PSJ_2_1_Chomczynski.pdf

(556 KB) Pobierz
Microsoft Word - szablon Chomczyński
QSR – Edycja Polska
Przegl ą ąd Socjologii Jako ś ściowej
Tom II , Numer 1 – Listopad 2006
Piotr Chomczyński
Uniwersytet Łódzki, Polska
Wybrane problemy etyczne w badaniach. Obserwacja uczestnicząca ukryta
Abstrakt
Celem tego artykułu jest ukazanie dylematów moralnych, jakie
napotyka badacz, który zdecydował się na zastosowanie obserwacji
uczestniczącej ukrytej ( covert participant observation ). W celach
badawczych zdecydowałem się na wykorzystanie tej techniki i podjąłem
zatrudnienie w jednej z fabryk produkujących sprzęt AGD. Problemy
poruszane w artykule stanowią konsekwencję równoczesnego
funkcjonowania w dwóch, diametralnie od siebie różnych światach –
akademickim i fabrycznym. Konieczność godzenia ze sobą obydwu
tożsamości: badacza i robotnika, jak również zobowiązań z nich
wynikających jest obciążona moralnie, gdyż wymaga ukrywania prawdy.
Trudności natury etycznej powstałe na skutek podjęcia przeze mnie badań
stanowią treść niniejszej pracy.
Wstęp
Nadrzędną kwestią poruszoną w niniejszym artykule jest problem etycznej
strony obserwacji uczestniczącej ukrytej. U podstaw wyboru tejże tematyki leży chęć
zaprezentowania dylematów moralnych, jakie stały się moim udziałem na skutek
podjęcia przeze mnie pracy w fabryce sprzętu AGD w ramach badań związanych z
pracą doktorską. Będę starał się także pokazać wpływ doświadczonych trudności
etycznych na proces zbierania i interpretowania danych. Przedstawione tutaj kwestie
wynikają z rzeczywistych trudności natury etycznej, jakich na co dzień, przez cały
czas trwania badań, jak również po ich ukończeniu, doświadczałem. Zostały one
przedstawione poniżej w punktach:
1) Zmiana statusu obserwowanych w oczach badacza;
2) Problem zaufania opartego na “wspólnej” definicji sytuacji –
“instrumentalne zaufanie”;
3)
Problem wzajemnego “zwierzania się”. Implikacje etyczne;
© 2006 PSJ Tom II Numer 1 Przegl ą ąd Socjologii Jako ś ściowej
www . qualitativesociologyreview . org
68
Słowa kluczowe
Obserwacja uczestnicząca ukryta, badania jakościowe, etyka w badaniach,
metodologia badań społecznych, metody i techniki badań społecznych,
badania terenowe.
34289590.001.png
4)
Postawa badacza wobec konfliktu. Problem zaangażowania;
5)
Moment zakończenia badań i problem ujawnienia “prawdziwej
tożsamości”.
Należy zaznaczyć, że celem, jaki sobie postawiłem w tym artykule, jest przede
wszystkim opisanie problemów etycznych, powstałych w wyniku podjęcia badań. Nie
podejmuję się natomiast udzielania wskazówek czy zaleceń związanych z
prawidłowym postępowaniem badacza podczas trwania obserwacji uczestniczącej
ukrytej. Wnioski, odnoszące się do aplikacyjnego wymiaru zaprezentowanych tutaj
problemów, pozostawione są w gestii Czytelnika. Chciałbym także podkreślić, że
pozostałe aspekty związane z techniką obserwacji uczestniczącej, jak: uzasadnienie
wyboru tejże techniki badawczej, charakterystyka i metodologia obserwacji
uczestniczącej, warunki jej stosowania czy rodowód mają w tym przypadku
znaczenie marginalne i zostaną jedynie zasygnalizowane. Ze względu na ściśle
empiryczny charakter niniejszego tekstu akcent położony jest przede wszystkim na
wątek badawczy kosztem teoretycznego, co znajduje odzwierciedlenie w proporcjach
tego artykułu.
Pragnę także podkreślić, że ze względu na relatywnie niedługi okres trwania
badań (miesiąc) moje interpretacje zdarzeń, których byłem świadkiem, jak również
zaprezentowane w tym artykule wnioski nie mogą mieć charakteru ogólnego.
Wynikają one z bezpośrednich doświadczeń, które zdobyłem jedynie podczas
trwania badań, więc z konieczności nie mogą podlegać szerszej generalizacji.
Odnośnie kwestii terminologicznych chciałbym zaznaczyć, że w dalszej części
wywodu terminy “moralny” i “etyczny” wraz z wszelkimi ich odmianami są traktowane
jako wyrazy synonimiczne i będą używane przeze mnie zamiennie.
Obserwacja uczestnicząca jawna i ukryta jako techniki badawcze.
W literaturze przedmiotu spotkać można wiele definicji obserwacji
uczestniczącej, z których każda podkreśla wybrane aspekty tej techniki badawczej.
W tym artykule posłużę się definicją Schwartza, która w moim przekonaniu zawiera
większość z nich.
Obserwacja uczestnicząca jest procesem badawczym , w którym
obserwator przebywa w środowisku społecznym dla celów badań
naukowych. Obserwator jest w bezpośrednich, bliskich stosunkach z
obserwowanymi i współuczestnictwo w ich naturalnym życiu dostarcza mu
materiałów badawczych (Doktór 1964: 43; podkr. własne).
Technika obserwacji uczestniczącej jest dość często wykorzystywana na
gruncie nauk społecznych. Martyn Hammersley i Paul Atkinson wiążą obserwację
uczestniczącą z podejściem naturalistycznym, które opiera się na założeniu, że “jeśli
to tylko możliwe, świat społeczny powinien być badany w jego ‘naturalnym’ stanie,
nie zakłóconym przez badacza” (Hammersley, Atkinson 2000: 16). Prowadzenie
badań w środowisku naturalnym dla badanych zwiększa zadaniem autorów
prawdopodobieństwo zrozumienia i badanej rzeczywistości poprzez odzwierciedlenie
tych wszystkich elementów, które się na nią składają. Robert Prus i Scott Grills
podkreślają, że “rola obserwatora uczestniczącego pozwala badaczowi przybliżyć się
© 2006 PSJ Tom II Numer 1 Przegl ą ąd Socjologii Jako ś ściowej
www . qualitativesociologyreview . org
69
do doświadczeń życiowych uczestników w większym stopniu, niż czyni to zwykła
obserwacja” (Prus, Grills, 2003: 24).
Rodowód obserwacji uczestniczącej sięga badań etnograficznych i
antropologicznych, w których badacze-uczestnicy koncentrowali swe wysiłki wokół
próby poznania zwyczajów kulturowych plemion (Shaughnessy i zespół 2002: 106;
Babbie 2003: 309). Lucy Moore i Jan Savage podkreślają, że obserwacja jest
“szczególnie użytecznym sposobem dla poznania ludzkich, społecznych zwyczajów,
sposobów odnoszenia się do siebie nawzajem oraz wyznawanym ideom nadającym
sens ich światu” (tł. Własne; Moore, Savage, 2002: 59). Na gruncie socjologicznym
technika ta z powodzeniem stosowana jest przez socjologów organizacji (por. Doktór
1964; Konecki 1992; Vinten 1994 i inni). Jej popularność wyrasta z możliwości
obserwacji faktycznego zachowania społecznego jednostek w toku wydarzeń,
których są aktorami (por. Doktór, ibidem : 44; Patton 1997: 166, Konecki 2000: 145;
Frankford-Nachmias 2001: 301; Kemp 2001: 528 i inni).
W literaturze przedmiotu mnóstwo jest przykładów wykorzystania techniki
obserwacji uczestniczącej zarówno jawnej jak i ukrytej ii , gdyż każda z nich posiada
swoje wady i zalety (patrz Hammersley i Atkinson, ibidem, rozdziały 3 i 4).
Wśród badaczy stosujących jawną obserwację uczestniczącą wymienić można
Ansona D. Shupe’a i Davida G. Bromley’a (1979), którzy podjęli się zastosowania
jawnej obserwacji uczestniczącej dwóch konfliktowych, nastawionych na wzajemne
zniszczenie grup – Sekty Moon’a ( Unification Church of the Korean evangelist
Reverend Sun Myung Moon ) i oraz grupy złożonej z byłych członków sekt i ich
rodzin. Richard Wilmot (1979) wykorzystał technikę jawnej obserwacji uczestniczącej
w badaniach domów pomocy dla alkoholików; zainteresowany był odkryciem definicji
sytuacji zarówno wśród rezydentów jak i personelu. Robert Power (1989), zwolennik
jawnej obserwacji uczestniczącej, podjął się jej zastosowania w badaniach
narkomanów. Jego celem było zrozumienie mechanizmu stawania się osobą
uzależnioną. Także Martin A. Plant i Charles E. Reeves (1976) w podobnych
badaniach nad zjawiskiem narkomanii, zastosowali w ramach tejże techniki, metodę
kuli śnieżnej ( snowballing ), czyli jawnego wprowadzania badacza i zapoznawania z
innymi przez osoby z wewnątrz badanej grupy.
W każdym z tych przypadków autorzy badań wcześniej poinformowali
badanych o celu obserwacji i uzyskali od nich zgodę. Zdaniem Clifforda Christiansa
(2000) jest to jeden z podstawowych wymogów etycznych, jakie spełnić powinien
badacz iii (por. Babbie, ibidem: 312-313; Aronson, Wilson, Akert 1997: 71-74; Power,
ibidem: 45 i inni). Spełnienie tego kryterium nie usuwa całkowicie problemu
moralności badacza w trakcie trwania obserwacji, lecz wyklucza problem oszustwa i
związanych z nim dylematów. Badani są świadomi roli swojej i badacza w procesie
zbierania informacji. Poszerzanie wiedzy tego ostatniego odbywa się z
uwzględnieniem pełnej świadomości badanych. Mają oni możliwość rozszerzać bądź
ograniczać zakres ujawnianych informacji. Rodzi się zatem pytanie: dlaczego
ukrywać swoją tożsamość? Jakie konsekwencje etycznie niesie tak decyzja?
Odpowiedzi na te pytania pozwolą głębiej zastanowić się nad dylematami natury
moralnej związanymi z wykorzystaniem obserwacji uczestniczącej ukrytej.
Odmianą obserwacji uczestniczącej jest obserwacja uczestnicząca ukryta, w
psychologii funkcjonująca także pod nazwą zamaskowanej obserwacji
uczestniczącej (Shaughnessy i zespół, ibidem: 106). Jak wskazuje jej nazwa,
© 2006 PSJ Tom II Numer 1 Przegl ą ąd Socjologii Jako ś ściowej
www . qualitativesociologyreview . org
70
obserwator stosujący tę technikę ukrywa swoja tożsamość przed wszystkimi
badanymi bądź niektórymi z nich (patrz Hammersley i Atkinson, ibidem: 81 oraz
270). Opierając się na literaturze przedmiotu można dojść do wniosku, że technika ta
posiada tak wielu zwolenników jak i przeciwników. Wśród jej wad wymienia się
miedzy innymi niewielki stopień jej zdefiniowania jako techniki badawczej (Wilmot:
1979; Doktór: 1964: 46-49), niezamierzony (czasami nawet nieświadomy) wpływ
badacza na “obserwowaną” przez niego rzeczywistość (Babbie, ibidem: 313;
Frankford-Nachmias, ibidem: 302; Shaughnessy i zespół, ibidem: 106), utratę
obiektywizmu badacza w stosunku do przedmiotu badań (Doktór, ibidem: 49;
Shaughnessy i zespół, ibidem: 107-108), niemożność dokładnego zaplanowania
swojej roli w trakcie obserwacji (Hammersley, Atkinson, ibidem: 83-88; Patton,
ibidem: 170), jej bezużyteczność w przypadku takich grup, które funkcjonują na
granicy bądź poza prawem, na przykład narkomani czy przestępcy (Patton, ibidem:
169; zob. także Plant i Reeves, ibidem) czy angażowanie emocji badacza w stopniu
trudnym do kontrolowania (Arnould, 1998: 73) i wiele innych.
Na korzyść tejże techniki najbardziej przemawia jej relatywnie szerokie i
owocne zastosowanie w badaniach poświęconych funkcjonowaniu różnego rodzaju
mniej lub bardziej formalnych grup. Oprócz słynnych już badań Whyte’a Street
Corner Society czy Lyndów Middletown , wymienić można badania Alice Farrington i
Petera Robinsona (1999) nad podtrzymywaniem tożsamości wśród ludzi
bezdomnych. Badacze wcielili się w rolę wolontariuszy, by z perspektywy tej roli
śledzić działania bezdomnych. Głośnym echem odbiły się także badania Leona
Festingera i zespołu iv , którzy przedostali się do sekty wierzącej w nadejście końca
świata. Także Erving Goffman w swoich badaniach nad funkcjonowaniem szpitali
psychiatrycznych zamknął się w jednym z nich nie ujawniając swej tożsamości.
Wśród polskich naukowców v wymienić można Janiszewskiego, który przeprowadził
badania za pomocą tej techniki na trawlerze – zamrażalni. Wspomnieć można także
badania Kazimierza Doktóra przeprowadzone w Zakładach Cegielskiego w
Poznaniu, jak również badania Krzysztofa Koneckiego w polskich i japońskich
przedsiębiorstwach przemysłowych.
Wśród badaczy decydujących się na obserwację uczestniczącą ukrytą dominuje
przekonanie, że ujawnienie celu badań zniweczyłoby wszelkie próby poznania
prawdy (Farrington, Petter 1999: 180; Konecki, ibidem: 149 i inni). Ludzie inaczej
zachowują się wiedząc, że są obserwowani, “co może wpłynąć na zachowanie
badanych osób i zniekształcić wyniki” (Hammersley, Atkinson, ibidem: 270;
Shaughnessy i zespół, ibidem: 106; por także Patton, ibidem), dlatego zdaniem
niektórych należy wzbudzić w nich przekonanie, że badacz jest jednym z nich.
Obserwacja uczestnicząca ukryta. Pochodzenie dylematów etycznych.
Konsekwencje etyczne vi , związane z zastosowaniem obserwacji uczestniczącej
ukrytej, są poruszane w większości wymienionych prac. Dylematy tego rodzaju,
doświadczane przez badacza w przypadku zastosowania przez niego tejże techniki,
biorą się z konieczności tworzenia i podtrzymywania w czasie fałszywej tożsamości vii
(Shaughnessy i zespół, ibidem: 134; Babbie, ibidem: 312-313). Owa tożsamość
powiązana jest z rolą, jaką badacz narzuca na siebie w oczach innych i poprzez
którą chce być przez nich postrzegany. “Całkowity uczestnik”, jak za Goldem określa
go Konecki (Konecki 2000: 146), przez cały czas trwania obserwacji zmuszony jest
grać swoją podwójną rolę względem pozostałych aktorów społecznych, lecz także
© 2006 PSJ Tom II Numer 1 Przegl ą ąd Socjologii Jako ś ściowej
www . qualitativesociologyreview . org
71
nieustannie dbać o swój wykreowany dla potrzeb badawczych wizerunek viii .
Interesujące jest w tym kontekście zdanie Matthew Laudera (2003), który
zdecydowanie opowiada się za użyciem tej techniki w ramach badań nad nowymi
ruchami religijnymi i nacjonalistycznymi. W swoim artykule Covert Participant
Observation of a Deviant Community: Justifying the Use of Deception zdecydowanie
usprawiedliwia wprowadzanie badanych w błąd, gdy służy to wyższemu celowi – w
tym przypadku jest pomocą w neutralizacji groźnych grup, szerzących rasizm i
nienawiść. W artykule Laudera pominięty został natomiast problem poufności i
tajności informacji będących w posiadaniu badacza, który jest aktywnym działaczem
społecznym. Howard Becker, Martyn Hammersley i Paul Atkinson bliscy są natomiast
stanowisku, które obejmuje “dopuszczalność pewnych działań ze strony badacza
[które] zależą w dużej mierze od kontekstu i wymagają oceny ewentualnych zysków i
strat spowodowanych wyborem alternatywnych strategii badawczych” (Hammersley,
Atkinson, ibidem: 281-282).
Dylematy moralne pojawiają się również wtedy, gdy weźmiemy pod uwagę fakt,
że badacz jest jedynie współtwórcą własnego wizerunku. Do pewnego stopnia zależy
on także od czynników znajdujących się poza kontrolą badacza a wynikających z
kontekstu czasowo-przestrzennego. W konsekwencji, postulat neutralności
badawczej nie zawsze może być spełniony. Należy zaznaczyć, że tak zwana
“postawa neutralna”, zdawałoby się najbardziej wygodna z etycznego punktu
widzenia, także stanowi wyraz zajęcia pewnego stanowiska, więc jest określonym
wyborem – nie jest zatem neutralna.
Przy analizowaniu źródeł dylematów moralnych warto bliżej zastanowić się nad
kwestią neutralności badacza i jego dystansu wobec zjawisk, które obserwuje. Nie
bez znaczenia jest tu czynnik temporalny. Po pewnym czasie badacz może dojść do
wniosku, że nie jest w stanie zachowywać się w “sposób neutralny”, gdyż
neutralności, w znaczeniu, jaki nadają temu terminowi metodologiczne wymogi nauk
społecznych (patrz Doktór, ibidem: 49), nie da się utrzymać. Wraz z procesem
“wrastania” w kontekst sytuacyjny badacz nawiązuje coraz bardziej osobiste relacje
ze swym otoczeniem. Staje się wykonawcą działań wynikających z bieżącej sytuacji
interakcyjnej, której jest aktywnym uczestnikiem, lecz także współkreatorem. W coraz
większym stopniu staje się także podmiotem aktywności aktorów społecznych, którzy
pod jego adresem kierują określone treści i działania. Badacz, będący aktywnym
uczestnikiem nieuniknionego, lecz jednocześnie naturalnego procesu “zapoznawania
się”, urealnia, mniej lub bardziej świadomie, swoją tożsamość w oczach innych.
Buduje relacje w grupie w podobny sposób, jak pozostali jej członkowie. Badacz
będący “całkowitym uczestnikiem” zaczyna także rozpoznawać u siebie akceptację
(bądź jej brak) ludzi których obserwuje. Pojawiają się także emocje, które
“nieodłączną częścią każdej obserwacji uczestniczącej” (Konecki, ibidem: 154).
Różnica pomiędzy obserwatorem a innymi nie polega raczej na odmienności
odczuwania stanów emocjonalnych, lecz na kwestii ich świadomości i sposobu
wykorzystania. Dobry obserwator stara się zaprząc je do analizy i interpretacji
zjawisk, wychodząc z założenia, że prawdopodobnie odczuwa to co inni, więc dzięki
swoim emocjom może podjąć się próby zrozumienia badanych ix .
Wszystko to przemawia za tym, że “neutralność badawcza” przyjmowana w
przypadku ukrytej obserwacji uczestniczącej o całkowitym stopniu uczestnictwa w
czynnościach zbiorowości jest nie tylko dość trudna w zastosowaniu lub nawet
niemożliwa, lecz także sztuczna (patrz Doktór, ibidem; Konecki, ibidem). Oczywiście,
© 2006 PSJ Tom II Numer 1 Przegl ą ąd Socjologii Jako ś ściowej
www . qualitativesociologyreview . org
72
Zgłoś jeśli naruszono regulamin