Ukrywane dowody zatruwania dzieci rtecią.pdf

(133 KB) Pobierz
137276276 UNPDF
Ukrywane dowody wieloletniego zatruwania dzieci rtęcią…
Opublikowano: 27.07.2009 | Kategoria: Zdrowie
Długi ale bogaty w informacje list pani profesor
Marii Doroty Majewskiej do PTW na temat
toksyczności szczepień. Ujawnia w nim fakty,
dotyczące tuszowania wyników badań
dotyczących szkodliwości szczepień i inne
szokujące informacje…
Natknąłem się dzisiaj na ciekawy list,
zaadresowany do Zarządu Polskiego Towarzystwa
Wakcynologii, Zarządu Głównego Polskiego
Towarzystwa Pediatrycznego i do Zarządu
Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa Katedra
Profilaktyki Zdrowotnej przez neurobiologa -
panią profesor Marię Dorotę Majewską.
INSTYTUT PSYCHIATRII I NEUROLOGII
Katedra Marii Curie Komisji Europejskiej
Zakład Farmakologii
Profesor Maria Dorota Majewska
2008-11-28
Do: Zarządu Polskiego Towarzystwa
Wakcynologii
Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa
Pediatrycznego i do
Zarządu Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa
Katedra Profilaktyki Zdrowotnej
Ul. Smoluchowskiego 11
60-179 Poznań
Szanowni Państwo, W odpowiedzi na nadesłany do mnie protest Państwa odnośnie mojej
wypowiedzi z dnia 14 października 2008 r. o „szkodliwości dużej liczby szczepień”, pragnę
wyjaśnić moje stanowisko w tej sprawie.
Najpierw się przedstawię. Jestem neurobiologiem. Przez 25 lat pracowałam w USA w czołowych
instytucjach naukowych tego kraju (w Uniwersytecie Missouri, Uniwersytecie Harvarda oraz w
Narodowym Instytucie Zdrowia pod Waszyngtonem). W 2006 r. wróciłam do Polski w celu
realizacji projektu badawczego Komisji Europejskiej, w 2007 uzyskałam tytuł profesora nauk
medycznych. Moje publikacje o neurosterydach doczekały się tysięcy cytowań w literaturze
naukowej. Jako jedyna osoba w Polsce wygrałam w drodze konkursu prestiżowy grant Komisji
Europejskiej (Marie Curie Chair) na prowadzenie badań nad biologią autyzmu i potencjalną rolą
thimerosalu w patogenezie tej choroby. Realizuję ten projekt we współpracy w Instytucie
Psychiatrii i Neurologii, bowiem tu znajduje się Klinika Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, która
opiekuje się dziećmi autystycznymi. Projekt składa się z części klinicznej i przedklinicznej.
Badamy potencjalny związek autyzmu z liczbą, rodzajem i natężeniem szczepień, z powikłaniami
poszczepiennymi, zawartością rtęci w przydatkach skóry i z poziomem hormonów sterydowych.
137276276.001.png
Jak Państwu wiadomo, rtęć w postaci thimerosalu była i nadal jest dodawana do wielu szczepionek
niemowlęcych w Polsce (ich szczegółowa lista jest przytoczona dalej w tekście). Rtęć w każdej
postaci jest bardzo toksyczna, o czym świadczy ponad 4100 publikacji w PubMed na ten temat i
wieloletnie doświadczenia ludzkości. Organiczny związek rtęci, thimerosal (sodium
ethylmercurithiosalicylate), zawierający wagowo ok. 49% rtęci, wyprodukowany w latach 1930.
przez firmę Eli Lilly przez kilkadziesiąt lat był dodawany jako środek bakteriobójczy i
konserwujący do szczepionek oraz innych medykamentów bez rygorystycznych badań
świadczących o jego bezpieczeństwie. Jest to niezgodne z dzisiejszą praktyką dopuszczania
preparatów chemicznych do użycia w medycynie. Rtęć jest neurotoksyczna, kardiotoksyczna,
hepatoksyczna, nefrotoksyczna, immunotoksyczna, kancerogenna. Powoduje zaburzenia rozwojowe
u dzieci, choroby neurodegeneracyjne u dorosłych (Parkinsona i Alzheimera) oraz degeneracyjne
zmiany w systemach reprodukcyjnych kobiet i mężczyzn, upośledzając ich zdolności rozrodcze
oraz uszkadzając potomstwo (przegląd: http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm).
Dlatego kraje skandynawskie wprowadziły u siebie zakaz używania rtęci
(http://www.reuters.com/article/pressRelease/idUS108558+03-Jan-2008+PRN20080103) i UE
proponuje drastyczne ograniczenie używania rtęci na skalę globalną
(http://ec.europa.eu/environment/chemicals/mercury; http://www.euractiv.com/en/environment/eu-
seeks-global-mercury-ban/ar…).
W USA na autyzm cierpi obecnie ponad 1,5 miliona dzieci. Dla Polski nie ma wiarygodnych
danych, ale ekstrapolacja tych liczb na liczę ludności w Polsce sugeruje, że może być ich ponad 150
000. Jeśli dodać do tego dzieci z innymi uszkodzeniami mózgu, liczby te będą większe. Najbardziej
niepokojącym zjawiskiem jest obserwowany prawie na całym świecie kilkunastokrotny wzrost
zachorowań na choroby psychoneurologiczne (autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe, padaczka i
inne) w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci. Znamiennym jest to, że w latach 1990, w których
nastąpił najbardziej dramatyczny wzrost tych zachorowań, amerykańskie agencje federalne FDA
(Food and Drug Administration) i CDC (Centers for Disease Control and Prevention) zaleciły
stosowanie kilku nowych szczepionek niemowlęcych (Wzw B dla noworodków, HiB, Varicella,
Hep A, Rota), z których co najmniej dwie zawierały thimerosal, co znacząco zwiększyło ilość
wstrzykiwanej niemowlętom rtęci.
W związku z tym pojawiła się hipoteza, że odpowiedzialny za wzrost tych chorób może być
thimerosal ze szczepionek. Ilość organicznej rtęci, na którą eksponowany jest człowiek, uważana za
bezpieczną przez EPA (Environmental Protection Agency), wynosi 0,1 μg/kg/dzień
(http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm), podobne są normy europejskie. Natomiast łączna jej
ilość, którą jednorazowo wstrzykiwano niemowlętom w 3 szczepionkach - DTP, Hib i Hep B -
wynosiła 62,5 μg, co dla 5-kilogramowego niemowlęcia 125 razy przekraczało bezpieczne dawki.
DOTYCHCZASOWE BADANIA NAD THIMEROSALEM W USA I W EUROPIE
W odpowiedzi na rosnący niepokój rodziców i pediatrów w końcu lat 1990 FDA i CDC zleciły
epidemiologowi dr Thomasowi Verstraetenowi (ówcześnie z CDC) wykonanie analizy na
podstawie wewnętrznej bazy danych dotyczącej dokumentacji szczepień ponad 100 000 dzieci.
Pierwotne wyniki jego analizy wskazywały na silny związek autyzmu oraz innych chorób
neurologicznych dzieci z thimerosalem i stały się podstawą listu wystosowanego przez FDA do
producentów szczepionek, który zalecał usunięcie thimerosalu ze szczepionek dziecięcych, ale bez
nakazu i sankcji prawnych. W rezultacie czego nadal był i jest on stosowany w wielu szczepionkach
dla dzieci i dorosłych (http://www.fda.gov/CbER/ltr/thim053100.htm).
Wyniki analizy Verstraetena zostały zaprezentowane w czerwcu 2000 r. w odizolowanym leśnym
ośrodku Simpsonwood w Norcross, GA, USA, na tajnej konferencji, w której uczestniczyły 52
osoby: wysocy urzędnicy z FDA, CDC i WHO (World Health Organisation) , reprezentanci
producentów szczepionek oraz kilku konsultantów pediatrycznych. Kulisy przebiegu tej
konferencji, na podstawie jej stenogramów, opisał Robert F. Kennedy Jr., prawnik i obecny
kandydat na Ministra Ochrony Środowiska w rządzie Prezydenta Baraka Obamy, w artykule
„Deadly Immunity” , (CommonDreams.org News Center, June 16, 2005;
http://www.commondreams.org/views05/0616-31.htm). Dowiadujemy się z niego, że prezentując
swe wyniki Verstraeten powiedział „Byłem przerażony tym, co odkryłem” i cytował wcześniejsze
badania wskazujące na związek thimerosalu z opóźnieniem mowy, ADHD i autyzmem. „Zamiast
natychmiastowego podjęcia kroków w celu zawiadomienia o tym społeczeństwa i pozbycia się
szczepionek z thimerosalem, przedstawiciele rządu i korporacji dyskutowali głównie nad tym, jak
ukryć przed społeczeństwem te dane i jak uchronić korporacje i FDA od pozwów sądowych
wnoszonych przez rodziców okaleczonych dzieci. Uczestnicy konferencji najbardziej przejmowali
się tym, jak to odkrycie wpłynie na zyski producentów szczepionek” – pisze Kennedy.
Stosunek establiszmentu szczepionkowego do zaprezentowanych danych o toksyczności
thimerosalu najlepiej ilustrują niektóre wypowiedzi jej uczestników. Dr Bob Chen, kierownik CDC
odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek, wyraził się: „biorąc pod uwagę newralgiczność
tych danych, na całe szczęście udało się nam je zabezpieczyć przed przedostaniem się w
nieodpowiednie ręce”, a doradca WHO od szczepień, dr John Clemens, powiedział: „to badanie w
ogóle nie powinno być przeprowadzone”. Podobna postawa negacji i blokowania niewygodnych
danych przebija z zaadresowanego do mnie listu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii (PTW).
http://www.www.newworldorder.com.pl/docs/tresc_listu_protestacyjnegp.pdf
Po tej konferencji CDC wycofała analizy Verstraetena (choć były przeznaczone do
natychmiastowej publikacji) i ogłosiła naukowcom, że szczepionkowe dane zostały zgubione i nie
mogą być odtworzone. Wbrew prawu “Freedom of Information Act”, CDC oddała bazę
szczepionkowych danych prywatnej firmie do ukrycia, deklarując ją poza zasięgiem dla
naukowców. W 2001 Verstraeten otrzymał posadę u producenta szczepionek GlaxoSmithKline i
opublikował swą pracę z CDC w r. 2003 po wielokrotnych przeróbkach danych i usunięciu z
analizy danych większości dzieci uszkodzonych przez thimerosal. Choć jego pierwotne wyniki
wskazywały, że uszkodzenia neurologiczne występowały 7 do 11 razy częściej u dzieci
zaszczepionych thimerosalem, w jego ostatecznej publikacji ten związek został usunięty;
pozostawiono tylko związek thimerosalu z tikami i opóźnieniem mowy (Verstraeten et al.,
Pediatrics 2003, 112 (5):1035-48). Verstraeten ukrył swój konflikt interesów, czyli fakt, że
pracował wtedy dla Glaxo. Publikacja ta i zastosowane w niej fałszerstwo zostały ostro
skrytykowane, a Verstraeten potem nieudolnie tłumaczył się ze swej manipulacji (Verstraeten,
Pediatrics, 2004, 113(4): 932). Kennedy demaskuje skrzętnie ukrywane powiązania finansowe i
biznesowe producentów szczepionek i wielu reprezentantów CDC, którzy podejmują regulacyjne
decyzje dotyczące szczepień. Ten konflikt interesów zdyskredytował CDC jako instytucję, która ma
stać na straży zdrowia obywateli USA. Po oddaniu tej newralgicznej bazy szczepionkowych danych
prywatnej firmie do ukrycia, dane te nie miały już nigdy więcej ujrzeć światła dziennego i miały
stać się
niedostępne dla innych badaczy. By kontynuować maskowanie dowodów toksyczności thimerosalu,
CDC zleciła amerykańskiemu Instytutowi Medycyny (IOM; prywatnej organizacji, której
członkami są również przedstawiciele firm farmaceutycznych zaangażowanych w ten konflikt), aby
wyprodukował publikację, która definitywnie zaneguje związek thimerosalu z chorobami
neurologicznymi.
Na zebraniu w 2001 r., na którym omawiano żądania i instrukcje CDC wobec IOM, dr Marie
McCormick, która kierowała komitetem IOM do spraw bezpieczeństwa szczepionek, powiedziała
naukowcom „Nigdy nie uznamy, że autyzm jest rzeczywiście niepożądanym objawem działania
thimerosalu”. Natomiast inna uczestniczka tego komitetu, Kathleen Stratton, głośno „przewidziała”,
że konkluzja IOM będzie brzmieć, iż „dowody są niedostateczne, aby zaakceptować, lub odrzucić
związek przyczynowy między autyzmem i thimerosalem” , przyznając, że jest to żądanie dr Waltera
Orensteina, ówczesnego dyrektora Narodowego Programu szczepień z CDC. I taka właśnie była
konkluzja IOM odnośnie związków thimerosalu z chorobami neurologicznymi dzieci. Trudno o
bardziej jaskrawe hochsztaplerstwo naukowe, które godzi w zdrowie i życie milionów dzieci. W
2004 r. Orenstein został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska w CDC, kiedy jego upublicznione
wypowiedzi oraz emaile wykazały, że świadomie zaplanował ten medyczny sabotaż.
W to planowane oszustwo naukowe zaangażowany był także Douglas Gordon, dyrektor
strategicznego planowania z National Institutes of Heath (NIH) - uprzednio dyrektor jednego z
producentów szczepionek. Powiedział on w 2001 r. na zebraniu w Princeton „obecnie prowadzi się
cztery dodatkowe badania, których celem jest wykluczenie możliwych związków między
szczepieniami i autyzmem, szczepieniami i regresją rozwojową, zapaleniem jelit i szczepionką
MMR, oraz thimerosalem i ryzykiem autyzmu”. Istnieją więc dowody, że wysoko postawieni
urzędnicy NIH i CDC planowali fałszowane badania, których wynik był z góry określony i zgodny
z żądaniami producentów szczepionek. Seria cytowanych przez PTW publikacji, dowodzących
rzekomego „bezpieczeństwa” thimerosalu, należy do tej właśnie grupy.
Sprawą związku thimerosalu z autyzmem zainteresował się Komitet Izby Reprezentantów USA do
Spraw Reform Rządu, który w raporcie „Mercury in Medicine Report” z 21 maja,
2003, napisał, że FDA nigdy nie zakazała, a CDC nie wyraził preferencji dla szczepionek bez
thimerosalu, i skonstatował, że prawdopodobnie thimerosal spowodował neurologiczne
uszkodzenie wielu tysięcy dzieci. Konkluzje tego raportu były jednoznaczne: ”Thimerosal używany
jako konserwant w szczepionkach jest bezpośrednio odpowiedzialny za epidemię autyzmu. Bardzo
prawdopodobne, że tej epidemii możnaby zapobiec lub ją zatrzymać, gdyby FDA nie zignorowała
faktu, że brak jest danych dotyczących bezpieczeństwa thimerosalu i wykazała czujność odnośnie
celowego narażania niemowląt na działanie tej znanej neurotoksyny. Niezdolność agencji
rządowych do skutecznego działania w tej sprawie dowodzi instytucjonalnego sabotażu w celu
ochrony własnych interesów oraz nieuzasadnionego krycia przemysłu farmaceutycznego. [… ]
Ponieważ FDA postanowiła w 1999 r. nie usunąć z rynku
szczepionek z thimerosalem, w dodatku do dzieci już uszkodzonych, 8 000 dzieci dziennie nadal
było narażanych na przedawkowanie i okaleczenie thimerosalem przez co najmniej następne dwa
lata” (http://www.aapsonline.org/vaccines/mercinmed.pdf - raport przewodniczącego Podkomisji
Izby Reprezentantów ds. Praw i Dobrobytu Człowieka - Dana Burtona). W maju 2004 r. IOM
opublikował raport “Immunization Safety Review: Vaccines and Autism”, którego wniosek: „nie
ma dowodów związku miedzy szczepieniami i autyzmem”, był z góry zaplanowany.
Został on oparty nie na dużej liczbie publikowanych danych dotyczących toksycznośćci rtęci i
thimerosalu, lecz tylko na czterech zafałszowanych i źle wykonanych pracach. Co więcej, raport ten
zalecał rzecz zgoła niebywałą w nauce i demokracji, że nie powinno się prowadzić dalszych badań
nad autyzmem i szczepieniami. Amerykański kongresman i lekarz, Dave Weldon z Florydy,
zdemaskował i publicznie zaatakował IOM, mówiąc, że opierał się on na kilku pracach, które miały
„fatalne błędy” dzięki złemu planowi, i które w żaden sposób nie reprezentują całej dostępnej
wiedzy naukowej i medycznej na ten temat. Kongresman Weldon powiedział „Reprezentanci CDC
nie są zainteresowani w uczciwych badaniach w celu odkrycia prawdy, ponieważ związek między
szczepionkami i autyzmem zmusiłby ich do przyznania, że ich polityka nieodwracalnie uszkodziła
tysiące dzieci”. Druzgocąca krytyka raportu IOM i publikacji, na których wybiórczo został on
oparty, została zaprezentowana w raporcie Weldona do Kongresu USA, w jego doniesieniach
konferencyjnych oraz w publikacji „Something is rotten, but not just in Denmark” w maju 2004:
http://weldon.house.gov/UploadedFiles/RepWeldonMDonIOM.pdf
http://www.nationalautismassociation.org/pdf/Weldon.pdf
http://www.co-brass.com/AutismOneWeldonRemarks.pdf
http://www.autismwebsite.com/ari/dan/daveweldon.pdf
Oprócz omówionej poprzednio zafałszowanej publikacji Verstraetena (2003), Weldon krytykuje
drugą koronną cytowaną przez IOM publikację (Hviid et al., JAMA, 2003, 290:1763-1766), której
autorzy twierdzą, że w Danii ilość przypadków autyzmu wzrosła po usunięciu thimerosalu ze
szczepionek w 1992 r. Jest to jawna manipulacja, bowiem przed 1992 autorzy liczyli tylko szpitalne
diagnozy autyzmu, a po tym roku zmienili kryteria i dodali diagnozy pozaszpitalne. Również dawki
thimerosalu, które otrzymały dzieci duńskie przed r. 1992 (125 μg Hg do 10 miesiąca życia) były
znacznie mniejsze niż dawki amerykańskie (187.5 μg Hg do 6 miesiąca). Dzieci amerykańskie w
latach 1990 otrzymały 2,5 razy więcej Hg w pierwszych 6 miesiącach życia niż dzieci duńskie
przed 1992, dlatego porównywanie tych dwóch populacji nie ma sensu. Podobna krytyka konfliktu
interesów i błędnej metodyki dotyczy drugiej cytowanej przez IOM publikacji (Madsen et al.,
Pediatrics, 2003, 112:604-606), która odnosi się do tej samej duńskiej populacji dzieci z przed i po
1992 r. Analogicznie rzecz się ma z publikacją ekologicznego badania (Stehr-Green et al. Am. J.
Prev. Med. 2203, 25:1001-1006), której kluczowy współautor pracuje dla duńskiego producenta
szczepionek (Staten Serum Institute) i gdzie miesza się różne metody diagnostyczne (szpitalne i
ambulatoryjne) oraz kraje o radykalnie różnej ekspozycji niemowląt na thimerosal (USA, Danię i
Szwecję), gdzie dzieci szwedzkie otrzymały nawet mniej thimerosalu niż duńskie. Jest to
równoznaczne z porównywaniem jabłek z kapustą.
Czwarta cytowana przez IOM praca (Andrews, Miller et al. Pediatrics. 2004, 114:584-91) z UK,
która też zaprzecza związkom thimerosalu z autyzmem, jest jeszcze bardziej wątpliwa. Jedna z
głównych jej autorek (dr Elizabeth Miller) jest fundowana przez producentów szczepionek i służy
jako sądowy świadek-ekspert w ich obronach przed pozwami przez rodziców. Jej udział w tej
publikacji jest rażącym konfliktem interesów, który nie został ujawniony. Analizy dr Miller z
pewnością należy uznać za podejrzane. Autorzy tej publikacji posunęli się nawet tak daleko w
swych manipulacjach, że wykazali, iż thimerosal jest wręcz korzystny dla rozwoju dzieci. Ogólnie
można powiedzieć, że raport IOM z 2004 r. był wyprodukowany, żeby zgodnie z zamierzonym
celem ukryć związek autyzmu z thimerosalem. Jednak nie uspokoił on krytyków, raczej ich
oburzył. Pod ciśnieniem rodziców i Kongresu USA, IOM został zmuszony do powołania nowego
panelu naukowców, którzy skrytykowali poprzedni raport za manipulacje oraz konflikt interesów i
zażądali, aby CDC udostępniła bazę szczepionkowych danych publiczności.
Dotychczas tylko dwóm naukowcom, Markowi i Davidowi Geierom po całorocznych walkach z
CDC i z pomocą Kongresu udało się do niej dotrzeć. Autorzy ci opublikowali wyniki własnych
analiz, które powtórzyły oryginalne analizy Verstraetena i wykazały, że thimerosal ze szczepionek
może być odpowiedzialny za autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe, epilepsję i inne
neurologiczne uszkodzenia dzieci. (Geier & Geier, Int J Toxicol. 2004, 23(6):369-76; Med Sci
Monit. 2005, 11(4):CR160-70; Med Sci Monit. 2006, 2(6):CR231-9; : Neuro Endocrinol Lett. 2006,
27(4):401-13; J Toxicol Environ Health A. 2007, 70(10):837-51). Próby dezawuowania tych
uczciwych, niezależnych amerykańskich uczonych przez PTW przy równoczesnym gloryfikowaniu
publikacji jawnie zafałszowanych, pozostawię bez komentarza.
Zafałszowane wyniki ekologicznego badania CDC nadal są jednak wykorzystywane jako koronny
argument rzekomo „świadczący” o bezpieczeństwie thimerosalu. Na zlecenie Kongresu USA, panel
ekspertów z National Institute of Environmental Health Sciences (NIEHS) dokonał niezależnej
oceny tego badania i skrytykował je jako błędnie zaplanowane, nie nadające się
do wykrycia w sposób rzetelny przypadków autyzmu i innych chorób neurologicznych u dzieci i
prowadzące do mylących wniosków, więc nieużyteczne. Zażądali oni, żeby przyszłe badania
dotyczące bezpieczeństwa szczepionek były inaczej zaplanowane i prowadzone jawnie przez
Zgłoś jeśli naruszono regulamin