TEORIA CZYSTEJ FORMY W TEATRZE
ANALOGIA Z MALARSTWEM
1. Odrodzenie Czystej Formy nastąpiło dziś w malarstwie i rzeźbie – jedynie te formy oparły się mechanizacji.
2. Podobnie jak w malarstwie i rzeźbie przeżywamy samą formę jako taką, tak samo musi być możliwość takiej formy w teatrze, formy, w której samo stawanie się w czasie, „dzianie się" czegoś, określonego jedynie czysto formalnie, czegoś, czego elementami będą. oczy wiście działania ludzkie, będzie w stanie, niezależnie od życiowej treści samych działań i ciągłości charakterów działających osób, wprowadzić nas w zupełnie inny niż życiowy wymiar przeżywania, w sferę uczuć metafizycznych, podobnie jak to jest w Sztuce Czystej.
3. Trzeba zupełnego zerwania ze wszystkimi dzisiejszy teatralnymi konwenansami, z dzisiejszym pojęciem sceniczności, jak i psychologicznej podstawy konstrukcji sztuki teatralnej.
4. W Grecji ludzie treść sztuki znali dobrze, bo była tylko pewną wariacją znanych wszystkim mitów. Była tłem metafizycznym stawania się na scenie wszystko, co się działo, cały przebieg akcji, były tylko pretekstem dla czysto formalnych związków, wyrażających inny wymiar psychiczny przez swoje stosunki i syntezę obrazów.
5. Zadaniem teatru jest wprowadzenie widza w stan wyjątkowy, który nie może być osiągnięty tak łatwo w przepływaniu dnia codziennego w czystej swojej formie, stan uczuciowego pojmowania Tajemnicy Istnienia. Jest to w ogóle celem całej Sztuki, tylko teatr, w przeciwieństwie do innych sztuk mających swoje epoki większej lub mniejszej istotności wyrazu tych właśnie treści, jest jakby zawsze tylko degrengoladą czegoś, co być mogło, lecz nie jest. Kiedyś w teatrze najważniejsze były symbole Tajemnicy Istnienia – dziś ludzie.
6. Artystyczny, nie życiowy punkt widzenia, polega na tym, że w obrazie szuka się nie związków życiowych przedstawionych przedmiotów i nie czysto zmysłowego zadowolenia z zestawień form i kolorów, tylko na tym, że się stara całość oddzielnych elementów pojmować jako nierozerwalną jedność, że się wielość ich w tę jedność całkuje. Tak powinno też być z teatrem.
II TEATR
A. POEZJA
1. Trzeba wejrzeć w wypowiadane wiersze nie tylko w jako utwór literacki, ale również jako w skondensowane formuły wiecznych praw Bytu, wsłuchiwać się nie tylko w treść, ale również w głos aktora, w którym kryje się chęć wydobycia Tajemnicy Istnienia.
B. O NOWYM TYPIE SZTUKI TEATRALNEJ
1. Chodzi o to, żeby sens sztuki (niezależnie jakiej) zmieniał się w sens istnienia – nawet jeśli jest bezsensem.
2. Aktor nie powinien sam w sobie istnieć – powinien być elementem całości, częścią Sztuki.
3. Teatr powinien być zupełnie innym światem i nie poddawać się do końca prawom psychologii (Fantastyczność psychologii i działania). Działania mogą być nawet bez sensu. Na tym polega teatr, jest innym światem. Powstanie Czystej Formy w teatrze jest możliwe właśnie dzięki deformacji psychologii. Teatr powinien być niczym jakiś dziwny sen, ale o niespotykanym uroku.
BLIŻSZE WYJAŚNIENIA W KWESTII CZYSTEJ FORMY NA SCENIE
I TEORIA CZYSTEJ FORMY W POEZJI
1. Czysta Forma, istota Sztuki, zawsze w niej istniała, choć nie wszyscy są w stanie dostrzec tę prawdę.
2. Dla naturalistów Czysta Forma jest dokładnym odwzorowaniem natury – jest to błędem, gdyż nie na małpowaniu natury polega Sztuka. Poezja nie istnieje w kategoriach sensu, rządzi się własnymi prawami. Nie jest związana do końca z życiem i nie powinna zajmować się jego interpretacją.
