{34}{84}/Poprzednio w Justified... {90}{158}Raylan, co� ty zrobi�, na Boga? {184}{240}Dzi�kuj�, Raylan.|Dobry z ciebie cz�owiek. {241}{282}Ale niewystarczaj�co dobry. {283}{331}Wyci�gn��em ci� z wi�zienia. {332}{402}Na pocz�tek mog� wsadzi� ci� z powrotem. {403}{474}W tym tygodniu ochrania�em s�dziego {475}{530}i powiedzia�, �e mo�e zmieni�|warunki twojego zawieszenia, {531}{596}- �eby� mog�a wyjecha� z Kentucky.|- Nie chcesz mnie dalej? {597}{695}Chodzi o twoje bezpiecze�stwo.|Nie mog� ju� mie� na ciebie oka. {758}{819}Siadaj.|Skuj si�. {820}{865}Rusz si�, a strzel� ci w kolano. {866}{943}Kiedy zn�w ci� zobacz�, to... {944}{1038}Metamfetamina to plaga tych czas�w|jak szara�cza, ale gorsza. {1039}{1134}Je�li zn�w tutaj wr�c�,|a wy wci�� b�dziecie robi� t� trucizn�... {1135}{1180}Lepiej uwa�aj, co tam robisz. {1181}{1258}S�ysza�em, �e ten syf|ca�y czas wybucha. {1259}{1316}Uwaga, leci. {1349}{1378}Ty bydlaku. {1379}{1442}Gill spa� na ty�ach.|Zabi�e� go. {1443}{1530}M�j ojciec ci� przys�a�?|Powiedzia�em mu, �e zak�adam ko�ci�. {1531}{1593}I on z ca�ej si�y to popiera, Boyd. {1594}{1629}Ale nie le� w kulki|z jego interesami. {1630}{1723}Zesz�ej nocy wybuch�a wytw�rnia|mety w lesie za Harlan. {1744}{1822}Tamtejsza policja|mia�a tam informatora. {1823}{1877}Zosta� zabity. {1895}{1964}Wi�c teraz kogo� zabi�. {2251}{2323}Wy�azi� z r�kami w g�rze! {2324}{2417}Wychodzi�!|Na ziemi�! {2432}{2475}Dzie� dobry, panowie. {2476}{2530}Le�cie na ziemi|z nogami szeroko, {2531}{2583}dop�ki nie powiemy inaczej. {2584}{2653}Jeste�cie aresztowani|przez policj� stanow� Kentucky {2654}{2706}oraz biuro szeryfa. {2707}{2727}Raylan. {2728}{2803}Ale t�ok, szukacie Osamy Bin Ladena? {2804}{2874}- Bo jestem pewien, �e go tu nie ma.|- Musisz by� dumny. {2875}{2938}Wytrzyma�e� trzy tygodnie,|zanim kogo� zabi�e�. {2939}{2959}Wybacz. {2960}{2988}Panie Crowder. {2989}{3044}Kapitan Choate|z policji stanowej Kentucky {3045}{3098}rozpozna� w�r�d was|m�czyzn� na warunkowym, {3099}{3159}kt�ry z�ama� postanowienia zwolnienia. {3160}{3234}Ca�y ten dym przez|jednego cz�owieka? {3235}{3300}Chyba �e chce mi pan|jeszcze o czym� powiedzie�. {3301}{3394}Uderzaj� Pasterza, aby rozproszy�y si� owce. {3395}{3472}Pasterz...|To ty? {3484}{3524}Wy�a� stamt�d! {3525}{3592}A my�lisz, �e co pr�buj� zrobi�? {3593}{3660}Czekaj.|Chyba poznaj� ten g�os. {3773}{3804}Patrzcie. {3805}{3862}To� to Dewey Crowe. {3876}{3939}Luther, wiesz,|�e wr�cisz do wi�zienia. {3940}{4004}Ile ci zosta�o?|Jakie� cztery lata. {4005}{4051}�atwo mo�e dobi� do dziesi�ciu. {4052}{4098}Teraz potrzebujesz przyjaci�, Luther, {4099}{4151}kt�rzy p�jd� do prokuratora i s�dziego... {4152}{4186}i powiedz� im,|�e nam pomog�e�. {4187}{4290}Je�li to zrobimy,|mo�e uda nam si� pom�c tobie. {4443}{4501}Uderzacie Pasterza, {4502}{4577}aby rozproszy�y si� owce. {4637}{4684}Uderzacie Pasterza, {4685}{4726}aby rozproszy�y si� owce. {4727}{4774}Uderzacie Pasterza, {4775}{4814}aby rozproszy�y si� owce. {4815}{4866}Uderzacie Pasterza, {4867}{4935}aby rozproszy�y si� owce. {4936}{4993}Mo�ecie uderzy� Pasterza, {4994}{5098}ale my, owce,|nigdy nie polegniemy. {5099}{5157}I nie rozproszymy si�. {5160}{5226}Albo co� w tym stylu. {5672}{5747}NAPISY - .:: Grupa Hatak ::. {5748}{5828}T�umaczenie: Yungar|Korekta: jot {5829}{5975}Justified [01x11]|/Veterans {5986}{6027}Wygl�da na to, Raylan, {6028}{6107}�e jeste�my skazani|na ten antagonistyczny zwi�zek. {6108}{6200}Tak b�dzie, dop�ki nie przestaniesz|sprawia� k�opot�w. {6201}{6328}Przedstawisz mnie swoim znajomym? {6329}{6376}M�j b��d, wybacz. {6377}{6402}Oczywi�cie. {6403}{6468}Art Mullen, komisarz tego biura. {6469}{6499}Jest moim szefem. {6500}{6552}My�la�em, �e poznali�cie si�|tej nocy, kiedy ci� postrzeli�em, {6553}{6609}ale oczywi�cie by�e� ju� nieprzytomny,|gdy przyjecha�. {6610}{6685}A to jest detektyw Frank Choate|z policji stanowej Kentucky. {6686}{6794}Badamy spraw� zab�jstwa cz�owieka|wysadzonego w Ransom Holler. {6795}{6849}Panie Crowder... {6850}{6889}znale�li�my to w pa�skim obozie. {6890}{6939}Zastanawiali�my si�,|sk�d wzi�y si� te pieni�dze. {6940}{7033}S� w hrabstwie Harlan ludzie,|kt�rzy rozumiej� misj� mojego ko�cio�a {7034}{7080}i wspieraj� go hojnymi darowiznami. {7081}{7122}To s� darowizny? {7123}{7188}A nie forsa, kt�r� ukrad�e�|z wytw�rni, zanim j� wysadzi�e�? {7189}{7280}To wszystko od dobrych dusz,|kt�re chc� rozszerzenia mojej pos�ugi. {7281}{7340}Teraz jest to w�asno�� biura szeryfa, {7341}{7409}dop�ki nie udowodnisz nam,|�e zdoby�e� to w uczciwy spos�b, {7410}{7506}pokazuj�c formularze darowizn i rachunki,|kt�re z pewno�ci� masz. {7507}{7593}Nigdy nie mia�em r�ki do papierk�w,|ale natychmiast si� tym zajm�. {7594}{7661}Boyd, tak szczerze, {7662}{7717}pracujesz dla swojego ojca? {7718}{7795}Straszysz ludzi,|by wr�cili pod jego skrzyd�a? {7796}{7867}Czy przysz�o kt�remu� z was do g�owy, {7868}{7953}�e to zdarzenie w Ransom Holler|to m�g� by� wypadek? {7954}{8005}Wi�c nie chcia�e�|spali� ch�opaka �ywcem. {8006}{8138}Ja tylko sugeruj�, �e eksplozja|wytw�rni mety mog�a by� przypadkowa. {8139}{8174}A je�li zgin�� cz�owiek, {8175}{8271}to chyba mo�emy doszukiwa� si�|w tym r�ki prawo�ci. {8272}{8326}I ta r�ka nale�y do ciebie? {8327}{8422}Tylko Pan mo�e by� prawy.|Ja sobie tego nie przypisuj�. {8423}{8474}Wiesz cokolwiek o cz�owieku,|kt�rego zabi�e�? {8475}{8536}By� partaczem pracuj�cym|w wytw�rni mety. {8537}{8618}Mo�e pr�bowa� zmieni� swoje �ycie,|zrobi� co� dobrego. {8619}{8667}Na pewno nie zas�ugiwa� na tak� �mier�. {8668}{8766}M�j drogi,|�mier� przychodzi po nas wszystkich, {8767}{8876}ale je�li naprawd� kroczy� drog� prawo�ci,|to jest teraz z naszym niebia�skim ojcem. {8877}{8930}Zr�b co� dla mnie... {8931}{9020}i poka�, gdzie dok�adnie Biblia|usprawiedliwia zabijanie niewinnych. {9021}{9108}G�wno wiesz o niebia�skim ojcu,|co, Crowder? {9109}{9201}To takie dupki jak ty kalaj�|dobre imi� takich Chrze�cijan jak ja. {9202}{9228}Nie, Frank, zajm� si� tym. {9229}{9285}Chcesz pogada� o r�ce prawo�ci? {9286}{9379}Dowiesz si�, co to znaczy. {9462}{9537}Kr�lestwo niebia�skie cierpi gwa�t. {9538}{9642}Brutalni ludzie bior� je si��. {9643}{9679}Crowder kompletnie|pieprzy od rzeczy? {9680}{9756}Tak, ale nie wiem,|czy on sam w to wierzy. {9757}{9827}Co robimy teraz?|Wracamy do Harlan? {9828}{9896}Naszym najlepszym tropem s� dwaj|wytw�rcy, kt�rzy byli w laboratorium. {9897}{9954}Je�li Boyd jeszcze ich nie zabi�|i nie porzuci� gdzie� cia�. {9955}{10036}Dok�adnie, co by oznacza�o,|�e nie mamy �wiadk�w. {10037}{10090}Najlepiej b�dzie dorwa� Boyda|poprzez jego ojca. {10091}{10125}Lecz mamy jeden problem. {10126}{10178}Nie wiemy, jaki zasi�g|maj� stare organizacje Boyda. {10179}{10216}Tutaj mog� ci pom�c. {10217}{10302}W porz�dku.|Pomagaj. {10498}{10578}Winona.|Cze��. {10579}{10630}Cze��, Raylan. {10631}{10687}Jeste� tu przypadkiem? {10689}{10747}Nie, w�a�ciwie to szuka�am ciebie. {10748}{10773}Co znowu zrobi�em? {10774}{10918}Nic.|Chodzi o mnie... {10930}{10977}Kiedy by�am... {10978}{11084}kiedy by�am wtedy|w twoim pokoju... {11085}{11125}chyba zgubi�am spink� do w�os�w. {11126}{11194}Szuka�am w au...|Sprawdza�am w samochodzie. {11195}{11263}Sprawdza�am wsz�dzie.|Nie mog� jej znale��. {11264}{11291}Jak wygl�da? {11292}{11329}To spinka. {11330}{11340}No co? {11341}{11428}Masz w swoim pokoju tyle spinek,|�e musz� ci opisa� swoj�? {11429}{11464}Dam ci zna�, je�li j� znajd�. {11465}{11524}Dzi�ki. {11550}{11575}- M�w...|- Nie... {11576}{11660}- Ja tylko...|- Co chcia�a� powiedzie�? {11661}{11723}Chcia�am jeszcze raz podzi�kowa�... {11753}{11794}za to, co zrobi�e� dla Gary'ego. {11795}{11849}Ciesz� si�, �e tak to si� sko�czy�o. {11850}{11948}Serio? {11949}{11961}Musz� lecie�. {11962}{12012}Pewnie si� cieszysz,|�e wr�ci�e� do pracy, co? {12013}{12043}Tak. {12044}{12126}- Przepraszam.|- W porz�dku. {12253}{12361}Bardzo mi przykro, �e od razu|nie przyj��em twojej oferty, Bo. {12380}{12413}Patrz�c z perspektywy czasu... {12414}{12477}to by� dobry uk�ad. {12478}{12565}Nie my�la�e� trze�wo.|Prawda, Mickey? {12566}{12656}Czasem opary chemiczne|wsi�kaj� w twoje pory {12657}{12740}i mieszaj� w g�owie...|Zaburzaj� my�lenie. {12741}{12856}Potrafi� si� przyzna� do b��d�w. {12857}{12922}Wszyscy je pope�niamy, co, Johnny? {12923}{13003}Ka�dego pieprzonego dnia. {13059}{13122}Nie jest ju� za p�no,|�eby� nas ochrania�? {13123}{13166}Nigdy nie jest. {13167}{13218}Moje ch�opaki si� wami zaopiekuj�. {13219}{13298}I nie martwcie si�.|Zapomnimy o przesz�o�ci {13299}{13378}i zaraz zn�w wznowicie produkcj�. {13382}{13466}Stawka wynosi dziesi��. {13467}{13541}Poprzednio m�wi�e�, �e pi��. {13542}{13581}Stanowicie, jak to m�wi�... {13582}{13620}wysokie ryzyko. {13621}{13702}Serio w tej sytuacji|b�dziesz si� targowa� o cen�? {13703}{13765}Nie, nie, nie.|Jasne, �e nie. {13779}{13807}Dziesi�� mo�e by�. {13808}{13847}Dzi�kujemy, Bo.|Dzi�kujemy. {13848}{13892}Wyci�gaj wnioski. {13893}{13929}Czy nie to zawsze powtarzam? {13930}{14002}- Ano.|- Wyci�gaj wnioski. {14582}{14604}No co? {14605}{14634}Chory jeste�? {14635}{14675}Nie. {14676}{14710}Jest a� tak �le, co? {14711}{14783}Nie, Raylan, �ycie w pierdlu to bajka. {14784}{14814}Dam temu szans� przez rok. {14815}{14878}Je�li si� nie poprawi,|to zabieram st�d bety. {14879}{14917}Po co przyszed�e�? {14918}{15029}Liczy�em, �e powiesz mi,|jak Bo dzia�a� w Harlan. {15030}{15129}Wi�c mam ci pom�c dorwa� Bo,|skoro to przez ciebie jest na wolno�ci. {15130}{15162}Przeze mnie?|Nie, nie, nie. {15163}{15194}Boyd wyszed� przeze mnie. {15195}{15287}Bo to twoja wina. {15288}{15330}Ochrania�em Harlan. {15331}{15410}- Z pewno�ci�.|- Przest�pczo�� spad�a po moim przyj�ciu. {15411}{15476}Op�aca� ci� kartel narkotykowy z Miami. {15477}{15544}P�acili mi, �eby narkotyki|mog�y p�yn�� przez Harlan. {15545}{15615}Nie zostawa�y tutaj. {15616}{15693}To Bo ochrania�...
enxlol