Magia w literaturze fantasy.doc

(30 KB) Pobierz
Magia w literaturze fantasy

Magia w literaturze fantasy

Literatura fantasy przedstawia bardzo zróżnicowane ujęcia magii. Niektóre z nich mogą czegoś nauczyć, inne czynią z magii tylko baśniowy wątek nie mający wiele wspólnego z tym, jaka jest ona naprawdę. Ten krótki esej komentuje wizje magii u czterech popularnych autorów fantasy, w których książkach występują magiczne motywy.

Tolkien ("Władca pierścieni").

U Tolkiena magia jest typową magią baśni. Jest w posiadaniu elfów i czarodziejów, o tym, jak ci drudzy weszli w jej posiadanie, nie ma ani słowa. Dla zwyczajnego śmiertelnika jest niedostępna, chyba że w postaci przedmiotów obdarzonych mocą, z których może korzystać ktoś, kto nie jest czarodziejem, tracąc jednak tę moc wraz z utratą przedmiotu i mogąc być przez ten przedmiot zniszczonym, jeśli jest zbyt słaby. Magia manifestuje się efektownie, z przysłowionymi efektami świetlnymi i dźwiękowymi.
Mimo sentymentu, jaki żywię do książek Tolkiena, jego przedstawienie magii jest doskonałym przykładem nierzeczywistości, tego typu opisu magii, który powoduje u adeptów zainteresowanych magią wskutek lektur fantasy nierealistyczne oczekiwania i podejście.

Herbert ("Diuna")

Jest to druga skrajność - realizm. Dla niektórych "Diuna" jest przede wszystkim powieścią s-f, ale motyw okultystyczny powiązany z zakonem Bene Gesserit jest bardzo wyraźny. Jest to magia woli; trudne i żmudne ćwiczenia polegają na przypominających jogę drobiazgowych ćwiczeniach ciała, medytacjach i próbach wytrzymałości. Magia nie manifestuje się w efektowny sposób, poza przypadkami użycia Głosu - sposobu mówienia zmuszającego pozbawionego tej samej zdolności człowieka do wykonania rozkazu. Magia wyraża się przede wszystkim w mądrości pozwalającej przeniknąć prawdę o sytuacji i podjąć właściwe działania, narkotycznych podróżach wgłąb świadomości i opanowaniu. Klimat "Diuny" bardzo dobrze oddaje styl tradycyjnych zakonów okulstystycznych i tego, do czego dążyły.

Pratchett (cykl "Świata Dysku").

Zwariowany i iście discordiański świat Pratchetta wydaje się dla wielu powierzchowną, komiksową rozrywką i bawieniem się motywami kulturowymi, jednak poza tym można dostrzec trafne komentarze i uwagi dotyczące zarówno środowisk okultystycznych różnych nurtów (nierzadko złośliwe), jak i zdania-perełki niezwykle trafnie ujmujące niektóre zasady magii. Te aluzje są dostrzegalne dla kogoś, kto posiada już wiedzę podstawową. Pratchett jest doskonałą odtrutką na nadmiar powagi i skomplikowania, bo upraszcza magię do granic możliwości przekazując z przymrużeniem oka wyjaśnienia wielu prawd dotyczących magii i życia.

Sapkowski (zbiory opowiadań i saga o wiedźminie)

Cyniczne spojrzenie na magię i przede wszystkim na magów. Magia u Sapkowskiego jest wyuczalna - studiuje się ją spędzając młodość wśród zakurzonych ksiąg. Te studia podejmują często ci, którzy nie mają możliwości korzystania ze zwyczajnego życia, na przykład kobiety zbyt brzydkie, by wyjść za mąż. Ten czas jest potem nadrabiany poprzez możliwość przywrócenia młodości ciała i korzystania z magii, która jednak nie daje wszechmocy; magowie są grupą ambitnych neurotyków, którym z trudem przychodzi tworzenie trwałych i zdrowych więzi międzyludzkich, którzy spiskują, politykują i są raczej fachowcami w pewnej dziedzinie, niż kapłanami-mędrcami. Same manifestacje magii są widowiskowe i w konwencji "rzucania kul ognistych", jednak opis środowiska i typów charakterologicznych występujących wśród magów jest bardzo trafny w odniesieniu do wielu rzeczywiście funkcjonujących środowisk.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin