Leonard Neuger_antysemickie wątki w polskim kanonie literackim(1).pdf

(510 KB) Pobierz
Teksty Drugie, issue: 6 / 2008 — Antysemickie wątki w polskim kanonie literackim. Próba przekonstruowania problemu
 
Antysemickie wątki w polskim kanonie literackim. Próba
przekonstruowania problemu
«“Anti­Semitic Threads in Polish Literary Canon”: An Attempt at Re­constructing the
Issue»
by Leonard Neuger
Source:
Second Texts (Teksty Drugie), issue: 6 / 2008, pages: 34­43, on  www.ceeol.com .
69676531.001.png
Szkice
Leonard NEUGER
Antysemickie w¹tki w polskim kanonie literackim.
Próba przekonstruowania problemu 1
Tytu³ referatu umieci³em po czêci w cudzys³owie, gdy¿ ten fragment jest po-
wtórzeniem, cytatem has³a, pod którym toczy³a siê niedawno w Polsce o¿ywiona
dyskusja. Uczyni³em to jeszcze z dwóch powodów. Jednym z nich jest rodzaj za-
bezpieczenia przed zarzutem zbyt wyrywkowego i powierzchownego potraktowa-
nia problemu. Wyrywkowoæ bierze siê z ograniczenia pola zainteresowañ do tych
dzie³ czy ich fragmentów, które w dyskusji najczêciej siê pojawia³y. Powierzchow-
noæ to znaczy na przyk³ad niepodjêcie przeze mnie dyskusji na temat kanonu
literackiego jako takiego, odsy³a w jeszcze innym aspekcie do wzmiankowanej
dyskusji (gdzie prawie nikt kanonu nie kwestionowa³). Natomiast podtytu³, prócz
ewidentnego ujawnienia intencji referatu, sugeruje te¿ moje przekonanie, ¿e zbyt
generalizuj¹ce i czêsto pochopne u¿ywanie kategorii antysemityzmu grozi sp³asz-
czeniem i banalizacj¹ samego zjawiska.
¯yd syntetyczny diabelski.
Ekskluzja
Zacznijmy od fragmentu dzie³a Sebastiana Fabiana Klonowica Worek Juda-
szów to jest Z³e nabycie majêtnoci , wydanego w 1600 roku:
1
Jest to tekst referatu wyg³oszonego 12 padziernika 2008 r. w Lublinie na sesji
naukowej, powiêconej polsko-polskiej dyskusji o sprawie relacji polsko-
¿ydowskich.
 
Neuger Antysemickie w¹tki w polskim kanonie literackim
Wiêc drudzy nieszlachetnym przedawaj¹ ¯ydom
Dziatki niewinne, Bo¿ym i wieckim ohydom,
Którzy tocz¹ i cedz¹ ch³opi¹tek niewinnych
Z ¿y³ek, z serca ¿yw¹ krew z cz³oneczków dziecinnych.
Odprawuj¹ Wielkênoc juch¹ naszych dziatek,
Ktore jeszcze do bacznych nie przychodz¹ latek. 2
Klonowic w innych fragmentach tego utworu wymienia tak¿e takie nieprawoci
¯ydów, jak bogobójstwo, zniewa¿anie hostii, lichwê itp., piêtnuj¹c te przyrodzo-
ne ¯ydom zbrodnie jak te¿ ich polskich pomocników. Zwraca tak¿e uwagê na
odstrêczaj¹cy wygl¹d ¯yda (zakrzywiony nos, ruda wtedy z³owró¿bnie znacz¹cy
kolor broda) i jego uszargany ubiór. Klonowic pracuj¹c w lubelskim s¹dzie sty-
ka³ siê ze sprawami ¿ydowskimi, zatem dodatkowo uchodzi³ za eksperta. Jeli za
siêgniemy po Historiê antysemityzmu Léona Poliakova 3 , oka¿e siê, ¿e portret kre-
lony przez Klonowica przynale¿y do wiata wyobra¿eñ wspólnego dla ca³ej chrze-
cijañskiej Europy. Takie by³o stanowisko Kocio³a (nied³ugo potem, mo¿e nawet
bardziej ekstremalne Martina Lutra). A poniewa¿ wierzono, ¿e zbrodniczoæ
religijna, zatem w przypadku ¯ydów, wskutek bogobóstwa, przyrodzona, odbija
siê nieuchronnie na wygl¹dzie, ¯ydzi wygl¹dali zawsze paskudnie.
Krótko mówi¹c, skoro wszyscy chrzecijanie tak s¹dzili, miejsce ¯ydów w ich
wyobrani by³o sta³e, a wyj¹tki by³y nie do pomylenia. Do tego stopnia, ¿e Klono-
wic-pisarz przystojnych ¯ydów i licznych ¯ydówek nigdy nie widzia³ i widzieæ
nie móg³. Podobnie jak Fichte na prze³omie XVIII i XIX wieku, przeje¿d¿aj¹c
przez zabran¹ Polsce niemieckojêzyczn¹ czêæ l¹ska, widzia³ same niechlujne,
wyuzdane i brudne kobiety wszystkie brunetki! a s³ysza³ jaki nieludzki ¿ar-
gon zamiast jêzyka 4 .
Prawda, ¿e praca w s¹dzie ogranicza³a kontakty spo³eczne i Klonowic spotyka³
zapewne ludzi ma³o krystalicznych (st¹d w  Worku Judaszów dostaje siê tak¿e Pola-
2
S.F. Klonowic Worek Judaszowy , oprac. K. Budzyk, A. Obrêbska-Jab³oñska,
komentarz prawniczy Z. Zdrójkowski, Biblioteka Pisarzów Polskich, Seria B, nr 10,
Ossolineum, Wydawnictwo PAN, Wroc³aw 1960, s. 138.
3
L. Poliakov Historia antysemityzmu , t. 1: Epoka wiary , [t. 2: Epoka nauki ], prze³.
A. Rosiñska-Bóbr, O. Hedemann, Universitas, Kraków 2008. Warto tu podkreliæ, ¿e
Poliakov w rozdz. VII ( ¯ydzi w Polsce , s. 330-352) zwraca uwagê na wyj¹tkowo
sprzyjaj¹c¹ ¯ydom atmosferê (do po³owy XVII w.) t³umacz¹c to z jednej strony
zapónieniem spo³eczno-ekonomicznym kraju i stopniowo postêpuj¹c¹ hegemoni¹
Kocio³a, co spowodowa³o, ¿e antysemityzm Zachodni dociera³ tam z opónieniem,
a z drugiej du¿¹ liczebnoci¹ ¯ydów, którzy p³ynnie i raczej bezkonfliktowo
wtopili siê w ró¿ne sektory gospodarki.
4
Listy Fichtego cytuje G. Wolff ( Inventing Eastern Europé. The Map of Civilization on
the Mind of Enlightment , Stanford 1994, s. 334); por. te¿ L. Neuger Europa rodkowa
jako problem , w: ten¿e Æwiczenia z wra¿liwoci , Du¿e i ma³e szkice literackie ,
Wydawnictwo Ul., Katowice 2006 (zw³aszcza rozdz. Europa rodkowa jako problem ,
s. 78-79).
69676531.002.png
Szkice
kom). Ale to, co wyobra¿one, jeli wierzyæ psychoanalitykom, stanowi soczewkê,
poprzez któr¹ ogl¹damy wiat, broni¹c siê przez dotkniêciem traumatycznej rze-
czywistoci. Pomaga te¿ w krystalizacji w³asnej to¿samoci. ¯ydzi pasowali jak
ula³ w obu tych sferach: budowania to¿samoci chrzecijañskiej i wyobra¿onej
ochrony przed dotkniêciem traumy chorób i z³a rozumianych metafizycznie.
Problem lichwy, interpretowanej religijnie, wymaga osobnego ujêcia. Trzeba te¿
zauwa¿yæ, ¿e u Klonowica i podobnych mu pisarzy wspó³czesnych ¯ydów traktu-
je siê alegorycznie, to znaczy tak, ¿e sprowadzeni s¹ do jednej postaci, zaopatrzeni
w zamkniêty i sta³y zbiór cech, co dopuszcza jedno tylko, teologiczne, odczytanie.
Najczêciej w zwi¹zku z tym pojawiaj¹ siê oni w gatunkach realizuj¹cych alego-
riê, niedopuszczaj¹cych ¯ydów do g³osu albo przydzielaj¹cych im wypowiedzi i role
sta³e jako z³a gronego lub omieszonego (satyra, jase³ka). Do cech wymienionych
przez Klonowica dojd¹ stopniowo inne, na przyk³ad pos³ugiwanie siê ¿argonem
jiddisch a nie jêzykiem ludzkim lub ³aman¹ polszczyzn¹ (¿yd³aczenie) czy knu-
cie spisków (wpisane w figurê Judasza). Na ogó³ mieci³o to siê w ramach podob-
nych ujêæ alegorycznych: ¯ydzi nie ró¿nili siê miêdzy sob¹, poniewa¿ byli aktuali-
zacj¹ jednego i tego samego, z góry danego sensu-wyroku. Nie by³o ¯ydów, by³
¯yd syntetyczny. Dla zwolenników teorii genderowych dodam: jako alegoryczny
sukcesor Judasza, zawsze by³ p³ci mêskiej. Móg³ to byæ, jak u Klonowica, syntetyk
zwarty, ale móg³ te¿ byæ i bywa³ rozbudowywany. A jednak by³ to ¯yd izolowany,
obcy i ekskludowany jak wszelkie z³o. Klonowic s³usznie zwraca jednak uwagê na
Polaków-poredników, którzy w taki czy inny sposób zaprzedaj¹ siê ¯ydowi-z³u.
Totalna ekskluzja nie mog³a byæ pe³na, wymaga³a zatem poredników diabe³
odsuniêty i zamkniêty skutecznie nie by³by ju¿ grony.
¯yd syntetyczny anielski.
Inkuzja
Jeli przeskoczymy kilkaset lat, to ³atwo dostrze¿emy rewolucjê, której w po-
strzeganiu ¯ydów dokona³ Mickiewicz. Jego Jankiel dosyæ czyst¹ mia³ polsk¹
wymowê (s. 212) 5 , ubiorem siê specjalnie nie ró¿ni³, ubrany by³ tak samo, jak
Sêdzia w d³ugim a¿ do ziemi / Szarafanie, zapiêtym haftkami srebrnemi (s. 210-
211), jego wygl¹d budzi³ szacunek, a w dodatku zamiast prowadziæ brudne i bez-
bo¿ne interesy (lichwa), jest polskim spiskowcem-patriot¹ nadto obdarzonym wiel-
kim talentem muzycznym. Zatem mamy tu do czynienia z odwróceniem syntety-
ku o 180 stopni. Mickiewicz próbuje budowaæ postaæ-symbol, rodzaj uogólnienia,
czy alegorii, dziêki czemu Jankiel uzyskuje prawo do wypowiedzi tak¿e poprzez
swój koncert. Jest to alegoria opozycyjna do syntetycznego ¯yda Klonowica, po-
niewa¿ z góry dane jej sensy przynale¿¹ do innego ni¿ teologiczne uniwersum,
5
Cytaty z  Pana Tadeusza za: A. Mickiewicz Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litiwie.
Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu ksiêgach wierszem , oprac. S. Pigoñ,
Zak³ad Narodowy im. Ossoliñskich, Wroc³awWarszawaKraków 1968.
Neuger Antysemickie w¹tki w polskim kanonie literackim
do uniwersum patriotycznego. I jak to z alegori¹ bywa, buduje pewien stereotyp
¯yda: patriotycznego spiskowca, wra¿liwego muzyka. Z kolei ten stereotyp do dnia
dzisiejszego odbija siê echem nie tylko w literaturze, domagaj¹c siê/oczekuj¹c od
¯ydów nadzwyczajnych zdolnoci i udzia³u w tych spiskach, którym dajemy
akceptuj¹ce przyzwolenie, to znaczy patriotycznych. W innym wypadku ¯ydzi
l¹duj¹ w obozie wroga, wci¹¿ spiskuj¹c. A jednak w Ksiêdze VIII Pana Tadeusza
czytamy:
Widzê rzek³ Sêdzia ¿e siê na rozbój zanosi,
Jêknêli wszyscy; wszystkich zag³uszy³ krzyk Zosi,
Która krzycza³a, Sêdziê obj¹wszy rêkami,
Jako dziecko od ¯ydów k³ute igie³kami. 6
Pigoñ komentuje ten fragment tak:
Porównanie oparte na starym i rozpowszechnionym przes¹dzie ludu o tzw. mordzie ry-
tualnym, pope³nianym jakoby przez ¯ydów na dzieciach chrzecijañskich, dla uzyska-
nia krwi potrzebnej do macy na wiêto Paschy. Jest to pozosta³oæ z makabrycznych ba-
ni redniowiecznych. 7
Zatem jako realizacjê modelu Klonowica. Zapewne, jeli chodzi o ród³a,
Pigoñ ma racjê. Ale, jeli dok³adniej przeczytamy ten fragment i kontekst, w ja-
kim siê znajduje, sprawa nie bêdzie taka prosta. Sens jest jasny Zosia poblad³a,
jak dziecko chrzecijañskie, któremu ¯ydzi igie³kami wysysaj¹ krew w celach ry-
tualnych. Ale dlaczego Zosia krzyknê³a, dlaczego przytuli³a siê do Sêdziego? I sk¹d
siê bierze niejako automatyczne skojarzenie z niewinn¹ krwi¹? Otó¿ Zosia widzi,
jak d¿okeje Hrabiego schwytali Tadeusza, s³yszy, jak Hrabia powiada:
Soplico! rzek³ odwieczny wrogu mej rodziny.
Dzi skarzê ciê za dawne i za wie¿e winy,
Dzi zdasz mi sprawê z mojej fortuny zaboru,
Nim pomszczê siê obelgi mojego honoru! 8
S³yszy zatem, ¿e zanosi siê na krwaw¹ wendettê. Co prawda Sêdzia próbuje apelo-
waæ do sumienia, wychowania i pozycji Hrabiego, by rozlewowi krwi zapobiec,
có¿, kiedy Zosia widzi s³u¿bê Sêdziego biegn¹c¹ z kijami i strzelbami, a nawet
Wojskiego z no¿em w rêkawie, ze wzrokiem skierowanym na Hrabiego. Widzi te¿,
¿e nadbiegaj¹ spore posi³ki dla Hrabiego («Haj¿e na Soplicê!» tysi¹c g³osów wrza-
s³o 9 ). Na razie to tylko zapowied jatki i Zosia jeszcze nie krzyczy. Wreszcie nad-
chodzi Asesor jako przedstawiciel w³adzy rosyjskiej, by aresztowaæ Hrabiego i:
6
Tam¿e, s. 409, w. 667-670.
7
Tam¿e, w przypisie na s. 409.
8
Tam¿e, s. 408, w. 639-642.
9
Tam¿e, s. 409, w. 655.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin