{1}{1}23.976 {2910}{3005}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {3006}{3084}Ludzie pytajš mnie wcišż, czy znam Tylera Durdena? {3088}{3113}Trzy minuty. {3115}{3171}Na to czekalimy. Punkt zero. {3173}{3261}Chcesz co powiedzieć, aby uwietnić okazję? {3263}{3348}Majšc w zębach magazynek,|wydajesz z siebie tylko samogłoski. {3350}{3400}Nic mi nie przychodzi do głowy. {3402}{3495}Zapominam na chwilę o tej całej aferze| z kontrolowanymi wybuchami {3497}{3549}i zastanawiam się, czy broń jest czysta. {3551}{3601}Nareszcie się co dzieje. {3603}{3679}Istnieje zasada, |według której zawsze ranimy najbliższych. {3681}{3731}No cóż, ona działa w obie strony. {3733}{3836}W tym teatrze masowej destrukcji,|zajmujemy miejsca w pierwszym rzędzie. {3838}{3904}Komisja do Spraw Burzenia Budynków Projektu Chaos, {3906}{3989}opasała materiałami wybuchowymi fundamenty 12 budynków. {4007}{4088}Za dwie minuty |ładunki zewnętrzne wysadzš ładunki główne {4090}{4171}i z kilku bloków pozostanie jedynie kupa gruzu. {4173}{4246}Wiem to, bo Tyler to wie. {4248}{4329}Dwie i pół. Pomyl o wszystkim, czego dokonalimy. {4331}{4460}Nagle zdaję sobie sprawę, |że pistolet, bomby, rewolucja {4462}{4541}majš co wspólnego z dziewczynš| nazwiskiem Marla Singer. {4551}{4599}CZEĆ, JESTEM BOB. {4601}{4658}Bob. Bob miał kobiece cycki. {4660}{4760}To była grupa wzajemnej pomocy|dla mężczyzn z nowotworem jšder. {4762}{4841}Ten wielki chłop płaczšcy mi w rękaw, to Bob. {4843}{4895}Wcišż jestemy mężczyznami. {4897}{4950}Tak, jestemy mężczyznami. {4952}{5004}Jestemy mężczyznami. {5006}{5089}Bob przeszedł operację usunięcia jšder.|A po niej terapię hormonalnš. {5091}{5182}Z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu |i akumulacji estrogenów, {5184}{5235}urosły mu kobiece cycki. {5237}{5326}- Tu jest włanie moje miejsce...|- Znowu idę na wysuszanie piersi. {5328}{5387}... pomiędzy tymi mokrymi od potu górami cycków, {5389}{5491}zwisajšcymi w swej potędze na podobieństwo Boga. {5493}{5546}Dobra, teraz ty sobie popłacz. {5548}{5609}Nie, chwileczkę. Zacznijmy od poczštku. {5639}{5705}Przez szeć miesięcy nie zmrużyłem oka. {5707}{5768}Nie mogłem spać... {5770}{5822}Bezsennoć sprawia, że nic nie jest realne. {5824}{5874}Wszystko wydaje się odległe. {5896}{5953}Wszystko jest kopiš kopii {5955}{6004}jeszcze innej kopii. {6059}{6193}Podbój przestrzeni kosmicznej|wyniesie na szczyty korporacje. {6195}{6245}IBM Gwiezdna Sfera. {6252}{6302}Galaktyka Microsoft. {6304}{6354}Planeta Starbucks. {6367}{6441}Pojedziesz na tydzień w podróż służbowš. {6443}{6529}Był chyba wtorek. |Szef miał na szyi krawat w kolorze bławatków. {6531}{6641}Mam odłożyć pisanie raportów,|aż zdecydujesz, że sš potrzebne? {6643}{6753}To jest ważniejsze. Oto twoje bilety.|Dzwoń jak będš jakie problemy. {6755}{6848}Był pełen wigoru.| W jego żyłach musiała już kršżyć "mała czarna". {6874}{6998}Jak wielu innych, |zostałem niewolnikiem instynktu zadomowienia się. {7000}{7057}Tak. Chciałbym zamówić {7059}{7105}obicia na sofę i fotele. {7107}{7167}- Proszę czekać.