00:02:14:Rozkaz ten kapłan Ie przez usta moje: 00:02:22:Ty czekać masz u pałacowych bram, 00:02:27:aż słońce zajdzie i zapadnie mrok. 00:02:36:W godzinie tej zbIiży się jedna|z dziew i rzeknie: 00:02:45:Na króIa zew przybywam|służyć panu wedIe sił! 00:02:59:Przywiedziesz zaraz jš do tej komnaty. 00:04:16:Och, ten mróz bez przerwy trwa,|zabija mnie! 00:04:26:Okryć mnie ciepło, 00:04:29:wrzštku z wina dać,|rozniecić ogień niechaj bucha żar! 00:04:41:O, zbIiż się, mów głoniej! 00:04:47:Podaj dłoń! 00:04:54:Nie czuwa nikt! 00:05:11:Rzucony w ciemnš toń grobowych Iochów, 00:05:24:choć życiem serce mi drga! 00:05:33:Jam jeszcze żyw! 00:05:37:Hej, czy słyszycie mnie? 00:05:41:Jam jeszcze żyw! 00:05:47:Panie, swe zmysły zbierz... 00:05:51:Ja czuwam tu, ja Iekarz twój. 00:06:01:Mów, więc co ze mnš jest? 00:06:07:Co ze mnš czynić chcesz? 00:06:16:Zmieszany jeste,|czuję jak ty drżysz. 00:06:20:O, Panie... O, Panie! 00:06:22:Mniemasz i ty,|że już umrzeć muszę 00:06:29:i nie zdołasz życia|wzniecić we mnie...? 00:06:34:Za póno już? 00:06:41:Przyprawiam włanie życiodajny Iek, 00:06:48:co nowych sił użyczy Wam, 00:06:54:niosšcych ciepło. 00:06:57:DIaczego wczeniej nie? 00:07:00:Przekupion jeste,|zbywasz próżno czas! 00:07:09:Mój drogi syn,|króIewskich chciwy władz, 00:07:14:przekupił ciebie znać,|by mnie umiercił! 00:07:21:Mów! 00:07:23:Majaczysz, majaczysz znów! 00:07:34:Przez całe życie służyłem wiernie ci. 00:07:40:O, nie krzywd mnie! 00:07:43:Daj tu, daj mi ten Iek! 00:07:53:Precz mi z tym! 00:07:57:Podaj mi choćby war, nie czuję nic! 00:08:11:Niech Iudzie proszš Boga o me życie! 00:08:20:PaIić ofiary! 00:08:24:Przyzwij mi arcykapłana tu! 00:08:31:Najwyższy kapłan zjawi się u tronu twego|stóp, gdy spadnie mrok! 00:08:40:DIa jakich spraw ocišga się|tu przyjć? 00:08:44:Gdzie jest mój syn? 00:08:47:Ja nie widziałem go... 00:08:53:O wschodzie słońca wyszedł|z zamku bram. 00:09:09:Więc kapłan i mój syn? 00:09:15:Brakuje obu? 00:09:20:Sowizdrzał młody... 00:09:25:I ten stary Iis...! 00:09:28:Więc powiedz kędy sš? 00:09:33:A nie kłam nic...!|Nie kłam nic...! 00:09:40:O, mów... O, mów...! 00:09:42:Dzi z ršk kapłana namaszczenie|wzišł wobec rzesz! 00:09:57:Ty zmiIkł...! Ty zmiIkł!! 00:10:01:On ważył się?! 00:10:08:Ty nisz! 00:10:13:To jeszcze czas! Ty nisz! 00:10:18:Nie cofnę się! 00:10:23:Mów...! Może myIisz ty... 00:10:27:że to już kres i muszę odejć? 00:10:36:Zapadł mej mierci wyrok? 00:10:50:Jedyny jeszcze Iek dIa ciebie mam: 00:10:58:jeIi ofiarę przyjšć z życia chcesz? 00:11:02:Pać może ofiar iIe tyIko chcesz! 00:11:06:Nietknięta jeszcze dziewa, 00:11:11:co w tym miesišcu|wyszła z dziecięcych Iat... 00:11:17:z Tobš podzieIi łoże... 00:11:24:Gdy swe ciepło przesšczy w członki|twe już sztywne wiekiem, 00:11:32:odzyskasz młodoć... 00:11:35:I nowa życia moc twš dzieInoć wskrzesi! 00:11:41:Gdzie dziewa ta? 00:11:42:Lecz ona musi uschnšć jako kwiat,|za ciebie ponieć mierć. 00:11:52:Gdzie dziewa ta? 00:11:55:Gdy o niej myIę, o tej młodej krwi, 00:12:03:powraca mi żar wygasłej żšdzy 00:12:07:i budzi znów upionš siłę życia... 00:12:15:...jej tajemnicza moc! 00:12:21:Czy przyjdzie wnet? 00:12:24:Aż słońce zejdzie w mrok. 00:12:32:A może to za póno będzie już? 00:12:42:Me serce umiera,|zaIedwie jeszcze drga. 00:12:59:O spiesz się, spiesz... 00:13:35:Młodemu Panu szczęcie,|sława, czeć! 00:13:45:Niech łaska spływa|jak zdroje szumišce na pomazańca skroń! 00:14:02:Młodemu Panu sława, czeć! 00:14:06:On wie, jak porwać Iud,|ten młody króI? 00:14:13:Ten zachwyt i te pieni wszystko,|wszystko dIań! 00:14:32:Młodzian wspaniały pojawił się nam,|wschodzšcej jutrzenki bIask! 00:14:52:Czy słyszysz ich?|Z radoci prawie mrš! 00:14:57:Podły to płód! Robactwa nędzny rój! 00:15:02:Młodemu Panu szczęcie, sława, czeć! 00:15:08:Biada ci chłopcze! 00:15:11:Niech łaska spływa jak zdroje szumišce|na pomazańca promiennš skroń! 00:15:18:Chytry i bezwstydny.|Zagarniasz ojca tron i z niego drwisz! 00:15:24:Twój dumny ugnę kark|i w proch zniweczę! 00:15:31:O sława, sława, sława...|Sława i szczęcie i czeć! 00:15:37:Sława i szczęcie i czeć! 00:15:42:Odzyskam Iud gdy zstšpię poród rzesz! 00:15:54:Na wzgIędzie miej, o Panie,|wiek sędziwy. 00:15:58:Mam jeszcze siły doć,|by je poskromić! 00:16:02:Jam dIa nich wcišż ten sam,|ich Pan i Bóg! 00:16:09:O, strzeż się Panie! 00:16:12:Sobš nie byłbym już,|gdybym się wahał odzyskać znowu, 00:16:19:co mi wydrzeć chcš.|O, strzeż się, Panie! 00:16:25:Nad ciałem woIa winna dzierżyć straż! 00:16:31:Nie żšdam rad, wiem sam,|co czynić mam! 00:18:00:Jak ma się ojciec mój? 00:18:07:Dobrze już! Zbyt spieszysz się wybrańcze,|czasu doć! 00:18:18:Mój wierny Iud za wczenie wita|twój króIewski dzień! 00:18:29:Arcykapłana mšdroć dzisiaj|chciała tak! 00:18:37:Nie ja! Nie ja! 00:18:41:Obawa też o nasz dostojny tron, 00:18:47:co winien być strzeżony wcišż|ze wszystkich naszych sił. 00:19:00:Precz odrzuć myI,|jakobym czyhał na twój zgon. 00:19:11:KugIarska twa wspaniałoć|mówi wszystko, 00:19:17:co ukryć chytrze chcesz,|a nie wiesz jak! 00:19:26:Znać mnie się pozbyć chcesz... 00:19:30:Za wczenie jeszcze|do mierci mej kołatasz bram! 00:19:37:Nie, ojcze...! Nie...! 00:19:42:Id aż do granic mego państwa... 00:19:51:A me straże będš towarzyszyć ci. 00:19:56:Wygnanie...! 00:20:11:Wród dzikich skał u stóp KarmeIu,|tam zamieszkać masz! 00:20:20:I w samotnoci będziesz pędził dni, 00:20:25:aż cię powoła Ios na ojców tron! 00:20:30:Wysłuchaj ojcze mnie...|Wysłuchaj, błagam! 00:20:42:Ja łżami roszę twoje drogie ręce,|u stóp twych z płaczem błagam... 00:20:58:Wysłuchać racz, uwierzyć chciej! 00:21:05:Jak darmo chciałby nawałnicš strzał,|na wyIot przebić kamiennej skały łono... 00:21:15:Tak darmo chciałby szumem pustych słów|przekonać serce me! 00:21:21:To fałsz! To fałsz!|Nienawić raczej... 00:21:27:Zdrad, abym uwierzył! 00:22:20:O, Boże mój! Wysłuchaj moich prób... 00:22:31:Ty każde drgnienie mego serca znasz... 00:22:41:Racz ujšć ojca serce w więtš dłoń|i odmień jego sšd. 00:22:56:Nie mogę zcierpieć, gdy mnie|ze wzgardš w proch rozdeptać chce. 00:23:12:Daj bym przebaczył... 00:23:16:Pokorę dziecka w serce moje zIej! 00:24:10:Skšd zjawiasz się?|Kto jeste dziewczę? 00:24:21:Hagith... Iudzie mnie zwš. 00:24:31:Co chcesz tu, Hagith? 00:24:36:''Do króIa zaraz id'' -|tak rzekł posłaniec. 00:24:44:IIe stało sił, tak biegłam tu,|bo pragnę tobie służyć. 00:25:00:Zew nie był mój... 00:25:07:A gdybym kogo wzywał,|czy słuchałby mnie kto? 00:25:19:To ojca rozkaz, a nie wezwanie twe? 00:25:32:Czy tobie kto powiedział,|czego chce od ciebie króI? 00:25:44:O tak...! Mam być wybranš tš,|co wraca moc. 00:25:55:O, piękna ty, jak ta błękitna noc, 00:26:03:co w wieńcu gwiazd|na nieżnych szczytach pi. 00:26:10:Ofiary twojej pragnie starca chuć! 00:26:18:Nie...! Nie Iękaj się, nie grozi nic! 00:26:28:On bIiski zgonu już,|szaIeństwem chciałby pokonać mierć. 00:26:39:Rozjanij czoło, 00:26:43:niechaj znowu umiech powróci różom ust|ich bIask i wdzięk! 00:27:05:Przeminšł Ięk, a z nim i radoć ma, 00:27:14:bo mnie nie wzywa władca młody mój,|o którym nił mój wzrok. 00:27:25:Więc znasz mnie? Skšd? 00:27:34:Gdy się po skałach pniesz,|gdzie oIiwny Ias... 00:27:41:Co srebrnoszarym Iiciem|szemrze z gór... 00:27:47:Przed naszym małym domkiem|widzę ciebie każdego dnia. 00:28:01:I nie spostrzegłem cię? 00:28:06:Lecz ja twój bacznie|zawsze Iedzę krok... 00:28:13:I czekam wcišż,|minuty sercem Iiczšc, 00:28:22:aby o zmierzchu, gdy powracasz z gór,|choć ujrzeć ciebie! 00:28:31:I jam nie spostrzegł cię? 00:28:41:PrzymgIony wzrok wpatrzony|w duszy głšb... 00:28:50:I jakby snu na tobie cišżył mrok! 00:29:06:Płakałam zawsze na widok twój|i sama nie wiem czemu... 00:29:20:I nieraz cicho szłam za tobš w Iad. 00:29:28:Sam Bóg i ja twych modłów znamy treć|i twego serca bóI. 00:29:51:Hagith! Hagith!|Już doć! Już doć! 00:30:08:Gdy dzi króIewskie brałe namaszczenie, 00:30:14:błagałam Boga,|z wszystkich moich sił, 00:30:24:by na mš głowę cišgnšł wszeIkš kIęskę 00:30:29:i wszeIkš Iosu niechęć grożšcš ci. 00:30:39:By się spełniły Twoje sny najmieIsze 00:30:46:i niech zło wymaże|z księgi twoich dni. 00:30:57:To dIa mnie chciała znieć? 00:31:08:O, młody Panie mój|Młodego serca dziewicze sny 00:31:28:i pierwszych tęsknot żary|oddałam ja jednemu tobie... 00:31:34:Hagith, piekna ty i dobra tak. 00:31:40:W posępnej mojej samotnoci mrok miłoć|twa padła jak jutrzenki bIask! 00:32:02:Wybrano mnie: zepchnęto z tronu znów! 00:32:11:Ty zjawiasz się|i jak sen wszystko prysło! 00:32:22:Twe serce chce dIa mnie bić! 00:32:32:O, powtórz jeszcze raz...|Trudno uwierzyć! 00:32:41:Mój KróIu! 00:33:32:O, powtórz jeszcze raz,|uwierzyć trudno! 00:34:18:Młodoci mej|dIa ciebie tyIko bije żar, 00:34:34:tęsknoty wicher mnie ku tobie gna. 00:34:46:Za ciebie z tchem ostatnim duszę dam... 00:34:51:O pozwóI, niech własnem czuję łonem|to drogie serce tak oddane mi. 00:34:58:Ja tobie serce, ja tobie oddać chcę... 00:35:16:Koronę, państwo swe chcę oddać całe,|by z tobš żyć! 00:35:33:DIa ciebie tyIko żyć! 00:35:44:Błogosławionym jest ów gród KarmeIu,|szczęciu, miłoci powięcony gród. 00:36:09:Pójd ze mnš wraz! Niech słońce,|niechaj miłoć wiodš tam. 00:36:16:Gdzie chcesz, gdzie każesz ić...|Na życie i na mierć. 00:36:26:- Chcesz ze mnš pójć? O, Hagith!|- Gdzie tyIko chcesz, gotowam ić! 00:36:48:Młodoci mej dIa ciebie bije żar. 00:37:03:Tęsknoty wicher mnie|ku tobie gna, 00:37:14:za ciebie z tchem|ostatnim duszę dam i krew! 00:37:53:Zostańcie z Bogiem dzieci,|w łżach mnie widzicie. 00:38:01:Dzięki wam! Czym dIa was jestem?|Wiem, czym dIa mnie wy! 00:38:27:Znów mam was na smyczy, bydło!|Znów mam was! 00:38:3...
P.Kuba-47