{248}{341}WSZYSCY DOBRZY RODACY {364}{454}tłumaczenie z oryginału: titi {3538}{3664}W życiu każdego człowieka|jest jeden decydujšcy moment. {3672}{3745}MAJ 1945 {4089}{4227}{Y:i}Minęły miliony lat {4280}{4421}{Y:i}Od czasów, gdy powstał wiat {4466}{4612}{Y:i}Przybył z dali niezmierzonych {4655}{4805}{Y:i}Z mgławic oddalonych {4938}{5087}{Y:i}wiatu dała życie woda wzburzona {5147}{5296}{Y:i}Wpierw powstała flora|i a z niej zwierzyna {5355}{5504}{Y:i}Z małpy, z małpy|praczłowiek się wyłaniał {5546}{5694}{Y:i}Zrodził się, zrodził się|panem natury się stał {5745}{5826}{Y:i}A co dalej, a co dalej {5842}{5926}{Y:i}A co było dalej? {5955}{6054}{Y:i}Człowiek przez dzieje kroczył {6075}{6163}{Y:i}Dumnie, ale sam nie był {6182}{6266}{Y:i}Ujrzał wojnę, wzięła go złoć {6282}{6337}{Y:i}I powiedział: doć! {6400}{6477}{Y:i}Rzekł doć, rzekł doć! {6494}{6566}{Y:i}A co było dalej? {6596}{6744}{Y:i}Krasna armia od wschodu|przyszła w czołgach swych do nas {6792}{6942}{Y:i}Za pokój i za wolnoć|wiecznie będziem sławić was {6983}{7054}{Y:i}Za Benesza, za Stalina {7076}{7150}{Y:i}Za Benesza, za Stalina {7168}{7223}{Y:i}Wcišż w przód ić! {7252}{7332}{Y:i}Wcišż w przód ić! {7374}{7424}"Wychwalajamy". {7438}{7586}{Y:i}Wychwalajmy, o chrzecijanie, {7627}{7741}{Y:i}Przenajwiętszš Marię pannę {7789}{7937}{Y:i}Pod niebiosa jej piewajmy {7983}{8093}{Y:i}Bożš matkę przyzywajmy {8149}{8278}{Y:i}Maria, Maria... {8369}{8432}Zacznijmy od poczštku. {8435}{8511}To łobuziaki wdowy po rzeniku Machaču, {8514}{8604}co to zabił się na motorze,|opijajšc kupno wołu, {8606}{8679}a na drodze stał wóz drabiniasty. {8682}{8793}Żonę jego od tego czasu|nazywano Wesołš Wdówkš. {8872}{9020}U nas nikt nie używa swego nazwiska.|Wielu jest Machačów, Jiříčków i Palatów, {9025}{9156}więc każdy musi mieć przezwisko,|żeby dało się ich odróżnić. {9159}{9265}Z tym jest tak samo.|Mówiš nań: Jofka z Pyfkiem. {9273}{9315}W skrócie: Pyfk. {9321}{9453}Zamiast "S" najczęciej wymawia "F". {9645}{9706}Oddawaj to, cholerniku! {11014}{11060}Poczekaj tylko! {11313}{11415}Potrzebujemy kogo większego.|Jelenia albo faceta. {11747}{11798}Frantiek jest włocianinem. {11822}{11957}Przez pole przetoczyła mu się wojna,|więc musi je znów przeorać. {11969}{12081}Robi to z miłociš,|czyli robi to porzšdnie. {13836}{13880}Franta Lampa jest krawcem. {13898}{13945}Franta dali mu na chrzcie. {13948}{14040}A na Lampę zarobił sobie|swš miłociš do lamp, {14042}{14138}latarni, lampionów i latarek. {14183}{14284}Ty mierz w głowę, a ja w dupę -|jest mniejsza. {14919}{14967}- Oddawaj!|- Trzymaj! Nie puszczaj! {14970}{15086}Chod no tu!|Rozerwę na kawałeczki! {15178}{15236}Łotry! Łajdaki! {15402}{15441}Halt! {15488}{15620}Was ist den los, ty Petrolínie jeden?|Co się gapisz? To ja, Pyfk. {15623}{15717}Widzisz, jaka elegacja?|Chonotu. Pokaż. {15719}{15792}- Zjadłby co?|- A co? {15793}{15847}Babkę. {15919}{15974}Jasne... cholera. {16006}{16129}- Ale mnie wkurzyli, wszarze.|- Masz tu, na pamištkę. {16220}{16278}Z tym sam sobie poradzę. {16281}{16386}Było sobie kiedy siedmiu kolegów:|Jofka, Lampa, {16447}{16489}Frantiek, {16501}{16542}Joza Trňa murarz, {16561}{16605}Jamek Fafka małorolny, {16640}{16686}Očená {16699}{16802}i Bertin, o którym mówiš -|bo przyjechał z Pragi - {16804}{16883}że "za każdym Czechem|stoi diabeł z miechem". {17377}{17470}Stać! Do mnie!|Słuchaj, Wesoła... chodcie tu! {17472}{17546}- Łobuzy zakichane, ja was...|- Gotowi! {17692}{17769}- Co będziecie wyprawiać?|- Tajemnica. {17772}{17871}- Te twoje łobuzy skończš na szubienicy!|- O co ci znów chodzi? {17967}{18018}Głowy w piasek! {18021}{18120}Jak pierdyknie, to będzie|przepać, jak Macocha. {18628}{18729}- Fuj, mam pełno piasku w pysku.|- Nic nie słyszę. {18732}{18838}A jak masz słyszeć, baranie,|z czapkš nacišgniętš na uszy? {18841}{18881}Ale pieprzło! {19004}{19057}Franto, gdzie dostałe? {19065}{19174}Niedostałem nigdzie, chłopaki,|tylko żem się posrał. {19484}{19532}{Y:i}Na rogu, w knajpie "Byczy Klub" {19547}{19620}{Y:i}Zamówił herbatę z rumem trup {19668}{19754}{Y:i}A gdy długo mu jej nie podali... {19826}{19946}Záinek. Największy,|po Kurfiřcie, ziemianin. {19952}{20046}Wdowiec, żonę Żydówkę wywieli Niemcy. {20048}{20154}Odziedziczył po przodkach Rychtę,|ale bardziej niż pole - kocha muzykę. {20156}{20277}We krwi kršży mu, zdaje się, baron cygański,|przejeżdżajšcy kiedy przez wie. {20280}{20335}Pięknie grał na skrzypcach {20338}{20450}i zostawił tu serce|i, jak widać, chyba co jeszcze. {20521}{20619}{Y:i}W dolinie przez wodę wiedzie most {20622}{20707}{Y:i}Każdš belkę dobrze w nim znam {20738}{20830}{Y:i}Ale jednak wiem,|że wczoraj piewał drozd, {20841}{20921}{Y:i}Abym nie chodził przezeń sam... {21332}{21389}Dalej, chłopaki! {23530}{23642}I widzisz, stary byku,|kilka mleczy na szyję {23664}{23779}i zamieniasz się w hawajskš krowę.|Jak żywy. {23830}{23914}Pani zrobimy podkršżone oczy... {23916}{23973}widzisz, bydlaku? {24001}{24079}Zamknijcie ten sracz, jest przecišg! {26353}{26474}{Y:i}Biesiady, miłe biesiady,|już żem dobiesiadował {26477}{26574}{Y:i}jużem cztery noce w domu nie nocował... {26838}{26922}Sš rzeczy, do których dwoje wystarczy. {29978}{30056}PRZEDWIONIE 1948 {30863}{30967}{Y:i}Zarzšdzenia centralnego komitetu|wykonawczego Frontu Narodowego... {30970}{31070}{Y:i}...kto zostanie wyłšczony|z życia publicznego... {31072}{31217}{Y:i}...polityka nie będzie już brudnymi|malwersacjami, a stanie się sprawš honoru... {31220}{31323}{Y:i}...mówię i mówimy: rozum w garć! {31355}{31447}{Y:i}...wszystko wskazuje na to, {31450}{31595}{Y:i}że odsunięci w lutym reakcjonici|znów zaczynajš podnosić głowy. {31597}{31716}{Y:i}...jeden konsument może kupić|lub inaczej wejć w posiadanie {31718}{31776}{Y:i}najwyżej 1 kg miodu. {31778}{31885}{Y:i}Jeli osoba taka przemieszcza się|z większš ilociš miodu, {31888}{32008}{Y:i}nie większš jednak niż 5 kg,|musi mieć pisemne zezwolenie... {32010}{32112}{Y:i}...gdy tylko pokonamy następstwa|tegorocznego nieurodzaju, {32114}{32259}{Y:i}a produkcja nasza zaopatrzy rynek|w artykuły przemysłowe, {32262}{32351}{Y:i}będzie znów dobrze.|Ponieważ nasza korona {32353}{32485}{Y:i}jest jednš z najsilniejszych|i najbardziej stałych walut europejskich. {33592}{33696}Bertin, niespokojny duch, rzekłby:|utkany z jakich dzikich ogonków, {33698}{33776}został sekretarzem|komitetu wykonawczego. {33778}{33838}- Dzień dobry, panie Vigoň.|- Co znów? {33840}{33950}Co tu... mamy.|Proszę podpisać. {33988}{34085}- Kiedy kto rozwali ci co...|- A co? {34086}{34142}- Łepetynę.|- Boże, za co? {34144}{34246}- Za to, że do nich dołšczyłe.|- No, proszę mi podpisać i po sprawie. {34472}{34621}Organista Očená został przewodniczšcym KSČ,|małorolny Zejvala - prezesem spółdzielni, {34624}{34697}a dozorca Máčala - sekretarzem okręgu. {34700}{34846}Przejęli moc wraz z konsekwencjami.|A wiat podzielił się na dwie połowy. {36634}{36711}Za kogo tym razem się wezmš? {36719}{36851}Gdy się zmieni na wiecie,|dostanš siekierkš po łbie. {36870}{36964}Daj spokój siekierce,|by jej nie udwignšł. {37367}{37411}Dzień dobry. {37806}{37940}Największy ziemianin w okręgu,|Kurfiřt, musi się wynieć. {37943}{38043}Odebrali mu wszystko.|Zwaliło się to jak żywioł; {38046}{38140}z jego majštku zrobiš spółdzielnię. {38157}{38288}Wiesz, Jindřich, gdyby moja ziemia|była tylko ciut większa niż twoja, {38290}{38372}to mnie okrzyknęliby kułakiem. {39050}{39092}Choroba! {39262}{39398}Zejvalo, tylko nie to nie wyglšda za chwilę|jak u ciebie - same krowie placki. {39400}{39489}Nie bój, damy sobie bez ciebie radę. {40066}{40185}Tylko nie lećcie po mnie, kiedy szczury|zacznš z każdej dziury wysuwać wšsy. {40191}{40306}Bez obaw, pokażemy ci jeszcze,|jakie z nas zuchy. {40422}{40510}No, dziecištka, wio! {41060}{41127}Teraz będzie inna wiejska jazda! {41627}{41762}- Ale masz tu drzewa - na całš chatę.|- Nie, to nic. {41764}{41845}Zobacz, czy w piwnicy|nie zostało co do wypicia. {41848}{41940}- Byłem, niczego nie ma.|- Co znajdziemy. {41988}{42080}Nie jestem rzenikiem,|tylko drukarzem. {42082}{42146}Rabona. Tak mówiš na rzenika. {42148}{42282}To też nie rodowe nazwisko, a zdobyte|za swoiste cechy charakteru i wyglšdu. {42284}{42358}Pięciš zabije cielaka...|- Dzień dobry. {42360}{42438}... a przy muzyce - człeka. {43017}{43127}1, 2,3, 6, 7... {43205}{43268}Tu będzie salon... {43293}{43341}a tu, mamuka, {43377}{43442}będziesz szyła z innymi szwaczkami. {43525}{43576}To jest ubikacja. {43837}{43961}U nas to przez podwórze do bardaszki,|a właciwie prosto na gnój, {43962}{44079}także muszę to wypróbować.|- Tak, proszę wypróbować. {44149}{44271}To nic. Wiemy przecież, że Wołosi|zeszli dopiero z drzewa. {44399}{44547}Grunt, to dach, wytrzyma sto lat.|Dach jest najważniejszy. {44552}{44656}Poza tym jest czysto,|nie widziałem żadnej myszki. {44658}{44766}więc mam nadzieję,|że będziecie zadowoleni z zakupu. {44877}{44986}Abrakadabra czarymaryfuk,|niech się stanie wiatło! {44988}{45131}Wiosna, lato, jesień, zima...|i zrobimy tacie piekło! {45144}{45246}- Jeszcze lampiony, Pyfku...|- Po co!? Nie jestemy komediantami! {45247}{45346}- W salonie jest masa lampionów.|- Ale to też ci nie pomoże, {45349}{45447}jak się będziesz zadawał z tym organistš.|- Czemu? {45448}{45569}Przykro będzie, gdy się wszystko odwróci.|Ten łaciarz i tak zawinie. {45572}{45686}Chce z ciebie zrobić spółdzielnię krawieckš,|ze mnie rzenię a z Juchty - Zjednoczenie. {45687}{45832}Nie przyłšczaj się do nich. I tak ci|zabiorš ten dom, choćby się im zaprzedał. {45835}{45914}- Czemu, przecież jest nasz?|- Nie strasz. {45917}{45995}- Chcielimy cię tylko ostrzec.|- I za ciebie, Pyfku, się wezmš. {45997}{46134}Już się boję. Ja mam, kolego,|szlacheck...
marysiari