The Simpsons - S16E01 - Treehouse Of Horror XV.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Wracamy teraz do "Keepin' it Kodos"
00:00:03:Wyst�puj�: Kang.
00:00:07:Czy obiad ju� gotowy?|Nasz szef mo�e tu by� w ka�dej chwili.
00:00:16:Ten tutaj ci�gle sam si� zjada.
00:00:21:Halo? O�miorniczki!|Jestem gotowa!
00:00:25:Czy tylko ja tutaj|odczuwam okropny b�l?
00:00:27:Tylko ty tutaj nie chcesz si� zamkn��!
00:00:32:Co za przepyszny posi�ek.
00:00:34:Chyba zaraz p�kn�.
00:00:38:Super!|Jestem wymiocinami!
00:00:41:No, taki dobry posi�ek|zas�uguje na hypergalatyczny awans.
00:00:46:Hypergalaktyczny!?
00:00:48:Zaraz!|Ja ju� nie mam rodziny!
00:00:51:Teraz ju� masz, synu.|Teraz ju� masz.
00:01:06:Napisy:|and_or@poczta.onet.pl
00:01:11:STREFA NEDA
00:01:20:Homer, co ty wyprawiasz?
00:01:22:Pr�buj� �ci�gn�� frisbee z dachu.
00:01:28:A, tutaj jest frisbee.
00:01:33:Zwi�z�o��... didly.|(?) doodly.
00:01:36:Ci�kie ura�enia-dly.
00:01:38:Ned, prawie umar�e�...
00:01:40:... przez guza m�zgu!
00:01:41:Dzi�ki Bogu, �e ta kula do|kr�gli wyrzuci�a go z twojej g�owy.
00:01:45:Witaj spowrotem.
00:01:54:Wygl�dasz strasznie blado.|Wpu��my tu troch� �wie�ego powietrza.
00:01:57:Mo�e pan przy okazji|�ci�gn�� moje frisbee z parapetu?
00:02:00:Dobra. Ale przysi�gam na|Boga, �e to ostatni raz!
00:02:06:O rany, to b�dzie bola�o.
00:02:11:Ju� lepiej.
00:02:16:Daj spok�j, Ned.
00:02:17:To, �e przewidzia�e� �mier� doktora Hibberta,|nie znaczy, �e potrafisz przewidywa� przysz�o��.
00:02:23:To tylko z�owieszczy|zbieg okoliczno�ci.
00:02:25:Pomocy! Jakie� �obuzy zawiesi�y|mi buty na drucie telefonicznym!
00:02:30:A mam je na sobie.
00:02:32:Spr�buj je poluzowa�.|Z�api� ci�, ma�e stworzonko.
00:02:43:Nast�pna komplikacja.
00:02:47:Co do jasnej...?|Drugie przeczucie sprawdzi�o si�.
00:02:51:Panie, dlaczego dajesz mi|te nie�wi�te wizje �mierci?
00:02:55:MUSICAL ROSIE O'DONNEL.
00:03:00:ZAMKNI�TE PO 3 PRZEDSTAWIENIACH
00:03:02:No, nie potrzeba �adnych wyj�tkowych|mocy, �eby to przewidzie�.
00:03:05:Hej, Flanders.|Widzia�e� moje frisbee?
00:03:07:Homer, potrafi�|przewidzie� ludzk� �mier�!
00:03:10:Ludzk� �mier�, co?
00:03:21:Spr�buj na mnie!|Spr�buj na mnie!
00:03:31:No i? Od czego umr�?|Za du�o szcz�cia? Lawina nagich dziewczyn?
00:03:36:Umrzesz jedz�c|kanapk� "��d� podwodna".
00:03:38:- Jaki rodzaj chleba?|- Wiejski karmazan.
00:03:41:NA SPRZEDA�
00:03:42:Panie Flanders, dlaczego|si� pan przeprowadza?
00:03:44:Bo mia�em wizj� samego siebie|strzelaj�cego do twojego ojca.
00:03:48:A kto w tej|okolicy nie mia�?
00:03:50:Nie mo�na walczy� z przeznaczeniem.|Ale je�li musi pan strzela� do naszego ojca,
00:03:54:prosz� pami�ta� o naszym|rodzinnym motto: "nie w twarz".
00:03:57:Nie martw si�, skarbie.|Nie zamierzam zabi� waszego ojca.
00:04:02:Flanders?|Zabi� mnie?
00:04:05:Nikogo nigdy nie zabi�e�,|a chcesz si� bra� za takiego jak ja?
00:04:10:Homer, prosz�, nie ku� bog�w.
00:04:13:To znaczy... Boga!|Tego Boga. Jest tylko jeden.
00:04:16:Czasami (?).
00:04:17:- Hej, komendancie. Rzu� mi pan sw�j pistolet!|- Jasne, obywatelu!
00:04:23:No, dalej.|Strzelaj (?)
00:04:26:Tak si� boj�!|Ned Flanders celuje we mnie!
00:04:31:Nie strzeli�by� do mnie nawet przez przypadek.|Nawet gdybym uderza� w luf�, o tak.
00:04:38:- Przesta� uderza� w moj� luf�!|- Nigdy!
00:04:42:Nie pozostawiasz mi wyboru!
00:04:50:Powinienem ci� zastrzeli�!|Ale tego nie zrobi�em. Zmieni�em przysz�o��!
00:04:56:ZNISZCZENIE RDZENIA
00:05:01:Co ja zrobi�em?|Zmieni�em przysz�os� na najgorsz�.
00:05:05:Homer, trzymaj si� z dala|od elektrowni atomowej.
00:05:08:Dobra. Nigdy tam nie wr�c�.|Od jutra!
00:05:11:Dzisiaj s� urodziny Lenny-ego|i maj� tort z lod�w.
00:05:13:Ale... ale zabijesz nas wszystkich!
00:05:15:Ale tort z lod�w!
00:05:22:Musz� znale�� Homera!|Wysadzi w powietrze ca�e miasto!
00:05:25:Tak, no wiesz.|Trzeba bra� gorycz ze s�odycz�.
00:05:30:ZNISZCZENIE RDZENIA
00:05:35:Homer, nie wciskaj|przycisku "Zniszczenie rdzenia"!
00:05:39:/.. wciskaj... przycisk...|"Zniszczenie rdzenia"/
00:05:46:Nie r�b tego! Nie r�b tego!|Zabijesz wszystkich!
00:05:49:/... r�b t..o! ... r�b t..o!|Zabij... wszystkich!/
00:05:52:Strasznie d�ugo mi zajmuje|si�gni�cie tego przycisku.
00:06:00:Musz�...
00:06:02:...zabi�...
00:06:03:...najlepszego przyjaciela...
00:06:08:Homer, przewr�� si� do ty�u!
00:06:28:Ty g�upi skurwy...
00:06:35:Homer, jestem na|ciebie taka w�ciek�a!
00:06:37:Za�o�� si�, �e wysadzi�e� miasto tylko|po to, �eby nie sprz�ta� gara�u.
00:06:43:Wszystko Homerowi si� udaje.
00:06:46:Tak? �miej sie dalej, m�dralo.|Gara� te� poszed� do nieba.
00:06:53:Ciekawe, czy da�oby|si� wysadzic niebo?
00:06:56:HOMER SIMPSON, |CZAS �EBY� DOSTA�, CO CI PRZEZNACZONE.
00:07:01:- TWOJE FRISBEE.|- Super.
00:07:04:- Macie tu na g�rze dobry bufet?|- O, TAK.
00:07:07:ALE TRZYMAJ SI� Z DALEKA|OD 3-FASOLKOWEJ SA�ATKI.
00:07:10:Nie jeste� moim szefem.
00:07:14:TRZY OBCI�CIA G�OWY|I POGRZEB
00:07:25:Witaj, doktorku!
00:07:33:Przestraszy�e� mnie.
00:07:36:Nie potrzebny ci �aden wielki n�,|�eby zwr�ci� moj� uwag�.
00:07:41:Nie z tymi baranimi bokobrodami.
00:07:43:No chod�, poprzytulajmy si�.
00:07:47:To nie jest przytulanie!
00:07:51:NASZE MOTTO:|"WI�C CO TO WSZYSTKO JEST?"
00:07:55:Wygl�da na to, �e morderca|"Barani Bokobr�d" znowu zaatakowa�.
00:07:58:- Co mamy zrobi� z cia�em?|- Macie zdj�� z niej odciski. [te�: odkurzy� dla ksi�cia]
00:08:02:Co to znaczy?
00:08:03:Ksi��e tu b�dzie przechodzi�|i chc� �eby by�a czysta, gdy na ni� spojrzy.
00:08:07:Mo�e mo�emy w czym�|pom�c, inspektorze?
00:08:10:No prosz�, kogo my tu mamy?
00:08:12:Wielki detekyw Lisa Simpson|i jej �atwo wpadaj�cy w zachwyt pomocnik, dr Bartley.
00:08:19:Co� takiego?|Klamka! Nie�le!
00:08:22:No wi�c, jakie|wskaz�wki da�o nam cia�o?
00:08:25:Nie potrzebujemy wskaz�wek.|Ju� z�apali�my zab�jc�.
00:08:30:Prosz�!
00:08:31:Ten tajemniczy Hindus jest na|pewno odpowiedzialny za to zab�jstwo.
00:08:35:Zamknijcie go, a� znajdziemy|kogo� ciemniejszego, ch�opaki.
00:08:38:Prosz�, ja nie jestem zab�jc�. Jestem tylko|skromnym dostawc� ohydnego brytyjskiego jedzenia.
00:08:43:J�zyki skowronk�w, pudding z g�owy,|ciasta z w�gorzy.
00:08:47:Ciasto z w�gorza?|Moje ulubione!
00:08:50:My brytyjczycy jemy|naprawd� paskudztwo.
00:08:54:Inspektorze.|Mog� z panem zamieni� s��wko?
00:08:57:Oczywi�cie...
00:09:00:Wracaj tam, ty...
00:09:04:Co pani m�wi�a?
00:09:05:Wi�c to jest tak:
00:09:06:Jestem (?) sprzedawczyni� kwiat�w|i widzia�am dziwne (?).
00:09:11:(?) miecz, szale�stwo w oczach,|(?) i biszkopty.
00:09:14:Widzia�, �e si� na niego patrz�.
00:09:16:Rzuci� to i uciek� (?).
00:09:20:Dobry Bo�e!
00:09:22:Obawiam si�, �e ta sprawa wykracza nawet|poza twoje zdolno�ci, dziewczynko.
00:09:25:- Podejm� to wyzwanie, inspektorze.|- No to powodzenia.
00:09:29:Ch�opaki, wprowad�cie tego podejrzanego|w sprawie porwania dziecka.
00:09:33:Ja nigdy nie dorosn�.
00:09:35:W wi�zieniu doro�niesz.
00:09:36:(?) EGZOTYKI|mamy rzeczy w s�ojach
00:09:37:Tak, rozpoznaj� ten miecz.|Sprzeda�em go jako cz�� zbioru.
00:09:41:S�ynne 7 mieczy Ozyrysa.
00:09:44:Jeste� mo�e zainteresowana|ilustrowanym opowiadaniem?
00:09:47:Zawiera tak�e przygody|m�odego Davida Dilligenta.
00:09:50:(?), cz�owieku!|Musz� wiedzie�, kto kupi� te miecze!
00:09:55:Dobrze, sprawdz� swoje zapiski.
00:09:58:Mo�esz obejrze� moje (?),|ale nie dotykaj moich (?).
00:10:01:U�yj swojego rozs�dku przy moich (?).
00:10:04:A niech mnie!|Znam tych misjonarzy!
00:10:08:Ja tylko powiedzia�em tubylcom,|�e uprawiaj� seks w nieprawid�owy spos�b.
00:10:11:Pomocy! Pomocy!|Morderstwo!
00:10:16:"Barani Bokobr�d" ju� dawno znikn��.
00:10:18:Ale to (?) zaprowadzi nas do niego.
00:10:23:Ten nap�j da mi nowe �ycie.
00:10:26:"NIGDY WI�CEJ �MIERCI"|ELIKSIR PROFESORA �AZARZA
00:10:30:Ja �yj�!|Pojad� do Ameryki!
00:10:32:B�d� na zdj�ciach, zobaczycie!
00:10:34:Ca�y �wiat pozna imi� Szymona Podn�ka!
00:10:46:Tu pisze, �e miecze zosta�y|sprzedane C. Abenizobowi Burnsowi.
00:10:50:Burnsowi? Temu z�emu przemys�owcowi,|kt�ry robi w�giel z dzieci?
00:10:55:Wiem, gdzie go znale��.
00:10:56:DZIELNICA OPIUM|"To, co si� tu dzieje, pozostaje tutaj."
00:11:00:SZCZʌCIE JEST CIEP�YM SZCZENIACZKIEM
00:11:04:Abenizob Burns?|Tak, jest tutaj.
00:11:07:Jak tam, (?) swoj� fajk�?
00:11:09:Kto� chce mnie zawie��?
00:11:10:G�owa do g�ry, kole�.
00:11:12:Szczury (?) tw�j palec.
00:11:19:Miecz Ozyrysa.
00:11:20:Kiedy� mia�em ca�� kolekcj�,|potem sprzeda�em ca�� za opium.
00:11:25:Tak chcia�bym je odzyska�.|... �eby sprzeda� za wi�cej opium!
00:11:28:- Komu pan sprzeda� miecze?|- Grubasowi z bokobrodami.
00:11:32:Jak tamtem.
00:11:36:To jest "Barani Bokobr�d"!|Zatrzyma� go!
00:11:48:Opium rz�dzi!
00:11:52:Hej, hej! Przeczytaj napis.|NIE PRZESZKADZA� [te�. RZUCA�] UZALE�NIONYM
00:11:55:No, no.|Co my tu mamy?
00:11:57:Inspektorze, z�apa� pan z�oczy�c�!
00:11:59:Ale co pan robi|w melinie opiumowej?
00:12:01:Tylko tutaj udaje|mi si� u�pi� Ralpha.
00:12:04:Potrafi� robic opi-O.
00:12:09:No, doktorze Bartley,|nast�pna tajemnica rozwi�zana.
00:12:12:Tak, gdy morderca jest za kratkami,|londy�skie dziewczyny mog� i�� w �lady Mary Collin.
00:12:20:Jeszcze jeden miecz Ozyrysa!
00:12:23:Ale to musi oznacza�, �e|morderca wci�� jest na wolno�ci!
00:12:28:T� m�g� zabi� par� dni temu.|Cia�o jest wzd�te, a twarz zgni�a.
00:12:33:To by�o 5 minut temu,|ty pokurczu.
00:12:47:Prosz�, oszcz�d�cie mnie,|nie jestem morderc�, nie jestem.
00:12:51:I nigdy nie zazna�em|przyjemno�ci z kobiet�.
00:12:54:Ani odpowiednio nie jad�em jab�ka (?).
00:12:56:Cicho b�d�.
00:12:59:W moich w�gorzowym|cie�cie jest ser!
00:13:02:W tym tygodniu i w naszej|letniej serii wieszania,
00:13:04:mi�o nam zaprezentowa�|morderc� "Siekacza Baraniego".
00:13:07:Nareszcie boj�cy si� Boga Londy�czycy,|mog� bezpiecznie chodzi� alej� dziwek.
00:13:15:Wstrzymaj si�, inspektorze.|Ten cz�owiek jest niewinny.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin