Płoccy_harcerze.pdf
(
245 KB
)
Pobierz
60271418 UNPDF
N
orbert
W
ójtoWicz
, iPN
Płoccy harcerze w wojnie
Polsko-bolszewickiej
harcerstwo w okresie dwudziestolecia międzywojennego było „or-
ganizacją wychowawczą kształtującą kolejne pokolenia młodzieży
polskiej; z tego powodu, a także z racji niepodległościowego ro-
dowodu i społecznego charakteru, zhP trwało w nierozerwalnym
związku z państwem polskim, w szerokim rozumieniu tego pojęcia”
.
wskazując harcerzom zadania, ks. jan Mauersberger pisał wów-
czas: „harcerz żyje dla Polski; myśli on i pracuje, aby była potężną
i wielką i aby była wolną i zjednoczoną”
. właśnie dlatego, w wysła-
nej latem 1920 r. do anglii depeszy, polscy druhowie informowali:
„Polscy skauci nie mogą przybyć na jamboree, ponieważ pomagają
bronić cywilizacji”
.
Kiedy z początkiem 1920 r. bolszewicy skoncentrowali w rejonie Witebska znaczne siły
wojskowe, marszałek Józef Piłsudski zdawał się w pierwszym okresie lekceważyć prze-
ciwnika. W udzielonym 9 lutego 1920 r. wywiadzie dla „Timesa” podkreślał, że „gdyby
bolszewicy osiągnęli sukces, miałby on charakter jedynie ograniczony i zaradzono by mu
bardzo szybko”
. Uprzedzając prawdopodobny atak bolszewicki na Białorusi 25 kwietnia
1920 r. ruszył wspólnie z ukraińskimi oddziałami atamana Semena Petlury w kierunku Ki-
jowa. Początkowo nie napotkał większego oporu, lecz już w czerwcu 1920 r. rząd sowiecki
podjął kontrofensywę i przerzucił wszystkie siły na front polski. Gdy w lipcu front dotarł
do ziem etnicznie polskich, a w połowie sierpnia Armia Czerwona stanęła pod Warszawą
– przerażenie społeczeństwa było ogromne. Naczelnik Państwa, Józef Piłsudski, stanął na
czele powołanej 1 lipca 1920 r. Rady Obrony Państwa. Ogłoszono powszechną mobilizację
i podjęto decyzję o utworzeniu Armii Ochotniczej, której sformowanie powierzono gen.
Józefowi Hallerowi, mianowanemu generalnym inspektorem
.
Zaciąg ochotników postępo-
wał bardzo szybko, bo propagandowy wizerunek bolszewika ukazywał go nie tylko jako
rabującego i mordującego „wroga dzikiego i strasznego”, ale również „nastającego na cześć
naszych matek i sióstr... Potwór to krwawy i wściekły, chce we łzach i morzu krwi utopić
wolność naszą”
5
. Na nadchodzące ze wszystkich stron apele odpowiedział cały naród, rów-
nież harcerze, spośród których w znacznej mierze rekrutowały się pierwsze formacje Armii
Ochotniczej.
1
M. A. Kała,
Związek Harcerstwa Polskiego wobec problemów narodowościowych II Rzeczypo-
spolitej
, Wrocław 1996, s. 1, mps.
2
J. Mauersberger,
Do harcerzy!
, „Harcerz” 1921, nr 21 i 22 z czerwca, s. 1.
W. Nekrasz,
Harcerze w bojach w latach 1914–1921
, Warszawa 1931, cz. 2, s. 8.
Cyt. za: A. Czubiński,
Wiatr od wschodu. Polityka wschodnia Piłsudskiego w l. 1918–1921
, „Ży-
cie i Myśl” 1990, nr 7/8, s. 39.
5
Cyt. za: H. Lisiak, Społeczeństwo polskie wobec inwazji Rosji Radzieckiej na Polskę w 1920 r.,
„Życie i Myśl” 1990, nr 7/8, s. 70.
82
W zaistniałej sytuacji na początku lipca gen. Haller objął dowództwo także nad harcer-
stwem polskim. Po ogłoszeniu odezwy nowego Prezesa Harcerstwa Polskiego, „Kurier Pło-
cki” z 9 lipca 1920 r. donosił. „Ruch ożywiony zapanował w harcerstwie płockim”
6
. Wkrótce
został ogłoszony rozkaz skierowany do wszystkich drużyn harcerskich okręgu płockiego:
„Harcerstwo polskie staje w pogotowiu pod rozkazy Rady Obrony. Zorganizować stałą służ-
bę komend i drużyn, nazwiska komendantów i ilość [sic!] młodzieży od lat 16 w górę zamel-
dować niezwłocznie w Dowództwie Okręgu”
7
.
W „Kurierze Płockim” opublikowano 20 lipca „List Naczelnictwa ZHP do Rodziców,
władz szkolnych i Kół Przyjaciół Harcerstwa”, w którym wzywano „do służby czynnej dla
kraju wszystkich członków organizacji”
8
. W liście przedstawiono możliwość pełnienia okre-
ślonych zadań przez poszczególne grupy wiekowe. Znalazł się w nim również następujący
passus: „[...] pragnąc zapobiec wypadkom nieposłuszeństwa i nieposzanowania woli rodzi-
cielskiej przez bardziej zapaloną młodzież, uprasza się wszystkich Rodziców o zaopatry-
wanie nieletnich chłopców i dziewcząt w piśmienne pozwolenie na wstąpienie do służby
ochotniczej. Młodzież szkolna, o ile to tylko ze względu na czas wakacyjny możliwe, winna
mieć zezwolenie swej władzy szkolnej”
9
.
Tydzień później – 28 lipca – Obywatelski Komitet Wykonawczy Obrony Polski na po-
wiat płocki wydał odezwę, w której nawoływał m.in.: „Mężczyźni zdolni do noszenia broni,
czy z poboru czy na ochotnika – do wojska!”
10
. W wyniku akcji werbunkowej prowadzonej
w powiecie płockim, do czynnej służby wojskowej zgłosiło się około tysiąc osób. Pisząc
o walkach w obronie Płocka Sławoj Felicjan Składkowski podkreślał: „Wojsko nie utrzy-
małoby się, gdyby nie pomoc ludności cywilnej”
11
. Ale, jak zauważył Władysław Sikorski
„w walkach tych prowadzonych przy współudziale patriotycznej ludności cywilnej, która
samorzutnie wznosiła barykady na ulicach miasta, zginęło dwie trzecie jego stałej załogi.
Miasto zaś samo poniosło niezwykle ciężkie oiary”
12
.
Młodzież szkolna całymi klasami zgłaszała się do oddziałów wojskowych, choć wielu
miało z tym problemy z powodu kategorycznego sprzeciwu rodziców. Konieczność posia-
dania pisemnej zgody rodziców stanowiła wprawdzie pewne utrudnienie, lecz niejednokrot-
nie zapalczywi młodzieńcy, aby pójść na front, dopuszczali się fałszowania swojego wieku.
Z danych zgromadzonych przez Władysława Nekrasza wynika, że na 169 druhów czterech
płockich drużyn
13
, w wojsku znalazło się co najmniej 42. (24.6 proc. ogółu), a w służbach
6
Pogotowie harcerstwa płockiego, „Kurier Płocki” 1920, nr 158 z 9 VII, s. 4.
7
Rozkaz do wszystkich dr-n harcerskich okręgu płockiego, „Kurier Płocki” 1920, nr 160 z 11 VII, s. 3.
8
List Naczelnictwa ZHP do Rodziców, władz szkolnych i Kół Przyjaciół Harcerstwa, „Kurier Pło-
cki” 1920, nr 167 z 20 VII, s. 4; Tekst tego dokumentu przedrukowany został również [w:] W. Nekrasz,
Harcerze w bojach w latach 1914
–
1921. Cz. 2, Warszawa 1931, s. 12
–
13.
9
Ibidem
.
10
Odezwa Obywatelskiego Komitetu Wykonawczego Obrony Polski na powiat płocki, „Kurier
Płocki” 1920, nr 174 z 28 VII, s. 1.
11
Cyt. za: R.
Juszkiewicz, Obrona Płocka w 1920 roku
, „Zapiski Ciechanowskie” t. 8, s. 120. Na
podstawie „Żołnierz Polski” 1920, nr z 31 VIII; R. Juszkiewicz, Obrona Płocka w 1920, „Tygodnik
Płocki” 1989, nr 16 z 16 IV, s. 9.
12
W. Sikorski,
Nad Wisłą i Wkrą. Studium z polsko-rosyjskiej wojny 1920 roku
, Lwów
–
Warsza-
wa
–
Kraków 1928, s. 194.
13
I Drużyna Męska im. Szymona Kohorta, III Drużyna Męska im. Jana Kilińskiego, IV Drużyna
Męska im. Bartosza Głowackiego, V Drużyna Męska im. Romualda Traugutta.
83
pomocniczych co najmniej 41. (28.3 proc. ogółu). Gdy uwzględnimy udział całej Chorągwi
Płockiej
14
to w służyło w wojsku i brało udział w walkach brało ogółem nie mniej niż 128.
harcerzy, a nie mniej niż 40. znalazło się w służbie pomocniczej
15
.
Większość zmobilizowanych płockich harcerzy traiła do 6. pułku piechoty, 201. pułku
szwoleżerów i 144. pułku piechoty strzelców kresowych. Zgodnie z zarządzeniem ministra
spraw wojskowych gen. Kazimierza Sosnkowskiego kompanie, bataliony i pułki, w których
harcerze stanowili ponad 50 proc. stanu osobowego, otrzymywały nazwę „harcerski”, więc
mówiło się o 6. harcerskim pułku piechoty. Zarządzenie ministerstwa nakazywało ponadto,
by na dowódców tego typu oddziałów wyznaczać harcerzy lub oicerów znających zasady
i ideały harcerskie i postępujących w myśl tychże.
Zajęcie Płocka przez część 3. korpusu konnego Gay-Chana było taktycznym celem
„uchwycenia miasta z marszu” i obejścia tyłów wojsk polskich znajdujących się pod War-
szawą. Walki o Płock rozegrały się 18 i 19 sierpnia 1920 r., a więc już po zakończeniu decy-
dującej bitwy warszawskiej. Do obrony Płocka wydzielono stosunkowo skromne siły. Siły
sowieckie już 17 sierpnia stanęły na przedmieściach, osiągając rubieże miasta w okolicy Ro-
gatek Dobrzyńskich i bielskich. W początkowym okresie bitwy pod Trzepowem został nie-
mal doszczętnie rozbity 6. pułk piechoty Legionów, a pozostałe siły zostały przegrupowane
na przyczółek mostowy miasta. Do Płocka wtargnęły oddziały sowieckie, zajmując całą
północno-zachodnią część miasta z ulicami: Grodzką, częściowo Kościuszki i Kolegialną
aż po Stanisławówkę
16
. Około godz. 11 wieczorem 18 sierpnia na pomoc miastu przyszła
polska artyleria od strony Radziwia
17
oraz artyleria lotylli rzecznej – statków „Minister”,
„Wawel” i „Stefan Batory”. Przez most od strony Radziwia rozpoczęły natarcie polskie od-
działy. W oddziałach sowieckich zapanowała panika. Następnego dnia około 16.00 Płock
był wolny.
„Harcerstwo płockie nie rzuciło w tych dniach cienia na swój sztandar młodzieńczy,
niewielu ich w mieście zostało po zapisach do armii ochotniczej, a ci, co zostali, to dzieci.
Ale te właśnie dzieci zapłonęły ambicją dorównania »dzieciom Lwowa«, wyrywają się czem
prędzej z domu i pędzą tam, gdzie właśnie największe niebezpieczeństwo”
18
. Młodzi obroń-
cy Płocka nie wahali się w pierwszym szeregu ryzykować własnym życiem. Wspomnijmy
czternastoletniego Józefa Kaczmarskiego, pełniącego funkcję łącznika, który – trzykrotnie
ranny – pozostał na placu boju. Gdy jeden z sowieckich żołnierzy wskazując na chłopca
powiedział, że należałoby dobić szkodnika, obecny przy nim sanitariusz powiedział: „być
może, że on i szkodnik, ale bądź co bądź bohater”
19
. Wspomnijmy także Tadeusza Jezio-
rowskiego, który bez wiedzy rodziców uciekł do Płocka, by w dniach grozy, 18 i 19 sierpnia
1920 r., bronić szkół i miasta: „ze wspaniałą dumą odbierał naboje, nabijał broń i podawał ją
14
Poza drużynami płockimi: I Drużyna w Gostyninie, I Drużyna w Płońsku im. T. Kościuszki,
I Drużyna w Rypinie im. S. Czarnieckiego, I Drużyna w Sierpcu im. S. Jasińskiego, II Drużyna
w Sierpcu im. T. Kościuszki, I Drużyna w Drobinie im. T. Kościuszki.
15
W. Nekrasz,
Harcerze w bojach w latach 1914–1921
, Warszawa 1931, cz. 2, s. 64–68.
16
Potoczna nazwa kościoła paraialnego p.w. Św. Stanisława Kostki.
17
Wieś, a od 1923 lewobrzeżna dzielnica Płocka.
18
W. Nekrasz,
Harcerze w bojach
...
op.cit
., s. 25.
19
M. Olszowski,
Ruch ochotniczy 1920 roku wśród młodzieży 2-go Gimnazjum Koła Polskiej Mło-
dzieży Szkolnej (w 15-tą rocznicę czynu)
, „Życie Mazowsza” 1935, nr 9–10, s. 238–239; W. Nekrasz,
Harcerze w bojach
...
op. cit.
