowi na górze Synaj przez ręce Mojżesza.

              Pamiętnego sobotniego przedpołudnia Roku Jubileuszowego 2000 Jan Paweł II dotarł pod górę Synaj, by złożyć hołd Bogu i przypieczętować świętość tego miejsca. Ojciec Święty pod górą Synaj powiedział: „Dziesięć przykazań stanowi prawo wolności; nie wolności podążania za naszymi ślepymi namiętnościami, lecz wolności do kochania, do wyboru tego, co jest dobre w każdej sytuacji, nawet wtedy, kiedy czynienie tego jest ciężarem”.

              Człowiek niejako nie ma wyboru. Może albo zachowywać Boże przykazania, albo sam siebie skazywać na zagładę, unicestwiać swoją ludzką godność.

              Łamanie Bożych przykazań można porównać do kornika, który powoli, ale systematycznie niszczy drzewo. Samo drzewo jednak się nie obroni, potrzebne są różne środki zaradcze.

              A zatem również i dzisiaj zachowywanie Bożych przykazań jest konieczne. Przykazania bowiem stanowią fundament, na którym możemy budować swoje człowieczeństwo.

              Ojciec Święty powiedział, że kiedy zachowujemy Boże przykazania „jesteśmy posłuszni nie bezosobowemu prawu; wymagane jest całkowite umiłowanie Ojca przez Chrystusa Jezusa w Duchu Świętym. Ukazując się na Górze i dając swoje Prawo, Bóg objawia człowieka samemu siebie. Synaj tkwi w centrum prawdy dotyczącej człowieka i przeznaczenia”.

1

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin