Terror Izraela.doc

(36 KB) Pobierz
Roy Tov: Yitzhak Obama

Roy Tov: Yitzhak Obama

Filed under: Uncategorized — Wolna Palestyna @ 21:49 

Zamach izraelski na Obamę, by wymusić wojnę z Iranem?

Roy Tov – 28.01.2012

Andrew Adler opublikował (13.1.2012) w swej żydowskiej publikacji w USA, Atlanta Jewish Times, artykuł, w którym twierdzi, że Izrael może zgładzić prezydenta USA, np. Netanjahu mógłby dać zielone światło agentom Mosadu w USA, by zlikwidowali prezydenta uważanego za nieprzyjaznego Izraelowi. Urząd objąłby wtedy wice-prezydent, który podyktowałby politykę pomocną Izraelowi w usunięciu swych wrogów. Adler dodał, że myśl bardzo prawdopodobnie przedyskutowano w najbardziej wewnętrznych kołach Izraela. Przywódcy żydowscy potępili Adlera, który przeprosił za artykuł, podał się do dymisji i sprzedał swą gazetę.

Od 2009 r. twierdzę, że Izrael nie zaatakowałby Iranu bezpośrednio, chyba że atomowo na ośrodki decyzyjne; Izrael nie jest w stanie przeprowadzić ataku konwencjonalnego na tak duży i daleki cel. Próbuje więc pokierować USA do ataku, tak, jak zrobił już w Iraku.

USA też by miało kłopot: Iran to nie Irak ani Afganistan. Zamiast poświęcić parę milionów Amerykanów, prezydent USA może powiedzieć Netanjahu NIE! Wtedy Izrael zlikwidowałby go, jak zasugerował Adler. Śmiem przypuszczać, że Izrael poprosił Adlera o publikację artykułu. Czyta się go jak zakamuflowaną groźbę wobec Obamy.

Izrael zrobił już podobne numery. Po 8 godzinach szpiegowania z powietrza, 8.6.1967 r. Izrael rozpoczął 2-godzinny atak lotniczo-morski na okręt amerykański USS Liberty, zabijając 34 i raniąc 172 z 294 załogi. Atak lotniczy trwał ok. 25 minut, kiedy to nieoznaczone samoloty izraelskie zrzuciły kanistry z napalmem na mostek okrętu i ostrzelały go z działek30 mmoraz rakietami. Świadkowie szacują, że było 30 lub więcej nalotów przez co najmniej 12 samolotów izraelskich, które zagłuszały wszystkie 5 przeciwawaryjnych kanałów radiowych okrętu. Atak przez izraelski kuter torpedowy odpalił torpedy i ostrzelał z broni maszynowej załogi przeciwpożarowe oraz niosących nosze z rannymi na Liberty; później kutry izraelskie powróciły ostrzelać z małej odległości łodzie ratunkowe Liberty, zwodowane z pokładu z najbardziej rannymi.

Drugim przykładem dzikiego ataku jest morderstwo Rachel Corrie przez siły Izraela. Oto urywek z mojej książki The Cross of Bethlehem, którą zadedykowałem Rachel:

Rachel Corrie, Amerykanka, która znalazła się przed buldożerem armii Izraela w próbie ochrony domów cywilów palestyńskich przed zniszczeniem […] Buldożer zmiażdżył jej stopy, łydki i kolana. Zniszczył jej biodra i klatkę piersiową. W którym momencie straciła przytomność na zawsze? Stojąc w obliczu żółtego potwora, ubrana w jaskrawą pomarańczową kamizelkę, stała się męczennikiem chrześcijańskim XXI w.

20 lat wcześniej, 8.12.1983 r., izraelski snajper zabił niezwykle niebezpiecznego terrorystę palestyńskiego w Nablus: Yosef Harnoi, osadnik z Eilon Moreh, zabił 8-letnią dziewczynkę Aishę Adnan Al-Bahsh i zranił jej siostrę. Aisha była w swym rodzinnym mieście. Harnoi był osadnikiem ignorującym i łamiącym międzynarodowe prawo. 2.10.1985 r. sąd okręgowy w Tel Awiwie skazał go za zabójstwo i również orzekł winnym spowodowania poważnej szkody cielesnej u siostry ofiary. Został skazany na zaledwie 10 lat więzienia, wyrok z 5-miesięcznym zawieszeniem. Oskarżenie o morderstwo sąd odrzucił z powodu domniemanej epilepsji Harnoi. Jak wszyscy osadnicy płci męskiej, przeszedł szkolenie wojskowe, miał stanowisko w systemie ochrony wojskowej osad, a co najważniejsze, armia Izraela dała mu karabin i amunicję. Rząd i armia były zadowolone z lekkiej kary. Aisha nie mogła zareagować na wyrok i jej rodzina nigdy nie dostała odszkodowania za zbrodnię. Kwestia odszkodowania jest bardzo istotna. Tylko jeśli przywódcy polityczni i wojskowi staną w obliczu odszkodowania swych ofiar i zobaczą spadek swych korzyści wojennych, tylko wtedy skończą się te zbrodnie w Izraelu. Izrael konsekwentnie odmawia wypłaty odszkodowań arabskim ofiarom swych działań. A jednak w 1952 r. młode państwo Izrael podpisało z Niemcami Umowę o Odszkodowaniach, w której Niemcy zgodziły się wypłacić odszkodowania ofiarom II wojny światowej.

Zabójca Racheli nigdy nie stanął przed sądem. Ciągle jest na wolności. Niepojęte jest, że władze wojskowe (i rząd) Izraela nie znają tożsamości zabójcy, gdyż przed prowadzeniem każdego pojazdu wojskowego oficer musi podpisać druczek z nazwiskiem kierowcy i że kopia jest w dowództwie. Fakt zatarcia śladów zabójcy przez armię i rząd znaczy de facto zatwierdzenie zbrodni.

Izrael szczyci się swą moralnością, wyższością z takich powodów ponad reżimami jak hitlerowski. Jednak jest to społeczeństwo dyskryminujące w sposobie wymierzania kary.  Palestyńczyka, który zaszkodziłby podobnie dziewczynce żydowskiej, zlinczowałby na miejscu zarozumiały motłoch lub znalazłby się on w więzieniu na całe życie.

[...] Zgładzony premier Izraela, Icchak Rabin, miał podobno najlepszą w świecie ochronę. Nie do wiary jest to, że jakiś cywil mógł wedrzeć się do strefy bezpieczeństwa wokół premiera. Jednak wg wideo Roni Kemplera, osobnik z niejasną lecz opublikowaną koneksją ze służbami, stał na dachu galerii handlowej Gan Hair w strefie ochrony Rabina. W minutach poprzedzających zabójstwo, wideo skupia się na zamachowcu, jakby filmujący wiedział, co ma się wydarzyć. Widać na filmie, jak tylny ochroniarz premiera daje pole dla zamachowca, który strzelił 3 pociskami, zanim policja obezwładniła go.

Później okazało się, że zamachowca Jigala Amira wybrały kilka miesięcy wcześniej służby Szin Beth i one przeszkoliły go w użyciu broni. Amir, były student jesziwy na religijnym uniwersytecie Bar Ilan, zabił premiera z błogosławieństwem swego faryzejskiego rabina. Awiszai Rawiw, agent Szin Beth, towarzyszył Amirowi, zbierając informacje. Amir pytał wielu rabinów, aż znalazł potwierdzenie, że zabicie premiera ocali wiele żydowskich istnień, więc jest uzasadnione. Rawiw doniósł o planie zamachu przez Amira, opartym na Prawie Ścigającego (din rodef), interpretowanym przez rabinów talmudycznych jako pozwolenie na zabicie Żyda celem zapobieżenia przekazu żydowskich ziem gojom. Szin Beth nawet nie próbowało wstrzymać Amira, a jeszcze umieściło kamerę w odpowiednim miejscu. Jerusalem Post doniósł o świadkach, którzy  słyszeli, jak Rawiw mówił do Amira: Bądź mężczyzną! Zabijaj go!

Mamy więc wszystko, co potrzeba, by zmusić USA do ataku na Iran. Sytuacja wydaje się tak desperacka, że Obama dostał osobiste ostrzeżenie. Ja sam przeżyłem kilka lat będąc na liście celów Izraela. Już nie jestem; w czerwcu 2009 r. atak na mnie wyrządził nieodwracalne zmiany w moim gardle i powoli mnie zabija. Mówi do ciebie umierający człowiek, Ameryko, i ostrzega: artykuł w Atlanta Jewish Times to typowa izraelska zawoalowana groźba, podana otwarcie, choć pośrednio i w sposób nadający się do zdementowania jako bzdura. Obama nigdy nie był pupilkiem żydowskiego establiszmentu – kiedyś pisałem o ataku rasowym mediów hebrajskich na niego, co też wygląda na atak instytucjonalny.

Przekład/skrót: Piotr Bein

Źródło: roytov.com

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin