Wietnam. Podziemna wojna - PENYCATE TOM MANGOLD JOHN.txt

(620 KB) Pobierz
TOM MANGOLD JOHNPENYCATE





Wietnam. Podziemna wojna





Tlumaczyl Slawomir Kedzierski

WSTEP





W 1968 roku jeden z autorow tej ksiazki przez trzy miesiace relacjonowal wojne w Wietnamie dla BBC. Dziesiec lat pozniej bylismy wspolnie pierwszymi dziennikarzami BBC, ktorzy otrzymali wizy od zwycieskiego rzadu Socjalistycznej Republiki Wietnamu oraz pozwolenie na odwiedzenie Hanoi i miasta Ho Chi Minha (dawny Sajgon) i nakrecenie specjalnego reportazu filmowego dla "Panoramy". Wlasnie wtedy przedstawiono nas kapitanowi Nguyen Thanh Linh, ktory dowodzil partyzantami w tunelach dystryktu Cu Chi. W bylej kwaterze glownej w Phu My Hung po raz pierwszy zobaczylismy tunele i ludzi, ktorzy w nich walczyli.Pozniej otrzymalismy zgode na powrot do Wietnamu - juz nie jako dziennikarze, ale autorzy ksiazki - by dokladniej zapoznac sie z tunelami i historia prowadzonej w nich wojny. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Hanoi nie tylko zezwolilo nam zwiedzac tunele Cu Chi, kiedy tylko zechcemy, ale wyrazilo rowniez zgode na kontakt z wyzszymi dowodcami Ludowej Armii, ktorzy poprzednio sluzyli w komunistycznych oddzialach w Poludniowym Wietnamie.

Zostalismy zaproszeni na odprawy w dowodztwie VII Okregu Wojskowego w miescie Ho Chi Minha, obejmujacym rowniez dystrykt Cu Chi. Spotykalismy sie z oficerami, ktorzy nigdy dotad nie rozmawiali z goscmi z Zachodu i pozwolono nam spedzac nieograniczona ilosc czasu z pulkownikiem Nguyen Quang Minhem, ktory niegdys byl oficerem sztabowym Armii Narodowo-Wyzwolenczej (jak nazywano wszystkie komunistyczne oddzialy walczace na Poludniu), obecnie zas glownym historykiem wojskowym VII Okregu Wojskowego (oficjalna komunistyczna historia wojny wciaz jest opracowywana). Na innych odprawach w Cu Chi, w Song Be, Tay Ninh, oficerowie Ludowej Armii cytowali obszernie wciaz jeszcze utajniona relacje z wojny zatytulowana "Tymczasowe wnioski z doswiadczen antyamerykanskiej walki o narodowe ocalenie na polach bitwy w poludniowo wschodnim Wietnamie i poludniowej czesci centralnego Wietnamu (Strefa B2)".

Udostepniono nam oryginalne mapy systemu tuneli oraz szkice i wykresy ich planow budowlanych.

W wioskach i przysiolkach Cu Chi i przyleglych regionow spotkalismy licznych bojownikow z tuneli - niektorzy wciaz byli w mundurach, inni wrocili na wies i pracowali w rolnictwie. Odnaleziono i sprowadzono na spotkanie z nami do miasta Ho Chi Minha rowniez innych waznych swiadkow. Poznalismy przewodniczacego miejskiego komitetu partii, Mai Chi Tho, brata Le Duc Tho, ktory podpisal w imieniu Wietnamu Polnocnego uklad o zawieszeniu broni. Mai Chi Tho wydawal polityczne dyrektywy w czasie wojny w rejonie Sajgonu i osobiscie skladal meldunki komunistycznemu kierownictwu w Wietnamie Poludniowym.

Wszystkie wywiady byly w pelni dokumentowane. Kazdy z nich byl rejestrowany na tasmie, nastepnie tlumaczony i przepisywany w Londynie.

O wiele wieksze trudnosci napotykalismy w czasie poszukiwan amerykanskich weteranow. Charakter ludzi walczacych w tunelach wyklucza raczej uczestnictwo w klubach albo wstepowanie do stowarzyszen weteranow. Wielu z tych samotnych mezczyzn bylo zawiedzionych zyciem po zwolnieniu ze sluzby. Niespokojni z natury, czesto zmieniali prace, nie pozostawiajac wyraznych sladow. Kilku utrzymywalo kontakty z dawnymi towarzyszami broni. Sposrod tych, ktorzy walczyli w tunelach i ocaleli, udalo sie znalezc jedynie kilkudziesieciu, ktorzy chcieliby opowiadac swoje historie z przeznaczeniem do publikacji. Wiekszosc jednak zgodzila sie na spotkania z nami.

Jest to opowiesc o bohaterach walczacych po obu stronach.





PODZIEKOWANIA





Chcemy serdecznie podziekowac wielu ludziom, ktorzy poswiecili nam swoj czas, udostepnili dokumenty i fotografie oraz w ogromnym stopniu przyczynili sie do powstania tej ksiazki. Przede wszystkim kierujemy nasze wyrazy wdziecznosci do najwazniejszych osob - tych w Wietnamie i Stanach Zjednoczonych, z ktorymi przeprowadzilismy wywiady i ktorych nazwiska i relacje pojawiaja sie w tej ksiazce.Poza tym, pragniemy podziekowac:

W Hanoi: Vo Dang Giangowi, wiceministrowi spraw zagranicznych Socjalistycznej Republiki Wietnamu, pulkownikowi Nguyen Phuong Namowi z Ludowej Armii; tlumaczom Tran Van Vietowi i Nguyen Chinhowi.

W Waszyngtonie D.C.: Robertowi Finkowi, dzieki ktorego blyskotliwym i wnikliwym poszukiwaniom dotarlismy do ludzi i archiwow, o ktorych sadzilismy, ze sa nieosiagalne; Bettie Sprigg z Kierownictwa Informacji Obronnej w Pentagonie; Wandzie Radcliff z Waszyngtonskiego Centrum Archiwow Narodowych; personelowi Historii Wojskowej Wojsk Ladowych Stanow Zjednoczonych; Catherine Morrison za jej uprzejmosc i pomoc.

W innych miejscach Stanow Zjednoczonych: Joyce Wiesner z Centrum Archiwow Wojsk Ladowych Stanow Zjednoczonych, pracownikom biur prasowych i bibliotekarzom z kolegiow Dowodzenia i Sztabu Generalnego w Fort Lewavenworth, w stanie Kansas; z Wojennego Kolegium Wojsk Ladowych w koszarach Carlisle, w stanie PennsyWania; Biurom szefostw wojsk inzynieryjnych w Fort Belvoir w stanie Wirginia; w koszarach Schofield i Forcie Shafter na Hawajach; w Fort Riley, w stanie Kansas; w Fort Carson, w stanie Colorado oraz w Fort McCel-lan, w stanie Alabama. Szczegolnie wysoko cenimy czas poswiecony nam przez generalow w stanie spoczynku: Freda C. Weyanda, Ellisa W. Willamsa, Williama E. De-puy'a, Richarda T. Knowlesa i Harveya J. Mooneya.

W Sydney, badacz Chris Masters wyjasnil nam role wojsk australijskich w wojnie.

W Paryzu, niezyjacy juz Wilfried Burchett - jedyny mowiacy po angielsku przedstawiciel Zachodu, ktory przebywal wsrod Viet Congu w czasie wojny - laskawie udzielil nam rad i udostepnil notatki. Wilfried Burchett zmarl we wrzesniu 1983 roku.

W Londynie: Jestesmy wdzieczni za pomoc sir Robertowi Thompsonowi, bylemu doradcy rzadu Wietnamu Poludniowego i pulkownikowi Robertowi Scottowi, profesorowi chirurgii wojskowej w College'u Medycznym Krolewskich Wojsk Ladowych (Royal Army Medical College). Niezawodna pomoca sluzyli dyplomaci z Ambasady Wietnamu w Londynie (a takze delegacji tego kraju w Organizacji Narodow Zjednoczonych w Nowym Jorku). Podobnie, koledzy dziennikarze i specjalisci zajmujacy sie problematyka Azji Poludniowo-Wschodniej: William Shawcross i Chris Mullin.

Mamy szczegolny dlug wdziecznosci wobec naszego wietnamskiego tlumacza w Wielkiej Brytanii Van Minh Trana i naszej lojalnej wspolpracownicy przepisujacej maszynopis, Heather Laughton. Ksiazka ta jest owocem zawodowych talentow i poswiecenia naszego agenta literackiego - Jacaueline Korn z David Higham Associates i naszego wydawcy Roberta Loomisa z Random House i lona Trewina z wydawnictwa Hodder & Stoughton. Chri-stopher Capron, byly dyrektor Programow Biezacych Telewizji BBC, uprzejmie pozwolil na napisanie tej ksiazki i zachecal nas do pracy.





T.C.M.





J.Y.G.P.





1

PODZIEMNA WOJNA





Uslyszal szczek gasienic transporterow opancerzonych zanim pojawily sie grozne chmury kurzu. Nam Thuan lezal nieruchomo, probujac ustalic ich liczbe, ale uszy i oczy rejestrowaly jedynie odglos stalowych gasienic i zblizajace sie kleby pylu, gdy amerykanska kolumna pancerna wylaniala sie z porannego slonca i kierowala prosto na niego.Jako sekretarz partii komunistycznej w wiosce Phu My Hung i jej szesciu malych przysiolkach, Nam Thuan z urzedu byl takze komisarzem politycznym miejscowych sil samoobrony, malego oddzialu, oslabionego juz dzialaniami bojowymi. W skladzie swojego plutonu mial dobrego zastepce dowodcy i paru wioskowych chlopakow. Rozkazy byly zupelnie proste. Mial obowiazek opozniac natarcie na Phu My Hung, narzucajac walke nieprzyjacielowi. Powinien go zniszczyc, a jezeli byloby to niemozliwe to i tak prowadzone przez niego dzialania opozniajace dalyby dosc czasu na ewakuacje wioski i ukrycie partyzantow oraz broni.

Byl sierpien 1968 roku i wojna z Amerykanami trwala juz trzy lata. Wielka ofensywa Tet pochlonela wprawdzie wiele istnien ludzkich, ale Wietnam Poludniowy wciaz nie zjednoczyl sie z Polnoca. W gruncie rzeczy - pomysal Thuan- Amerykanie sprawiali wrazenie pewniejszych siebie i potezniejszych niz do tej pory. Ale przynajmniej ich dzialania byly przewidywalne. Ta mysl byla pewna pociecha, gdy niewielka kolumna pancerna ze szczekiem zblizala sie do niego. Amerykanie przybywali zawsze wtedy, gdy sie ich spodziewano, pojawiali sie z halasem i z duzymi silami.

Naliczyl trzynascie transporterow M-113, wiecej niz sie spodziewal. Musial dzialac szybko, jezeli mial sciagnac kolumne na siebie i skierowac w strone tuneli. Mial zaledwie dwie zdalnie odpalane miny, ktore mogl zdetonowac w odpowiedniej chwili oraz skrzynke zdobycznych amerykanskich granatow M-26. W czasie zamieszania wycofa sie i ucieknie w glab tunelu, ale nie na tyle szybko, by Amerykanie go nie zauwazyli.

Od samego poczatku szlo nie najlepiej. Zbyt wczesnie odpalil pierwsza mine DH-10, ktora wybuchla tuz przed prowadzacym transporterem, nie powodujac zadnych szkod. Druga w ogole nie eksplodowala. Kolumna wciaz znajdowala sie zbyt daleko, by Thuan mogl ja obrzucic granatami. Wstal, swiadomie demaskujac swoje stanowisko i zaczal niezgrabnie biec w strone wejscia do tunelu - widocznego dzieki otwartej klapie wlazu - trzymajac w objeciach skrzynke z granatami. Zaloga pierwszego M-113 spostrzegla go i transporter zmienil kierunek jazdy, podazajac jego sladem. Thuan zastanawial sie, czy Amerykanie otworza do niego ogien z karabinu maszynowego zamontowanego w wiezyczce. Trafienie z podskakujacego na wybojach kaemu w maly ruchomy cel bylo prawie niemozliwe. Z otwartego wlazu tunelu wylonily sie rece, by odebrac skrzynke granatow. Thuan wskoczyl do szybu i zasunal klape. Oslepiony przez gwaltowne przejscie ze swiatla w ciemnosc, tkwil nieruchomo przez kilka chwil, skulony w studni o gle...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin