Lackey Mercedes - wiatr przeznaczenia.pdf

(781 KB) Pobierz
97083959 UNPDF
M ERCEDES L ACKEY
WIATR
PRZEZNACZENIA
Pierwszytomzcyklu
„TrylogiaMagicznychWiatrów”
Tłumaczyła: Joanna Woły nska
97083959.001.png
Tytuł oryginału:
WINDS OF FATE
Data wydania polskiego: 1996 r.
Data pierwszego wydania oryginalnego: 1991 r.
Dedykowane pamieci
Donalda A. Wollheima,
dzentelmena i mistrza
PROLOG
LEGENDA
Dawno temu król, którego imieniem ochrzczono królestwo Valdemar, zrozu-
miał, ze sie starzeje. Valdemar wyswobodził swój lud spod władzy tyrana i nie
chciał, aby w przyszłosci doswiadczyli podobnego losu. Wiedział, ze jego syn
i nastepca był prawym, szlachetnym człowiekiem, ale jacy bed a jego synowie
i ich potomkowie?
Pragn ał znalezc sposób wybierania godnego nastepcy, aby Valdemar zawsze
był wolny. Udał sie wiec samotnie do ogrodów pałacowych i tam, na poły mo-
dlitw a, na poły zakleciem błagał wszystkie siły o pomoc w urzeczywistnieniu
pragnienia.
O zachodzie sło nca powiał potezny wiatr, zatrzesła sie ziemia, a z zagajnika
przed królem wynurzył sie biały ko n. I przemówił do jego umysłu. . .
Nadszedł drugi i trzeci, i zanim Valdemar zapytał dlaczego, jakby odpowiada-
j ac na wezwanie przybyli jego syn i główny herold. Dwa konie powiedziały w ich
myslach „Wybieram cie”. Tak król dowiedział sie, ze Towarzysze wybieraj a tyl-
ko godnych tego, na całe zycie — i ci ludzie bed a odt ad strzegli sprawiedliwosci
i honoru w królestwie. Nazwał wybranych przez Towarzyszy heroldami, bo choc
król i nastepca mógł byc tylko jeden, heroldami mogli zostac wszyscy. Nosili oni
ubrania białe jak ich Towarzysze, aby rozpoznawac ich z daleka albo w tłumie;
postanowiono tez, ze tylko herold zostanie nastepc a tronu i władc a. Dekretem
królewskim jeden herold był doradc a i przyjacielem władcy, wspierał go i oceniał
jego decyzje; tego herolda zwano osobistym.
Tak było. Tak powstał Valdemar. Wielu było heroldów i sprawiedliwosc kró-
lewska docierała wszedzie.
KRONIKI
W pierwszym roku po nadaniu heroldowi Talii tytułu osobistego
herolda królowej, ksi aze Ancar z Hardornu krwawo przej ał tron, zabi-
jaj ac swego ojca i jego ludzi. Zamordował herolda Krisa, ambasadora
królowej Selenay, uwieził i torturował herolda Talie. Ocalono j a, gdy
herold Dirk, dziedziczka tronu Elspeth i wszyscy Towarzysze zjedno-
czyli swe siły; po raz pierwszy zdarzyło sie, ze wszyscy Towarzysze
wspomogli heroldów. Ancar najechał Valdemar, ale został odparty.
Dwa lata pózniej znów zaatakowano granice. Tym razem pokona-
no go poł aczonymi siłami najemnej kompanii Piorunów Nieba, dowo-
dzonej przez kapitana Kerowyn, armii Valdemaru i armii Rethwellanu
pod dowództwem lorda wojny ksiecia Darena, przybyłego dotrzymac
dawno zapomnianej obietnicy. W zamecie bitewnym ksi aze i kapitan
stracili swe wierzchowce i oboje zostali wybrani, a ksiecia i królow a
poł aczyła wiez zycia, co wielu jednoczesnie uradowało i poruszyło.
Nasz odwieczny wróg, Kars, nie stwarza problemów, rozdarty
wewnetrznymi walkami. Ancar od czasu do czasu czyni wypady ku
granicom, nic szczególnego. Tak było az do dzis, siedem lat od ostat-
niej bitwy, kiedy zaszły wydarzenia, które tu opisuje. . .
Myste, herold kronikarz
Zgłoś jeśli naruszono regulamin