Ballada o Legnicy.pdf

(12 KB) Pobierz
10290795 UNPDF
Ballada o Legnicy
alternatywnie: "Ballada o bitwie pod Legnic "
ą
Żł
Zbroi nie nasza , poha ców nie bija ,
ł ń ł
ł
W a nie w tym czasie na Polsk by natar
łś ę ł ł
Nader ohydny i krwio erczy Tatar
ż
I dotar a e pod legnickie pole;
łż
Ja ci przepraszam...
ę
Przeciw naje d com ruszy rycerz mo ny
źź ł ż
I wódz roztropny, kne Henryk Pobo ny,
ź ż
A przy nim Dreptak zalany na trupa,
A e w nim chlupa.
ż
Wtem si wzdrygn li on i jego wa ach,
ę ę ł
Bo wokó okrzyk zabrzmia : - A ach, A ach!!!
ł ł łł łł
I zewsz d natar by Tatarzyn sko ny
ą ł ł ś
ó ty a spro ny!
Żł ś
Zatrz s si Dreptak, wybi z butli korek,
ąłę ł
Zasadzi flaszk w przy biczny otworek
ł ę ł
I aby nerwy troch ustatkowa
ę ć
Zacz tankowa .
ął ć
Nagle si zda o nieszcz snej ofierze
ę ł ę
e jakie straszne spogl da na zwierz ,
Ż ś ą ń ę
Zawrzasn przeto w redniowiecznej mowie:
ął ś
- Chodu panowie!
Pierzcha rycerstwo, p ka szyk stalowy,
ż żż ł
Z wszystkich rycerzy nie wiem czy i stówka
Usz a do Lwówka.
ł
Wiod Dreptaka w kajdanach do grodu:
ą
- To ten skubaniec pierwszy krzykn "chodu!"
ął
Pewno dywersant, szpion, albo i zdrajca!
Obci mu g ow !
ąć ł ę
Nieszcz sny Dreptak ze strachu si wije:
ę ę
- Niech mnie szlag trafi, widzia em bestyj !
ł ę
- Jak ? Tygrysa, smoka, bazyliszk ?
ą ę
- Nie! Bia myszk !!!
łą ę
Zagrzmia a miechem kresowa stanica:
łś
- Jak e go kara , gdy to pijanica?
ż ć
Ot, kopn w ty ek, wytarga za pirze
ąć ł ć
I won za d wirze!
ź
Mora tu wida jasno jak na d oni:
ł ć ł
Bohater zginie, winia si uchroni!
ś ę
Czem e by lepiej: yj cym prosi ciem
ż ć żą ę
Czy martwym ksi ciem?
ę
Ja adnej rady dawa tu nie mog ;
ż ć ę
Musisz s uchaczu sam wybra sw drog ,
ł ćą ę
Najgorzej wszako , licz si z t opini ,
ż ęą ą
By martw wini !
ć ąś ą
Dawnemi czasy we grodzie Legnicy
y rycerz Dreptak, okaz pijanicy;
Jeno popija .
ę
Henryk Pobo ny ju le y bez g owy,
ł ł ż
Wpisa (-a): Ma gorzata "Zuzanka" Krzy aniak
Zgłoś jeśli naruszono regulamin