Autor: Morfula
Bajka
opowiem ci bajkę o smutnym kamieniuco leżał samotny przy drodze, gdzieś w cieniui o tym jak marzył by ktoś go przytuliłlecz nikt go nie widział był szary i buryczasami ktoś przysiadł, odchodził, nie wracała kamień wciąż czekał tęsknił...i płakał
był taki samotny i pragnął bez przerwynależeć do kogoś, kto dobry i wiernyczas mijał ulotny zmieniała się ziemianiestety nikt nie chciał szarego kamieniaaż kiedyś porankiem gdy rosa błyszczałato tęcza usiadła odpocząć gdzieś chciała
i kiedy poczuła moc uczuć kamieniapo kropli kolorów na niego kapnęłałąkami, polami szła sobie dziewczynazwyczajna, przeciętna, samotna, niczyjagdy kamień ujrzała zmieniony przez tęczęwiedziała, poczuła i wzięła go w ręcewzruszona szepnęła: iść dalej nie muszę,bo kamień znalazłam i piekną w nim duszę.
elizabet572