3. Znaki nie mają własnego znaczenia, to ludzie je nadają. Kiedy pozbędziemy się realności znaczenia, wtedy znak będzie bardziej tajemniczy, zbliżymy się do wielkiej Tajemnicy. W systemie metafizycznym chodzi o to, aby według hierarchii absolutnej, obiektywnej i obowiązującej wszystkie istoty, wysnuć minimum pojęć, które obowiązują wszystkie żywe stworzenia.
4. Każe słowo ma swój moment napięcia. Gdy pęka niczym pocisk – wtedy następuje zrozumienie jego znaczenia. Są jednak takie pojęcia, których nie jesteśmy w stanie ogarnąć umysłem i wyobrazić – np. nieskończoność.
5. Każdy wiersz ma swoją treść czysto formalną (Czystą Formę). Pierwszą jego wartością są wartości dźwiękowo – rytmiczne, następnie pojęciowe jako takie, a następnie obrazowe.
6. Wprowadzenie do zdań i poezji bezsensu wbrew pozorom wzbogaca formę. Wpływ jednych słów na inne jest niebagatelny, powstają nowe znaczenia.
7. Znaczenia pojęć są elementami artystycznymi, podobnie jak jakości czyste:dźwięki i barwy.
8. Poezja operuje dźwiękami w rytmie, obrazami wzrokowymi, znaczeniem pojęcia.
9. W każdym wierszu te trzy elementy muszą się znajdować.
10. Jedność pojęcia polega na tożsamości znaku i kompleksu znaczeniowego.
II BLIŻSZE OKREŚLENIE SZTUKI TEATRALNEJ W CZYSTEJ FORMIE
1. Wszystko musi być ze sobą w teatrze powiązane ogólną koncepcją całości.
2. Teatr, który ma być środkiem rozstrzygnięcia dylematów życiowych, narodowych czy społecznych nie jest prawdziwym teatrem. Teatr istnieje sam dla siebie. Nie jest miejscem na wypowiadanie swoich poglądów, nie jest miejscem na przedstawianie skomplikowanych historii.
3. Teatr jest teatrem. Jest Sztuką. A jako taki musi służyć dojrzeniu Wiecznej Tajemnicy Istnienia.
III PARĘ SŁÓW O ROLI AKTORA W SZTUCE TEATRALNEJ W CZYSTEJ FORMIE
1. Aktor jest częścią sztuki, nie istnieje sam i nie powinien być traktowany jako osobna część. Jest niczym dekoracja – służy całości, nie jest indywiduum.
2. Powinien naprawdę swoją rolę stworzyć, zrozumieć ideę przyświecającą danej roli, wczuć się. A uczyni to tylko wówczas, gdy sam poczuje się częścią Sztuki. Musi być przygotowany, działać sprawnie i stworzyć swoją rolę niczym malarz obraz.
3. Reżyser powinien pozwolić aktorowi na utożsamianie się z rolą, tworzenie jej na nowo.
4. Aktor powinien kompletnie zapomnieć o swoim życiu, gdy znajdzie się na scenie. Musi żyć swą rolą.
O ZANIKU UCZUĆ METAFIZYCZNYCH W ZWIĄZKU Z ROZWOJEM SPOŁECZNYM
a) Moment władzy jednej jednostki (którą ogranicza mała stosunkowo grupa jednostek chcących tę władzę dzielić między siebie) – czyli moment monarchiczno - oligarchiczny
b) Moment, w którym wszyscy chcą władzę rozdzielić między siebie (choć władza wykonawcza sprawowana jest przez stosunkowo wąską grupę, to jednak muszą mieć przyzwolenie całego społeczeństwa) – czyli moment demokratyczny
2. W starożytności religijna treść rzeźb i malowideł zdobiących świątynie była w bezpośrednim związku z formą; nie było wtedy różnicy między Czystą Formą a zewnętrzną treścią, bo blisko ich pierwotnego źródła, metafizycznego uczucia w najczystszym stanie, nie oddzielała się bezpośrednio wyrażona jedność w wielości od jej symbolu: wyobrażenia fantastycznego bóstwa. Obok tematów czysto religijnych pojawiają się bohaterskie; w dziełach Sztuki przedstawiane są czyny wielkich władców, a także zaczyna rozwijać się portret przez to, że człowiek po śmierci musiał mieć swojego sobowtóra, chroniącego go od śmierci wiecznej, co doprowadziło do konieczności szukania sposobów oddania indywidualnego charakteru ludzi i nawet stworzeń. W przeciwieństwie do form abstrakcyjnych jako takich, przedstawiających fantastyczne stwory, albo nieruchomych ludzi rzeźby egipskiej rzeźba grecka w swoim późniejszym rozwoju, ma za temat nie oderwaną konstrukcję na tle wewnętrznych przeżyć, ale wizje spotęgowanego w swej naturalnej piękności ludzkiego ciała, Spłycenie religii, upodobnienie bogów do ludzi i rozwój intelektu na tle społecznej demokratyzacji ma tu na sztukę wpływ bezpośrednio
3. W średniowieczu Sztuka związana była bezpośrednio z religią.
4. Renesans jest dla prawdziwej Sztuki klęską. Z tego to czasu pochodzi rozdwojenie dążeń w Sztuce, raczej nieistotna odnoga od prawdziwej Sztuki, co na tle wzrastającej zdolności teoretyzowania doprowadza do nieporozumień na temat stosunku natury i sztuki; malarstwo upada gwałtownie, a ideałem jego staje się wierność odtworzenia zewnętrznego świata. Naturalizm, przerwany nowym powrotem do klasycyzmu, który prócz konwencjonalności pochodzącej z samego tematu, a nie z odczucia formy, nic nowego nie dał. Istotne odrodzenie Czystej Formy zaczyna się dopiero w ostatnich dziesiątkach lat we Francji, począwszy od impresjonistów, którzy jednak nie pozostawili po sobie dzieł większej wagi. Malarstwo, pomimo że przestało być bezduszną lub nawet sentymentalną imitacją natury, nie jest związane z ogólnie obowiązującą metafizyką w formie religii, jest raczej wyrazem prywatnej, tajnej, mniej lub więcej uświadomionej metafizyki pojedynczych artystów i to jest również jedną z przyczyn zróżniczkowania formy, w której się ona bezpośrednio objawia.
5. Wartość dzieła sztuki nie zależy od uczuć życiowych w nim zawartych ani od doskonałości odtworzenia przedmiotów, a jedynie polega na jednolitości konstrukcji czystych elementów formalnych.
6. Dziś nie ma żywej religii i religijni ludzie naszych czasów z punktu widzenia szczytów naszej współczesnej myśli muszą się nam wydawać czymś szczątkowym, nieistotnym. Możliwe, że dawni wierzący byli czasem daleko gorszymi zbrodniarzami niż my, ale za to wierzyli oni w Tajemnicę Istnienia. nieskończenie silniej. Artystów prawdziwych może dziś być tak samo mało, jak niegdyś. Artyści dzisiejsi nie dążą do samodoskonalenia, ciągną do miejsc, gdzie można zdobyć jakąś wprawę, szukają nauczycieli. Najważniejsze jest, żeby artysta był sobą, a nie kopiował innych.
7. Nienasycenie formą – rozumieją to tylko ci ludzie, którzy naprawdę czują Sztukę. Starają się dojść do wspaniałej formy. Jest to niemożność przeżywania siebie w spokojnym i prostym ujęciu formy.
volvoxglobator