M-W27_80.pdf

(415 KB) Pobierz
Microsoft Word - M-W27_80_.doc
S ZUKAJĄCY P RAWDY
Mąż Waleczny
UCZESTNIK BOŻEGO SYNOSTWA
W DUCHU MESJASZA JEZUSA
Nr. 27 (80) LATO 2006
Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż
bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władcami tego świata ciemności,
ze złymi duchami w okręgach niebieskich (Ef.6,11-12).
Żaden żołnierz nie daje się wplątać w sprawy doczesnego życia... (2 Tym. 2,3-4).
P IEŚŃ URODZINOWA
(na melodię „Wciąż tułam się po obcym kraju”)
Dałeś mi, Boże, długie życie,
Bym chwalił Cię i dobroć Twą,
Więc dzisiaj pragnę należycie,
Uwielbić cię – ja i mój dom.
Dziękuję Ci za każdą chwilę,
Wiary, miłości i nadziei,
Za żonę, dzieci, za rodzinę,
I za dzisiejszy piękny dzień.
Prowadź nas, Jezu, w Ojca progi,
Gdzie nie ma zła, gdzie miłość trwa,
Byśmy Go z Tobą chwalić mogli,
Wśród wiecznych pień, niebiańskich chwał.
Dziękuję Ci za Braci, Siostry,
Których wezwałeś, by z Tobą szli,
Pozostań z nami w społeczności,
W miłości Twej, na wieczne dni.
(J.M. 13-03-2006)
5308321.001.png 5308321.002.png
W SPINACZKA KU WYŻSZEJ DUCHOWOŚCI
Jest w dojrzałym chrystiaństwie rzeczą wiadomą, że zasady wiary Mesjasza
Jezusa były nierozerwalnie powiązane z mocnymi korzeniami Mozaizmu –
Mojżeszowej religii Przymierza Żydów, opartej na Synajskim Objawieniu Tory
(pięcioksięgu). Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i
ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to
się stanie . (Mateusza 5:18). Żywotne soki tych zdrowych korzeni są w
Ewangeliach nieprzemijająco świeże. Mesjańscy Żydzi, wychowani w swej
narodowej kulturze twierdzą nawet, że Ewangelie stanowią esencję żydostwa.
Liść oliwki lśni blaskiem, kiedy korzeń zdrów w ziemi,
Ziemski sok ze Światłością zgodnie tworzą owocu tożsamość;
W bezsilności łzy ronię słysząc spory gałęzi z korzeniem,
Mózg bez serca buduje jęczących narodów programy.
Duch morderstwa wciąż zionie swą zabójczą intrygą,
Zimny rozum zabija wszelkie zbawcze owocu zawiązki,
Zionie piekło zawiścią, że zbawienie pochodzi od Żydów,
Metodycznie oddziela sok ziemi od objawień Światłości.
Niech więc gałąź z czułością chroni korzeń swym cieniem,
gdyż od niego żywotną - dla się - wilgoć wciąż bierze.
Wdzięcznym sercem niech pomni, że wyrosła z korzenia,
Tuląc korzeń w swym cieniu zbawczych zdrojów swych strzeże.
Dojrzałym Chrystianom dość trudno jest pojąć, dlaczego współczesny
Judaizm rabiniczny, nawet w swym nurcie zreformowanym, jawnie nie
przyznaje się do czysto żydowskiej Osoby i nauk Mesjasza Jezusa. Badacze
wiedzą jednak, że nowożytny Judaizm ukształtował się dopiero po zburzeniu
przez Rzymian II Świątyni, począwszy od ok. 70 roku n.e. (po powstaniu
Akademii Rabinicznej w Jabne). Dociekliwi badacze wiedzą także, iż pośród
nowożytnych konwertytów pochodzących z pogan, moralne oraz rytualne
zasady życia chrześcijańskiego ustawicznie i bardzo znacznie odbiegały od
odwiecznie konsekwentnych zasad żydowskich. To częściowo wyjaśnia sprawę.
Jednak dociekliwi Żydzi, którzy wnikliwie przestudiowali przynajmniej
Ewangelie, Dzieje Apostolskie, list do Hebrajczyków i list do Rzymian, jawnie
lub w cichości przyznają, iż Rabbi Jeszua jest Mesjaszem Domu Izraela, który
prowadzi swych uczniów i naśladowców do Domu Świętego Ojca duchów,
żydowskiego Boga JHWH. Ponadto Żydzi ci, znając nowożytną historię i religię
swego narodu dobrze wiedzą, iż współczesny Judaizm rabiniczny w swej
duchowej głębi jest nasycony nauką Mesjasza Jezusa, chociaż rabini uporczywie
starają się zachować odrębne nazewnictwo tych samych pojęć oraz tendencyjnie
unikają wymieniania Jezusa z Nazaretu z Imienia. Konsekwentnie unikają więc
historycznego wspominania Jezusowego – poza-obrządkowego, więc duchowo
2
wolnego – „wczoraj”, posługując się – obrządkowo społecznie dyscyplinującym
– Mojżeszowym „przedwczoraj”. Odnajdując duchowe korzenie ewangeliczne
w Torze, przekonani (słusznie) o wyjątkowości swego Boskiego wybrania,
odczuwają pewien rodzaj żalu do swego Boga, że ramieniem swego zbawienia
przygarnął także tych pogan, których Boskim Słowem porwał Boski Herold
Jeszua. Tym samym ksenofobicznie okopali się kulturowo i religijnie mając
zresztą ku temu bardzo mocne historyczne powody o charakterze moralnym.
Jest rzeczą historycznie niekwestionowaną, że odwieczne owoce duchowego
życia wyznawców Judaizmu, w zastosowaniach ogólnospołecznych, ujawniają
znacznie zdrowsze zasady moralne niż w Chrześcijaństwie po-konstantyńskim
(po roku 325 – trynitarski sobór w Nicei). Dlatego w zawistnych sercach
rzymskiego duchowieństwa powstała socjotechnicznie zwodnicza i antysemicka
„teologia zastąpienia” Judaizmu przez „Kościół Powszechny”. Znalazła ona
uznanie wśród bardzo moralnie ubogiego i czupurnego ludu o powierzchownej
religijności folklorystycznej.
Jednak stopniowo, dzięki wynalezieniu druku, (w Europie ruchome czcionki
do wielokrotnego użycia, odlewane ze stopu cyny i ołowiu, wynalazł ok. 1450 J.
Gutenberg, który zastosował je ok. 1452 do wydrukowania pierwszej książki,
Biblii 42 - wierszowej), począwszy od Luterańskiego zrywu Reformacji (po
roku 1517) w kierunku autentycznego Chrześcijaństwa zaczęły na powrót
przenikać – wraz z Biblią – zdrowe soki żydowskiej, przed-konstantyńskiej
nauki Tory, Ewangelii i moralności apostolskiej. Podejmowane po Reformacji
(głównie w Anabaptyzmie) próby doktrynalnego oraz moralnego powrotu
Chrześcijaństwa do Mesjańskich zasad Mozaizmu w liczącej się skali
ogólnospołecznej, ulegały pośród pogańskich konwertytów nieustającym
zakłóceniom dwojakim.
Z jednej strony próby te były torpedowane przez wpływowych, politycznie
ambitnych i bezwzględnych przywódców religii (rzymskiej), w ogóle nie
dbających o czystość mesjańskiej nauki, zaś z drugiej strony przez intelektualnie
miernych teologów, którzy nie potrafili rozdzielić tradycyjnie obowiązującej w
Mozaizmie jedności religijnego rytuału i moralności. Nie zauważyli tego, że
historycznie dopiero Mesjasz Jezus kategorycznie oddzielił zewnętrzny,
religijny rytuał obrządkowy od duchowej i zbawczej przemiany wewnętrznej
człowieka („zrodzenie na nowo”). Aby to zrozumieć i wprowadzić do praktyki
należało dysponować jednocześnie wielkim sercem i rozumem oraz autorytetem
władzy, co w społeczeństwach - aż do dnia dzisiejszego - jest zjawiskiem raczej
rzadkim. Obok dwóch wyżej wymienionych źródeł zakłóceń jedności zbawczej
Wiary i Prawdy, funkcjonujących po stronie pogańskich środowisk
uformowanych w kulturze hellenistycznej, (politeizm i amoralny hedonizm),
także po ‘stronie’ żydowskiej nie wykazywano ani ochoty do porzucenia
martwych obrządków świątynnych, (co jest nierozerwalnie związane z
utrzymywaniem uprzywilejowanej kasty kapłańskiej oraz niskiego poziomu
3
świadomości i wiedzy społecznej), ani do działalności misyjnej, co mogłoby
prowadzić do „rozcieńczenia” żydowskiej tożsamości w diasporze. Można bez
ryzyka stwierdzić, że wszystkie trzy wyżej wymienione czynniki (pogańskie
ambicje polityczne, pogańska ślepota religijna i żydowski lęk przed asymilacją),
położyły się cieniem na cywilizacji europejskiej. W Polsce odczuwamy to nad
wyraz dotkliwie aż do dnia dzisiejszego.
Kiedy - poczynając od wykształconych żydowskich środowisk - żydowski
europejski ruch oświeceniowy Haskala * ) coraz powszechniej wchodził „pod
strzechy”, wtedy zionący zbrodnią - pod znakiem połamanego krzyża - poganie
urządzili Żydom Zagładę (Szoah). W tej sytuacji jeszcze bardziej ujawniło się
moralne rozdwojenie ofiar i katów, (o czym nieustająco głosi nauka Jezusa
Mat.7:13-14, i Jego apostołów 1.Jana.3:10). Niepojęta trauma Szoah przez
ponad 50 lat nie pozwoliła myślicielom zrozumieć istoty moralnego upadku
„powszechnego” chrześcijaństwa. Tym bardziej, że owładnięci misyjną
gorliwością chrześcijańscy przywódcy (oraz zgromadzeni wokół nich
intelektualiści) odczuwali ciche zadowolenie z powodu wzrostu religijnej
jedności kontynentu. Tak odsłoniło się ich moralne dno, co z kolei ocalałych z
Zagłady Żydów europejskich jedynie utwierdziło w kategoryczności podziału.
W tym (powojennym) czasie w wieloetnicznej i wielokulturowej Ameryce
wyrosło młode pokolenie wykształconych intelektualistów żydowskich. Wielu z
nich zetknęło się z intelektualnymi środowiskami protestantyzmu i odnalazło
wspólne korzenie moralne. W ten sposób pojawiła się biblijna wspólnota Ducha
wiary mesjańskiej, zasadzająca się na boskiej iskierce Abrahama, wspólnej dla
Ludu Księgi. Zrodził się ruch Mesjanistyczny, który - korzystając z postępu
antropologii i nauk społecznych - dostrzega rozdzielność imperatywów ludzkiej
indywidualnej duchowości od etnicznych tradycji kulturowych i od folkloru
religijnej obrządkowości. Mesjaniści przełamali bastiony między-kulturowych
uprzedzeń religijnych pośród uczestników zbawczej wiary Judeo-chrystiańskiej.
Żydzi zachowali swe kulturowe zwyczaje etniczne, nierozerwalnie związane
z tradycją religii Mojżeszowej, protestanci zachowali swoje etniczne tradycje
świętowania, związane z folklorystycznym chrześcijaństwem europejskim
(choinka), zaś Mesjasz Jezus określił ewangeliczną wspólnotę wiary opartej
moralnie, społecznie i religijnie na esencjonalnych zasadach Pierwszego
Przymierza Synajskiego (Dekalog) i ukoronowanej zasadami Nowego
Przymierza Syjonu (Synostwo Boże, świadomy chrzest, zbawcza pieczęć Ducha
Świętego – znak Boskiego usynowienia).
Zarówno wśród mesjanicznie wierzących Żydów jak i nawróconych (oraz
zapieczętowanych Duchem Świętym) dawnych pogan, zapanował duch jedności
wiary połączonej z wspólnotą moralnych imperatywów. Wielkie konferencje
wyznaniowe mają charakter wolny od jakichkolwiek rytuałów. Natomiast
kulturowo bardzo ich wzbogaciło wzajemne uczestnictwo w kongregacyjnych
oraz rodzinnych spotkaniach, kultywujących elementy tradycji etnicznej.
4
Spoza Oceanu także do Europy popłynął kolejny (po przebudzeniu
Zielonoświątkowym na początku XX stulecia) ożywczy powiew Ducha Bożego.
Jednak tradycjonalistycznie nastawione środowiska religijne nadal zachowały
swój ksenofobiczny charakter. Nadzieją moralnego jutra mesjanicznej wiary jest
młode, intelektualnie rozwinięte i wykształcone pokolenie. Pokolenie, które ze
słów wypowiadanych w różnych (etnicznych i środowiskowych, ludzkich i
anielskich) językach potrafi wyłowić duchowy przekaz Boskiej Prawdy.
Poniżej zamieszczam treść wypowiedzi ortodoksyjnego Żyda – „kabalisty” ** )
Rabina Michaela Laitmana. Pragnę zwrócić uwagę na istotną tożsamość
rabinicznego pojęcia: duchowa iskra, objawienie Stwórcy z ewangelicznym
pojęciem zrodzenie na nowo . Kiedy w pełni pojmiemy boską duchową
jedność „zrodzonych na nowo” uczniów Mesjasza z żydowskimi uczestnikami
„duchowej iskry, objawienia Stwórcy”, wtedy odczujemy jak bardzo w
Mesjaszu Jezusie przybliżyło się Królestwo Boże do wszystkich szczerze
nawróconych Judeo-chrystian, a także w pełni zrozumiemy co apostoł Paweł
miał na myśli pisząc wersety Rzym.2:28-29.
Tekst Rabina Laitmana jest niesłychanie zwarty tematycznie, wiele myśli jest
niedopowiedzianych zaś ‘pomiędzy wierszami’ kryje się ogromny przekaz
szczegółowy. Można śmiało powiedzieć, że w tekście tym znajduje się więcej
treści, niż zostało napisane. Z tej przyczyny pełne zrozumienie prezentowanego
tekstu wymaga bardzo gruntownej znajomości Tanach ( Tora , Newiim , Ketuwim )
– Biblii Starego Testamentu, a w tym szczególnie Tory – Mojżeszowego
Pięcioksięgu. Znając Pisma Chrystiańskie (Nowy Testament) jesteśmy w stanie
ocenić jak silne są wspólne korzenie wiary Żydów i niesakramentalnych
odłamów mesjanicznie odrodzonego chrześcijaństwa.
Przy odrobinie dobrej woli, po odrzuceniu tradycyjnej ksenofobii, pojmiemy
zbawczą wspólnotę mesjańskiej duchowości Judeo-chrystiańskiej. W
wypowiedziach Laitmana – co prawda – nie spotkamy ludzkiej Osoby Rabbiego
Jezusa, lecz spotkamy Synowskiego Ducha Mesjasza. Wtedy wyjaśni nam się
werset Mateusza 12:32: A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi
Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko
Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym.
Bóg jest Duchem wyłącznie, a biblijny Duch Święty jest Duchem Świętego
Boga Żydów JHWH. To Jego obecność w naszych sercach stanowi o naszym
„zrodzeniu na nowo” , stanowi duchową iskrę, objawienie Stwórcy ”, stanowi
„rękojmię dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku
uwielbieniu chwały Jego” (Ef.1:14 ).
Po lekturze wypowiedzi Rabina Michaela Laitmana zechciejmy jeszcze raz
przemyśleć nowotestamentowe wersety Rzym.2:28-29 .
5
5308321.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin