Simpsons 06x22 - Round Springfield [rl].txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Episode 2F32|'Round Springfield
00:00:23:Hej, dzieciaki!|Czas na opowiastkę.
00:00:28:Opowiem wam o nowym,|drogim pozwie Krusty'ego.
00:00:32:Pozwie o molestowanie|seksualne.
00:00:36:/O rany.
00:00:37:W każdym razie, jako częć ugody, Krusty zatrudnił|nowego wskazanego pomagiera, paniš Nie-Znaczy-Nie.
00:00:45:Niezła jeste.|Skoczmy na kolacyjkę po przedstawieniu.
00:00:50:Mam kolację z wszystkimi moimi|pracownikami, prawda, pomocniku Mel?
00:00:53:Nigdy nie rozmawialimy|poza studiem o pracy.
00:00:58:Jestem zaskoczony, że nie próbuje obwiniać za|swoje problemy swego uzależnienia od Percodanu.
00:01:02:To nie była moja wina,|to przez Percodan.
00:01:04:Jeli pytacie, to ten specyfik|sprawia, że wasz mózg gnije.
00:01:07:A teraz słóweczko od naszego|nowego sponsora...
00:01:09:Percodan?!|O gówno!
00:01:13:Bart, jeste przygotowany|na test z historii?
00:01:15:No jasne, mamo!|Pytaj o co chcesz.
00:01:17:Dobrze. Kim był George Washington|Carver [ang. Rzebiarz]?
00:01:22:Facet, któy pocišł|George'a Washingtona?
00:01:24:Poważnie?|Rany.
00:01:26:PŁATKI KRUSTY O's|ZA DARMO W RODKU JEDEN|POSTRZĘPIONY METALOWY PŁATEK!
00:01:38:Bart, powiedziałe,|że będziesz się uczył.
00:01:41:Mój brzuch.
00:01:42:Ty nie chcesz ić|na ten test.
00:01:44:Nie, nie udaję.|Naprawdę mnie boli.
00:01:46:Mamo, on chyba|mówi poważnie.
00:01:49:Dzieci sš takie naiwne.
00:01:50:Lisa, kiedy osišgniesz nasz wiek,|nauczysz się kilku rzeczy,
00:01:53:np. kiedy znaki mówiš:|"Nie karmić niedwiedzi",
00:01:56:to lepiej nie karmić|niedwiedzi.
00:01:58:A teraz zmykaj do|szkoły, chłopcze.
00:02:04:Pani Krabappel, nie mogę|pisać tego testu.
00:02:06:Boli mnie brzuch.
00:02:07:No, to jest kulawa wymówka|jak na wymówkę.
00:02:11:Proszę posłuchać, jeli pani to zignoruje|i ja umrę, będzie pani miała poważne kłopoty.
00:02:14:Przeczytaj stronę szóstš|szkolnych przywilejów.
00:02:17:"Żaden nauczyciel nie będzie odpowiadał,|w przypadku, gdy Bart Simpson umrze."
00:02:21:Jestemy nawet rozgrzeszeni,|jeli szkolny wšż zje Milhouse'a.
00:02:25:Hej, super!|Tu jest króliczek.
00:02:30:Pani Krabappel, skończyłem|i oblałem swój test.
00:02:33:Mogę teraz ić|do higienistki?
00:02:35:Rety, Bart, może ty|naprawdę cierpisz.
00:02:37:No cóż... to byłoby okrutne z mojej|strony, gdybym cię nie puciła.
00:02:50:Teraz możesz ić.
00:02:53:Pani Doris ze stołówki?|Co pani tutaj robi?
00:02:56:Cięcia budżetowe. Nawet kazali|wonemu Willy'emu uczyć francuskiego.
00:03:00:"Bonjourrr", wy tchórzliwe|serojadowe małpy!
00:03:04:Boli mnie poważnie brzuch.
00:03:07:Mogę ci jedynie dać ten|Prozac do żucia dla dzieci.
00:03:10:Twój wybór: Maniakalno Depresyjna Myszka|albo Niebieski Ptaszek Nieszczęcia.
00:03:16:Nadinspektorze Chalmers, proszę poznać naszš|nowš szkolnš higienistkę, pani Doris.
00:03:19:Tak, miło mi.
00:03:21:Seymour, dlaczego ten uczeń|leży nieprzytomny na podłodze?
00:03:23:W wielu przypadkach,|podłoga jest najlepszym...
00:03:26:Patrzcie, nadpełza Lumpy,|szkolny wšż!
00:03:32:O Boże...
00:03:40:Bez obaw, synu, wszystko|będzie dobrze.
00:03:43:Wyrostek robaczkowy tego chłopca|jest rozpalony i zaraz wybuchnie,
00:03:46:przez co będzie łatwiej go znaleć,|gdy się do niego dokopiemy.
00:03:51:Rany, to sš pierwszorzędne miejsca.
00:03:54:Mógłbym sobie|sprawić hot-doga.
00:03:56:Homer!|To jest operacja.
00:03:58:Hot dogi, kupujcie hot dogi!
00:04:02:Dobra, Bart, policzę do|trzech i zapadniesz w sen.
00:04:06:1, 2, 3...
00:04:09:Odjechał niczym wiatło!
00:04:11:Skalpel...?
00:04:14:Może jednak odkręcę|te gałki.
00:04:18:Hej, czuję gaz...
00:04:20:Gaz rozmieszajšcy.
00:04:23:Dobranoc, gazie...
00:04:28:Jak się ma mój|wyjštkowy chłopczyk?
00:04:30:Jak się czujesz,|starszy bracie?
00:04:34:Cudownie, żyjesz!
00:04:36:/Nie dzięki tobie, Homer.
00:04:38:Ty mały...!
00:04:42:Homer, proszę, chłopiec przeszedł|bardzo poważnš operację.
00:04:46:No dobra.
00:04:48:Bart, znalazłem winnego:|ostry, metalowy płatek.
00:04:52:Odjazd! Będę miał zaršbistš bliznę|i tydzień zwolnienia ze szkoły!
00:04:58:Doktorze Hibbert, może mi pan też|wycišć wyrostek robaczkowy?
00:05:05:Dlaczego nie?|Proszę za mnš, dzieci!
00:05:07:Siostro, proszę przygotować|te dzieci!
00:05:11:Cieszę się, że wszystko|już w porzšdku, Bart.
00:05:23:Murphy Krwawišce Dzišsła!
00:05:25:Mała Lisa.|Dobrze cię znów widzieć.
00:05:28:Dawno się nie widzielimy...
00:05:33:Moi przyjaciele nazywajš|mnie "Krwawišce Dzišsła".
00:05:35:Skšd się wzięła|taka nazwa?
00:05:37:Niech to ujmę w ten sposób:|była kiedy u dentysty?
00:05:40:- Tak.|- Ja nie.
00:05:42:Chyba powinienem pójć do jakiego, ale już|w życiu zaznałem wystarczajšco dużo bólu.
00:05:47:Za co tutaj siedzisz?
00:05:49:Mój brat miał włanie|wycinany wyrostek.
00:05:51:- Wszystko będzie z nim dobrze?|- Witam, nazywam się dr Cheeks.
00:05:54:Robię mój obchód i...|trochę do tyłu.
00:05:57:Wyzdrowieje...
00:06:00:Lisa, cieszę się, że wpadła.|Jeste moim pierwszym odwiedzajšcym.
00:06:05:A gdzie twoja rodzina?
00:06:07:Nie mam tak naprawdę|żadnej rodziny.
00:06:09:Miałem tylko małego brata,|który wyrósł na doktora.
00:06:11:Zawsze się miał w najmniej|odpowiednich momentach.
00:06:16:Hej, mam starszego brata,|którego już nigdy nie zobaczę.
00:06:18:Jest muzykiem jazzowym,|czy co takiego.
00:06:20:No cóż, żegnaj.
00:06:22:To musi być okropne nie|mieć nikogo na tym wiecie.
00:06:25:Zawsze miałem|mojš muzykę.
00:06:27:Uczyłem się u lepego|Willie Witherspoona.
00:06:32:Grałem jazz przez 30 lat|i nie mogę już tego robić.
00:06:36:Chcę by wzišł mój saksofon.
00:06:38:To nie jest saksofon,|to jest parasolka!
00:06:41:A więc grałem na parasolce|przez 30 lat?
00:06:43:Dlaczego nikt mi|nie powiedział?
00:06:45:Wszyscy mylelimy,|że to zabawne.
00:06:48:To nie jest mieszne.
00:06:49:Potem miałem wielki przełom:|występ u Steve'a Allena w "Tonight Show".
00:06:55:A teraz genialny muzyk jazzowy, który|zainspirował mnie bym zaimprowizował trochę poezji.
00:07:01:Migoczšcy, migoczšcy,|odjechany kocie,
00:07:03:Ależ się zastanawiam|gdzie jeste.
00:07:04:Naprawdę lubię jak gotujesz.|Tak jak ja, kiedy napisałem tš ksišżkę.
00:07:07:"Jak uprawiać miłoć|ze Stevem Allenem",
00:07:09:autora "Szczęcie to Nagi Steve Allen",|"Podróż do wnętrza Steve'a Allena"...
00:07:13:i "Radoć gotowania Steve'a Allena".
00:07:17:/Wydałem mój pierwszy i jedyny|album "Saks na plaży",/
00:07:20:jednak od razu wydałem całš forsę|na mój nałóg - $1,500 na dzień.
00:07:26:Poproszę jeszcze jedno|jajko Fabrege.
00:07:29:Sir, nie uważa pan,|że już dosyć?
00:07:31:Powiem, kiedy będę|miał doć!
00:07:35:/Kiedy ostatnio pan pracował?
00:07:37:W '86 kiedy to występowałem|gocinnie w Cosby Show.
00:07:42:Hej, dzieciaki!|Poznajcie dziadka Murphy'ego.
00:07:46:Ale my już mamy|3 dziadków!
00:07:48:Ale ten jest wietnym|muzykiem jazzowym.
00:07:51:Oni wszyscy sš wietnymi|muzykami jazzowymi.
00:07:54:Widzisz, dzieciaki słuchajš dużo rapu, co|spowodowało u nich uszkodzenie mózgu.
00:07:59:Z tym całym hippin', hoppin'|i bippin' i boppin',
00:08:04:więc nie wiedzš|o co w jazzie...
00:08:06:...chodzi!
00:08:08:Widzisz, jazz jest niczym|Jello Pudding Pop...
00:08:11:Nie, właciwie jest|raczej jak film Kodaka...
00:08:14:Nie, właciwie jazz|jest niczym Nowa Koka:
00:08:18:będzie wokół|nas zawsze.
00:08:23:Jejku, miał pan trochę kariery,|jednakże morał z tego taki,
00:08:26:że życie powięcone jazzowi|pozostawia cię samego i w smutku.
00:08:30:Zanim złożyła mi wizytę,|zgodziłbym się z tobš.
00:08:36:/Włanie się dowiedzielimy:|Klaun Krusty zwołał dzi konferencję prasowš.../
00:08:39:/w celu obrony przeciwko zarzutom, że jego|produkty sš niebezpieczne dla zdrowia,/
00:08:43:/że jego park tematyczny to zabójcza pułapka oraz|że sprzedaje filmy z nocy polubnej Tany'i Harding./
00:08:49:/Nadal upieram się, że ci turyci zostali pozbawieni|głów ZANIM weszli do Domu Noży w KrustyLandzie./
00:08:55:/Kolejne pytanie?
00:08:56:/A co z małym chłopcem, który dostał zapalenia|wyrostka robaczkowego po zjedzeniu płatków?/
00:09:01:/W celu udowodnienia, że ten metal jest|nieszkodliwy, sam zjem taki jeden./
00:09:06:/Widzicie?|Nic się nie dzieje.../
00:09:12:/O kurczę!|Ta pierdoła rozrywa mi wnętrznoci./
00:09:16:/Krusty, to nie był metalowy płatek,|tylko zwykły płatek zbożowy Krusty O./
00:09:20:/To jest trucizna!
00:09:23:Jeste gotowa na recital?
00:09:25:No jasne! Spójrz, przestałam nawet myć|zęby, żebym mogła grać tak jak ty.
00:09:31:Lisa, kochanie, muzyka pochodzi z głębi|serca, nie z tego co masz na zębach.
00:09:35:Poimprowizujmy trochę.
00:09:39:# Wznie mnie, wznie mnie #|# ponad starš rutynę #
00:09:47:# Niech będzie miło, #|# zagraj czysto, Jazzmanie! #
00:10:03:# Kiedy Jazzman zeznaje, #|# niewierzšcy zaczynajš wierzyć. #
00:10:11:/# Potrafi wypiewać wam raj, #|# albo rzucić na kolana. #/
00:10:20:# Jazzman, #|# Jazzman! #
00:10:32:Hej Moe, co mi dasz za|esperal [A.A. Chip]?
00:10:36:Barney, to jest chip|pięciominutowy.
00:10:38:Jest wart jednego Pabsta.
00:10:44:Kotku, załatwisz|ich na cacy.
00:10:49:Masz, we na szczęcie.
00:10:51:Twój saks!|Dziękuję bardzo.
00:10:59:DZI: SZKOLNY RECITAL [WYPRZEDANE]|JUTRO: BARBRA STREISAND [BILETY WCIĽŻ DO NABYCIA]
00:11:01:Dowiedziałem się, że większoć|orkiestry ma wycinany wyrostek,
00:11:06:więc bez większego zamieszania, przedstawiam wam|resztki z Orkiestry Szkoły Podstawowej Springfield:
00:11:11:/na saksofonie, Lisa Simpson,|na trójkšcie, Martin Prince,/
00:11:16:/a z fletem w nosie,|Ralph Wiggum./
00:11:20:Niezła gra na flecie, synku.
00:11:22:Zagrajš "Stars and Stripes Forever",|z nadziejš, że nie bez końca.
00:11:31:Do bani!
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin