CD Audio z kasety analogowej.doc

(52 KB) Pobierz
CD Audio z kasety analogowej

 CD Audio z kasety analogowej.

Często posiadamy w domowych kolekcjach muzycznych kasety audio z czasów kiedy były one wygodniejsze od płyt analogowych i bardziej dostępne od płyt kompaktowych. Obecnie niechętnie posługujemy się kasetami audio ze względu na jakość dźwięku gorszą od płyt kompaktowych i dużo dłuższym czasie dostępu do nagrania. Poniżej przedstawię receptę na przywrócenie drugiej młodości tym nagraniom, zwłaszcza gdy są one niejednokrotnie trudno osiągalne lub wręcz unikatowe.

Hardware:
Dobry magnetofon lub wieża z magnetofonem z wyjściem AUDIO OUT (w ostateczności dobry walkman).

Software:
Program do nagrywania: Np. Nero Wave Editor - często dołączany do nagrywarek, darmowy Audacity lub do samego zgrania jakikolwiek inny pozwalający na zapis w formacie Wav z próbkowaniem 44,1kHz/16 bit.

Przygotowania.

Zaczynamy od połączenia magnetofonu z kartą dźwiękową. Najbardziej optymalne jest podłączenie wyjścia AUDIO OUT z magnetofonu z wejściem AUDIO IN karty dźwiękowej. Do tego celu potrzebny będzie kabel z jednej strony zakończony wtykiem mini jack stereo do wejścia karty dźwiękowej, a z drugiej dwie wtyczki chinch do wyjścia AUDIO OUT magnetofonu. Kabel można kupić lub wykonać własnoręcznie jeżeli posiadamy lutownicę i odrobinę umiejętności manualnych. Kabel obowiązkowo musi być ekranowany. Gdy magnetofon lub wieża nie posiada wyjścia AUDIO OUT można skorzystać z wyjścia słuchawkowego ale jakość nagrania będzie odczuwalnie słabsza. Ostatecznie można skorzystać z wyjścia słuchawkowego walkmana. Należy pamiętać, że korzystając z wyjść słuchawkowych regulatory barwy dźwięku powinny być ustawione w pozycji neutralnej, a poziom dźwięku raczej bliżej minimum. Przestrzegam przed korzystaniem z wyjść głośnikowych ze względu na duży poziom sygnału i występujące dość duże napięcia. Może to grozić uszkodzeniem karty dźwiękowej. Posiadacze wież z wyjściem cyfrowym SPDIF/Coaxial lub Optical i kart z takimi wejściami, łączą je stosownym kablem omijając tym sposobem transmisję sygnału analogowego.
Należy również odpowiednio przygotować kartę dźwiękową. Zalecane jest zainstalowanie najnowszego sterownika, wyciszenie lub wyłączenie nieużywanych przy zgrywaniu torów jak Mikrofon, AUX czy Odtwarzacz CD (włączenie opcji mute jeśli jest dostępna). Dotyczy to toru nagrywania jak i odtwarzania. Otwarte, a nie używane przy nagrywaniu tory wprowadzają dodatkowy szum i zniekształcenia. Tych ustawień dokonać należy w aplecie Regulacja głośności, dwuklikając na ikonkę głośnika w trayu. Tu także należy ustawić wstępną głośność Wejścia liniowego/Line in na około 3/4. Zwiększyć poziom można wtedy gdy zabraknie nam możliwości podniesienia poziomu w programie nagrywającym. Ogólna zasada jest taka, że należy unikać ustawień maksymalnych.

Nagrywanie.

W programie nagrywającym, jeżeli jest opcja wyboru formatu, należy ustawić Wav 44,1kHz/16 bit lub Wav Microsoft 16 bit PCM. Ustawiamy poziom nagrania nagrywając próbkę dźwięku o najwyższej głośności z kasety, którą chcemy "zdigitalizować". Mierniki poziomu nie powinny przekraczać 0 dB lub jeżeli wskaźnik jest wyskalowany w innych jednostkach nie powinien wchodzić na czerwone pola. Gdy kaseta jest nagrana w systemie Dolby B/C (lub dużo rzadziej DBX) należy w magnetofonie ten system włączyć. Jeżeli korzystamy z magnetofonu bez systemu Dolby, a kaseta jest nagrana w tym systemie, zajdzie prawdopodobnie potrzeba skorygowania w dół tonów wysokich. Włączamy nagrywanie i staramy się nie wykonywać na komputerze żadnych innych czynności do zakończenia nagrania. Po zakończeniu nagrania najlepiej zapisać surowy jeszcze plik na dysku, a wszelkie operacje wykonywać na kopii.

Polepszanie jakości.

Odszumianie.

Materiały muzyczne z kaset magnetofonowych przed nagraniem na płytę CD wymagają z reguły pewnych zabiegów poprawiających jakość. W pierwszej kolejności należy pozbyć się z nagrań szumu zarówno pochodzącego z samej taśmy jak i zawartego w samym nagraniu. Zarówno Nero jak i Audacity posiadają działającą podobnie funkcję odszumiania. Zaznaczamy co najmniej 2 sekundy nagrania tam, gdzie nie ma żadnych dźwięków oprócz szumu (najlepiej to zrobić przed pierwszym utworem lub w przerwie między utworami, jeżeli takie są). Następnie wybieramy z menu Ulepszanie dźwięku Nero Wave Editora pozycję Analiza szumu i cierpliwie czekamy na komunikat programu o zakończeniu tego procesu. Zaznaczamy całość nagrania i wybieramy ponownie z menu Ulepszanie dźwięku tym razem opcję Redukcja szumu. W oknie, które się otworzy, w prawym górnym rogu zobaczymy widmo szumu zawartego w zaznaczonym materiale. Ponieważ musimy odszumić materiał zgrany z drugiej strony kasety najlepiej zapisać profil szumu nadając mu łatwą do zidentyfikowania nazwę i klikamy przycisk Dodaj. Jest też opcja dla leniwych - można wybrać gotowy profil Reduce casette hiss, ale nie uwzględnia on specyficznych właściwości posiadanego nośnika i szumu w samego nagrania. Suwakiem Redukcja poziom ustawiamy głębokość działania filtru (w większości wypadków poziom 50% będzie wystarczający) i możemy odsłuchać jak będzie brzmiało nagranie z wybranym przez nas poziomem działania filtru. W tym celu korzystamy z zielonego przycisku Play w sekcji Podgląd. Przy odsłuchiwaniu szczególną uwagę należy zwrócić na to, czy nie nastąpiło zniekształcenie nagrania lub czy nie zmieniła się jego barwa. Jeżeli tak, to zmniejszamy poziom działania filtru i odsłuchujemy ponownie. Jeżeli zadowala nas rezultat to klikamy przycisk OK. W programie Audacity postępujemy podobnie. Filtr znajdziemy w menu Efekty pod nazwą Odszumiacz. Pokaże się okienko, w którym wybieramy opcję Pobierz próbkę szumu. Program wykona tę operację, następnie zaznaczamy całość materiału i ponownie wybieramy Odszumiacz. W okienku znajduje się suwak z napisem Mniej - Więcej, którym regulujemy podobnie jak w Nero głębokość działania filtru. Odsłuchujemy nagranie przez wybranie opcji Podgląd. Zasada jest taka sama jak w Edytorze Nero. Na koniec klikamy Usuń szum. Audacity zapamiętuje profil ostatnio analizowanego szumu więc przy obróbce drugiej strony kasety możemy pominąć pierwszy krok Pobierz próbkę szumu.

Normalizacja.

Gdy uznamy, że poziom nagrania jest zbyt niski skorzystamy z narzędzia Normalizuj z menu Poziom (w Audacity z menu Efekty). W otwartym oknie narzędzia normalizacji jest suwak, którym ustalamy maksymalny poziom nagrania. W Audacity to narzędzie jest nieco skromniejsze ale pełni tę samą funkcję. Dodatkowo możemy usunąć składową stałą, która jest pewnym rodzajem zniekształcenia sygnału (pełne wyjaśnienie tego zjawiska wykracza poza główny temat, dociekliwych odsyłam do Googli). Wizualnie możemy poznać czy nagranie wymaga usunięcia składowej stałej po niesymetrycznym wykresie dźwięku względem jego środka. W Nero Wave Editor usuwanie składowej stałej jest w menu Ulepszanie dźwięku pod nazwą Korekcja przesunięcia DC. Normalizację należy przeprowadzić na materiale jeszcze nie podzielonym i z jednakowym poziomem dla obydwu stron kasety. Postępujemy tak dlatego, aby nie zniekształcić różnicy poziomów poszczególnych nagrań zamierzonych przez autora.

Gdy pasma brak.

Do poprawy jakości dźwięku w zakresie wysokich częstotliwości przy zgrywaniu z kaset magnetofonowych (zwłaszcza żelazowych- symbol FE/Type I, taśmy chromowe - Cr/Type II i metalowe - MA/Type IV miały szersze pasmo) doskonale nadaje się obecna w Nero Wave Editor w menu Ulepszanie dźwięku narzędzie Ekstrapolacja pasma. Powoduje ono dodanie wyższych harmonicznych do dźwięku w którym brakuje tzw. "góry" lub niższych tzw. "basu". Narzędzie nie działa jak korektor barwy, który przy braku danej częstotliwości wzmocni jedynie szumy i zakłócenia, ale jak sprzętowy exciter używany w profesjonalnych zastosowaniach. Można skorzystać z gotowych profili lub poeksperymentować z własnymi ustawieniami. Jest możliwość podsłuchu ustawionej korekty bez ingerencji w nagranie. Wszelkie korekty dotyczące barwy, a więc stosowanie equalizerów czy wyżej wymienionego narzędzia najlepiej sprawdzać odsłuchując je przez dobre głośniki lub ostatecznie przez dobre słuchawki. Gdy posiadamy w wieży odtwarzacz CD potrafiący obsługiwać płyty RW dobrze jest wykonać najpierw nagranie na takiej płycie, a w razie niezadowalających rezultatów dokonać następnych korekt.

Podział i indeksy.

Zgrane "ciurkiem" nagrania należy podzielić na poszczególne utwory. Wycinamy, zaznaczając myszką utwór i korzystamy z funkcji Wytnij lub z ikonki Nożyczki a następnie wycięte nagranie wstawiamy w nowym oknie edytora. Usuwamy nadmiar ciszy przed i po utworze, starając się nie przyciąć wybrzmienia lub narastania dźwięku na początku. Najlepiej powiększyć w tym celu najpierw początkowe kilka sekund na całą szerokość okna edytora, odciąć zbędny fragment i sprawdzić efekt odsłuchując początek utworu. Tak samo należy postąpić z końcem nagrania. Polecam zapis tak wyedytowanych utworów nadając im oryginalne tytuły. Można je będzie nagrać jako CD Text. Inaczej postępujemy z nagraniami zajmującymi bez przerw całą stronę kasety (przechodzące płynnie z utworu w utwór). Po edycji początku i końca indeksy można wstawić już przed nagraniem w Nero, klikając prawym klawiszem na pliku przeniesionym do lewego okna programu i wybierając zakładkę Indeksy, granice, podział. Najłatwiej zanotować miejsca indeksów z linii czasu w edytorze audio i wpisać je w Nero w odpowiednie pola. Można też podzielić je w edytorze audio i ustawić w Nero przerwy między utworami na 0, ale nie mam dobrych doświadczeń przy takim postępowaniu. W takim wypadku pamiętajmy, że przy pierwszym utworze musimy ustawić przerwę na 2 sekundy. bo inaczej Nero zaprotestuje komunikatem - "Specyfikacja CD pozwala tylko na 2-3 sekundy przerwy dla pierwszej ścieżki". Ta dwusekundowa przerwa dla pierwszego nagrania dotyczy czasu przed, a nie po nim. Ta zasada wynika ze specyfikacji Red Book dla dysków Audio (CD-DA) i została opracowana przez firmy Philips i Sony.

Pozostaje nam nagrać dopieszczone przez nas utwory na płytę CD i cieszyć się ze wzbogaconej w ten sposób kolekcji muzyki na CD Audio. Niecierpliwym przypominam o zasadzie nagrywania muzyki z najmniejszą dostępną dla posiadanych płyt CDR prędkością.

Opisy programów dotyczą Audacity w wersji 1.2.4 i Nero Burning Rom w wersji 6.6.0.16. W innych wersjach tych programów układ menu i sposób działania narzędzi i filtrów może się nieco różnić, ale co do zasady powinny spełnić nasze oczekiwania.

 

Przerwy między TRackami na CD

 

Jeżeli chodzi tutaj o 2 sek. które występują między utworami podczas słuchania, to:

>>>Dla Nero Burnin Rom:
Aby zlikwidować 2 sekundy między ścieżkami audio, które występują po nagraniu nośnika w programie NERO Burning Rom należy (po przeniesieniu do okna) zaznaczyć utwory, ale nie uwzględniając pierwszego. Następnie wybieramy Właściwości... (zaznaczonych utworków) > Przerwy między ścieżkami: > (zmieniamy) na 0 > OK Po tej operacji odstęp między utworami powinien wynosić 0 sekund.

>>>Dla Nero Express:
Aby zlikwidować 2 sekundy między ścieżkami audio, które występują po nagraniu nośnika w programie NERO Express należy w oknie Moje Audio CD po prawej stronie zaznaczyć Bez przerw między ścieżkami.

PS. Jeżeli zaznaczysz wszystkie utwory i wstawisz im 0 sekund, to podczas nagrywania wyskoczy komunikat i w nim dajesz na OK (lub coś w podobie) i wtedy NERO sam doda 0 sekund dla pierwszego utworu.

 

Ok - wszystko działa tak jak napisano; próbowałem w nero burn. z zaznaczeniem wszystkich oprócz 1szej i działa, jednak słychać skok z jednego tracka na następny mimo minimalnej prędkości wypalaania... Czy pomoże wstępna zamiana plików z .mp3 na .wav?? Bo mimo wszystko troszkę to ciągle irytuje... proszę o odp.

 

 

Z tymi skokami czy pyknieciami to jest ciezka sprawa. Po prostu plyta powinna byc rippowana do obrazu, a nie na pojedyncze sciezki.
Sprobuj w nero ustawic przerwy nie na 0 sekund tylko na 0 ramek, powinno byc troche lepiej.
Sprobuj tez pobawic sie z feurio, ale on chyba dawno nie byl aktualizowany i bedzie mial problemy z nowymi nagrywarkami.

 

 

Gdy nastawi się na 0 sekund i przestawi na rami to automatycznie jest 0. Więc to nie pomoże. Wydaje mi się, że problem leży od strony utworków w formacie MP3.
Można jeszcze w inny sposób to naprawić. Jak przeniesiesz wszystkie utworki do lewego okna i wstawisz wszędzie 0 sek. ciczy i zaakceptujesz, to teraz dajesz na jakiś utworek prawym myszki i wybierasz Właściwości. Następnie przechodzisz do zakładki "Indeksy, granice, podział" i tam możesz sobie uciąć utworek w dowolnym miejscu, bądź też zmniejszyć głośność na końcu. Dzięku temu usuniesz te dziwne trzaski.
Tak robisz dla każdego utworku.

 

 

Ok - wszystko działa tak jak napisano; próbowałem w nero burn. z zaznaczeniem wszystkich oprócz 1szej i działa, jednak słychać skok z jednego tracka na następny mimo minimalnej prędkości wypalaania... Czy pomoże wstępna zamiana plików z .mp3 na .wav?? Bo mimo wszystko troszkę to ciągle irytuje... proszę o odp.

Początek i koniec ścieszki nie pasują do siebie - stąd trzaski (skoki). By je zlikwidować najłatwiej w nero > w panelu audio > zaznaczyć wszystkie ścieżki ( oprócz pierwszej ) > kliknąć prawym „properties” > ustawić pause na 0 (jak już pisano) > i ustawić „cross fade with previous track” - powinno wystarczyć 1 lub dwie ramki (Frames). Operacji nie trzeba wykonywać dla wszystkich ścieżek - można tylko dla tych, między którymi są trzaski.

 

 

Być może przerwy mogą wynikać nie tylko z samych złych plików, ale także poprzez zapis płyty w trybie Track-At-Once (ścieżka na raz, polega to na wyłączaniu lasera po nagraniu utworu, potem jest dopiero załączany przy następnym). Po prostu zmień metodę zapisu na Disc-At-Once (laser nie jest wyłączany aż do nagrania płyty). Ponadto w tym trybie płytę audio nagrasz znacznie szybciej: czas: oraz możesz wykorzystać CD-Text oraz nadpalanie( prawie półtora minuty więcej). Ponadto używaj w miarę możliwości dla muzyki lepszych nośników oraz :no: nienagrywaj z prędkością wyższą od 16x.
PS. Do poniższego posta: krótki Lead Out występuje jedynie w najnowszym Nero 7, który musi być koniecznie włączony, gdyż nadpalanie kończy się błędem, nawet przy nagraniu jedynych 20 sekund nadmiarowych (przynajmniej na moim BenQ). Poza tym można eksperymentować i znaleźć maksymalną długość zapisu - z doświadczenia wiem, że błąd przy tworzeniu Lead-Out'a niepodowuje problemów z odczytem takiej płyty w sprzęcie audio - tylko co ważne - utwór musi być zapisany jeszcze na obszarze na którym jest to możliwe: mój Rekord wyniósł 81:38. Błąd jedynie na Lead-Out (powyższa sztuczka może być stosowana także przy nagrywaniu Video-CD (stacjonarne DVD czytają także bez problemu).

 

 

Ja jeszcze dodam, że warto w preferencjach NERO zaznaczyć w zakładce 'ust. zaawansowane' Włącz tworzenie krótkiego obszaru Lead-Out a zyska się do 12MB więcej.

 

 

Włącz tworzenie krótkiego obszaru Lead-Out a zyska się do 12MB więcej.
Tak się zastanawiałem, czy są jakieś skutki uboczne? Czy zawsze warto stosować krótszy Lead-Out?

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin