{208}{360}WIELCY PAŃSTWO HOMOLKOWIE {5280}{5344}Tato! {5380}{5430}Skšd jeste? {5432}{5494}Z Pragi.|Gdzie ten właciciel, do diaska? {5496}{5572}Ja mam córkę w Pradze.|Niejaka Homolkova. Nie znasz jej? {5576}{5646}O... co to za pytanie.|Jest pan już czwartš osobš, {5650}{5724}która zadaje takie pytanie.|Niech pan mi powie. {5728}{5802}W Pradze żyje milion |sto tysięcy ludzi, prawda? {5806}{5880}Jak można znać milion sto tysięcy ludzi? {6036}{6114}Cholera, gdzie ten gospodarz?|Powinien tu chyba być, prawda? {6448}{6520}Pan nie wie? {6620}{6694}- Co pani sobie myli, ja jestem leniczy.|- No i co z tego? {6704}{6778}Hura, już jadš! {6780}{6854}Hura, już jadš! {6896}{6970}Hura! {7396}{7470}- Tato...|- Dobra... {7607}{7682}Ludvo, puć mnie tutaj... {7740}{7804}Babcia siada. {7807}{7880}Z drugiej strony?|Dokładnie. {7960}{8034}Jedcie i nie posrajcie się z wrażenia. {8156}{8244}Dziadku, co jest, piana już opadła,| a pan nawet nie tknšł? {8330}{8394}Ano widzisz... {8400}{8464}Co z panem? {8660}{8734}- Wiesz co mi się wydaje, Vendo?|- Nie wiem. {8746}{8820}Mylę, że do jesieni nie dożyję. |Czuję, że umrę. {8822}{8910}Na Boga, człowieku, przecież nic panu nie jest.|Dlaczego chce pan umierać? {8916}{8980}Wcale nie chcę.|Mylisz, że chcę? {8982}{9060}Ale co poradzisz jak umrzesz?|Nic na to nie poradzisz. {9110}{9184}Pan to da, dołożę piany. {9266}{9324}Czekaj, Venousek,|zaczekaj z tš pianš, co? {9330}{9410}- Dlaczego?|Ja mam tam koło młyna kozę, wiesz? {9416}{9490}A tam sš ci ludzie z Pragi,|ci chłopcy, i oni mogš co... {9996}{10080}To zupełnie inna para kaloszy| jak się jedzie gdzie samemu {10096}{10170}Chodcie... czekaj, ostrożnie. {10200}{10274}Już nie pamiętam| kiedy tu byłam ostatnio. {10280}{10338}- Samochodem to jest się tu chwila moment.|- Prawda? {10340}{10396}Ale się zmieniły te odległoci, co? {10400}{10474}No to już wam mówiłem,| że zaczynamy żyć. {10490}{10570}Czyż tu nie pięknie!|Cholera, naprawdę tu pięknie. {10610}{10684}Mówię wam, w ten sposób, |samochodem to jest po prostu bajka. {10688}{10752}To jest bajka. {10756}{10828}- Muszę odejć.|- Po co? {10830}{10902}Po co? Bo strasznie chce mi się tańczyć. {11312}{11386}- Ile by ten kosztował?|- Ten? Sto pięćdziesišt. {11434}{11508}- A ten?|- Ten? Dwiecie pięćdziesišt. {11546}{11620}- A ten na dole?|- Dwiecie. {11680}{11754}- A ten?|- Trzysta. {11760}{11810}No chodcie już! {11812}{11880}- Tu jest za mało miejsca żebym wysiadła.|- Ale dasz radę. {11882}{11944}- Cofnij trochę to wysišdę.| - Ależ wyleziesz, proszę cię. {11950}{12044}No rany, to jest dokładnie tyle ile trzeba.|- Hm, dokładnie... {12076}{12124}- No pewnie.|- Widzisz? {12128}{12202}Musisz... wycišgnšć torbę...|to jest wymierzone. {12246}{12320}Widzisz? Było dokładnie tyle... {12370}{12444}Żyrafka z ciebie, nie? {12450}{12500}- A ten na dole?|- Ten? {12502}{12550}- Tak.|- Sto pięćdziesišt. {12556}{12630}- A ten mały?|- To nie jest mały. Ten jest większy. {12646}{12694}- Dwiecie pięćdziesišt.|- Mówi pan o tym niżej? {12706}{12758}- A ten czarny?|- Dwiecie. {12770}{12820}- A ten na dole?|- O rany, już chodcie! {12846}{12920}I tak nic nie kupicie, to chodcie się| chociaż przejechać, do cholery! {12923}{12995}- Pewnie, jeszcze pojedziemy dalej?|- No, Hedu... {13000}{13068}- Ja jestem za.|- Ale dokšd? {13076}{13145}Czekaj, czekaj.|Tylko sobie trochę rozcišgnę gnaty. {13148}{13196}No to gdzie jedziemy? {13198}{13254}Gdzie? To nie ważne, |jestemy mobilni. {13256}{13330}No to może na lotnisko?|- Tak, na lotnisko pojedziemy! {13336}{13384}Tak, jedmy na lotnisko. {13408}{13458}Tak sobie wyobrażam życie. {13460}{13540}Przecież wam mówię, że teraz| jestemy nie byle jakš rodzinš. {13596}{13670}Koza! Koza! {13718}{13791}Koza, gdzie jeste, potworo? {13820}{13895}I co, dziadku, nic? {13950}{14024}Dobry standard. Cholera, człowieku!|Przecież ja się tam nie dostanę. {14028}{14090}Jezu, zostaw w spokoju |te drzwi i wejd okienkiem. {14092}{14150}Jeste chudy to |spokojnie się przedostaniesz. {14152}{14210}No pewnie, że tak.|- To nowy samochód, proszę cię! {14216}{14264}Ja bym tam weszła. {14268}{14327}Słuchaj, ty tu nigdzie |nie wła, lepiej id do domu. {14330}{14386}Bezczelna, co? {14416}{14473}Ostrożnie. Nie ciskaj się tak,| wiesz, że jest nowy. {14476}{14545}Hm, to... Nie przejmuj się tym samochodem.| Możesz głupka porysować. {14548}{14604}Nie mówię o jego,|ja mówię o naszym. {14608}{14656}- Cóż...|- To jak wchodzenie do czołgu... {14660}{14727}Co za głupek, żeby tak zaparkować... {14730}{14796}Widział pan kiedy w życiu co takiego...| Tak zaparkować samochód... {14798}{14854}- A co w tym złego?|- Idiota. No nie wiem... {14858}{14897}Widzi pan przecież, że nie możemy dostać się do wozu. {14898}{14920}Widzisz, sama ci mówiłam. {14921}{14994}Tak się składa, że jest dokładnie postawiony...|Co do milimetra. {15000}{15054}- Co? To pański wóz?|- I co z tego? {15056}{15130}- No to za przeproszeniem idiota z pana!|- Chwileczkę, może grzeczniej! {15132}{15195}Ale co grzeczniej! Nie mogę być| grzeczny jak idiota z pana... {15198}{15264}Myli pan, że może kupić nowe auto... {15270}{15350}Niech się pan odsunie od auta|albo... czekaj... wybacz... no... {16970}{17040}Chcesz mnie zwodzić? {18050}{18124}Chod, mała, chod. {18210}{18284}Ale już się nie wygłupiaj.|Nie wygłupiaj się. {18356}{18404}No i mam cię... {18408}{18480}Cholera, dziewczyno, nie chcesz umrzeć. {18486}{18544}Ja też nie. Wolę życie,| nawet kiedy jest do dupy. {18646}{18720}Tato! {18780}{18864}Koza! Koza! {18920}{18974}Meee. {18980}{19070}- Koza!|- Meee. {19166}{19244}- Koza!|- Meee. Meee. {19312}{19380}Koza! {19390}{19460}Meee. {19552}{19626}- Koza!|- Meee. {19630}{19704}- Gdzie jeste kozo?|- Meee. {19770}{19850}- Koza!|- Meee. {19866}{19930}Chryste panie, dziadku, |co ty tu wyczyniasz? {19932}{20004}Ja się zamartwiam w domu na mierć |a ten tutaj, pluska się w strumyku. {20008}{20066}Gdzie masz kozę? {20068}{20140}- Tu! Meee!|- Zamknij się głupcze! Gdzie ona? {20166}{20244}- Wyła stamtšd, dostaniesz reumatyzmu!|- No i co? I tak umrę! {20266}{20334}Przestań wymylać te głupoty. {20338}{20406}Bierz kozę i wyła!|I idziemy! {21680}{21744}Rany boskie, tato, co cię napadło? {21748}{21822}Zachowujesz się jakby stracił rozum. {21830}{21904}Dokšd idziesz?|Pytam, dokšd idziesz? {22056}{22122}Dobra, tato, dalej już cię nie puszczę. {22124}{22190}Tak mi panienka Maria wiadkiem. {22194}{22268}To przestań mnie pytać gdzie...|...gdzie mam kozę. Jestem leniczym. {22276}{22352}Mam inne sprawy na głowie|i wszystkim musiałem się zajmować! {22356}{22410}Tak, wiem, wiem,|dwadziecia lat temu. {22412}{22466}Teraz nawet kozy nie upilnujesz. {22468}{22554}Słuchaj, napisz do Pragi i powiedz im,|że zbioru liwek nie dożyję. {22780}{22834}W niedzielę znowu wystartujemy! {22838}{22896}- Ludvo!|- Co! {22912}{22984}- Powiedziałem, że w niedzielę znów wystartujemy.|- Pewnie. {22990}{23040}Dokšd? {23046}{23120}To już nie problem |odkšd jestemy mobilni. {23130}{23194}Może do zamku Karlstejn bymy pojechali? {23198}{23246}Albo na Konopitě. {23250}{23304}- Do Teplic, obejrzeć Spartę!|- Włanie. {23308}{23376}Dziadku, chyba nie chcesz, żebymy |z wami jechały oglšdać mecz piłkarski. {23378}{23428}Ty to masz pomysły! {23430}{23480}- Nie, nie wy. Pojedziemy z Ludvš sami.|- No jasne. {23482}{23530}Ja ci dam jasne.|Wszyscy pojedziemy do Karlstejnu! {23532}{23590}Nie, na Konopitě!|- Wszyscy, ale obejrzeć Spartę. {23592}{23650}Ha... nie rozmieszaj mnie. {25780}{25855}- Co jest, tato?|- Nic, pij! {25938}{26012}Czemu się ubierasz, |przecież jeszcze noc. {26154}{26228}Dokšd idziesz, na Chrystusa... {26267}{26342}Chod i połóż się, tato.|Przecież jeszcze noc. {26356}{26428}- Już będzie rano.|- Dokšd chcesz ić? {26433}{26494}- Do kroćset, co ty wyprawiasz?|- Zostaw mnie! Puć! {26498}{26556}Słuchaj, puć mnie.|Nie szarp mnie! {26570}{26650}- Co... co... chod... chod...|- Zostaw mnie! Kto tu jest leniczym? {26870}{26924}Jeniku! {26939}{27016}Jeniku! Wstawaj!|Tata znowu co wymylił! {27216}{27274}Chryste Panie, {27278}{27360}pewnie jest u tej Ančy, prostak jeden. {28670}{28744}No chod, dziewczyno. {28995}{29070}Matko Boska, gdzie ja mam |go teraz szukać, dziadka zwariowanego. {29228}{29302}Bang! {29395}{29474}No, bywało tak, Tondo, bywało. {31616}{31690}Tato! {31862}{31939}Na zdrowie, tato! |Po co tam wlazł tak wysoko? {31980}{32055}Matko Boska, chcesz się |zabić czy przeziębić? {32080}{32155}A jak niby zleziesz na dół?|W końcu nie jeste już żadnym leniczym! {32198}{32272}Taki zišb a ty jeszcze wlazłe na górę...|chcesz umrzeć czy co? {32283}{32356}Przecież mówiłem, że do| jesieni nie doczekam. {32386}{32460}- I to jest prawda.|- Matko Boska, tato! {32480}{32544}- I umrę.|- Nie blunij. {32556}{32634}Bo cię pan Bóg ukarze.|I natychmiast zejd na dół! {32670}{32755}Napisz do Pragi, że zbioru| liwek nie doczekam i tyle! {34480}{34540}cigajmy się, Matěj! {34756}{34834}Boże, nóg nie czuję. {34840}{34904}Będziesz musiał się przyzwyczaić. {34910}{34990}Przyzwyczai się. |To długa droga, nawet samochodem. {35158}{35230}- Patrz, grajš tu mecz.|- Co? {35254}{35304}Grajš tu mecz. {35308}{35370}Idziemy? {35406}{35494}Daj spokój, cieszyłem się na tš| Spartę jak mały chłopiec... {35520}{35588}ale dziadek na łożu mierci, {35592}{35650}nic na to nie poradzimy. {35656}{35720}- Mam cię!|- A ja ciebie! {35722}{35784}Nie bawię się w berka. {35786}{35852}Więc powięcimy mu tš niedzielę, {35856}{35930}pożegnamy się z dziadkiem|i będziemy mieć czyste sumienia. {35970}{36052}W jego wieku to już |się długo nie pożyje. {36346}{36420}A poza tym, co on ma z tego życia? {36422}{36494}Nic. {36500}{36570}Ale słuchajcie, beczeć tam nie będziemy. {36760}{36850}Żarty...
marysiari