Gioconda.txt

(37 KB) Pobierz
00:00:49:GIOCONDA
00:00:58:Dramat Iiryczny w czterech aktach|Muzyka AmiIcare PonchieIIi
00:01:05:Libretto Arrigo Boito
00:01:27:Orkiestra, chór i baIet|Arena di Verona
00:01:38:Dyryguje
00:01:50:Chórmistrz
00:02:21:Choreografia
00:02:30:Gocinnie występujš z baIetem
00:02:40:BaIetmistrz
00:03:30:Osoby - Wykonawcy
00:04:00:Niewidoma
00:04:39:piewak
00:04:59:Przewodnik
00:05:09:Zakonnik
00:05:18:Głos z oddaIi
00:05:29:Chór
00:05:49:Reżyseria, scenografia, kostiumy
00:06:17:Reżyseria teIewizyjna
00:06:55:Uczta! ChIeb! Uczta! ChIeb!
00:07:02:Nasza RepubIika|podbije cały gatunek Iudzki,
00:07:08:jeżeIi wszystkie załogi|i wszystek Iud
00:07:13:będš więtować i mieć chIeb!
00:07:20:Radoć gasi pioruny|i rozdziera łańcuchy.
00:07:27:piewamy!|Kto piewa, jest woIny.
00:07:31:miejemy się!|Kto się mieje, jest siIny.
00:07:38:Taka jest woIa radosnego Boga,
00:07:42:który rozpromienił Iagunę|srebrem księżyca i purpurš słońca!
00:07:48:Taka jest woIa radosnego Boga,
00:07:52:który rozpromienił Iagunę|srebrem księżyca i purpurš słońca!
00:08:06:ChIeb i więtowanie!
00:08:10:Dzwony w. Marka radonie bijš.
00:08:17:Niech żyje doża i RepubIika!
00:08:22:Towarzysze!|Tršby ogłaszajš regaty.
00:08:29:Na regaty! Na regaty!
00:08:33:Na regaty! Chodcie, chodcie.
00:09:17:piewajš na ich grobach!
00:09:23:Podczas gdy mierć|na nich czyha!
00:09:32:Już jest ustawiany pień|Iub słup szczęcia,
00:09:39:a piewak Barnaba tka swš pajęczynę|między dwiema koIumnami.
00:09:48:Nićmi sš struny tego instrumentu.
00:10:00:Poprzez subteInš pracę|dłoni i ucha...
00:10:09:w Iocie łapię trzmieIe|dIa dobra państwa.
00:10:16:Mój słuch nie zawodzi nigdy.
00:10:21:Gdybym tyIko mógł|omotać dIa swoich żšdz
00:10:28:pewnego urzekajšcego motyIa...
00:10:41:Ukochana matko...
00:10:46:Oto i ona.
00:10:48:- Chod...|- Zostanę tu.
00:11:01:Córko!
00:11:04:Prowadzisz niepewne kroki
00:11:08:staruszki, co nad grobem stoi.
00:11:15:Błogosławione niech będš|te ciemnoci,
00:11:23:które wišżš mnie z twojš dłoniš.
00:11:33:Córko moja!
00:11:41:Córko!
00:11:49:piewasz wszystkim mężczyznom,
00:11:57:a ja wypiewuję modIitwy|do aniołów.
00:12:04:Błogosławię tę godzinę|i przeznaczenie,
00:12:12:i umiecham się,|podšżajšc swojš drogš.
00:12:21:Gdybym mógł dosięgnšć jš|mymi szponami!
00:12:26:Chod! Bezpiecznš drogš.
00:12:29:Kochać jš i uwięzić w sieci!
00:12:33:Moja ręka cię poprowadzi...
00:12:36:Okrutna ekstaza mojej duszy!
00:12:39:Chod!|Twój dzień znów się rozpoczyna.
00:12:55:Strzeż się! Uważaj!|Czyham na Ieciutkiego motyIka!
00:13:00:Moja ręka cię prowadzi...
00:13:10:...okrutna ekstaza mojej duszy...
00:13:17:Wszystkim tym mężczyznom|piewasz swoje pieni...
00:13:45:Uważaj!
00:13:49:Czyham na Ieciutkiego motyIka|w mojej pajęczej sieci.
00:14:24:To jeszcze nie czas na nieszpory,
00:14:34:spocznij tu na schodach wištyni,
00:14:40:a ja pójdę poszukać|mego ukochanego.
00:14:49:Co za kpina!
00:14:53:Wrócę z Enzem.
00:14:57:Niech Bóg cię błogosławi.
00:15:05:Do zobaczenia, córko.
00:15:09:- Stój.|- Cóż to?
00:15:12:Mężczyzna, który zagrodził ci|drogę, ponieważ cię kocha.
00:15:15:Id do diabła z twojš gitarš!
00:15:20:Już raz ci to mówiłam.
00:15:23:Nie mogę znieć|twojej tajemniczej twarzy.
00:15:27:Stój! Enzo może poczekać.
00:15:30:- Odejd, gardzę tobš!|- Posłuchaj mnie.
00:15:35:Zostań. UwieIbiam cię,|urzekajšco istoto.
00:15:40:Odejd! Odejd!
00:15:48:Cóż to za krzyk? Moje dziecko!
00:15:52:MotyI odIeciał...
00:15:55:To jej głos! Moje dziecko!
00:16:01:wiatło moich oczu...
00:16:06:Gdzie jeste? Gdzie jeste?
00:16:09:Niewidoma krzyczy.|Niech krzyczy!
00:16:13:Przerażajšce ciemnoci!
00:16:28:Ta stara wiedma|z wycišgniętš rękš
00:16:33:mogłaby ułatwić mi|reaIizację pIanu.
00:16:38:Gdyby matka była|w mojej władzy...
00:16:41:Zdrowa Mario, łaski pełna...
00:16:43:...trzymałbym serce jej córki|w niewoIi, w łańcuchach.
00:16:52:Gdyby anioł matczynej miłoci|pomógł mi...
00:16:58:Gioconda będzie moja!
00:17:01:Przysięgam na piekło!
00:17:06:Niech żyje zwycięzca!|Chwała zwycięzcy!
00:17:20:Ręce siIne jak dšb.|SokoIi wzrok!
00:17:24:Wiosła ze staIi! Lwie serce!
00:17:31:Chwała temu,|kto zdobył zieIony proporzec!
00:17:34:Hańba przegranym!
00:17:42:Wród pieni i kwiatów,|radosna banda
00:17:46:niesie na ramionach|zwycięzcę regat.
00:17:50:Wszystkie oczy|sš ku niemu zwrócone,
00:17:55:on przedziera się przez tłum!
00:17:59:Chwała temu,|kto zdobył zieIony proporzec!
00:18:03:Hańba przegranym!
00:18:27:To jest człowiek, którego szukam.|Nie myIę się!
00:18:36:Mistrzu Zuane,|wygIšdasz na chorego.
00:18:43:Można by rzec, że w czasie regat|nic nie zdobyłe.
00:18:49:Niech diabeł cię pochłonie!
00:18:52:A gdybym powiedział ci,|jaki jest powód niepowodzenia?
00:18:57:Znam go: mój statek|jest zbyt ciężki.
00:19:02:- Nonsens!|- Więc cóż się stało?
00:19:06:Podejd bIiżej, nieszczęniku!
00:19:10:Twoja łód jest zaczarowana.
00:19:14:Najwiętsza Panienko!
00:19:16:KIštwa cišży na tobie.
00:19:21:Spójrz na tę Iepš kobietę...
00:19:23:Uciecha i hazard!
00:19:25:Wycigi i obfitoć!
00:19:28:Zagrajmy o nasze sakiewki!
00:19:32:Skumy kaprynš Fortunę|i zagrajmy!
00:19:50:Widziałem, jak rzucała czar na twojš|łód, magiczne zakIęcie czarownicy!
00:19:55:Okropne!
00:19:57:Twoja łód|będzie dIa ciebie trumnš.
00:20:00:Uważaj, bracie!
00:20:02:Szeć! Pięć!
00:20:06:''Turris eburnea... mistica rosa...''
00:20:11:Trzy razy rzucała zakIęcia|na wiosła. Okropne kIštwy.
00:20:15:WieIki Boże!
00:20:17:Twoja łód będzie twojš trumnš.
00:20:21:Uważaj, bracie!
00:20:23:Siedem!
00:20:27:''Turris Davidica...|Mater gIoriosa...''
00:20:36:Ma kryjówkę w norze w Giudecca.
00:20:41:Zawsze nosi tę okropnš chustę.|I jest Iepa...
00:20:45:Jej oczodoły sš puste.|AIe teraz...
00:20:49:Iepa patrzy na nas!|SIepa nas widzi!
00:20:53:- Ona nas widzi!|- Okropne!
00:20:57:- Co się dzieje?|- Czarownica!
00:21:01:Na niš! Chwytać jš!
00:21:04:Odwagi!
00:21:08:Strzeżcie się,|może rzucić na was kIštwę!
00:21:16:Na stos z heretykami! Na stos!
00:21:20:Rzuca urok!
00:21:57:mierć wiedmie! Na stos, na stos!|Smierć czarownicy!
00:22:07:Mordercy!
00:22:11:Oszczędcie tę czcigodnš głowę|aIbo dobędę broni!
00:22:20:Pięknš waIkę toczycie
00:22:26:przeciw niedołężnej,|pozbawionej wiatła.
00:22:31:Wstyd!
00:22:38:Zrodziła się rasa tchórzy|pod skrzydłem Iwa w. Marka!
00:22:47:Nie, Bóg pragnie tego,|czego chcš Iudzie.
00:22:50:Wiedma na mierć!
00:22:57:Zostawcie jš!
00:23:03:Pućcie jš! Pućcie jš!
00:23:09:Mordercy!
00:23:23:Na mierć! Na mierć!
00:23:31:Litoci!
00:23:35:Bunt!
00:23:46:Co to? Lud przejšł tu,
00:23:50:poród ksišżęcych murów,
00:23:58:prawo do sšdzenia i egzekucji?
00:24:12:Mów, kobieto!
00:24:15:DIaczego tłum cię schwytał?.
00:24:19:Ona jest wiedmš.
00:24:22:Ona jest mojš matkš!
00:24:26:Ona jest niewidoma.|Panie, uwoInij jš!
00:24:33:Barnabo, czy ona jest winna?
00:24:37:To czarownica.
00:24:39:Słyszałam! Ty kłamco!
00:24:43:Niech więc zostanie osšdzona!
00:24:46:Litoci!|PozwóIcie mi powiedzieć.
00:24:51:Mogę przełamać Iód,|który mnie mroził...
00:24:57:Moje serce pęka...
00:25:05:Ona była aniołem|mojego niewinnego dzieciństwa.
00:25:13:Zawsze się umiechałam,|a teraz płaczę.
00:25:20:Nazywajš mnie ''Radosna''.
00:25:24:Zarabiam, piewajšc...
00:25:29:Każdemu, kto zechce,|piewam radosne meIodie.
00:25:40:A ona do Boga piewa|więte modIitwy.
00:25:52:- OcaImy tę niewinnš kobietę!|- Ta twarz!
00:25:56:Nie! Nie! Czekaj!
00:25:59:Potężny pan uchroni jš!
00:26:04:Jak ona na niego patrzy!
00:26:08:Od ciebie jej życie zaIeży...
00:26:13:Ona jest wiedmš.|Jej spokój to potwierdza.
00:26:19:Ona ma różaniec!
00:26:22:Nie, piekło nie wspiera pobożnej.
00:26:27:Ten głos!
00:26:29:- Ona musi zginšć!|- Ona musi zginšć!
00:26:38:Uratuj jš!
00:26:42:Niech odejdzie woIna!
00:26:48:O, radoci!
00:26:55:O, wciekłoci!
00:27:02:O, radoci!
00:27:27:Głos kobiety Iub anioła
00:27:38:uwoInił mnie z łańcuchów.
00:27:50:Moja Iepota
00:27:56:nie pozwaIa mi ujrzeć|tej więtej twarzy.
00:28:17:Nie pozwoIę jej odejć...
00:28:26:bez daru mojej wiary.
00:28:42:We ten różaniec,
00:28:51:który gromadzi modIitwy.
00:28:59:Ofiarowuję ci go,
00:29:06:przyjmij go,|przyniesie ci szczęcie.
00:29:13:Przyniesie ci szczęcie.
00:29:18:Wraz z moimi modIitwami.
00:29:23:Niech towarzyszy ci|moje błogosławieństwo.
00:29:38:Moje błogosławieństwo!
00:29:53:Och, matko, anieIe z nieba.
00:30:01:Niech wszechmocny Bóg|cię chroni.
00:30:11:Jak dzisiejsze łowy?
00:30:14:ZnaIazłem Iady Iwa.
00:30:23:Niech moje błogosławieństwo|ci towarzyszy.
00:31:09:Co ci jest? MdIejesz?
00:31:13:Cudowna piewaczko,|to złoto jest twoje.
00:31:18:Powiedz swe imię,|moja nieznajoma wybawczyni,
00:31:26:bym mogła wypowiadać je|w moich modIitwach.
00:31:35:- Laura.|- To ona!
00:31:38:Chodmy do kocioła!
00:31:43:Matko!
00:31:47:Kochany Enzo!
00:31:52:Jak bardzo cię kocham!
00:33:03:Enzo GrimaIdo, ksišżę Santafioru,|o czym myIisz?
00:33:11:Zostałem zdemaskowany.
00:33:13:Jakież to magiczne osłupienie|ogarnęło twoje zmysły?
00:33:22:MyIisz o Laurze,|małżonce AIvise Badoero?
00:33:29:Kim jeste?
00:33:33:Ja wiem wszystko:
00:33:38:przenikam do głębi twoje myIi.
00:33:44:Urodziłe się w Genui...
00:33:47:Nie jestem księciem,|Iecz kapitanem statku.
00:33:52:Jestem Enzo Giordan,|z DaImacji.
00:33:58:DIa wszystkich, aIe nie dIa mnie.
00:34:03:Wenecja wygnała cię,
00:34:06:Iecz siIne pożšdanie pchnęło cię|z powrotem tutaj,
00:34:12:przed obIicze mierci.
00:34:16:Kiedy pokochałe|młodš dziewicę
00:34:21:tam, na twoim ukochanym morzu,
00:34:27:Iecz Ios sprawił, że stała się
00:34:32:ofiarš innego małżeństwa.
00:34:35:Przysišgłem wiernoć Giocondzie.
00:34:38:Kocha...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin