IV faza rozwojowa. Ocena.docx

(21 KB) Pobierz

OCENA

Wpływ oceny negatywnej czyli krytyki na kształtowanie się poczucia niższości

w IV fazie rozwojowej według koncepcji Erica H. Eriksona.

 

Zastawiając się nad tematem ocena musimy ustalić czym takim jest ta ocena. Według Śliwerskiego ocena to: „Wypowiedź o charakterze wartościującym, informacyjnym i motywującym dotycząca stanu wiedzy, kompetencji, sprawności, a także postaw i zachowania ( à ocenianie uczniów, à ocenianie nauczycieli).”[1] W Słowniku Socjologicznym odnajdujemy, że ocena to: „sąd wartościujący, przebierający dowolną formę wypowiedzi, wyrażający pozytywne lub negatywne ustosunkowanie się do przedmiotu oceny (zjawiska, osoby, idei, obiektu, itp.) Oceny są uwarunkowane psychicznie i społecznie, a także wykazują znajomość historyczna wobec zmieniających się systemów wartości.”[2] Natomiast Okoń pisze, że ocena to: „wypowiedź o charakterze wartościującym, będąca wyrazem opinii – pozytywnej lub negatywnej (stanie rzeczy, osobie, zdarzeniu).” [3]

 

Szkoła jest niezbędnym elementem życia każdego człowieka. I choć czasami niektórzy nie zgadzają się z tym, to ja uważam że jest niezbędna, bo jak mówi E. Bilińska –Suchanek „Kształcenie formalne, któremu poddane jest dziecko, pozwala ukształtować podstawowe kompetencje niezbędne do życia w cywilizacji technicznej. Wiedza, którą otrzymuje, przygotowuje go do „dorosłej” pracy.”[4] Kiedy dziecko idzie pierwszy raz do szkoły, to często nieświadome, zostaje ocenianie już pierwszego dnia stojąc w eleganckim ubranku na rozpoczęciu roku szkolnego. I tak każdego kolejnego dnia oceniania się jego wygląd, postępy w nauce, zaangażowanie oraz jego zachowanie. Ponieważ oceny czy też konkretniej ocenianie jest nieodłącznym elementem życia szkolnego. W szkole oceniają się wszyscy wzajemnie, nauczyciele uczniów, uczniowie nauczycieli, nauczyciele innych nauczycieli oraz uczniowie innych uczniów. Ja chciałabym się skupić na tym pierwszym, a konkretniej na ocenianiu zachowania uczniów.

„W żadnym innym okresie niż wtedy – stwierdził Erikson – jednostka nie jest bardziej gotowa do szybkiego i łapczywego uczenia się, do stawania się ‘dużą’, w sensie dzielenia obowiązku i dyscypliny, i aktywnego działania (…) i jest ona zdolna i chętna do pełnego korzystania ze związków z nauczycielami i idealnymi prototypami.”[5] Wszystko wygląda idealnie kiedy się o tym czyta. Lecz kiedy spojrzymy na sytuację kiedy w klasie jest trzydzieścioro dzieci, z czego, jak to ostatnimi czasy częste, połowa to dzieci nadpobudliwe, a za biurkiem nauczycielskim siedzi nauczycielka, która kompletnie nie umie opanować sytuacji, wszystko zaczyna pisać się raczej w czarnych barwach… Nieporadny nauczyciel, który nie ma pomysłu na rozwiązanie sytuacji zacznie szukać najprostszych sposobów radzenia sobie z problemem – czyli na przykład krytykowanie niegrzecznego zachowania uczniów. To negatywne ocenianie może zaczynać się od indywidualnych rozmów z uczniem, z czasem może zmienić się w publiczne krytykowanie na forum klasy, rozmowy z rodzicami na temat zachowania w negatywnej atmosferze, co może prowadzić do przeniesienia krytyki dziecka do domu rodzinnego. I tak oto to małe jeszcze dziecko, które tak naprawdę nie zdaje sobie do końca sprawę dlaczego wszyscy się na niego uwzięli, stwarza sobie swój świat w którym jest tym „złym”. „Ważne jest, aby dziecko nie wytwarzało w sobie poczucia niższości, prowadzącej do regresji ego.”[6] Bo przecież jednym z głównych zadań nauczyciela jest prawidłowy rozwój psychiczny dziecka, a w takiej sytuacji może on być znacznie zaburzony.

 

Jacek w tym roku poszedł do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Już pierwszego dnia na apelu rozpoczynającym rok szkolny nie mógł ustać w szeregu obok swoich nowych kolegów i koleżanek. Sytuacja z dnia na dzień stawała się coraz trudniejsza dla nauczycielki prowadzącej jego klasę. Jacek często wstawał z miejsca, co chwilkę był głodny czy też chciało mu się do toalety. Nauczycielka starej daty przyzwyczajona do grzecznego siedzenia w ławce przez 45 minut lekcji, nie radziła sobie z opanowaniem chłopca. Jacek za nic w świecie nie chciał spełniać poleceń pani za każdym razem. Nauczycielka przez pierwsze tygodnie starała się na osobności zwracać uwagę chłopcu, że jego zachowanie, według niej oczywiście, jest nieadekwatne do sytuacji szkolnej. Na spotkaniach z rodzicami rozmawiała z mamą Jacka i początkowo delikatnie opowiadała jej o swojej frustracji, którą powoduje zachowanie jej synka. Po kilku tygodniach nauczania Jacka nauczycielka nie wytrzymała, pierwszy raz skrytykowała chłopca przy całej klasie. Wyzwała go od niegrzecznych i niewychowanych. I tak przez najbliższe miesiące Jacek słyszał takie słowa dzień w dzień od osoby, która powinna być dla niego autorytetem. Na spotkaniach z rodzicami nauczycielka nagle przestała w ogóle rozmawia z mamą Jacka, przez co jego mam rozumiała, że zachowanie synka się poprawiło. Prawda była inna. Jacek dalej zachowywał się w ten sam sposób, co według niego było raczej normalnym zachowaniem. Miał wrażenie jakby pani uwzięła się tylko na jego. Czuł, że jest niesprawiedliwie oceniany. Jego poczucie niższości wobec pani i innych uczniów z każdym dniem pogłębiało się coraz bardziej. Na szczęście całą ta sytuacje rozgryzła mama Jacka, która dowiedziała się o zachowaniu nauczycielki od innych rodziców, którym w domu opowiadały wszystko dzieci.

 

Ocenianie to ważny element naszego życia. Człowiek chce być oceniany pozytywnie przez całe życie, bo to przecież buduje nas wewnętrznie. Dobrze byłoby gdyby wszyscy nauczyciele umieli rozważnie podejść do tej sprawy. Gdyby każdy kierował się rozumem i uczuciami przy ocenianiu. I żebyśmy pamiętali, że każdy człowiek i każde dziecko różni się od siebie i dlatego każdego powinniśmy traktować indywidualnie.

 

IV faza- Środkowe dzieciństwo; Przedsiębiorczość/ poczucie niższości; Radość i opanowanie rozwojowych zadań dzieciństwa, w szkole i poza nią (na podst. spójnych doświadczeń, sukcesów i uznania dla postępów). W tej fazie w grę wchodzi rozwinięcie  i podtrzymywanie w dzieciach pozytywnej identyfikacji z tymi, którzy są kompetentni. Jednostka jest gotowa do szybkiego uczenia się. Zdolność dziecka do identyfikacji z nauczycielem i innymi znaczącymi osobami w jego świecie. Dziecko odkrywa wokół siebie świat jako „świat narzędzi”. Problem poczucia niższości jest tu dość jasny dlatego, że faza ta odnosi się do wieku szkolnego, gdzie kryteria sprawności poznawczej i sprostanie zastanym standardom ocen i oczekiwaniom, są trwale obecne w codziennej praktyce oddziaływania na dzieci, a więc i porażki mogą stanowić boleśnie odbierane doświadczenie, ciążące na samoocenie. Dzieci w tej fazie obserwują i naśladują, przywiązując się do nauczycieli i rodziców innych dzieci. Świat rówieśników zajmuje takie samo miejsce jak świat dorosłych. Uwzględniając i realne zagrożenia, i potencjalne osiągnięcia rozwojowe tej fazy, można zapewne zgodzić się z opinią, iż „społecznie jest to faza krytyczna, jako że uczenie się pracy tkwi w samym centrum dorosłego życia.” [7]

 

 

 

 

             

 


[1] Red. B. Milerski i B. Śliwerski, Leksykon PWN pedagogika, wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000, s. 137.

[2] K. Olechnicki, P. Załęcki, Słownik Socjologiczny, wydanie II, wydawnictwo Graffiti BC, Toruń 1999, s. 143.

[3] W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, wydawnictwo Akademickie „Żak”, wydanie 10 uzupełniające i poprawione, Warszawa 2007, s. 283.

[4] E. Bilińska – Suchanek; Opór wobec szkoły, dorastanie w perspektywie paradygmatu oporu. Kraków 2003, s. 111

[5] L. Witkowski; Rozwój i tożsamość w cyklu życia. Studium koncepcji Erika H. Eriksona. Kraków 2004, s. 134

[6] E. Bilińska – Suchanek; Opór wobec szkoły, dorastanie w perspektywie paradygmatu oporu; wyd. IMPULS, Kraków 2003, s. 111

[7] L. Witkowski; Rozwój i tożsamość w cyklu życia. Toruń 2000, s. 133 - 138

Zgłoś jeśli naruszono regulamin