|- Jeli zobaczyłem co oryginalnego, {7168}{7273}jak stolik do kawy w kształcie yin-yang,| musiałem to mieć. {7298}{7355}Meble do domowego biura. {7357}{7412}Rower do ćwiczeń w domu. {7421}{7506}Czy sofa z motywem w zielone paski. {7508}{7639}Nawet lampy z drutu, |z nieszkodliwymi dla rodowiska papierowymi kloszami. {7641}{7709}Wertowałem strony katalogu zastanawiajšc się: {7711}{7784}"Jakie meble do jadalni podkreliłby mojš osobowoć?" {7786}{7901}Miałem wszystko. Nawet szklane naczynia|z małymi naciekami i skazami, {7903}{8025}dowód na to, że wykonali je uczciwi,|ciężko pracujšcy, rzemielnicy z... {8027}{8098}- Proszę czekać.|-... danego miejsca. {8110}{8161}Kiedy czytalimy magazyny pornograficzne. {8163}{8231}Teraz zajmujš nas katalogi z meblami. {8233}{8314}- Nie. Nie można umrzeć z bezsennoci.|- A z narkolepsji? {8316}{8373}Zasypiam, budzę się w obcym miejscu. {8375}{8425}Nie wiem, jak się tam dostałem. {8427}{8518}- Musisz się wyluzować.|- Daj mi co na to, co? {8520}{8607}Czerwono-niebieskie drażetki Tuinalu,|krwicie czerwony Seconal... {8617}{8699}Nie. Potrzebny ci zdrowy, naturalny sen. {8717}{8800}Żuj korzeń waleriany i więcej się gimnastykuj. {8849}{8899}Hej, proszę. {8901}{8951}- Męczę się.|- Chcesz wiedzieć, co to męka? {8953}{9014}Zajrzyj we wtorek wieczorem do Pierwszych Metodystów. {9016}{9090}Poznaj facetów z nowotworami jšder. {9092}{9142}To jest dopiero męka. {9523}{9605}Marzyłem o trójce dzieci... dwóch chłopcach i dziewczynce. {9607}{9664}Mindy chciała dwie dziewczynki i chłopca. {9702}{9762}Nigdy się ze sobš nie zgadzalimy. {9770}{9813}No cóż, ja... Ona... {9815}{9875}Urodziła w zeszłym tygodniu pierwsze dziecko. {9877}{9931}Dziewczynkę. {9933}{10011}Ze... ze swoim... ze swoim nowym mężem. {10031}{10081}O, kurwa! {10112}{10162}Dzięki Bogu... {10164}{10214}Cieszę się jej szczęciem. {10233}{10304}Zasłużyła... {10396}{10488}Podziękujmy Thomasowi za podzielenie się tym z nami. {10490}{10540}"Dziękujemy," Thomas. {10542}{10625}Patrzšc po tym pokoju, dostrzegam wiele odwagi. {10627}{10677}A to daje mi siłę. {10679}{10735}Umacniamy się nawzajem. {10737}{10792}Czas na bezporedni kontakt. {10806}{10912}Pójdmy więc za przykładem Thomasa i otwórzmy się. {10914}{10964}Proszę sobie znaleć partnerów. {11016}{11092}I tak włanie poznałem wielkiego chłopa. {11132}{11209}Jego oczy były już pełne łez. {11268}{11335}Kolana razem. Małe, niezręczne kroczki. {11460}{11511}- Mam na imię Bob.|- Bob? {11527}{11582}Bob był mistrzem w kulturystyce. {11584}{11672}Wiecie, ten program o rozbudowie|laty nadawany póno w nocy. {11674}{11724}To był jego pomysł. {11726}{11776}Byłem pakerem. {11778}{11829}No wiesz, brałem sterydy? {11831}{11891}Diabonal i... {11893}{11949}Wisterol. {11951}{12045}Cholera, te rzeczy aplikuje się koniom wycigowym. {12057}{12107}A teraz jestem bankrutem. {12128}{12178}Rozwiodłem się. {12196}{12246}Dwójka moich dorosłych dzieci {12267}{12331}nie odpowiada nawet na moje telefony. {12333}{12455}Nieznajomi z takš dozš szczeroci sprawiajš,| że się rozklejam. {12498}{12548}No już... Cornelius. {12550}{12600}Popłacz sobie. {12977}{13060}I wtedy... stało się co dziwnego.|Co we mnie pękło. {13062}{13112}Bardzo dobrze. {13114}{13164}Popadłem w stan niewiadomoci. {13166}{13221}Czarny, cichy i skończony. {13293}{13382}Odnalazłem wolnoć.|Utrata nadziei wyzwoliła mnie. {13441}{13491}Już dobrze. {13545}{13598}Noworodki tak dobrze nie sypiajš. {13685}{13747}Popadłem w uzależnienie. {13749}{13816}ANONIMOWI ALKOHOLICY, POZYTYWNA POZYTYWNOĆ... {13986}{14038}GRULICA, JAK Z NIĽ WALCZYĆ? {14075}{14125}Kiedy nic nie mówiłem, {14127}{14191}ludzie podejrzewali najgorsze. {14196}{14246}WOLNY I CZYSTY {14284}{14357}Oni płakali rzewniej... więc i ja płakałem rzewniej. {14396}{14451}RAK SKÓRY, CHOROBY NEREK... {14583}{14683}Otworzymy teraz zielone drzwi, czakrę serca... {14685}{14735}Tak naprawdę nie byłem miertelnie chory. {14738}{14804}Nie miałem raka, ani pasożytów. {14821}{14921}Byłem małym, ciepłym centrum,|do którego lgnęło życie tego wiata. {14943}{15014}Wyobracie sobie ból,| jako białš kulę uzdrawiajšcego wiatła. {15016}{15115}Przenika ona wasze ciało, uzdrawiajšc je. {15117}{15201}Kontynuujcie. Pamiętajcie o oddychaniu {15203}{15292}i wyjdcie z pokoju przez tylne drzwi. {15312}{15363}Gdzie one prowadzš. {15365}{15416}Do waszych jaskiń. {15418}{15463}Wejdcie {15465}{15518}do swoich jaskiń. {15520}{15570}Włanie tak. {15572}{15655}Wchodzicie dalej i dalej. {15672}{15722}I znajdujecie {15724}{15774}zwierzęce uosobienie mocy. {15825}{15857}lizgaj się. {16123}{16173}Każdej nocy umierałem. {16201}{16265}Każdej nocy rodziłem się też na nowo. {16279}{16329}Zmartwychwstały. {16377}{16479}Bob kochał mnie, bo mylał,|że ja też zostałem pozbawiony jšder. {16481}{16548}Bycie tam, głowa na jego cyckach, {16550}{16600}gotowy do płaczu, {16602}{16666}to były moje wakacje. {16721}{16760}A ona... {16762}{16826}wszystko zepsuła. {16828}{16878}Nowotwory, zgadza się? {16948}{17001}Ta cizia, Marla Singer, {17003}{17067}nie miała nowotworu jšder. {17069}{17119}Była kłamczuchš. {17121}{17171}W ogóle nie miała żadnych chorób. {17173}{17264}Widywałem jš na czwartkowych zebraniach|grupy pasożytów krwi: Wolny i Czysty. {17266}{17349}Potem pojawiła się w Nadziei,|na zebraniach ludzi z sierpowatociš. {17361}{17480}A potem na pištkowych spotkaniach chorych na grulicę. {17507}{17555}Marla, {17557}{17617}wielka turystka. {17619}{17669}Jej kłamstwo odzwierciedlało moje. {17682}{17732}I nagle przestałem cokolwiek czuć. {17734}{17821}Nie mogłem płakać. I znowu {17823}{17873}przestałem sypiać. {18136}{18196}Na następnym spotkaniu, po medytacji, {18198}{18280}po tym, jak otworzymy swoje serca|i przyjdzie pora na uciski, {18282}{18358}złapię tę sukę, Marlę Singer i wrzasnę: {18360}{18456}Marla, ty kłamczucho!|Ja tego potrzebuję! Wyno się stšd! {18506}{18563}Nie spałem już cztery noce. {18565}{18610}Poczekamy, żeby wyschło... {18612}{18695}Cierpišcy na bezsennoć, nigdy tak naprawdę nie piš. {18697}{18756}Nie sš też do końca przebudzeni. {18784}{18844}Dzisiejsze spotkanie {18846}{18912}rozpocznie Chloe. {18915}{18985}A, tak. Chloe. {19006}{19125}Chloe wyglšdała, jak chodzšcy szkielet Meryl Streep, {19127}{19177}nad wyraz dla wszystkich uprzejmy. {19188}{19238}No, cóż, wcišż tu jestem. {19247}{19298}Ale nie wiem, na jak długo. {19318}{19393}Nikt nie ma pewnoci. {19395}{19442}Ale mam dobre wieci. {19444}{19534}Wyzbyłam się obawy przed mierciš. {19628}{19718}Ale... Jestem bardzo samotna. {19743}{19793}Nikt nie chce uprawiać ze mnš seksu. {19821}...
hwergelmir