Kobiety w baroku.doc

(87 KB) Pobierz
Kobiety w baroku:

Kobiety w baroku:

- Anna Stanisławska, właśc. Anna Zbąska (ok. 1652- ok.1700) - poetka epoki baroku. Najdawniejsza znana poetka polska.

Pochodziła z magnackiej rodziny Stanisławskich herbu Pilawa. W roku 1668 ojciec wydał ją za mąż za Jana Warszyckiego. Mąż był majętny, lecz chory umysłowo, o skłonnościach do sadyzmu (jak dowodzi żona w swym poemacie). W rozwiązaniu małżeństwa dopomógł król Jan III Sobieski. Jej drugim mężem został wkrótce bezdzietny wdowiec Jan Zbigniew Oleśnicki. Małżeństwo było udane, lecz krótkie,ponieważ w 1674 mąż zmarł na cholerę. Trzecim jej mężem został w 1677 Jan Bogusław Zbąski, podkomorzy lubelski. Był to szczęśliwy związek, ale podczas odsieczy wiedeńskiej (1683) Zbąski został ranny, a wkrótce zmarł wskutek zakażenia krwi.

Anna Zbąska dalsze życie spędziła jako wdowa. W roku 1685 wydała poemat Transakcyja abo opisanie całego życia jednej sieroty. Na utwór składa się 77 - nazwanych tak - trenów o budowie stroficznej. Jest to poetycka autobiografia. Własne życie przedstawia autorka jako pasmo nieszczęść, określając się w podtytule jako "sierota", prześladowana przez los i mężczyzn.

Utwór o języku klarownym lecz kolokwialnym, w tonacji obfitej gawędy, rymowany niestarannie - nie ma zalet estetycznych. Jest natomiast bezcenny i rewelacyjny jako świadectwo osobiste, "pisarstwo tożsamości". Transakcyja jest tyleż wyznaniem własnych udręk, ile epickim obrazem obyczajów. Najcenniejsze są obserwacje psychologiczne, sięgające psychopatologii życia seksualnego (mąż, który woli onanizm od współżycia z niezaspokojoną żoną...). Plastyczne portrety mężów, zwłaszcza pierwszego (sadysty), czynią z poematu przykład barokowego psychologizmu.

Anna Stanisławska - tak zwykle, pod nazwiskiem panieńskim, określana w historii literatury - jest najwcześniejszą poetką polską, której tekst znamy. Późniejsze od niej poetki barokowe to Elżbieta Drużbacka, Antonina Niemiryczowa i Konstancja Benisławska.

- Elżbieta Drużbacka z domu Kowalska (ur. 1698, zm. 14 marca 1765 w Tarnowie) – poetka doby średniopolskiej, zwana przez współczesnych Muzą sarmacką. Druga chronologicznie znana poetka polska - po barokowej Annie Stanisławskiej).

Była wysoko ceniona przez Ignacego Krasickiego i Hugona Kołłątaja. Dłuższy czas przebywała na dworze Elżbiety Sieniawskiej oraz u książąt Sanguszków. Po śmierci męża Kazimierza Drużbackiego w 1740 była ochmistrzynią córki Adama Sieniawskiego. W 1760 po śmierci starszej córki, Marianny, osiadła u sióstr bernardynek w Tarnowie, i tam zmarła.

Tworzyła różnorodne utwory. Jej, zdaniem wielu, arcydziełem jest Opisanie czterech części roku, pierwszy polski poemat opisowy. Potężna i muzycznie wprost zakrojona inwokacja czyni z tego utworu swoistą teodyceę, obraz natury jako stworzenia ma bowiem dowodzić istnienia Boga jako Stwórcy. Potem jednak porywa poetkę żywioł opisowy. Zgodnie z fascynacją XVIII wieku, ujawnioną też w muzyce (koncert skrzypcowy Cztery pory roku Vivaldiego, oratorium Pory roku Haydna), Drużbacka śledzi piękno natury poprzez zmienność i swoistość pór roku, czyniąc to z wirtuozerią stylu. Delikatna, rokokowa personifikacja Wiosny, malarsko ujęty obraz żniw i nagłej burzy latem, dominująca tu przejrzystość konstrukcji i klarowność wypowiedzi - czynią z Opisania jedno z najświetniejszych dzieł czasów saskich. Utwór współtworzy barokowy klasycyzm, a zapowiada też klasycystyczną poezję opisową oświecenia.

Ton opisowy ujawnia się też w niedużym poemacie Pochwała lasów. Budowana tam wizja natury dzikiej i pierwotnej, a przez to właśnie pociągającej - bliska jest klimatu sentymentalizmu. Z kolei brawurowy obrazek mitologiczny Na pysznego Narcyssa, barokowo wirtuozowski portret zakochanego bohatera - zapowiada XVIII-wieczne rokoko. Duże malowidło epickie to poemat Cefal i Prokris, o tematyce miłosnej lub fantastyczna Fabuła o książęciu Adolfie.

Drużbacka lubiła obserwacje obyczajowe i celowała w dobrotliwej tonacji satyrycznej. Taki jest wiersz Skarga kilku dam [...] dla jakiej racyi z mężami swymi żyć nie chcą, wcale nie feminstyczne studium damy modnej, pionierskie przed Krasickim.

Pisała też poematy religijne, ujęte hagiograficznie (Życie króla Dawida) lub alegorycznie (barokowy w tonacji Snopek na polu życia ludzkiego związany).

Drużbacka – żywiołowa i naturalna – to poetka pogranicza epok, zjawisko między barokiem a oświeceniem. Stałe tematy jej twórczości to: Bóg, miłość i świat wokól (godny chłonnej obserwacji). Znamienne jest bogactwo jej stylu, wielorakość estetyczna, ton barokowo bujny, klasycznie prosty, to znów rokokowo wyrafinowany. Autorka Pochwały lasów jest pierwszą wielką indywidualnością pośród kobiet współtworzących poezję polską. Dwie inne ważne poetki XVIII wieku to Konstancja Benisławska i Antonina Niemiryczowa

Elżbietę Drużbacką cenili współcześni. Jej utwory - jeszcze za życia poetki - zebrał biskup Józef Załuski w tomie Zbiór rytmów polskich (Warszawa 1752).

 

-Antonina z Jełowickich Niemiryczowa - (ur. ok. 1702 - zm. 1780) - polska poetka późnego baroku, tłumaczka o pseudonimie A.Z.I.N.L.O. (Antonia Z Iełowickich Niemiryczowa Litewska Oboźna). Inna wersja nazwiska: Niemierzycowa.

Urodzona w Ożeninie (Koleśnikach) w pow. ostrogskim, w majątku swego ojca Józefa Jełowickiego, przydomku Bożeniec h. własnego (1667 - 1708), miecznika (1692), a następnie łowczego wołyńskiego. Jej matką była Konstancja z Zorzewskich (u T. Żychlińskiego: Zarzecka), primo voto Samuelowa Kałusowska, a babką Zofia Hieronimowa Kurdwanowskich Jełowicka, która w 1704 roku zapisała swej wnuczce pewną sumę.

Kształciła się w klasztorze bernardynek we Lwowie, umieszczona tam zapewne dzięki pozycji swego stryja Hieronima - Macieja, kanonika lwowskiego. Zostawała też w domu pod opieką jakiegoś „światłego nauczyciela”, sprowadzonego z Warszawy, zapewne przede wszystkim dla nauki brata Franciszka (ur. 1699); późniejszego starosty nowosieleckiego, który otrzymał staranne wykształcenie.

Zdobyła bardzo dobrą znajomość języka francuskiego i literatury francuskiej, a także włoskiej i niemieckiej. Wiele utworów umiała na pamięć. Otrzymała ponadto przygotowanie muzyczne, grała i miała sama komponować utwory. Ponoć też malowała.

W 1719r. w Koleśnikach, została wydana za mąż za Karola Józefa Niemirycza.

W 1724r. kwitowała brata Franciszka z wypłaty posagu 30.000 złp. Zamieszkiwała z mężem, w jego dobrach, w Czerniechowie w Owruckiem. Niemiryczowie rozporządzali majątkiem wcale pokaźnym, do którego należały m. in. Kraska Dąbrowa koło Przyborska, którą Karol Niemirycz objął w r. 1745. po śmierci brata Aleksandra i scedowaniu mu swoich działów przez pozostałych braci oraz posiadał prawem zastawnym miasteczko Derezna w kluczu stepańskim ordynacji ostrogskiej (1749).

W okresie bezkrólewia, po śmierci Augusta II. Niemiryczowie trzymali stronę Stanisława Leszczyńskiego, za co po powrocie męża z elekcji, oboje małżonkowie zostali najechani przez oddział wojska płk-a Samuela Łubkowskiego, zmuszeni do zapłacenia znacznej sumy i po tygodniu trzymania w areszcie, przewiezieni zostali do tłumaczenia się przed regimentarzem. Uniewinnieni w 1734r., protestowali w grodzie lwowskim przeciwko doznanej krzywdzie. Być może z tą sprawą wiąże się sprawa w Trybunale Lubelskim, która mimo przegrania, była powodem napisania przez nią pochwały sędziów Trybunału.

Posiadali zaopatrywaną w nowości bibliotekę. Oboje parali się literaturą. Antonina już około 1750r. była znana jako poetka. Szybko zdobyła uznanie Józefa Aleksandra Jabłonowskiego, Józefa Andrzeja Załuskiego i Jana Daniela Janockiego za czystość i wdzięk polszczyzny.

Utrzymywała korespondencję z Franciszką Urszulą Radziwiłłową, chociaż wyraźnie różniła się od niej gustem; gdy Radziwiłłowa od stylu barokowego przeszła do adaptacji klasycyzmu francuskiego, Niemiryczowa zbliżyła się do rokoka, bliższą się stając, pod tym względem także w zakresie uprawianych gatunków literackich (romanse i drobne formy erotyki dworskiej) oraz zróżnicowania tonacji, Elżbiecie Drużbackiej.

Debiut Antoniny stanowi tom Krótkie ze świata zebranie koniektur, odmienne alternaty przez pieśni świeckie wyrażające, samej prawdzie nieskazitelnej Bogu przez krótkie aprobaty przyznawające, od jednej polskiej damy, tj.: A.Z.I.N.L.O., komponowane dla częstej refleksji człowiekowi roku 1743, wydany we Lwowie w 1743r. którego egzemplarz nie był znany Wiktorowi Gomulickiemu, miał zawierać pieśni przypominające ody Jana Chrzciciela Rousseau (Jean-Baptiste Rousseau). Został ostatnio odnaleziony unikatowy egzemplarz tej książki, dochowany we Lwowie. Wczesne źródła określały je różnie, jako: "Carmina vernacula"; "Geistliche Lieder" (Janocki), skąd Jan Sowiński i inni wymieniali jako "Duchowne pieśni". Debiutancki tom Niemiryczowej zawiera wiersze religijne, barokowe w tonacji pobożnej a rokokowe i wyrafinowane stylistycznie.

W roku 1753 ukończyła zbiór Wierszy polskich, pozostający do dziś w rękopisie. Są tam rokokowe dialogi miłosne, drobne wiersze religijne, ale także utwory emblematyczne, które ponawiają żywą jeszcze wówczas na Kresach tradycję baroku.

Niemiryczowa przełożyła wierszem popularną powieść pseudohistoryczną (co najmniej 5. przekładów w XVIII. wieku): Le beau Polonois (1681r), niejakiego de Prechac i wydała pod tytułem Feniks rzadki na świecie tj. Przyjaciel w różnych intrygach i awanturach stateczny, JMPan Walewski wojewodzic chełmiński... (b.m. 1750; wyd. 2. b.m. 1783 pod tyt: Historia o kawalerze polskim Walewskim...z Beraldą w intrygach statecznej miłości zostający... i dedykowała go Stanisławowi i Józefowi Lubomirskim, właścicielom Śmilańszczyzny, nabytej po Walewskich. Bohater romansu, zdaje się, był jednak postacią fikcyjną, którego losom nadano pozór historii autentycznej, kreślonej w powiązaniu z panowaniem Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Jana III Sobieskiego.

W 1748 roku Karol Niemirycz dokupił wieś Horoszki w pow. żytomierskim. Już w końcu lat trzydziestych Niemiryczowie mieszkali w Złotyjowie (Zołotyjów) pod Równem. Na „figury” (malowidła), zdobiące pokoje tego dworu (sceny miłosne i myśliwskie, wizerunki świętych i popularne alegorie, ornamentyka oparta na motywach ptaków), Niemiryczowa napisała wspomniane już Wiersze polskie.

W opinii współczesnych uchodziła za surowego krytyka poezji.

Niemiryczowie cieszyli się opinią łagodnych panów. W roku 1753. mieli proces o chłopów zbiegłych do ich wsi Wysokie z dóbr Jana Bogusza, miecznika mińskiego.

W 1744r. ustanowili w katedrze lwowskiej fundusz (30.000 złp.) na jednego kanonika z rodziny Niemiryczów lub Jełowickich, pod warunkiem odprawiania dwóch mszy tygodniowo: jednej za ofiarodawców, drugiej za poddanych. Być może, w związku z tym, pozostaje wypłacenie kapitule w roku następnym 15.000 złp. [trzech Jełowickich było na tej kanonii: ostanim był ks. doc. dr Eustachy Jełowicki, zm. w 1930r].

Wg panegiryku Walentego Macieja Teppera, dzieliła Antonina z kościołami swój majątek „na poły”. W 1753r. wraz z mężem wznoszą i uposażają kościół w Deraźnem na Wołyniu.

W czerwcu 1755r. umiera Karol Niemirycz, a pogrzeb odbywa się w Równem 9 czerwca 1755r.

Po śmierci męża (zm. 1755), mieszkała okresowo na wsi, okresowo we Lwowie, a przez około dwa lata w Warszawie (prawdopodobnie w początkach panowania Stanisława Augusta, gdyż miała się prezentować i na jego dworze).

Według, dziś nie dających się sprawdzić ustaleń rodziny, dokonanych na podstawie archiwum Łanowieckiego Jełowickich, zmarła na wsi w r. 1780, która to data była już wymieniana w najstarszych opracowaniach; u Pułaskiego data śmierci nawet 1789); ze wskazaniem jednak na Lwów, jako miejsce zgonu. W nowszych pracach śmierć jej datowano najpóźniej na rok 1760., a to na skutek błędnej interpretacji źródeł sądowych przez A. Prochaskę.

Faktycznie Niemiryczowa zbierała publiczne pochwały jeszcze w styczniu 1774r., kiedy to wspomniany Walenty Maciej Tepper, profesor retoryki w Akademii Zamojskiej, nauczyciel poetyki jej wnuka Henryka Niemirycza, dedykował wierszem babce pupila swój, inscenizowany rok wcześniej na popisach szkolnych, „Wiersz smutny śmierć męczeńską św. Jana Chrzciciela wyrażający” (Zamość 1744).

Spośród XX-wiecznych krytyków literackich wiersze i rękopisy skomentował i opisał jako pierwszy Wiktor Gomulicki w obszerny, pionierski eseju Zapomniana poetka polska. Potem przypomniał poezję Niemiryczowej Zdzisław Libera komentując: "...wiersze odznaczają się ujmującą prostotą, tchną spokojem i szczęsną wiarą opartą na ufności w Boga... [...] Wierszyki „spod figur” odznaczają się swoistym wdziękiem salonowym..." Ostatnio także Antoni Czyż w rozdziale swej monografii o poezji metafizycznej.

Utwory pisane były na odwrotach listów prywatnych do adresatki, od [bratanka] Wojciecha Bożeniec - Jełowickiego z Aleksandrii, Stanisława i Izabeli z Bielińskich, Franciszki Urszuli ks. Radziwiłłowej z Ołyki, ks. Lubomirskiej, R. Pociejowej itp., a kopię utworów zakończono 6 Juliy (iulii) Anno Dmi. 1753.

 

- Konstancja Benisławska (ur. 6 stycznia 1747, zm. 8 listopada 1806) - poetka. Pochodziła ze spolonizowanej szlachty inflanckiej o korzeniach niemieckich - z rodu Ryck (Ryk, von Ryck). Wychowała się i całe życie spędziła w Inflantach: na północny wschód od Dyneburga, na terenie dzisiejszej Łotwy. Wyszła za mąż za Piotra Benisławskiego, stolnika inflanckiego, wychowała 8 dzieci (podobno urodziła 12). Administrowała majątkiem męża, brała udział w życiu towarzyskim, pod koniec życia ufundowała szpital w Zosołach.

Benisławska jest autorką tomu wierszy Pieśni sobie śpiewane, wydanego w Wilnie w 1776 roku. Chociaż chronologicznie należą one do okresu oświecenia, myślowo i stylistycznie współtworzą barok jako najpóźniejszy tom poezji barokowej w Polsce, zarazem dowód trwałości tej tradycji w wieku XVIII. Pieśni dzielą się na 3 części. Część pierwsza tomu zawiera medytacje poetyckie o modlitwie Pańskiej Ojcze nasz. Część druga rozważa Pozdrowienie anielskie - modlitwę Zdrowaś, Maryjo. W części trzeciej tomu zawarła Benisławska pełne ekspresji wyznania liryczne o miłosnym obcowaniu człowieka i Boga, nawiązując do tradycji mistyki oblubieńczej. Tom Benisławskiej harmonijnie łączy intelektualizm i żarliwość doznań mistycznych, stając się swoistym dziennikiem intymnym o najgłębszych doświadczeniach duchowych. Dojrzałość myślowa, plastyczne obrazowanie, melodia wiersza (czasem wyraźne efekty muzyczne), wirtuozeria tworzywa - czynią z Pieśni sobie śpiewanych arcydzieło barokowej poezji metafizycznej i zarazem mistycznej.

Benisławska twórczo ponawia duchowość Teresy z Avila, nawiązuje też do poezji renesansu (Psałterz Dawidów Jana Kochanowskiego) i oświecenia (...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin