II faza rozwojowa. Władza.docx

(21 KB) Pobierz

Władza

Wpływ rodziców na kształtowanie się osobowości dziecka

( II faza rozwojowa wg E.H. Eriksona)

 

Władza

v       Jest fenomenem wieloaspektowym. Generowana przez antynomię jednostkowego i grupowego wymiaru egzystencji ludzkiej, istnieje prawie „od zawsze”. […] Jest stosunkiem społecznym i instytucją, a wykonywaniu władzy towarzyszą z reguły intensywne emocje. Dzieje się tak, ponieważ władza jest funkcjonalnie konieczna, a zarazem rodzi społecznie istotne dysfunkcje.[1]

 

v       Bywa definiowana jako zdolność do kontrolowania działań innych ludzi.[2]

 

v       1) zinstytucjonalizowana i legalna zwierzchność znajdująca swój wyraz w systemie społecznym. 2) jednostka lub grupa która ją posiada. Władza postrzegana jest jako stopień kontroli, jaką osoba lub grupa sprawuje nad innymi osobami lub grupami.[3]

 

Człowiek, który staje się rodzicem i musi obrać odpowiedzialność za życie innego człowieka, dostaje władzę – władze rodzicielską. Musi on nauczyć się rządzić mądrze i sprawiedliwie, aby jego dziecko mogło prawidłowo się rozwijać.

Dziecko pozostaje pod władzą rodzicielską, ponieważ nie jest zdolne do samodzielnego prowadzenia swoich spraw. Z tego względu wymaga pomocy i ochrony ze strony osób dorosłych. Władza rodzicielska ma służyć dobru dziecka oraz interesowi społecznemu, a nie dla korzyści rodziców.  Władza rodzicielska to prawa i obowiązki rodziców względem dziecka i jego majątku.

Na władzę rodzicielską składają się trzy atrybuty:

·         piecza nad osobą dziecka;

·         przedstawicielstwo;

·         zarząd majątkiem dziecka.

 

Piecza nad osobą dziecka to roztaczanie stałej opieki i troski o dziecko; zapewnienie mu podstaw egzystencji. Chodzi tu o obowiązek i prawo wychowania dziecka. Istotne jest wychowanie fizyczne i duchowe. Na wychowanie fizyczne składa się: troska o sprawność dziecka, o jego życie i zdrowie itp. Wychowanie duchowe to utrwalenie reguł moralności, wyrabianie dyscypliny i obowiązków w stosunku do społeczeństwa itp. Ściśle z pojęciem wychowania dziecka wiąże się kierowanie nim, tzn. "prowadzenie przez życie".

Rodzice od pierwszych dni życia opiekując się dzieckiem ustalają pewien rodzaj prowadzenia dziecka, który ma wpływ na każdą kolejną fazę rozwoju dziecka. W drugiej fazie rozwojowej (wg koncepcji E.H. Eriksona) dziecko „uczy się zakreślać swój świat jako ‘ja’ i ‘ty’, ‘mnie’ i ‘moje’”[4]. Jeżeli rodzice we właściwy sposób sprawują władze rodzicielską, tj. dbają o każdy aspekt życia dziecka, pozwalają mu na odpowiednie poczcie wolności równocześnie nie zapominając o bezpieczeństwie dziecka, to dziecko przez całą fazę drugą odnajdzie swoją autonomię. „Nowe, bardziej aktywne doświadczenia uczą dziecko, jakie ma przywileje, ale także jakie są ograniczenia i obowiązki, a więc jakie są oczekiwania wobec niego.”[5]

”Pewność siebie zdobyta w tej fazie sprzyja zdolności wyrażania siebie i okazywania miłość w przyszłości (również w okresie dorastania)”[6], dlatego rodzice powinni wpierać swoje dzieci, nie blokować ich rozwoju. Doskonałym przykładem blokowania rozwoju autonomii jest trzymanie dziecka pod tzw. „kloszem”. Matka czy ojciec, którzy zamykają dziecko przed światem, tworzą sztuczną barierę strachu. Dziecko nie ma szansy nauczyć się co jest ‘moje’, a co ‘twoje’, ponieważ w jego hermetycznym świecie wszystko jest ‘moje’.

Innym przykładem zablokowania rozwoju autonomii, jest sytuacja, kiedy dziecko wychowuje się w wielodzietnej rodzinie, dzieląc przy tym pokój z większością swojego rodzeństwa, donosząc ubrania po starszym bracie czy siostrze. W takiej rodzinie dziecko uczy się, że wszystko jest ‘nasze’. Nie ma nic swojego, ponieważ musi dzielić się z rodzeństwem. Nawet tak osobista rzecz jak bielizna nie może być uznana za swoją własną, ponieważ albo właśnie ją dostał po bracie, albo zaraz odda ją siostrze. W takim domu nie ma miejsca na poczucie autonomii. Nawet jeżeli rodzicom wydaje się, że dobrze jest jak dziecko nauczy się dzielić z innymi. Tak, jest dobrze, ale nie możemy zapinać, że to dziecko potrzebuje własnej przestrzeni, choćby małego kącika czy jednej zabawki, której nikt mu nie zabierze. W tej sytuacji można zauważyć, że rodzice nie umieją skutecznie poradzić sobie z obowiązkiem pieczy nad dziećmi. Zdarza się również tak, że to najstarsze z rodzeństwa staję się posiadaczem władzy, która powinna spoczywać na rodzicach. Wtedy to rodzeństwo staję się autorytetem, jeżeli umiejętnie radzi sobie z obowiązkiem, który spadł na niego przedwczesnie.

Brak antonimii wykształconej w okresie poniemowlęcym odbija się na życiu późniejszym dziecka. „Dorastający młody człowiek odwracając się od całego swojego dzieciństwa powtarza ową pierwszą emancypację (…) najbardziej buntownicze jednostki mogą z tego powodu również częściowo cofnąć się (czasami całkowicie) ku pożądliwemu i płaczliwemu poszukiwaniu przewodnika, którego ich cyniczna niezależność wydaje się dezawuować”[7].

Chcielibyśmy zawsze radzić sobie z naszymi obowiązkami i iść przez życie tak, żeby nie krzywdzić i nie ranić. Dlatego też każdy z nas w chwili kiedy zostaje rodzicem powinien przemyśleć sobie całe swoje życie. Wyciągać pozytywne wnioski z własnego doświadczenia jak i doświadczenia innych osób, aby w umiejętny sposób stworzyć system sprawowania władzy rodzicielskiej nie zapominając nigdy o dobru naszego potomstwa i kształtowaniu jego poczucia własnej wartości.

 

 

II faza - okres poniemowlęcy; Autonomia / wstyd i zwątpienie; Rozwój autonomii i ufnej samodzielności, pokonywanie przeszkód (na podstawie wspólnych doświadczeń, zachęcania i określania ograniczeń, bez odrzucenia  i obarczania winą). Faza ta jest walką o autonomię. Dziecko uczy się zakreślać swój świat jako „ja” i „ty”, „mnie” i „moje”. Zależy ona od I fazy, gdyż do wzrostu autonomii niezbędna jest dobrze rozwinięta wczesna ufność. Dziecko domaga się robienia samemu tego, co staje się dla niego dostępne wraz z nowymi umiejętnościami ruchowymi. Pojawia się funkcja napięcia między poczuciem autonomii a poczuciem wątpienia i wstydu, gdy dziecko będzie egzekwowało własną wolę. W tej fazie zabawa uzyskuje szczególną funkcję rozwojową, dostarczając dziecku bezpiecznego terenu rozwijania autonomii wg własnych zasad i granic. Wkład do kształtowania się tożsamości stanowi sama odwaga bycia niezależną jednostką, która wybiera i kieruje własną przyszłością. Ujmując to syntetycznie Erikson stwierdził, iż `residuum tożsamości` odpowiadające tej fazie autonomii daje się wyrazić formułą:  „Jestem tym, co wyraża moja wolna wola”.[8]

 


[1] „Encyklopedia socjologii 4 S – Ż”, wyd. oficyna naukowa, Warszawa 2002 str. 324 

[2] Jan Strelau „Psychologia – podręcznik akademicki”,  tom 3, wyd. GWP, Gdańsk 2007, str. 380

[3] Arthur S. Reber Słownik psychologii, wyd. Naukowe SCHOLAR Sp. z o. o., Warszawa 2002, str. 830 - 831

[4] L. Witkowski, Rozwój o tożsamość w cyklu życia. Studium koncepcji E.H. Eriksona. Kraków 2004, s. 128

[5] Ewa Bilińska – Suchanek, Opór wobec szkoły – dorastanie w perspektywie paradygmatu oporu, wyd. IMPULS, Kraków 2003, str. 109

[6] tamże, str. 109

[7] L. Witkowski, Rozwój o tożsamość w cyklu życia. Studium koncepcji E.H. Eriksona. Kraków 2004, s. 130

[8] Lech Witkowski, Rozwój i tożsamość w cyklu życia, Studium koncepcji Erika H. Eriksona, Kraków 2004, str. 128 - 131

Zgłoś jeśli naruszono regulamin