Jest w ty-god-niu ta-ki dzien,
na kie-ry durch cze-ko-my,
wte-dy zajs od-pocz-niem se,
to dzien u-prag-nio-ny.
To so-bo-ta, do-brze wiesz,
o-na cie u-wol-ni,
i ro-bo-ta z go-wy mosz,
na za-ba-wa przy-szol juz czas!
Wszys-cy ra-zem sie ba-wi-my
we-so-lo z kluz-ma-mi,
gro mu-zycz-ka i tan-cu-ja
kar-lu-sy z hel-ka-mi.
We so-bo-ta na fes-ty-nie
sie piw-ka na-pi-jesz,
o-stan z na-mi, nie siedz do-ma,
tu zy-cio u-zy-jesz.
Bo nie-waz-ne, wie-la mosz lot,
sta-ry zes, czy mlo-dy,
koz-dy lu-bi ba-wic sie,
my ci faj-nie za-gro-my.
Wszys-cy wie-dza o tym, ze
fa-jer faj-no spra-wa,
wiec nie za-sta-no-wiej sie,
przyjdz tu do nos, z na-mi sie smiej!
thomason32