, s. 60–62;
84
żołnierzom”
20
. Byli też i inni. Adam Grzymała-Siedlecki pisał: „[...] było tych drapichrustów
kilkudziesięciu, każdy prawie zdobył ostrogi rycerskie. Są już dzieci płockie, o których trze-
ba będzie mówić z tym samym brzmieniem wzruszenia, z jakim wymawia się uświęcone
dziś w Ojczyźnie naszej słowa: dzieci lwowskie”
21
. To również o nich mówił 30 październi-
ka 1920 r. gen. Józef Haller: „Zachowanie się harcerzy było bez zarzutu. Bardzo wielu z nich
pamiętam, choć ciężkie rany odnieśli, choć bardzo osłabieni, o tem tylko myśleli, ażeby
wrócić jak najprędzej na front. A dwa tylko pytania najczęściej zadawali: jak Sprawa stoi,
czy bolszewicy odpędzeni, i drugie pytanie: o rodziców”
22
.
Do walki z najeźdźcą czynnie włączyło się również harcerstwo żeńskie. Powołano Po-
gotowie Wojenne Harcerek, mające pomóc instytucjom wojskowym i społecznym. Jego
kierowniczką w Płocku została Eugenia Grodzka-Pniewska. Harcerki pracowały w biurach
wojskowych, pomagały przy robieniu okopów i zdobywały bieliznę dla żołnierzy. Dla opie-
ki nad walczącymi założyły sekcję „matek chrzestnych”, zorganizowały gospodę, w której
wydawały ponad 300 obiadów dziennie i donosiły żywność obrońcom barykad. Gdy była
taka potrzeba, stawały pośród walczących w pierwszym szeregu, by w czasie walk ulicznych
smarować tłuszczem rozgrzane karabiny i podawać je żołnierzom. Nie mniej ważna była też
niesiona przez nie pomoc moralna – harcerki starały się wlewać otuchę w serca upadającym
na duchu żołnierzom
23
.
„Zaginął w okopach podczas walk środowych uczeń czternastoletni, Józef Kaczmar-
ski, jako łącznikowy w I-ej sekcji II go plutonu I kompanii 6. p.p. Legionowej. Ubrany był
w czarną kurtkę i niebieskie spodnie (uczniowska czapka II go Gimnazjum). Kto by wiedział
cośkolwiek o zaginionym, upraszam o zwracanie się do urzędu pocztowego. Kaczmarski”
– takie ogłoszenie opublikowano 27 sierpnia w „Kurierze Płockim”
24
. W tym przypadku
ojciec mógł mieć jeszcze nadzieję
25
, ale nie wszystkim była ona dana. „Nie wszystkie one,
dzieci płockie, niosą dziś uśmiechnięte swą przyszłość, czoła pokryte dębiną męstwa. Nad
niejednym z nich żółta mazowiecka glina wzbiera się cichą mogiłą”
26
. W bezpośrednich
walkach w obronie miasta polegli druhowie: Antoni Gradowski, Stefan Zawidzki, Wacław
Niżdziński i Wincenty Kalisz. Ranni obrońcy Płocka byli przewożeni do szpitali w sąsied-
nich miastach, jeśli tam umierali, to tam też byli chowani.
Aby wynagrodzić męstwo najmłodszym obrońcom Płocka – Tadeuszowi Jeziorowskiemu
i Józefowi Kaczmarskiemu – władze szkolne urządziły specjalną uroczystość, której prze-
bieg opisano na łamach „Kuriera Płockiego”
27
. Komendantka Drużyn Harcerskich Hufca
20
B. Ostrowska,
Harcerska służba
...
op.cit
., s. 60 na podstawie M. Rościszewska,
Pamiętniki
,
Szaniec 1941, s. 132.
21
A. Grzymała-Siedlecki,
Z pielgrzymki do Płocka
, „Tygodnik Ilustrowany” 1920, nr 39 z 29 IX,
s. 744.
22
Cyt. za: J. Szczepański, Harcerstwo polskie w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku, na pod-
stawie AAN, ZHP, sygn. 296, „Harcerstwo” 1993, nr 7–8, s. 37.
23
W. Nekrasz,
Harcerze w bojach
...
op.cit
., s. 254–255; T. Chrostowski,
Obrona Płocka 1920
,
Płock 1990, s. 25–26.
24
Zaginął w okopach
, „Kurier Płocki” 1920, nr 201 z 27 VIII, s. 4.
25
Już następnego dnia przyszła z Sierpca wiadomość, że syn żyje i ranny przebywa w tamtejszym
szpitalu.
26
A. Grzymała-Siedlecki,
Z pielgrzymki do Płocka
, „Tygodnik Ilustrowany” 1920, nr 39 z IX,
s. 744.
27
Ojczyzna – najmłodszym swym obrońcom!
, „Kurier Płocki” 1920, nr 271 z 18 XI, s. 3.
85
Płockiego – Julia Kisielewska napisała 10 kwietnia 1921 r. list pochwalny dla druhen: Heleny
Mijakowskiej i Janiny Kąkolewskiej
28
. Ta data przeszła do historii Płocka i płockich harce-
rzy z jednego jeszcze powodu. Wtedy to na Placu Floriańskim
29
w Płocku marszałek Józef
Piłsudski odznaczył Krzyżem Walecznych Miasto Płock, a następnie udekorował Krzyżem
Walecznych szczególnie aktywnych w walkach jego mieszkańców. Wśród wyróżnionych po
pierwsze znaleźli się Józef Kaczmarski i Tadeusz Jeziorowski. Ponadto Krzyżem Walecz-
nych odznaczeni zostali następujący harcerze: Klemens Jędrzejewski (komendant Chorągwi
Harcerskiej w Płocku), Wiktor Łebkowski, Stanisław Wojciechowski, Stefan Łoś (członek
Komendy Chorągwi), Jan Gośkowski, Bohdan Maciejowski (członek Komendy Chorągwi),
Jerzy Zapaśnik (członek Komendy Chorągwi), Stefan Górzyński i Jan Wichrowski. Po-
śmiertnie udekorowani zostali również: Antoni Gradowski i Stefan Zawidzki.
Po zakończeniu walk wyznaczono dla mogił zbiorowych w Płocku dwa miejsca. Jednym
z nich było zaplecze dworca PKP, w pobliżu lotniska – tam znalazła się „mogiła bratnia”.
W pierwszą rocznicę najazdu bolszewickiego usypany został kopiec z ziemi i odtąd corocz-
nie płocka drużyna harcerska w pochodzie ze sztandarem składała na mogile wieńce. Wła-
dze powojennej, „ludowej” Polski, starały się wymazać z pamięci społeczeństwa bohaterską
obronę 1920 r. Było to zresztą zgodne z oicjalnie przyjętą interpretacją wydarzeń, według
której wojna była „agresją za strony Polski”
30
. A jednak pamięci o tych wydarzeniach nie
udało się zniszczyć. W okresie obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego, dawny ochotnik
z wojny polsko-bolszewickiej, płocczanin Adam Rakowski wykonał zaprojektowany przez
Tadeusza Borkowskiego metalowy krzyż harcerski, który obecnie wieńczy usypany kurhan.
Po raz pierwszy od czterdziestu lat – 15 sierpnia 1981 r. – oicjalnie uczczono pamięć obroń-
ców Płocka z 1920 r., składając wiązanki kwiatów na cmentarzu wojskowym przy ulicy
Norbertańskiej, na kopcu harcerskim oraz na grobie poległego w obronie miasta Antoniego
(Antolka) Gradowskiego. Dziś jego imię nosi jedna z płockich ulic.
Szerzej omawiam tę problematykę w artykule
Udział płockich harcerzy w wojnie 1920
roku
[w:] „Notatki Płockie” (Kwartalnik Towarzystwo Naukowego Płockiego), R. 1999, nr 4
(181), s. 13–23.
28
Cyt. za: B. Ostrowska,
Harcerska służba podczas obrony Płocka przed najazdem bolszewickim
w 1920 roku
, „Płocki Rocznik Historyczno-Archiwalny” 1995, t. 1, s. 55 na podstawie listu przecho-
wywanego w Dziale Historii Muzeum Mazowieckiego w Płocku, sygn. MMP/kwm-6781.
29
Obecnie Plac Obrońców Warszawy.
30
Por. J. Gaj,
Główne nurty ideowe w ZHP w latach 1918–1939
, Warszawa 1966, s. 59, 69, 70;
K. Koźniewski,
Ognie i ogniska. Drogi i przemiany harcerstwa polskiego
, Warszawa 1961, s. 61.
86
Plik z chomika:
Abifraim
Inne pliki z tego folderu:
Płoccy_harcerze.pdf
(245 KB)
Inne foldery tego chomika:
Andrzej Rusław Nowicki
Juliusz Nowina-Sokolnicki
Karolina Lanckorońska
Kościół katolicki
Organizacja Bojowa 'Wolna Polska'
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin