From Hell.txt

(56 KB) Pobierz
{320}{409}Tłumaczone przez MKillah|softSTORM CREW
{618}{702}Pewnego dnia, ludzie spojrzš wstecz i powiedzš,
{703}{837}że to ja zapoczštkowałem XX wiek.|Kuba rozpruwacz - 1888
{2428}{2499}Z Piekła rodem
{2916}{2990}Londyn, 1888 rok
{3680}{3762}Dzielnica Whitechapel
{4900}{5019}- Zapowiada się długa noc, Mary!|- Zbyt długa.
{5155}{5289}- Strasznie dzi spokojnie, prawda?|- Ale licho nie pi.
{5449}{5559}- Dam funta za ręcznš robótkę.|- Spadaj!
{5574}{5677}- Widziała Kate?|- Na końcu ulicy.
{5840}{5868}- Ty jeste Mary?|- Czego chcesz?
{5869}{5929}Zamknij jadaczkę, dziwko!
{5930}{6006}Znam cię.|Jeste Gordie z ulicy Nichols.
{6007}{6160}- A mnie pamiętasz, Mary?|- Ciebie nigdy bym nie zapomniała, Mcqueen.
{6187}{6292}Możesz przestać?|Nie tak łatwo dostać guziki.
{6293}{6362}A na co dziwce guziki?
{6363}{6479}Ostrzegałem ciebie i twoje przyjaciółki.|Pienišdze miały być w poniedziałek.
{6480}{6571}Przecież pracuję cały czas.
{6575}{6706}A ja czuwam nad tym,|by nikt nie sprawiał wam kłopotu.
{6711}{6837}wiadczę wam usługę, Mary|i spodziewam się zapłaty.
{6843}{6950}W przeciwnym razie,|będziecie miały wielkie kłopoty.
{6951}{7054}Powiesz swoim pięciu przyjaciółkom,
{7070}{7149}że pienišdze majš być na jutro.
{7150}{7292}...albo mój mały przyjaciel,|będzie twoim następnym klientem.
{8319}{8400}Pokaż mi na sekundkę.
{8541}{8591}Mary...
{8592}{8656}Dzięki Bogu, że cię znalazłam.
{8657}{8734}Przyjeżdża!|Albert dzi przyjeżdża i...
{8735}{8802}...chciałabym żeby zajęła się dzieckiem.
{8803}{8858}Daj mi jš potrzymać.
{8859}{8969}- Jestem z niej taka dumna!|- Jest najwspanialszym dzieckiem na wiecie.
{8970}{9049}Czyż nie jest piękna.
{9050}{9138}- Jest wspaniała, prawda?|- Bo nie jest do ciebie podobna.
{9139}{9211}Spotkamy się póniej.
{9212}{9332}Niele ci się wiedzie, Ann.|Dobrze jest mieć bogatego męża, który cię utrzymuje, prawda?
{9333}{9428}Ma twoje oczy,|a siłę po ojcu.
{9464}{9563}Jest wspaniała...ale mamy straszny kłopot z pieniędzmi.
{9564}{9627}- Gang z ulicy Nichols...|- Chcš naszej krwi.
{9628}{9689}- Powiedzieli, że nas wykończš.|- Nie mów teraz o tym.
{9690}{9767}- O czym ona mówi?
{9789}{9836}Miała szczęcie, moja droga.
{9837}{9927}Wielkie szczęcie, że znalazła sobie|bogatego mężczyznę, który się tobš opiekuje.
{9928}{10035}Mamy im zapłacić cztery funty,|więc nie możemy tracić czasu.
{10036}{10139}- Wezmę dla was cztery funty od Alberta.|- A co jeli ci nie da?
{10140}{10277}Jestem pewna, że mi da. Wiem to.|Był przecież we Francji w interesach.
{10278}{10415}Sprzedał tam dużo swych obrazów, więc będzie miał pełne kieszenie,|a poza tym jest przecież bardzo hojny.
{10416}{10475}- Może dla ciebie, ale...|- Powiem mu, że to dla mnie.
{10476}{10588}Obiecuję, że dostaniecie te cztery funty.
{10798}{10861}Nie zrobię ci krzywdy, Netley.
{10862}{10904}Pamiętasz mnie?
{10905}{10986}Pamiętasz kim jestem?
{10992}{11122}Twój pasażer będzie tu wczeniej niż się spodziewasz.
{11133}{11198}Bšd grzeczny, Netley i odwie go szybko do domu.
{11199}{11299}Szybko i dyskretnie.|Zrozumiałe?
{11354}{11485}Dobrze powiedziane, Netley.|Bardzo dobrze powiedziane.
{12410}{12479}- Bierzcie ich!|- Co to ma znaczyć?
{12480}{12583}Co ty do licha wyprawiasz, Kidney?!
{12668}{12774}Macie doszczętnie rozwalić ten pokój.
{12883}{12980}- Żšdam wyjanień!|- To Albert.
{13015}{13072}Jed!
{13158}{13256}Pućcie mnie natychmiast!|Pućcie mnie!
{13257}{13346}Proszę, nie!|Pućcie mnie!
{13451}{13525}Kto jeszcze wie?
{13547}{13648}Nawet ja nie wiedziałam.|Przysięgam.
{13649}{13758}Więc jak mogłam powiedzieć komukolwiek?
{13768}{13842}Kto jeszcze wie?
{13895}{13971}Kto jeszcze wie?!
{14064}{14137}Sama nie wiem.|Może...
{14138}{14209}Albert musiał się wplštać w co strasznego.
{14210}{14314}Jest głodna i zziębnięta.|Biedactwo.
{14325}{14421}Muszę jš do nich zabrać.|Muszę jš zabrać do rodziców Ann.
{14422}{14494}Dobrze, id.|Zostaw u nich małš Alice.
{14495}{14643}Ja wezmę się do pracy i spotkamy się|pod "Dziesięcioma dzwonami".
{16895}{16971}<To pewnie Żydzi>
{17423}{17519}<Co pan znalazł, inspektorze?>
{17877}{17949}- Już zapłaciłem.|- Nie chodzi mi o ciebie cesarzu.
{17950}{18021}Gdzie on jest?
{18315}{18377}Wstawaj.
{18395}{18457}Wstawaj!
{18524}{18598}Witaj, kochanie.
{18924}{18994}Sierżancie...
{19021}{19055}Jest noc.
{19056}{19152}Dobra uwaga, inspektorze.|W rzeczy samej jest już noc.
{19153}{19206}Geniusz powrócił.
{19207}{19338}Dziękuję panowie i pamiętajcie na wypadek|wizyty w barze i kilku głębszych...
{19339}{19461}To się nigdy nie wydarzyło.|Możecie się oddalić.
{19504}{19630}- A więc zgubiłem gdzie jeden dzień?|- Nie, właciwie minęły dopiero cztery godziny odkšd wyszedłe.
{19631}{19733}Najmocniej przepraszam za tę niemiłš pobudkę.
{19734}{19847}- Domylam się, że sprawiło ci to przyjemnoć.|- Zrobiłem to tylko by panu pomóc.
{19848}{19939}Choć z drugiej strony, chętnie przywaliłbym ci za każdym razem,|gdy użšdzasz sobie "pocig za smokiem".
{19940}{20075}- Miałem to przeczucie, że możesz mi przeszkodzić.|- Miałe wizję.
{20076}{20145}Co widziałe?
{20181}{20266}Płaszcz nasycony krwiš.
{20286}{20380}Kiedy takich jak ty,|palono na stosach.
{20381}{20454}Dzisiejszej nocy zamordowano prostytutkę w Zaułku Jerzego.
{20455}{20532}Nic, co bym nie uznał za niezwykłe.
{20533}{20592}Sposób w jaki to zrobiono, inspektorze...
{20593}{20783}Ta straszliwa zbrodnia wymaga żeby zajšł się niš kto,|z takimi umiejętnociami jak pańskie. 
{20952}{21002}Ofiara to Martha Tabram.
{21003}{21077}Nie wiem jakiego pochodzenia jest nazwisko Tabram...
{21078}{21153}...ale domylam się, że nie jest to angielskie nazwisko.
{21154}{21269}- To nie jš widziałem.|- To nie jest kobieta z pańskich snów?
{21270}{21344}Jest pan pewien?
{21358}{21421}- Pokaż mu.|- Sam mu pokaż!
{21422}{21537}Dlaczego muszę być bez końca wystawiany na ten widok?
{21538}{21630}Oglšdałem to już dwukrotnie!
{21733}{21873}Po tym jak poderżnšł jej gardło,|wycišł jej narzędzie pracy.
{22086}{22167}Panowie, mamy dzi niesamowite szczęcie...
{22168}{22265}...że możemy zobaczyć zupełnie nowe podejcie w leczeniu...
{22266}{22319}...obłędu.|To...
{22320}{22433}Doktorze Ferral! Włanie mówiłem moim kolegom...|Jestemy tu, majšc nadzieję, że...
{22434}{22538}...pozwoli nam pan przyglšdnšć się pańskiej nowej metodzie leczenia.|- Nie spodziewałem się, tak...
{22539}{22593}...dystyngowanych goci, Williamie.
{22594}{22683}Ale oczywicie wszyscy będš mile widziani.|Włanie miałem zaczšć.
{22684}{22753}- Kto jest pańskim pacjentem?|- Ann Crook.
{22754}{22864}Niestety cierpi ona na histerię, ma napady agresji...
{22865}{22959}...oraz różnego rodzaju omamy oraz manię przeladowczš.|- Biedna dziewczyna.
{22960}{23035}Proszę przodem, doktorze Ferral.
{23036}{23101}Panowie...
{24259}{24350}Jedno uderzenie na górze...
{24405}{24509}...jedno w okolicach lewej skroni...
{24601}{24656}...i jedno po prawej stronie.
{24657}{24804}Demencja takiego nieszczęnika|nie przyjmie już agresywnej formy.
{24809}{24881}Dzięki prostemu zabiegowi...
{24882}{25034}...możemy teraz na stałe skrócić cierpienie,|tej biednej dziewczyny.
{25107}{25189}Co mogłam zrobić innego?|Zostawiłam dziecko u rodziców Ann.
{25190}{25297}Bogaty facet, który miał się niš opiekować.|To było zbyt piękne by okazało się prawdš.
{25298}{25357}Zabijš nas.|Pozabijajš nas wszystkie.
{25358}{25512}- Kim w ogóle był ten Albert?|- Na litoć Boskš, kogo obchodzš problemy Ann i Alberta?
{25513}{25617}Powiedzcie lepiej co my zrobimy.|Nie możemy się wiecznie przed nimi ukrywać.
{25618}{25684}Podobno trzymali biednš Marthę do góry nogami,
{25685}{25782}czekali aż straci przytomnoć|i dopiero wtedy poderżnęli jej gardło.
{25783}{25837}- To straszne.|- Mcqueen jest szalony.
{25838}{25950}- Po prostu lubi krzywdzić kobiety.|- To szaleństwo, że chcš czterech funtów!
{25951}{26105}- Skšd wemiemy cztery funty?!|- Ja nie wiem jak zdobyć cztery pensy.
{26119}{26172}Zachowujcie się albo spadajcie!
{26173}{26269}- Sam spadaj.|- Będziemy pracować, dziewczyny.
{26270}{26383}Będziemy zasuwać na ulicach jak nigdy dotšd.|Mam rację?
{26384}{26449}Mam rację?
{26460}{26513}Dobra zrób to tutaj, ale się pospiesz.
{26514}{26590}Jeste moim pierwszym klientem dzisiejszej nocy.
{26591}{26669}- Stary Al będzie dzi twoim pierwszym.|- Daj mi go.
{26670}{26741}Sama go włożę.
{26797}{26888}- Jest w rodku?|- Jasne, że tak.
{26889}{27005}- Nieprawda! Wsadziła go między nogi.|- Wcale nie.
{27006}{27079}Przecież czuję.
{27347}{27448}To moje, Polly.|To moje pienišdze.
{27536}{27646}Mógłbym bez mrugnięcia wydłubać ci oko. 
{27649}{27747}Dal mnie, dziwka może być lepa.
{27786}{27859}- Co tu robisz?|- Co robię?
{27860}{27928}Załatwiam takš małš sprawę.
{27929}{28024}Dla pana nie ma to znaczenia,|ale dla mnie ma ogromne.
{28025}{28127}Ruszaj się albo ci rozwalę tš gębę.
{28148}{28225}Już jeste martwa.
{28371}{28457}Kochanie, nie martw się.
{28473}{28586}Jeden dla bandy z Nichols, jeden dla mnie.
{28632}{28695}No chod.
{28715}{28834}Będziemy chodzić razem.|Nic ci się nie stanie.
{28960}{29058}Ty winio!|Ty obrzydliwa winio!
{29123}{29243}Ja jestem winiš?|Co się dzieje na tym wiecie?
{29246}{29320}Rad sobie sama!
{29352}{29448}Nie pozwolę się nazywać winiš!
{29450}{29540}Na co się gapisz, baranie?!
{29915}{29982}Spragniona?
{30084}{30199}Widziałam to w moich snach.|Jak to się nazywa?
{30200}{30268}Igła Kleopatry.
{30269}{30344}Kleopatra...to była pięknoć, prawda?
{30345}{30468}Zrobiono to 500 lat przed narodzeniem Syna Bożego
{30515}{30660}Szeciu mężczyzn zginęło,|próbujšc przywieć tš rzecz z Egiptu.
{32941}{33080}Mężczyni siedzieli w tawernach i panował całkowity spokój,
{33090}{33159}ale nie wiedzieć czemu,|nikt nic nie słyszał.
{33160}{33242}Poder...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin