00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:01:Napisy : Jade2@o2.pl Dopasowa� : Mulder@o2.pl|Wszystkie dost�pne napisy do Z Archiwum X znajdziesz na www.xfiles.imro.pl 00:00:13:Witamy w Falls. 00:00:14:Prosz� wprowadzi� sw�j kod. 00:00:17:Witamy w Falls. 00:00:19:Prosz� wprowadzi� sw�j kod. 00:00:26:Witamy w domu panie Kline. 00:01:06:Ups. Pobrudzi�e� si� Dave? 00:01:09:Nie chcia�em zrobi� nic z�ego. 00:01:11:Po prostu chcia�em by� dobrym s�siadem. 00:01:14:I zosta� za to wynagrodzony w niebie. 00:01:34:Shroeder maluje nasz� skrzynk� pocztow�! 00:01:37:Wiesz co zrobi�? 00:01:38:Pomaluj� ca�y ten cholerny dom na r�owo. 00:01:40:Dave. 00:01:41:Zapomnij o skrzynce! 00:01:42:Zrobi� z tego ca�ego domu sklep kosmetyczny. 00:01:44:Co ty na to? 00:01:46:Poka�� tym nazistom. 00:01:48:Skarbie, uspok�j si�. 00:01:50:Zasady s� zasadami. 00:01:52:Przemalowuj� nasz� skrzynk� bo kolor jest pustynn� sjenn� a nie pustynn� sza�wi�. 00:01:57:Chodzi mi o to, �e ten facet jest �wirem. 00:01:58:Kochanie, co to za paczka? 00:02:02:Nie wiem. 00:02:03:Nie ma nadawcy. 00:02:18:Gustowne. 00:02:21:S�siedzi naprawd� to znienawidz�. 00:02:53:Skarbie...co si� sta�o? 00:03:00:Zosta� tu. 00:03:56:Dave? Kochanie? 00:04:59:Siedem miesi�cy p�niej. 00:05:23:Sp�jrz na to. 00:05:26:Skarbie, co o tym my�lisz? 00:05:28:To miejsce dla nas nieprawda�? 00:05:31:Wy musicie by� pa�stwem Petrie. 00:05:33:Witamy. 00:05:34:Witamy w Falls. 00:05:36:Jestem Rob, a to moja urocza �ona, Laura. 00:05:40:Rob i Laura Petrie. 00:05:41:Wymawia si� Pee-trie w�a�ciwie. 00:05:44:Jak naczynie(dish). 00:05:47:Wi�c, bardzo mi�o mi was pozna�. 00:05:48:Nazywam si� Pat Verlander. 00:05:49:Mieszkam sze�� dom�w dalej. 00:05:50:Jestem s�siedzkim komitetem powitalnym. 00:05:52:Dzi�kujemy za przywitanie nas, Pat. 00:05:54:Przykro mi to m�wi�, ale jest ju� dziesi�� po 17. 00:05:56:Nie s�dz�, �e zd��ycie si� roz�adowa�. 00:05:58:S�ucham? 00:05:59:Do 18? 00:06:01:Wszystkie przeprowadzki musz� by� wykonane do 18. 00:06:05:Tak jest w regulaminie osiedlowym. 00:06:08:To jedna z zasad. 00:06:15:Wow. 00:06:16:Zdj�cia nie odzwierciedlaj� rzeczywisto�ci. 00:06:19:Ludzie, szybciej, szybciej. 00:06:21:Poprzedni mieszka�cy zostawili dom w takiej czysto�ci. 00:06:24:Czym si� pan zajmuje panie...Petrie? 00:06:26:Dobrze wymawiam? 00:06:27:Tak,...zwykle pracuj� w domu co bardzo dobrze si� sk�ada, bo Laura ma mnie tylko dla siebie. 00:06:36:To miejsce jest naprawd� nieskazitelne, Pat. 00:06:39:Chcia�abym wys�a� podzi�kowania dla poprzednich w�a�cicieli. 00:06:41:To mi�e.Um...Dobrze. 00:06:55:Ok, rusza� si�, ludzie. Dalej. 00:07:07:-Rob i Laura Petrie.|-Taa. 00:07:08:Pee-trie. 00:07:09:Win Shroeder, mieszkam niedaleko. 00:07:11:Witajcie. 00:07:12:Cze��, Win,mi�o ci� pozna�. 00:07:14:Nie przejmujcie. 00:07:15:Przeprowadzimy was do 18. 00:07:16:Czas?! 00:07:17:17:19. 00:07:19:Uh...pardon, s�siedzi. 00:07:23:Dzi�kujemy. 00:07:24:Oh,dzi�kujemy. Dzi�ki. 00:07:32:Przepraszam! 00:07:34:-Ja to wezm�.|-W porz�dku. 00:07:35:Nie. Nie b�d� �mieszna. 00:07:36:To jest ci�kie. 00:07:37:Ju� trzymam. 00:07:41:O, nie. 00:07:42:Bardzo...mi przykro. 00:07:45:Naprawd� przepraszam. 00:07:46:Mike. Mike, Mike, Mike. 00:07:47:W porz�dku. W porz�dku, Mike. 00:07:48:Id� pom� Gordi'emu. 00:07:49:Przy�lij mi rachunek. 00:07:50:Naprawd�...przykro mi. 00:07:54:Jestem Cami Shroeder, tak przy okazji. 00:07:56:�ona Win'a. 00:07:57:Mi�o mi. Laura. 00:08:00:Gdzie mam to postawi�? 00:08:01:Mo�esz na podje�dzie. 00:08:02:Chwileczk�, chwileczk�. 00:08:05:Porozmawiajmy. 00:08:06:Hmm, koszyk�wka, taa? 00:08:09:To nie jest dobry pomys�. 00:08:10:To za bardzo b�dzie si� wyr�nia�. 00:08:12:Wyr�nia�, Win? 00:08:14:Wi�c..., to nie b�dzie zbyt estetyczne dla oka. 00:08:20:Ale wiesz co, mo�esz dosta� specjalne pozwolenie od pana Gogolaka, prezydenta naszej spo�eczno�ci. 00:08:25:Porozmawiam z nim. 00:08:26:Ale na razie, postaw to w gara�u. 00:08:33:Wstaw... do gara�u. 00:08:35:Ok. Sko�czmy przeprowadza� naszych przyjaci�. 00:08:37:Dalej, ludzie. Rusza� si�! Dalej! 00:08:51:O, taa. 00:08:52:Nic dziwnego tutaj si� nie dzieje. 00:08:55:Hej, czekaj. Nie przenios�em ci� przez pr�g. 00:09:01:Gotowy? 00:09:02:Dawaj, skarbie. 00:09:05:No to jedziemy. 00:09:18:Dzi�ki naszym uprzejmym s�siadom nie b�dzie czerwonego o�wietlenia. 00:09:25:Nie robi to �adnej r�nicy. 00:09:28:To miejsce jest tak czyste, �e mo�na by tu budowa� chipy komputerowe. 00:09:33:Ok. 18:01, 24 luty. 00:09:38:Agenci Scully i Mulder w domu poprzednich w�a�cicieli Davida i Nancy Kline, 00:09:44:kt�rzy znikn�li w niewyja�nionych okoliczno�ciach w lipcu poprzedniego roku. 00:09:48:Klinowie byli trzeci� par�, kt�ra zagin�a od kiedy dom zosta� wybudowany w 1991. 00:09:55:Wszyscy byli ludzmi pracuj�cymi, bez przesz�o�ci kryminalnej, 00:10:01:k��tni domowych i bez choroby umys�owej ,za ofiary brano cz�onk�w rodziny 00:10:08:kt�rzy znikaj�c zabieraj�c swoje samochody i kilka przedmiot�w. 00:10:15:Jedyne co znalaz�a lokalna policja w ka�dej sprawie to nic 00:10:19:czyste domy i spo�eczno�� s�siedzka 00:10:23:kt�ra profesjonalnie udawa�a �e nic nie wie o jakimkolwiek znikni�ciu. 00:10:26:Co jest troch� dziwne, je�li s�siedzi s� tak pomocni i uprzejmi. 00:10:31:Lokalna policja stan�a w martwym punkcie, wi�c zg�oszono si� do FBI. 00:10:38:Zast�pca dyrektora Skinner, przydzieli� nas do tej sprawy, 00:10:41:aby�my dzia�ali pod przykryciem, 00:10:46:poniewa� wygl�da na to, �e tutejsza spo�eczno�� co� ukrywa, by� mo�e morderstwo. 00:10:57:Chcesz teraz zrobi� video z miesi�ca miodowego? 00:11:00:Rob i Laura Petrie? 00:11:02:Pee-trie. 00:11:03:Mulder, jesli jeszcze kiedykolwiek b�dziemy dzia�a� pod przykryciem, ja wybior� nazwisko, ok? 00:11:07:Zgoda. 00:11:08:Co� mi mowi, �e nie bierzesz tego zbyt powa�nie. 00:11:10:Bior�. Po prostu nie rozumiem dlaczego nas do tego przydzielili. 00:11:14:To nasza pierwsza sprawa po powrocie do Archiwum. 00:11:15:A to nie jest sprawa do Archiwum X. 00:11:16:Pewnie, �e jest. Jest niewyt�umaczalne. 00:11:19:Co chcesz, kosmit�w? 00:11:22:Wow. 00:11:24:Przyznaj si�, chcesz si� bawi� w dom. 00:11:29:Kobieto, wracaj tu i zr�b mi kanapk�! 00:11:38:Czy nie wyrazi�em si� jasno? 00:11:45:Cze��. 00:11:46:Nie musia�e� tego robi�. 00:11:50:Prosz�. Mam wi�cej naczy� ni� mi potrzeba. 00:11:51:Zwykle u�ywam jednego a potem...go myj�. 00:11:58:Nazywam si�...uh, Mike Raskub, tak w og�le. 00:12:01:Du�y Mike, z oczywistych wzgl�d�w. Mieszkam w nast�pnym domu. 00:12:07:To Kaduceusz. 00:12:09:Jeste� lekarzem, Mike? 00:12:10:Nie. Weterynarzem. 00:12:13:Je�li my�licie o kupnie jakie� zwierz�cia to go zbadam dla was za darmo. 00:12:19:Tylko...nie mo�e mie� zwierz� wi�cej ni� 16 funt�w. 00:12:22:To jedna z zasad regulaminu. 00:12:24:Bardzo mi mi�o ciebie pozna� Mike. 00:12:26:Kurcz�, tacy jeste�cie wszyscy go�cinni. 00:12:28:Nie mog� uwierzy�, �e Klinowie si� wyprowadzili. 00:12:31:Tak si� nazywali, prawda? Klinowie? 00:12:34:Musz� ju� i��. 00:12:45:Mulder... 00:12:47:Moje imi� to... Rob. 00:12:55:Co tam masz? 00:12:58:Wyglada na to, �e ten kto tu sprz�ta� pomin�� ten punkt. 00:13:03:Czy to wygl�da jak krew dla ciebie? 00:13:05:Mhm. Jak to si� tam dosta�o? 00:13:16:Tak naprawd� to nie za wiele si� o nich dowiedzia�am. 00:13:20:On pracuje w domu, co mi m�wi, �e ona trzyma kas�. 00:13:25:Wydaj� si� mili. �adna para. 00:13:28:Mmm, bardzo �adna. 00:13:29:S� w porz�dku. 00:13:31:A ty co s�dzisz, Gene? 00:13:34:Panie, wyrazy uznania dla kuchni. 00:13:37:Cami? Sissy? 00:13:53:Ci Petries, czy oni b�d� sprawia� problemy? 00:13:55:Pee-tries. Na razie wszystko jest w porz�dku. 00:13:59:Mam ich na oku. 00:14:00:Um.. panie Gogolak... 00:14:05:nie s�dzi pan, �e lepiej by�oby im powiedzie�? 00:14:13:Mike...ju� to przerabiali�my. 00:14:16:Nie wiemy czy mo�emy im zaufa�. 00:14:18:Chodzi o to, �e... �e jest tak wiele... 00:14:22:tak du�o regu�. My�l�, �e lepiej by si� do nich stosowali, 00:14:28:gdyby wiedzieli co ich czeka je�li tego nie b�d� robi�. 00:14:38:Tak po s�siedzku. 00:14:47:Naprawd� s�dz�, �e trzeba tak zrobi�. 00:14:51:Synu... spokojnie. 00:14:57:Dzi�kuj�. 00:14:59:Czy mog� skorzysta� z...? 00:15:01:Nast�pne drzwi po lewej. 00:15:03:Tam jest przeciek. 00:15:09:Gordy, sprawd� czy wszystko z nim w porz�dku. 00:15:21:Gene? Mog� z nim porozmawia�. 00:15:24:Win. Ten ch�opak jest s�abym ogniwem, 00:15:27:kt�ry mo�e przerwa� nasz �a�cuch. 00:16:09:Oh, nie. 00:16:22:Aaa! 00:16:44:Nie...nie...nie, naprawi�em to! Naprawi�em! 00:17:01:Dobry. 00:17:03:Oh! Rob, Laura. 00:17:05:Wybaczcie. Dzie� dobry. 00:17:08:Jak tam pierwsza noc? Spokojna? 00:17:10:Oh, cudownie. Spali�my jak kociaki. 00:17:14:Prawda, cukiereczku? 00:17:15:Dok�adnie, pieseczku. 00:17:17:Win, dobrze trafili�my? To dom Mike'a? 00:17:20:Tak..tak. Tylko pomagam. 00:17:23:Mike musia� wyjecha� w interesach. 00:17:25:W jakich interesach? 00:17:27:My�la�am, �e jest weterynarzem. 00:17:30:Interesy weterynaryjne, jak s�dz�. 00:17:32:Wiem tylko tyle, �e nie b�dzie go kilka tygodni. 00:17:35:Wi�c to tylko tu zostawi�. 00:17:37:Pozw�l, �e ja to zrobi�. 00:17:39:�eby by�o bardziej estetycznie? 00:17:48:Dok�adnie. Mo�e przyszliby�cie dzi� do nas na kolacj�? 00:17:50:O 18? Jemy wcze�nie. 00:17:52:Brzmi �wietnie. Dzi�ki. 00:17:54:�wietnie. 00:18:00:Oh, Win, wspomnia�e�, �e... mog� z kim� porozmawia� o postawieniu mojego kosza? 00:18:06:Jak on si� nazywa? 00:18:08:Pan Gogolak, tak? 00:18:10:No wi�c dobrze, zobaczmy. 00:18:12:Sprz�t do koszyk�wki. Przeno�ne. 00:18:18:Nie ma, przykro mi. To nie jest dozwolone. 00:18:20:�artujesz? 00:18:22:Niestety nie. 00:18:23:Regu�y s� regu�ami. 00:18:25:To mo�e jest tylko zwyk�y sprz�t do koszyk�wki, 00:18:29:ale od tego kilka krok�w do reflektor�w w stokrotki i �odzi na podje�dzie. 00:18:34:I...
ANETTE2000