Aleksander Kiklewicz - Znaczenie i konceptualizacja w semantyce kognitywnej.doc

(352 KB) Pobierz
Aleksander Kiklewicz (Olsztyn)

17

Znaczenie i konceptualizacja w semantyce kognitywnej

 

Aleksander Kiklewicz

Olsztyn

Znaczenie i konceptualizacja w semantyce kognitywnej *

Meaning versus conceptualization in cognitive semantics

 

Abstract

The article discusses different versions of linguistic theory of meaning. The author criticizes the assumptions of cognitive semantics and embraces the theory of meaning based on the assumptions of cognitive psychology and artificial intelligence. Consecutive chapters of the article are devoted to analysis of controversial aspects of Lakoff and Johnson’s cognitive theory of metaphor, and overview of contemporary semantic theories, based on the idea of scientific integration.

1.

V. Z. Dem’jankov (1994, 21) charakteryzuje rewolucję kognitywną w językoznawstwie drugiej połowy XX w. jako przejaw ogólnej tendencji do ujęcia interpretacyjnego systemów znakowych. Podobnie pisze o tym E. Tabakowska: przewaga współczesnej, kognitywnej teorii języka nad strukturalizmem polega na tym, że „o języku nie myśli się już w kategoriach umownego systemu znaków językowych — znaki mają motywację, której w większości odmawiał im model Saussure’a” (2001, 30; podkr. — A. K.).

Zwróćmy jednak uwagę na to, że F. de Saussure, L. Bloomfield, R. Jakobson i inni założyciele paradygmatu strukturalnego w języko­znawstwie zdawali sobie sprawę z tego, że język funkcjonuje w środowisku antropologicznym. W części wstępnej słynnego „Kursu lingwistyki ogólnej” (Saussure 1961, 31) wyraźnie preferowane jest semiologiczne ujęcie języka, semiologia jako „nauka badająca życie znaków w obrębie życia społecznego” rozpatrywana jest w kontekście psychologii społecznej, „językoznawstwo jest jedynie częścią tej ogólnej nauki”. W opublikowanych notatkach (1990, 50) de Saussure interpretował analogie w systemie języka w świetle procesów myślenia, traktował je jako przejaw „asocjacji form w świadomości”. Ekspansję procesów analogii w języku dzieci tłumaczył nierozwiniętym charakterem świadomości dziecięcej, deficytem niezbędnych środków symbolizacji, a więc koniecznością ich doraźnego tworzenia w sytuacjach posługiwania się językiem.

Do najważniejszych właściwości języka de Saussure zaliczał „psycho­logi­za­cję” i „motywację” (ibidem, 148), pisał o „psychologicznym systemie zna­ków” (ibidem, 150), wprowadzał pojęcie „semu”, które według niego po­zwala unikać „oderwania dźwiękowej strony znaku od jego strony poję­ciowej”. Saussure uważał, że trudności opisu tej drugiej strony znaku wynikają z braku jego stabilnego przyporządkowania określonemu pojęciu (ibidem, 149), a więc strukturalistyczny, immanentny opis znaczenia jako wartości (valeur) był aktem wyboru najbardziej optymalnej z ówczesnego punktu widzenia opcji badawczej, przykładem trzymania się zasady: „z dwojga złego imać się mniejszego”.

Motywacja, o której pisze E. Tabakowska, nie stanowi poza tym obligatoryjnej cechy znaków językowych, w każdym bądź razie nie sprowadza się ona tylko do zakodowanych w języku kategorii pojęciowych. Niewątpliwie czynnik motywacyjny może odgrywać w procesach zachowywania lub generowania informacji ważną, nawet decydującą rolę, np. obserwujemy to w specjalnych technikach mnemonicznych (Lurija 1968). Ale z komunikacyjnego punktu widzenia motywacja znaku jest podporządkowana celowi oddziaływania werbalnego. Jak świadczą dane historii języka, motywacja formy znaku stanowi raczej czynnik obciążający — przemawia za tym ekspansywny charakter procesów deetymologizacji (i właśnie w tym sensie należy interpretować twierdzenie Saussure’a o zasadniczo umownym charakterze znaków językowych).

Motywacja treści wyrażeń językowych także jest względna. Baza apercepcyjna człowieka stanowi tylko jeden kontekst motywacyjny semantyki języka. Innym kontekstem — i to o wysokiej randze funkcjonalnej — jest sytuacja komunikacyjna. Piszą o tym m.in. przedstawiciele konkurencyjnego wobec kognitywizmu kierunku współczesnego językoznawstwa — gramatyki komunikacyjnej: „zasadniczym celem języka jest zorganizowany w sposób szczególny przekaz informacyjny” (Awdiejew 1999, 7; podkr. — A. K.). Koncepcja ta wywodzi się z filozofii języka L. Wittgensteina; pragmalingwistyczne traktowanie znaczenia jako użycia znaku jest całkiem uzasadnione przede wszystkim w odniesieniu do wielu wyrażeń kliszowych, np. przesądów, których semantyka dla nosicieli języka często nie jest jasna, w każdym razie znajduje się w tle zachowywanych w pamięci subiektów reguł użycia (co prawda także nie zawsze jednoznacznych).

O dominującej roli kontekstu komunikacyjnego przekonują nas także badania nad semantyczną kategorią określoności/nieokreśloności: określoność kognitywna (encyklopedyczna) stanowi tylko jeden typ realizacji tej kategorii, mniej regularny w porównaniu z innymi typami określoności — empirycznym (sytuacyjnym) i komunikacyjnym (anaforycznym) (Kiklewicz 1999b, 175n.).

Umowny lub motywowany charakter znaków językowych zależy od stopnia entropii kontekstu sytuacji — zarówno komunikacyjnej, jak i referencyjnej. Dowodem tego są badania wybitnego rosyjskiego psychologa V. M. Be­ch­tereva (1994, 327n.), który wykazał, że stosowanie specyficznego, umownego języka (kodu czy też klucza) w publicznych seansach udawanej telepatii możliwe jest jedynie w ograniczonej — pod względem liczby partnerów komunikacyjnych — grupie społecznej oraz pod warunkiem, że zakres referentów także jest ograniczony (najczęściej są to rzeczy powszednie, takie jak zegarek, grzebień, portmonetka itp.).

Ekspansja mentalistyczna kognitywizmu polega na tym, że działalność językowa dyrektywnie przyporządkowana jest działalności poznawczej:

[...] Jednostki języka nie są niczym innym jak wynikiem subiektywnego spojrzenia człowieka na otaczający go świat. Znaczenie zaś jest równo­znaczne z konceptualizacją, czyli z doświadczeniem umysłowym, tworzeniem subiektywnej stru­k­tury pojęciowej odpowiadającej naszemu widzeniu świata (Tabakowska 1995, 55; podkr. — A. K.).

Zakładając, że analiza znaczenia jest analizą struktur kognitywnych, językoznawcy kognitywni jako całkowicie arbitralny podział na semantykę i pragmatykę, i co za tym idzie — na informację słownikową i encyklopedyczną. Cała semantyka jest encyklopedyczna [...] (Kardela 1999, 17).

Kognitywiści nie uwzględniają jednak faktu, że natura znaków językowych po­lega nie tyle na tym, aby informację o świecie zachowywać, ile na tym, aby informację przekazywać: naturalne miejsce słowa nie jest w słowniku opisowym (w tezaurusie), ale w tekście. Jak pisze M. Makarov,

когнитивные модели не могут быть чем-то, существующим обособленно и отдельно от дискурса, речь — это важнейший из модусов их бытия. Ког­нитивные модели [...] постоянно (вос)производятся в процессе речевого вза­имодействия на основе верификации вероятностных инференций. Дис­курс — не просто «субстанция» для реализации, это одновременно и ис­точ­ник когнитивных моделей (2003, 160).

W warunkach komunikacji dokonuje się selekcji, przeformowania przekazywanej informacji, dlatego, jak aforystycznie pisze ormiański filozof G. A. Brutjan, „ludzie mówią językiem Ptolemeusza, ale myślą językiem Kopernika”.

W literaturze psychologicznej i filozoficznej (w szczególności w teorii intelektu sztucznego) przyjęte jest dialektyczne, dynamiczne ujęcie relacji między poznaniem a językiem (por. Šaljutin 1985, 47nn.): z jednej strony znak językowy stanowi formę istnienia obrazu psychicznego — pozwala na jego aktualizowanie w procesie komunikacji, a więc przyswojenie wiedzy zdobytej przez innych członków społeczności. W przypadku pojęć o wysokim stopniu abstrakcji istnienie pojęcia bez odpowiedniej nominacji nie jest możliwe. Z drugiej zaś strony treść obrazu (modelu kognitywnego) w systemie koncep­tualnym człowieka zawsze jest o wiele bogatsza niż treść znaczenia w języku. Poza tym w porównaniu ze znaczeniem obraz obiektu jest bardziej dynamiczny, zmienny. W konkretnych aktach komunikacji językowej aktualizuje się tylko część kompetencji kognitywnej subiektów. Jak pisze S. M. Šaljutin,

значение знака есть образ не всего предмета, а, так сказать, некоторое минимальное психическое образование, которое может служить образом предмета [...] Знаки [...] выполняют роль меток необходимых для памяти. Они возбуждают в нашем уме мысли, сходные с прежними мыслями. Без таких меток нельзя реализовать многие мыслительные операции (1985, 48; por. też: Serebrennikov 1988, 79).

W gramatyce funkcjonalnej stosuje się pojęcie skali — stosunku między formatem obrazu sytuacji referencyjnej a formatem językowej treści wypowiedzenia (Kiklewicz 1999a, 169; 2001, 170). Skala wypowiedzenia lub tekstu nigdy nie jest maksymalna — niektóre elementy psychicznego obrazu sytuacji zawsze znajdują się w planie treści implicytnej. Ponadto maksymalnie kompletne pod względem reprezentacji świata wyrażenia językowe najczęściej kolidują z uzusem, z obowiązującą w komunikacji, sformułowaną przez H. P. Grice’a maksymą ilości, por.:

(1)      ? W nowym supermarkecie przy ulicy Kanta Magda Kowalska kupiła wczoraj przed południem w prezencie dla swojego męża jedwabny krawat w paski tylko za 20 złotych.

W procesie odbioru komunikatu dokonuje się przeformowania (dekompresji) znaczenia, ale w przypadku znaków skonwencjonalizowanych nie jest to konieczne (Kardela 1999, 18). Taki, optymalizowany sposób operowania informacją kognitywną stanowi cechę charakterystyczną komunikacji językowej, jest swego rodzaju kompromisem między koniecznością przekazu informacyjnego a fizyczno-psychicznymi parametrami kontekstu komunikacyjnego.

Oparty na założeniu równoważności znaczenia z kulturowo nacechowaną konceptualizacją świata model semantyki języka staje się nierozstrzygalny, ponieważ każda kultura etniczna dysponuje rejestrem subsystemów kon­ceptualizacji: profesjonalnych, regionalnych, biologicznych, społecznych itd. (Serebrennikov 1988, 32). A więc przy takim podejściu semantyka języka staje się równoważna ze wszystkim, co dana społeczność językowa wie o świecie — z całym zbiorem wiedzy potocznej i encyklopedycznej  (eksperckiej), często ze sobą sprzecznej. Tak więc w słownikowym opisie rzeczownika gwiazda musielibyśmy uwzględnić nie tylko zaproponowaną przez J. Bartmińskiego (1999, 113) „definicję kognitywną”, tj. opartą na wiedzy potocznej:

gwiazda =              ‘jedno z licznych małych świateł na nie­bie, widocznych nocą, które układają się w swoiste zespoły zwane gwiaz­do­zbiorami, i o których mó­wi się, że świecą, mrugają, migoczą, za­pa­lają się, gasną, spadają... o których wierzy się, że towarzyszą człowiekowi od uro­dzenia do zgonu, a swoim układem i zachowaniem wróżą ludziom ich losy’,

ale także definicję, opartą na wiedzy naukowej, odzwierciedlającą inne „widzenie świata”:

gwiazda =              ‘ciało nie­bieskie złożone z gazów i plazmy, świecące wskutek reakcji termo­jąd­ro­wych za­cho­dzących w jego wnętrzu; punkt świetlny widoczny na ciemnym niebie’.

Skuteczne rozwiązanie problemu opisu znaczenia językowego możliwe jest jedynie pod warunkiem, że w modelu lingwistycznym zostaną odzwierciedlone zarówno aspekty komunikacyjne, jak również aspekty kognitywne języka. Najbardziej adekwatne wydaje się nam stanowisko metodologiczne, zgodnie z którym semantyka językowa oparta jest na konceptualizacji świata, aktualizowanej w warunkach minima­lnego oddziaływania kontekstów motywacyjnych.

Nie jest to założenie zasadniczo nowe. Wybitny rosyjski językoznawca A. A. Potebnja (1888, 8n.) rozróżniał dwa znaczenia wyrazów — bliższe i dalsze, pisał, że znaczenie bliższe ma charakter ogólno-etniczny, narodowy, natomiast znaczenie dalsze — charakter osobisty. Powołując się na francuskiego psychologa F. Polana, L. S. Vygotskij rozróżniał znaczenie i sens wyrazu:

Смысл слова [...] представляет собой совокупность всех психологических фактов, возникающих в нашем сознании благодаря слову. Смысл слова, таким образом, оказывается всегда динамическим, текучим, сложным образованием, которое имеет несколько зон различной устойчивости. Значение есть только одна из зон того смысла, который приобретает слово в контексте (1982, 346).

Kontekstowy czynnik semantyki dynamicznej uwzględniał J. Kuryłowicz: znaczenie prymarne znaków językowych określał on jako ich wartość niezależną od kontekstu (1962, 239). D. G. Boguševič (1985, 47) pisze o zależności struktury oraz interpretacji treści wypowiedzenia od stopnia znajomości partnerów komunikacji, a więc „czysta” semantyka językowa występuje jedynie w komunikacji z osobą obcą. Do neutralnych pod względem nacechowania kulturowo-dyskursywnego sytuacji komunikacyjnych podobnego typu R. Barthes stosuje określenie „zerowy stopień pisania” (le degré zéro de l’écriture).

W semantyce kognitywnej także uwzględnia się różny stopień skonwencjonalizowania znaczenia wyrazów, por.: Kardela 1999, 18.

Oczywiście treść wyrażeń językowych zwykle nie sprowadza się do interpretacji neutralnej (dosłownej) — aktualne są także różnego rodzaju presupozycje oraz implikacje (konotacje). Zjawisko to w gramatyce funkcjonalnej (np. w teorii proceduralnej W. Kintscha/T. A. van Dejka) kwalifikowane jest jako inferencja, tj. wywołanie w świadomości subiektów uwarunkowanej kontekstem komunikacji sieci informacyjnej — w postaci modelów kognitywnych, frejmów, scenariuszy itp. Por.:

(2)      — Czemu płaczesz, kochanie?
— Upiekłam ciasto dla ciebie i postawiłam na stole, a nasz Burek je zjadł!
— Nie martw się, kochanie, kupimy nowego psa.

U podstaw semantycznej spójności tego tekstu leżą pre­su­pozycje epistemiczne (standardy semantyczne):

(a)              Niektóre kobiety nie potrafią dobrze gotować

(b)              Zatrucie pokarmowe może stać się przyczyną śmierci człowieka lub zwierzęcia

W wypowiedzeniu

(3)      Kupiłam ci sukienkę

znaczenie zaimka osobowego ci (‘kobieta’) interpretujemy na podstawie znaczenia leksykalnego rzeczownika sukienka: ‘wierzchni strój kobiecy, jednoczęściowy, okrywający tułów oraz częściowo nogi i często ręce, zwłaszcza strój lekki, codzienny’ (można wątpić co do „codzienności” tego stroju). Ale interpretacja wypowiedzenia nie sprowadza się tylko do informacji o tym, że jedna kobieta kupiła sukienkę w celu przekazania sukienki innej kobiecie — aktualizujemy ponadto całą stereotypową sytuację, ufundowaną na kategorii kognitywnej, którą uważamy za kluczową, dominującą. Taką dominantą semantyczną w wypowiedzeniu (3) jest sukienka. Potoczna wiedza o sukienkach jako o stro...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin