Polska Akademia Nauk
Instytut Psychologii
Bogdan Wojciszke
PROCESY OCENIANIA
LUDZI
WYDAWNICTWO
Nakom • Poznań
1991
Praca finansowana przez CPBP 08.02: "Społeczno-psychologiczne mechanizmy^ o
funkcjonowania i zmian osobowości w społeczeństwie współczesnym". ^
Korekta
Bożena Osada-Wasietewska
Projekt okładki
Grzegorz Marszałek
ISBN 83-85060-32-4
Ptinled in Poland
Wydawnictwo NAKOM, Poznań, ul. Klasztorna 19. Nakład: 800 egz. Objętość ark. wyd. 27,2; ark. druk. 1<
Drukarnia TRD, Poznań, ul. Górczynska 14.
rk. druk. 16,5.
SPIS TREŚCI
Rozdział I. Istota i funkcje procesu wartościowania............ 7
1.1. Wszechobecność wartościowania.................... 7
1.2. Oceny, emocje i nastroje....................... 9
1.3. Wartościowanie a poznanie: jeden czy dwa systemy?.......... 12
1.3.1. Wtórność zjawisk afektywnych wobec poznania.......... 13
1.3.2. Niezależność afektu i poznania................ 14
1.3.3. Pierwotność afektu...................... 17
1.3.4. Jeden czy dwa systemy?.................... 23
1.4. Proces formułowania ocen interpersonalnych.............. 26
1.4.1. Aposterioryczne i aprioryczne komponenty procesu oceniania ... 26
1.4.2. Deskryptywne i afektywne znaczenia informacji o osobie ocenianej . . 32
1.4.3. Kryterium ocen.....................• . . . 41
Rozdział II. Afektywna treść informacji o osobie ocenianej........ 46
2.1. Ilościowe modele integracji danych.................. 46
2.1.1. Ocena jako rezultat warunkowania - teoria Byrne'a....... "47
2.1.2. Ocena jako użyteczność oczekiwana - teoria Fishbeina...... 48
2.1.3. Ocena jako rezultat algebry poznawczej - teoria Andersona ... 50
2.2. Postać algebraicznej reguły integracji znaczeń afektywnych:
sumowanie czy uśrednianie?...................... 55
2.2.1. Efekt wielkości zestawu informacji............... 55
2.2.2. Integracja informacji o zróżnicowanej intensywności
znaczenia afektywnego..................... 56
2.3. Stałość i zmienność afektywnego znaczenia informacji......... 60
2.3.1. Efekty kontekstu........................ 62
2.3.2. Efekty kolejności........................ 66
2.4. Podsumowanie: wartość poznawcza ilościowych reguł integracji..... 71
Rozdział gil. Deskryptywna treść informacji o osobie ocenianej....... 77
3.1. Hierarchia deskryptywnych znaczeń obserwowanego działania....... 77
3.2. Nadawanie pcrsonalistycznego znaczenia informacji o zachowaniu..... 81
3.2.1. Zróżnicowanie dostępności kategorii interpretacyjnych ......... 84
3.2.2. Własności przetwarzanej informacji............... 90
3.2.3. Kiedy w ogóle dochodzi do atrybucji cech?............ 93
3.3. Deskryptywne i afektywne znaczenie zachowań............... 98
3.3.1. Postać związku między deskryptywnym i afektywnym znaczeniem
zachowań wyrażających cechy.................... 98
3.3.2. Efekt Arystotelesa........................ 102
3.4. Zróżnicowanie znaczenia działań na moralne i sprawnościowe....... 109
3.4.1. Moralne i sprawnościowe znaczenie działań............. 110
3.4.2. Integracja sprzecznych informacji................. 121
3.5. Rola kategorialnych struktur wiedzy................... 127
3.5.1. Oddziaływanie stopnia zgodności ze schematem........... 131
3.5.2. Pasywny rezonans afektywny.................... 134
3.5.3. Aktywne generowanie oceny ze schematu ............... 138
3.6. Podsumowanie............................... 141
Rozdział IV. Stany afektywne oceniającego podmiotu.............. 144
4.1. Konsekwencje nastroju pozytywnego.................... 145
4.1.1. Oceny i zachowania interpersonalne................ 145
4.1.2. Przetwarzanie informacji..................... 148
4.2. Konsekwencje nastroju negatywnego.................... 151
4.2.1. Oceny i zachowania interpersonalne................ 151
4.2.2. Przetwarzanie informacji..................... 152
4.2.3. Sądy osób depresyjnych ...................... 154
4.3. Mechanizmy oddziaływania nastroju.................... 160
4.3.1. Nastrój jako czynnik aktywizujący treść pamięci.......... 161
4.3.2. Nastrój jako źródło informacji.................. 162
4.3.3. Nastrój jako źródło oznakowania afektywnego........... 16S
Rozdział V. Ocenianie ludzi jako proces sprawdzania hipotez........ 171
5.1. Generowanie hipotez......................... 17j
5.1.1. Rola początkowej informacji o osobie ocenianej......... 17;
5.1.2. Rola postaw wobec osoby ocenianej............... 171
5.1.3. Rola stereotypów i teorii osoby oceniającej.......... 18<
5.2. Wpływ hipotez na poszukiwanie informacji............... 18
5.2.1. Strategie zbierania danych................... 18
5.2.2. Przebieg procesu zbierania danych............... 19
5.3. Wpływ hipotez na analizę danych i analizy danych na hipotezy...... 19
5.3.1. Zróżnicowanie przetwarzania
danych zgodnych i sprzecznych z hipotezą............ 19
5.3.2. Wpływ hipotez na interpretację danych wieloznacznych...... 2C
5.3.3. Mechanizmy odrzucania danych sprzecznych z hipotezą...... 2(
5.3.4. Mechanizmy pseudoakceptacji danych sprzecznych z hipotezą ... 2(
5.3.5. Rewizja i trwanie hipotez................... 21
5.4. Wpływ hipotez na wytwarzanie danych................. 2
5.4.1. Samospcłniające się proroctwa................. 2
5.4.2. Przebieg procesu wytwarzania danych na przykładzie ocen szkolnych .. 2,
5.5. Samoocenianie i hipotezy na temat własnej osoby........... 2
5.5.1. Weryfikowanie hipotezy o pozytywności własnej osoby...... 2
5.5.2. Wpływ dążenia do pozytywnej samooceny na ocenianie innych ... 2
Rozdział VI. Podsumowanie - prawa rządzące ocenami............ 2
Bibliografia............................... 2
109
110
121
127
131
134
138
141
144
145
148
tsi
" 151
152
154
160
161
162
169
171
175
178
180
183
, 184
. 192
199
200
205
209
213
218
220
225
230
239
243
Rozdział I
ISTOTA I FUNKCJE PROCESU WARTOŚCIOWANIA
1.1. WSZECHOBECNOŚĆ WARTOŚCIOWANIA
Ludzie potrafią wartościować niemalże wszystko - każdy napotkany obiekt i zdarzenie,
każdego człowieka, jego cechę, postępek czy decyzję. Ludzie skłonni też są to czynić i to
dość niezależnie od tego, czy dysponują dużą czy małą wiedzą o przedmiocie wartościowa-
nia, czy orientacja w tym obiekcie ma charakter świadomy, czy też automatyczny, wreszcie
- czy ustosunkowanie do obiektu istotnie jest do czegoś potrzebne, czy też zbędne,
a nawet szkodliwe z punktu widzenia ich aktualnie realizowanych zadań. Prawdopodobnie
częściej świat wartościujemy, niż o nim myślimy, jak to zauważył przed stu laty Wilhelm
Wundt twierdząc, że choć myślenie nie zawsze towarzyszy uczuciom, uczucia zawsze
towarzyszą myśleniu. Zapewne trudno wyobrazić sobie istotę bardziej przerażającą od
człowieka, który pozbawiony byłby zdolności i skłonności do wartościowania tego, co go
otacza. Z drugiej jednak strony, trudno oprzeć się wrażeniu, że ludziom często żyłoby się
łatwiej i przyjemniej, a działało skuteczniej, gdyby nieco rzadziej ustosunkowywali się do
wszystkiego, co pojawia się na ich drodze, a przede wszystkim do swoich bliźnich.
Najważniejszym zróżnicowaniem informacji społecznych posiadanych i używanych przez
człowieka jest ich zróżnicowanie na dane pozytywne i negatywne, zarówno wtedy, kiedy
dotyczą one innych ludzi, jak i siebie samego, sytuacji społecznych, czy nawet oderwanych
cech ludzkich. Najważniejszym rodzajem podobieństwa dwóch osób jest podobieństwo
naszego własnego do nich stosunku (to właśnie podobieństwo decyduje o zbliżonym
charakterze naszych sądów o tych osobach i naszych zachowań na nich kierowanych).
Analogicznie, najważniejsze podobieństwa i różnice między cechami osobowości dotyczą
ich wartościowości (Rosenberg i Sedlak, 1972), co decyduje o tym, że najczęstszą podstawą
wnioskowania o cechach człowieka na podstawie innych, już znanych jego cech, jest
podobieństwo ich wartościowości (Schneider, 1973). O podobieństwie codziennych,
rutynowych epizodów interpersonalnych decydują trzy wymiaryy to czy są one przyjemne,
czy nieprzyjemne, czy oznaczają słabe, czy silne zaangażowanie osobiste oraz czy podmiot
wie, czy nie wie, jak się w nich zachować (Forgas, 1982). Wreszcie sytuacje społeczne
klasyfikowane są jako podobne bądź różne głównie w zależności od tego, jak są odbierane
z uwagi na swoją afektywną atmosferę, co stwierdzono w odniesieniu zarówno do,
/ 1 lr\ I
'<L
powiedzmy, szwedzkich studentów (Magnusson i Ekehammar, 1973), jak i angielskich
gospodyń domowych (Forgas, 1982), czy amerykańskich pacjentów psychiatrycznych
(Moos, 1968). Oczywiście, w żadnym z tych przypadków afektywne zróżnicowanie osób, ich
atrybutów, zdarzeń czy sytuacji nie jest jedynym zróżnicowaniem, na które ludzie reagują,
niemniej jednak nadawanie obiektom wartościowości jest jednym z pierwszych i naj-
częstszych zabiegów, jakie człowiek na nich wykonuje (por. Reykowski, 1989), a różnica
walencji jest najważniejszym pojedynczym zróżnicowaniem sensów dowolnego rodzaju
informacji społecznej.
Istotnym powodem owej wszechobecności wartościowania są niewątpliwie jego doniosłe
funkcje w regulacji ludzkiego zachowania. Zdobywając orientację w swoim świecie, ludzie
nie tylko pragną poznać i zrozumieć rzeczywistą, obiektywną jego naturę, ale również
usiłują zorientować się w wartości poszczególnych obiektów, a więcjiowiedzieć się, które
są dobroczynne, a które szkodliwe, które użyteczne, a które bezużyteczne, do których
dążyć, a których unikać itd. (Lewicki, 1960). Bowiem "ostatecznym celem procesu
poznawania jest skuteczna działalność, a nie poprawność^' (Obuchowski, 1970, s. 140).
Wartościowanie jest zatem wszechobecne z tego względu, że stanowi ono niezbędny -
z adaptacyjnego punktu widzenia - element orientacji człowieka w jego otoczeniu. Co
więcej, wartościowanie pozwalające podzielić dowolne obiekty na pozytywne i negatywne
stanowi też najbardziej elementarną formę orientacji, której prostota stanowi zarówno
0 jej zaletach, jak i wadach (Obuchowski, 1970). Zaletach, bowiem podział obiektów na
pozytywne i negatywne odbywać się może na podstawie minimalnej ilości posiadanej o nich
informacji, dzięki czemu wartościowanie jest (w przeciwieństwie do bardziej zaawansowa-
nych form orientacji) procesem praktycznie rzecz biorąc niepodatnym na dezintegrację
wskutek niedoboru danych, bądź nawet krańcowo niesprzyjających warunków. Wadach
bowiem podział taki jest oczywiście jedynie prymitywną dychotomizacją świata zapewniają'
cą wykorzystanie tylko jednego bitu informacji o każdym obiekcie, co jest dalec<
niewystarczające w odniesieniu do większości zadań, których realizacja jest niezbędna d(
normalnego funkcjonowania i rozwoju człowieka.
Obok doniosłych funkcji regulacyjnych, o wszechobecnoici wartościowania decyduji
również w dużym stopniu jego nieuchronność wynikająca z silnego wysycenia afekter
kategorii interpretacyjnych, przez pryzmat których ludzie rozumieją swój świat społecznj
Najlepszym tu przykładem sąUcateg^mejiajczęściejjiżywaneprzezjludzi_do^zrozumiem
1 opisu innych ludzi - cechy osobowości i psychologiczne typy ludzi,\Ząrówno polski
(Lewicka, 1983) jak i amerykańskie (Anderson, 1968) badania nad licznymi i repn
zentatywnymi dla obu tych języków próbkami terminów opisujących cechy osobowoś
ujawniły dwumodalny rozkład liczebności tych terminów jako funkcji natężenia zawart
w nich oceny. Jak to ilustruje rysunek 1, terminy zdecydowanie pozytywne lub - w jesz a
większym stopniu - negatywne okazują się znacznie liczniejsze od określeń neutralnyc
których liczba jest stosunkowo nikła. Tak więc już sam społecznie wypracowany zasc
kategorii pojęciowych, jakimi jednostka w ogóle może się posłużyć, czyni wartościowań
aktem nieodłącznym od spostrzegania innych ludziki własnej osoby). Kategorie jedyn
opisowe, nie implikujące żadnej oceny spostrzeganego człowieka, są zbyt nieliczne, a'
mogły umożliwić wystarczającą orientację w otoczeniu społecznym. Jeszcze silniej wysyc
ne są wartościowaniem kategorie oznaczające typy ludzi, przede wszystkim stereotjrj
8
Liczebność określeń
negatywna brak pozytywna
Wartościowość określenia
Rys. 1. Liczba określeń cech ludzkich w zależności od znaku i natężenia zawartej w nich oceny w świetle badań
amerykańskich (5SS określeń ocenianych na skali od 0 do 6 przez 100 osób badanych - Anderson, 196$)
i polskich (260 określeń ocenianych na skali od 1 do 9 przez 210 osób badanych - Lewicka, 1983).
których wręcz definicyjnym składnikiem jest właśnie afekt (Hamilton, 1981), jak to o tym
będzie jeszcze wielokrotnie mowa.
Co więcej, kategorie silnie wysycone afektem są nie tylko liczniejsze, ale charakteryzują
się też większą użytecznością jako narzędzia poznawcze - reanaliza wyników Andcrsona
(1968) dokonana przez Wojciszke (1983a) wykazała, iż subiektywne^ znaczenie cech
(zarówno pozytywnych, jak i negatywnych) silnie wysyconych wartościowaniem jest dla
ludzi jaśniejsze od znaczenia cech bardziej neutralnych afektywnie, natomiast Wojciszke,
Pieńkowski, Maroszek, Brycz i Ratajczak (1990) wykazali, że wewnętrzna struktura tych
pierwszych lepiej jest wykształcona niż to ma miejsce w przypadku cech względnie
neutralnych. Nie dziwi zatem, że aż 87% konstruktów spontanicznie generowanych (przy
użyciu Reptestu) przez ludzi w trakcie relacjonowania sądów o innych ludziach to
konstrukty, których bieguny oznaczone są różnoimiennymi ocenami, a więc np. takie jak
"tchórz-odważny", nie zaś "tchórz-ryzykant" (Wojciszke, 1979). Jeżeli nawet badanym
zdarzyło się wygenerować konstrukt tego drugiego typu, w trakcie badania zamieniali go
jednak najczęściej w standardowy konstrukt oparty na przeciwstawności ocen twierdząc, że
wygodniej im się nim posługiwać.
1.2. OCEN?8pM*>CJE I NASTROJE
Współczesne analizy i badania empiryczne (Clark i Fiske, 1982; Harvey, 1981; Hastorf
i Isen, 1982; Isen, 1984; Zajonc, 1980) pozwalają wyróżnić trzy rodzaje zjawisk
afektywnych, a więc związanych z procesami wartościowania: emocje, nastroje i oceny.
Wszystkie one mają charakter "wektorowy'^ - posiadają określony kierunek - w prze-
ciwieństwie do "skalarnych" zjawisk poznawczych, które charakteryzować może natężenie
(np. intensywność przetwarzania, czy p_oziom przypominania danych), ale nie przysługuje
im kierunek.<?jawiska afektywne^ikierunkowane są zwykle na jakiś obiekt, z czego wynika
ich związek z działaniem podmiotu bardziej bezpośredni, niż to ma miejsce w przypadku
procesów poznawczych,' Posługując się raz jeszcze geometryczną metaforą wektora,
/powiedzieć można, że zjawiska afektywne implikowane są istnieniem konkretnego
podmiotu - skierowane są na obiekty, lecz od podmiotu, są one bardziej "czyjeś" (a więc
bardziej subiektywne) niż procesy poznawcze czy ich efekty w postaci np. sądowi
Emocje, nastroje i oceny oczywiście charakteryzują się również pewnymi własnościami
decydującymi o ich odmienności, choć rozróżnienie tych trzech rodzajów zjawisk
afektywnych1 ma charakter raczej podziału "zwyczajowego" niż logicznego, tzn. wskazać
można w literaturze takie trzy dość odrębne nurty badań, choć nie sposób w chwili obecnej
określić precyzyjnie, jakie kryterium decyduje o tym podziale./Konstytutywnym składni-
kiem Cejnocji^jest pobudzetiie fizjologiczne, są one względnie jntensywne, krótkotrwałe
Ljrnają stosunkowo gwałtowny przebieg. Ponadto emocje są zwykle skierowane na
stosunkowo dobrze określone obiekly oraz powiązane z dobrze utrwalonymi, zróżnicowa:
nymi wzorcami zachowań ekspresyjnych. Wszystkie te własności odróżniają emocje oc
(jnastrojówj)które mają zwykle słabiej sprecyzowaną przyczynę, są niezbyt intensywne
bardziej długotrwałe i charakteryzują się łagodnym przebiegiem. Nastroje prawdo
podobnie mogą też pojawiać się pod nieobecność pobudzenia fizjologicznego, a obiekt
będące ich przedmiotem nie są jasno sprecyzowane, podobnie jak rozmyty jest wzorze
behawioralnej ekspresji nastrojów.
Oceny odróżnia od emocji i nastrojów brak pobudzenia wegetatywnego, słabszy zwiąże
z zachowaniem zarówno ekspresyjnym, jak i zorientowanym na cel, raczej werbalny n
motoryczny wzorzec ich ekspresji, ogólnie silniejszy związek z poznaniem. Przei
wszystkim zaś oceny stanowią pewien rodzaj wydawanych przez człowieka sądów,
sprawia, że ich determinanty mają charakter zdajzeń czy procesów pojawiających s
i zanikających bez porównania szybciej, niż ma to miejsce w przypadku czynniki
wyznaczających emocje i nastroje. Sądy często bowiem "wykształcają się dopiero w rr
mencie zadania, odpowiedniego pytania. Natura sądu zdeterminowana więc. zostai
jakąkolwiek informacją bądź regułą formułowania sądu, która z jakichkolwiek powód
będzie akurat (pamięciowo) dostępna. W związku z tym :wiele sądów rozpatrywać mo;
raczej jako konstrukcje pojawiające się w odpowiedzi na określone pytanie zad;
w określonym momencie, niż jako wyraz ukrytych, starych właściwości człowieka
wydającego", jak powiadają Sherman i Corty (1984, s. 218).
, Przy tym dotyczy to nie tylko, powiedzmy, ocen nowo poznawanych ludzi, ale czi
(choć, oczywiście nie zawsze) także ocen obiektów dobrze podmiotowi znanych i ocer
tuicyjnie zdających się być wyrazem wewnętrznych dyspozycji człowieka. Przykładem (
tego typu jest ocena ogólnej satysfakcji z własnego życia, o której sądzić można, że jest
wyrazem generalnie optymistycznego lub pesymistycznego nastawienia do świata, 1
przynajmniej rezultatem bilansu dobrych i złych doświadczeń, które człowieka w i
spotkały, co w gruncie rzeczy na jedno wychodzi, tzn. w obu przypadkach sądy o satysf
z życia powinny być w dużym stopniu "dyspozycyjne" przynajmniej w tym sensie, że
10
rze-
enie
guje
nika
adku
tora,
flego
więc
iciami
|awisk
skazać
oecnej
dadni-
itrwałe
inc na I
ncowa-
>cje od ,
isywne,
>rawdo-
"obiekty |
wzorzec
związek
lalny niż
Przede
idów, co
{cych się
zynników
ro w mo-1
zostanie
powodów
rać można
ie zadane
wieka sąd
ale często
i i ocen in-
iadem ocen
że jest ona
wiata, bądl
:ka w życiu
o satysfakcji
,sie, że stał"
i niezależne od warunków, w jakich są wydawane. Jednakże w rzeczywistości nawet
niewielkie i z pozoru nieistotne zmiany warunków istotnie decydują o ogólnym poziomie
zadowolenia z życia, które rośnie np. pod wpływem ładnej pogody, czy znalezienia drobnej
monety do automatu (Schwarz i Strack, 1989). Jeżeli nawet tak niewielkie zmiany warunków
...
Person4444